Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Jednym słowem, Baj robi teraz za Bajusię :)
Przy swoich kotach robię prawie wszystko.
Ale jak wet pobierał Wrzaskunowi krew do badania, musiałam go trzymać, bo walił łapami i gryzł weta a darł się przy tym tak, że zlecieli się z innych gabinetów lekarze sprawdzić jakie to ała robimy kotkowi :evil_lol:

Posted

[quote name='Maciek777'] Fotki pewnie pojawią się nie prędzej jak za dwa tygodnie bo niby wtedy mój aparat ma z naprawy wrócić:shake: Już tam leży ponad dwa tygodnie nie zdiagnozowany w 100%:angryy:
A niestety nie mam innego aparatu. Chyba, że Smienę 8:D[/QUOTE]
A faktycznie, bez aparatu trochę trudno zrobić fotki ;). A Smiena jest całkiem dobra ;).
[quote name='Maciek777'] Dziękuję i również przekaż je ode mnie dla Bariego i Murzynka lub dla Murzynka i Bariego:)[/QUOTE]
Dziękuję w imieniu chłopaków :lol:.
[quote name='Maciek777'] Dzięki, OK:) Przynajmniej jeśli chodzi o nerki.
Upały mu nie służyły i też leków nie chciał zjadać, ale sposobem jakoś się udawało;)
Pojawiły się niestety znowu problemy ze stawami. Miał przerwę w Cortaflexie, ale już go od paru dni dostaje znowu. W czasie przerwy dostawał ludzkie leki na stawy i w ogóle się nie spisały. Znowu koński Cortaflex musi ratować sytuację;) [/QUOTE]
Te problemy ze stawami pojawiają się tak okresowo, dobrze, że Morganek otrzymuje Cortaflex :lol:. Zdrówka dla całego stadka :lol:.
[B]Tola[/B], szczeniak rzeczywiście wygląda jak rasowy Jack :lol:.
[B]Terra[/B], współczuję Tobie i [B]Maćkowi[/B] tych zabiegów u kotków :shake:.
[B]Maciek[/B], a ten numer z Alfredem i Bajem przedni :-D.

Posted (edited)

[quote name='dana']A faktycznie, bez aparatu trochę trudno zrobić fotki ;). A Smiena jest całkiem dobra ;).[/QUOTE]
Telefonu nie zaliczam do grona aparatów;) Nie w przypadku ruchliwych psów:roll:
Do Smieny niestety nie mam filmu, ale jestem ciekaw jak by wychodziły:)

[quote name='dana']Te problemy ze stawami pojawiają się tak okresowo, dobrze, że Morganek otrzymuje Cortaflex :lol:. Zdrówka dla całego stadka :lol:.
[B](...)[/B]
[B]Terra[/B], współczuję Tobie i [B]Maćkowi[/B] tych zabiegów u kotków :shake:.[/QUOTE]
Z jego stawami już lepiej, ale jest jeszcze do nadrobienia:roll:
Dziękuję za jedno i drugie:)

EDIT:
Założyłem wątek na różne filmiki, zdjęcia i kawały;)
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/253981-Na-poprawę-humoru-)?p=22253601#post22253601[/url]
Chętnych zapraszam do podzielenia się dobrym humorem:) Na razie to tam jeszcze pustki;)

Edited by Maciek777
  • 2 weeks later...
Posted (edited)

Tak wpadam w środku nocy podzielić się nowinami;)
Saszka w czwartek będzie miała usuwany kamień z zębów. To powinno spowolnić nawroty zapalenia dziąseł, które ostatnio ma co niecały miesiąc.
Tak to w sumie żadnych nowości takich nie ma:roll:

A jak Wasze futrzaki znoszą te upały?:roll: Terra, jak Baal?

Trafił mi się tymczasowicz:roll: Jeśli zapoznanie dobrze pójdzie to od środy powiększy moją gromadę:) TYMCZASOWO:D
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/254195-CHARLIE-CHARLIE-gdzie-Twój-dom[/URL]

Edited by Maciek777
Posted

Czym karmisz koty?
Trzymam kciuki za Saszkę.

