Jump to content
Dogomania

Pseudo pod Toruniem!! Potrzebne Domy Tymczasowe!


ilon_n

Recommended Posts

mam w domu kradzionego laba z tej pseudo, właścicielka odnaleziona, chce psa odzyskać
Nie podoba mi się takie uprzedmiotowienie w tym wypadku zwierzęcia- czy jakby ktoś ukradł dziecko to ono po znalezieniu rodziców/opiekunów do rozwiązania sprawy siedziałoby w domu dziecka? na pewno nie
może da się to jakoś inaczej załatwić? :(

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Letka&Lusia']mam w domu kradzionego laba z tej pseudo, właścicielka odnaleziona, chce psa odzyskać
Nie podoba mi się takie uprzedmiotowienie w tym wypadku zwierzęcia- czy jakby ktoś ukradł dziecko to ono po znalezieniu rodziców/opiekunów do rozwiązania sprawy siedziałoby w domu dziecka? na pewno nie
może da się to jakoś inaczej załatwić? :([/QUOTE]
Ja to rozumiem ale ustawodawca jasno napisał, że w kwestiach, których nie porusza ustawa o ochronie zwierząt stosuje się przepisy dotyczące rzeczy. Prawo jest prawem. Co się stanie jak taki właściciel zmieni miejsce zamieszkania i nie powiadomi? Przecież Ilona musi mieć rzetelne info o miejscu przebywania psa itd.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaanna019']Przecież Ilona musi mieć rzetelne info o miejscu przebywania psa itd.[/QUOTE] to oczywiste, ale czy w przypadkach, kiedy będziemy pewni co do wiarygodności podanych przez właścicila informacji o kradzieży, nie można psa przekazać? zmienić dane i już sobie w swoim domku będzie czekał na dlaszy przebied wydazeń?
no nic, poczekamy na Ilonę, mądra głowa, na pewno to wyjaśni

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ilon_n']dzięki za bardzo obrazowy opis Lambi .. rozmawiałam dziś z właścicielką tej hodowli .. Lambi to nie jedyna suczka, która trafiła w tamte okolice .. będę ich szukać ..
[/QUOTE]

ale że rotki ??!!

mam nadzieje że ta kobieta dała Ci namiary o ile je spisała ..... ?

ciekawe ile i które psy on wywiózł..... i gdzie : (

ja Wam powiem że w tym wszystkim większe obrzydzenie bierze mnie do tych pseudomiłośników.... koleś od którego zabraliscie psy totalny dewiant bez ludzkich odruchów nie wiedzacy co to współodczuwanie....ale "hodowcy".... jak można oddac psa po 7 latach który nie jako przyczynił sie do sukcesów ...można by rzec zawodowych (w morde) ...do teog nie sprawdzic rąk w jakie sie tego psa oddaje

Link to comment
Share on other sites

No właśnie, pewnie jeszcze stoją puchary na półkach w domu hodowcy i wiszą medale, które zdobyła :icon_roc:.

Za to suka żyłaby w chlewie do końca swoich dni, albo wcześniej jakby już nie mogła rodzić dostałaby siekierą w łeb.

Ciekawe ile jeszcze tych rodowodowych psów tak kończy przez bezmyślność hodowców :angryy:.

Link to comment
Share on other sites

dla mnie to nawet gorsze, bo ćwok-pseudohodowca to prosty chlop, bez swiadomosci. ale ci hodowcy co to panie mienia sie milosnikami?? to ci dopiero zaklamanie!!!
slyszalam, ze w Anglii podobno jest taka ogolna dyskusja, czyby w ogole nie zabronic hodowli psow rasowych. argumenty za to m.in. koligacenie blisko spokrewnionych psow i ogolnie wykorzystywanie zwierzat w celach zarobkowych ...

ja niedawno wynajmowalam mieszkanie w kamienicy, gdzie sasiadka z parteru miala hodowle modnej rasy york ... piec suczek krytych najprawdopodobniej co cieczke i jednego psa. Ludzie mieli duzy ogrod, ale ja tych psow w ogrodzie nie widzialam. raz dziennie wieczorem przez 15 min. A psy byly miedzynarodowymi championami ... tfu na psa urok z takim milosnictwem!!!