Moje koty od czasu choroby Baala jedzą mokrą karmę i widzę, że na zębach robi się osad.
Mamy problemy z ustabilizowaniem poziomu cukru. Mierzę Baalowi 5 x dziennie cukier i już mnie ma dość. Warczy, straszy i próbuje gryźć. Podawania insuliny też nie lubi.
Dzisiaj wypuściłam towarzystwo po raz pierwszy od lutego do ogrodu. Baal się trzyma domu, tak ,że pomiary robię cały czas, ale Wrzaskun poszedł na zwiady.
Wrzaskun był już tak zły i spragniony wyjścia, że sforsował mi siatkę w oknie i uciekł. Oczywiście wrócił na papu. :)

Posted

Maciek - fajny tymczasowicz:)
U nas też wielkie upały, moja Zulka wychodzi tylko na krótkie spacery i resztę dnia spędza w domu w łazience.
Nawet nie zabieramy jej na działkę, ani na wieś, bo i tak nie chce wychodzić z auta.

Posted

[quote name='terra']Czym karmisz koty?
Trzymam kciuki za Saszkę.

Moje koty od czasu choroby Baala jedzą mokrą karmę i widzę, że na zębach robi się osad.
Mamy problemy z ustabilizowaniem poziomu cukru. Mierzę Baalowi 5 x dziennie cukier i już mnie ma dość. Warczy, straszy i próbuje gryźć. Podawania insuliny też nie lubi.
Dzisiaj wypuściłam towarzystwo po raz pierwszy od lutego do ogrodu. Baal się trzyma domu, tak ,że pomiary robię cały czas, ale Wrzaskun poszedł na zwiady.
Wrzaskun był już tak zły i spragniony wyjścia, że sforsował mi siatkę w oknie i uciekł. Oczywiście wrócił na papu. :)[/QUOTE]
Koty karmie suchą karmą, ale moczoną, ze względu na dziąsła Saszki. Suchego nie może bo dziąsła, mokrego nie może bo zęby;)
Współczuje tego mierzenia cukru. Kiedyś mierzyłem rano i wieczorem bardzo cierpliwemu psu, gdzie to już było męczące.
Wrzaskun jaki zaradny;)

[quote name='Tola']Maciek - fajny tymczasowicz:)
U nas też wielkie upały, moja Zulka wychodzi tylko na krótkie spacery i resztę dnia spędza w domu w łazience.
Nawet nie zabieramy jej na działkę, ani na wieś, bo i tak nie chce wychodzić z auta.[/QUOTE]
Dzięki:)
Ale sobie wymyśliła:p
Moje, po otwarciu kojca, gdzie już się tego doczekać nie mogą i wybiegają jeden przez drugiego po to by przebiec 10 metrów i położyć się pod ścianą domu;) Morgan za to lubi chodzić (i leżeć) na słońcu (krótko), a koty to wiadomo, że się porozciągają w domu:) Rogerowi natomiast zupełnie bez różnicy, czy to mrozy czy upały;)

Posted

Saszka miała dzisiaj (wczoraj?) czyszczone zęby:) Dzielnie to zniosła bo spała;) Zobaczymy na ile jej to pomoże w walce z tym powracającym zapaleniem dziąseł.

Wczoraj (środa) dołączyłem Charliego do stada:) Tymczasowo:p Jestem dumny z moich psiurów:) Charlie to wzór łagodności, podobnie jak Ares. Baj na początku był zajęty szukaniem sobie miejsca na nadchodzącą burzę, ale później zaczął zwracać uwagę na Charliego i zero problemu. Morgan pierwsze spotkanie z Charlim miał już pare dni temu i się nie udało. Tym razem poszło bardzo dobrze i tak jakby właśnie jego Charlie wybrał jako toważysza zabaw:) Niestety Morgan nie może, choć chce:shake: Z Alfredem były małe problemy. Okazał się panem podwórka. Ustawiał go, pare razy na niego ruszył. Nie w jakiejś wielkiej agresji, ale jednak Charlie od razu panikuje, a ja natychmiast im przerywałem. Wiem na co stać Alfreda gdy się rozkręci.
Dzisiaj jest już normalnie. Nawet zostają już same na podwórku i nic nie słychać:) Jedyne co to Bajutek razem z Alfredem wspólnie zachodzą mu drogę gdy ten zaczyna biegać. Porządek musi być;) Baj zaraz po adopcji robił tak wszystkim psom, a nawet ewentualnym dzieciom:evil_lol:

Posted

He he, co im będzie jakiś małolat przed nosem brykał, to stateczni panowie i sobie tego nie życzą ;)
Fajnie, że tak właściwie bezproblemowo dołączył (tymczasowo) do stada :)

Posted

[quote name='terra']He he, co im będzie jakiś małolat przed nosem brykał, to stateczni panowie i sobie tego nie życzą ;)
Fajnie, że tak właściwie bezproblemowo dołączył (tymczasowo) do stada :)[/QUOTE]
Dokładnie:)

Zapraszam do mojego podpisu na bazarek dla Charliego, mojego podopiecznego:)

Posted

Przy okazji potrzeby obfocenia Charliego, pożyczyłem aparat i porobiłem (średnio odane:roll:) foty całej reszcie:p

Bajutek wyszedł o 5 lat starzej;)

[IMG]http://i60.tinypic.com/2504gn8.jpg[/IMG]

Upalne lato:roll:

[IMG]http://i57.tinypic.com/if4qx3.jpg[/IMG]

Wczorajszy wypad do lasu:p

[IMG]http://i61.tinypic.com/2n8vslt.jpg[/IMG]

Największy szczekacz:-x

[IMG]http://i60.tinypic.com/2cy5dlv.jpg[/IMG]

Tym razem zielonych oczu brak:roll:

[IMG]http://i57.tinypic.com/n1xzt3.jpg[/IMG]

Posted

Wszystkim nam jest gorąco:shake:

[IMG]http://i58.tinypic.com/2hfuo7o.jpg[/IMG]

Roger po kolacji;)

[IMG]http://i60.tinypic.com/24g6992.jpg[/IMG]

Jest i ostatni (tymczasowy) członek rodziny;)

[IMG]http://i62.tinypic.com/23hxfdy.jpg[/IMG]

Na wczorajszym wypadzie do lasu natknęliśmy się na taką narośl na starym pniu. Wie ktoś co to?:hmmmm:

[IMG]http://i59.tinypic.com/5kppon.jpg[/IMG]

Posted

Bajutek wyszedł jak welsh corgi :evil_lol:
Moje też na płytkach się chłodzą.
Ładny ten grzyb, bo to chyba jest grzyb, ale na pewno nie wiem. U mnie takie nie rosną.

Posted

[quote name='terra']Bajutek wyszedł jak welsh corgi :evil_lol:
Moje też na płytkach się chłodzą.
Ładny ten grzyb, bo to chyba jest grzyb, ale na pewno nie wiem. U mnie takie nie rosną.[/QUOTE]
Tylko uszy trochę spiczaste:p
Ogólnie to rasa bardzo mi się podoba. Chyba przez ten wieczny uśmiech:) Może za kilka lat... Jak byłby jakiś do adopcji:roll:

Ciężki czas dla zwierzaków, a jutro podobno ma być jeszcze goręcej:shake:

To żółte wydaje się być grzybem. Jest zbudowane z małych pałeczek. Jeśli jest to tym co znalazłem właśnie w necie i też rośnie w Japonii to jest to nie byle jaki grzyb:crazyeye:
[URL]http://www.conowego.pl/aktualnosci/grzyby-przyszloscia-superkomputerow-4190/[/URL]

Posted

[quote name='Tola']Foty super, a Bajutek taki jakiś - zatroskany;)
Uśmialiśmy sie z TZ z Morgana - kochana foczka:evil_lol:[/QUOTE]
Nie jest zatroskany. On taką minę robi gdy się na czymś skupia. Np na smakołyku;)

A Morgan to norma, że się tak rozkłada:)

Posted

Nadrabiam zaległości ;). Zdjęcia świetne, rzeczywiście Baj wyszedł na zatroskanego/skupionego :lol:. Morganek leży w taki sposób, jakbym widziała Bariego :lol:. Nawet kotom jest za gorąco. Charlie wygląda na sympatycznego i wesołego psiaka [url]http://i62.tinypic.com/23hxfdy.jpg[/url] :lol:. Ze szczekacza Alfreda się uśmiałam :lol:. Super, że psiaki się dogadują :lol:. A takiego żółtego grzyba też u nas nie spotkałam :roll:.

Posted

[quote name='dana']Nadrabiam zaległości ;). Zdjęcia świetne, rzeczywiście Baj wyszedł na zatroskanego/skupionego :lol:. Morganek leży w taki sposób, jakbym widziała Bariego :lol:. Nawet kotom jest za gorąco. Charlie wygląda na sympatycznego i wesołego psiaka [URL]http://i62.tinypic.com/23hxfdy.jpg[/URL] :lol:. Ze szczekacza Alfreda się uśmiałam :lol:. Super, że psiaki się dogadują :lol:. A takiego żółtego grzyba też u nas nie spotkałam :roll:.[/QUOTE]
Dziękuję za komplement, ale nie mogę się zgodzić:p Już nie potrafię robić zdjęć tymi małymi... Kurcze, bez swojego aparatu jak bez ręki:shake:

Wszystkie zwierzaki nie wiedzą jak się chłodzić:shake:

Pierwszy raz tutejsza przyroda jest bogatsza od Twojej:D

Posted

[quote name='Maciek777']Dziękuję za komplement, ale nie mogę się zgodzić:p Już nie potrafię robić zdjęć tymi małymi... Kurcze, bez swojego aparatu jak bez ręki:shake:

Wszystkie zwierzaki nie wiedzą jak się chłodzić:shake:

Pierwszy raz tutejsza przyroda jest bogatsza od Twojej:D[/QUOTE]
To nadal nie masz swojego aparatu... Kiedy wreszcie wróci z naprawy ? A zdjęcia są super :lol:.
Przyroda jest piękna, tylko my nie zawsze potrafimy to dostrzec ;), a to zdjęcie żółtego grzyba jest świetne :lol:.

Posted

[quote name='dana']To nadal nie masz swojego aparatu... Kiedy wreszcie wróci z naprawy ? A zdjęcia są super :lol:.
Przyroda jest piękna, tylko my nie zawsze potrafimy to dostrzec ;), a to zdjęcie żółtego grzyba jest świetne :lol:.[/QUOTE]
Nie wiem kiedy wróci. Co tydzień słyszę, że za tydzień:angryy::( We wtorek minie siódmy tydzień. Nie wiem co robić. Po dobroci mnie olewają, a jak zacznę się wykłócać to nie wiem czy mi czegoś w zemście nie uszkodzą:shake: Najgorsze, że nie mam na to porządnego pokwitowania z opisem, podpisem i datą, tylko zwykłą karteczkę z wydrukowanym numerem. Firma niby działa od lat więc niby uczciwa. Niby...

Grzyb jest niezwykły:) Nie widziałem takiego nigdy wcześniej:)

Posted

[B]Maćku[/B], w tej sytuacji chyba bym sobie już podarowała "po dobroci". Tyle tygodni, przecież są jakieś procedury obowiązujące przy takich naprawach, jak tak można :shake:. Ale taka karteczka z pokwitowaniem to też dowód, a masz na niej ich pieczątkę ? Uczciwa firma tak nie postępuje, można im na ich stronie internetowej (chyba taką mają ?) poczynić odpowiedni wpis ;).
A grzyb rzeczywiście jest niezwykły, no i ten żółciutki kolorek :lol:.

Posted

[quote name='dana'][B]Maćku[/B], w tej sytuacji chyba bym sobie już podarowała "po dobroci". Tyle tygodni, przecież są jakieś procedury obowiązujące przy takich naprawach, jak tak można :shake:. Ale taka karteczka z pokwitowaniem to też dowód, a masz na niej ich pieczątkę ? Uczciwa firma tak nie postępuje, można im na ich stronie internetowej (chyba taką mają ?) poczynić odpowiedni wpis ;).
A grzyb rzeczywiście jest niezwykły, no i ten żółciutki kolorek :lol:.[/QUOTE]
Czekam dzisiaj do wieczora. Jeśli się nie odezwą to napiszę do nich maila z rezygnacją z naprawy. Napiszę datę oddania, wszystkie dane, nr seryjny aparatu itd. W razie dalszych problemów będę miał poniekąd dowód, że go mają bo nie zaprzeczyli na maila lub nawet na niego odpowiedzieli.
Moje całe pokwitowanie to kawałek koperty z numerem. Tak jak to się kiedyś kliszę do wywołania oddawało. Sam nr i żadnych pieczątek czy podpisów.
Na swojej stronie nie posiadają opcji dodawania opinii. W całym necie nigdzie nie ma o nich żadnej opinii. Jednak wczoraj na bardzo ważnym forum "Nikoniarze" znalazłem wpis z połowy lipca gdzie ktoś pyta o opinię o nich. Już chciałem napisać, ale pomyślałem sobie, że oni to mogą przeczytać więc z moją opinią poczekam aż odbiorę swój aparat, a wtedy tam się rozpiszę:evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...