Link to comment
Share on other sites

Nie mozna nikomu wierzyć, kasa przede wszystkim . Zwierzęta są niemą fabryką pieniędzy, ekspoatowane do granic mozliwości , oddawane w byle jakie recę. 3 dni temu byłam na interwencji u mysliwego czyt. klusownika. Jego hodowla psów mysliwskich jest bardzo znana i chwalona. Weszlam tam pod jego nieobecnośc, zgroza. Mam doła z bezsilności.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Letka&Lusia']to oczywiste, ale czy w przypadkach, kiedy będziemy pewni co do wiarygodności podanych przez właścicila informacji o kradzieży, nie można psa przekazać? zmienić dane i już sobie w swoim domku będzie czekał na dlaszy przebied wydazeń?
no nic, poczekamy na Ilonę, mądra głowa, na pewno to wyjaśni[/QUOTE]

wiecie ja sobie nie wyobrażam, bo aktualnie sama poszukuję mojego zaginionego DONka, żeby ktoś nie chciał mi wydać mojego psa i musiałabym czekać na rozwiązanie sprawy w sądzie, która nie oszukujmy się w Polsce może trwać bardzo, bardzo długo, a nawet lata całe.
Przecież właściciele odnalezionych psów muszą posiadać dokumenty - ja mam umowę zakupu psa, rodowód, książeczkę zdrowia, jestem w stanie udowodnić, że ogłaszałam że pies mi zaginął, mam ogłoszenia pozamieszczane w internecie, drukowane, wreszcie zdjęcia. Jeśli natomiast ktoś sprzedał lub oddał psa, to chyba nie posiada już rodowodu czy książeczki, bo przecież je wydał wraz z psem.
Według mnie trzeba porobić kopie tych dokumentów dostarczonych przez właściciela i dowodu osobistego, spisać dane i protokół że przekazaliście tego psa takiej i takiej osobie, która jak wynika z przedstawionych dokumentów jest właścicielem psa i go oddać. I jeszcze zmieścić zobowiązanie tej osoby, że będzie w kontakcie i o wszelkich zmianach adresu zamieszkania będzie informowała. Jeśli natomiast ktoś sprzedał lub oddał psa, to chyba nie posiada już rodowodu czy książeczki, bo przecież je wydał wraz z psem, a przynajmniej powinien...

Link to comment
Share on other sites

Tak jak większość z Was intuicyjnie poprawnie wyczuwa, nierozważnym byłoby przekazywać psy w ręce uprzednich właścicieli bez jakiegokolwiek zaświadczenia z ich strony, że biorą na siebie pełną odpowiedzialność za psy i zobowiązują się do zabezpieczenia ich dla potrzeb sprawy.

Z drugiej strony właściciele nie wykazali (i to w każdym przypadku) faktu kradzieży/uprowadzenia psa .. jedynie gdybają, że jest to możliwe .. słowem nie upilnowali swojej pociechy w dostatecznym stopniu co daje mi podstawy do wątpliwości czy psy tym razem zostaną odpowiednio dopilnowane do czasu zakończenia sprawy.

Należałoby się także zastanowić czy w przypadkach innych niż labek Bruno należałoby przekazać z powrotem psy skoro nie mają one wrócić do rąk właścicieli, bo mają być upchnięte gdzieś po rodzinie/znajomych, w losowe warunki ... tylko dlatego, że to ich _własność_ i _mają prawo ją odzyskać_ i _o niej zadecydować_.
To także jest uprzedmiotowienie, a bynajmniej nie o takie szczęście dla tych psów nam chodzi.

Chwilowo sytuacja jest patowa. Będę rozstrzygać wszystkie subtelności wraz z Grzegorzem.

Podkreślam, że na chwilę obecną wszystkie psy, mimo odnalezionych wcześniejszych właścicieli, są w ewidencji sprawy sądowej i dopóki nie zostaną z niej usunięte nie możemy pozwolić sobie na nonszalancję i zwrot psów w ręce, które już raz okazały się nie dość opiekuńcze. Sytuacja ponownego zaginięcia, utraty, przekazania itp jest niedopuszczalna.

Dlatego przy ewentualnym przekazywaniu tych psiaków będziemy posiłkować się twardym pismem przenoszącym wszelką odpowiedzialność przed sądem za dalsze losy tych psów. I taką ewentualność rozważam. Czekam jeszcze na potwierdzenie Grzegorza.

Link to comment
Share on other sites

Po dalszych konsultacjach prawniczych dodaję kolejną subtelność::

psy nie mogą zmienić statusu prawnego, gdyż wówczas wobec nich nie zostałby orzeczony przepadek na rzecz organizacji a są w ewidencji sprawy. Cóż wtedy? w myśl prawa te psy będą nadal własnością pseudohodowcy, który nie wiadomo jak wszedł w ich posiadanie (być może przez wędkowanie, ale w PL obowiązuje zasada domniemanej niewinności) i właściciele musieliby na własną rękę dochodzić swojej 'własności'.

Co możemy zrobić, by psy mogły zamieszkać w swoich wcześniejszych domach::
należy bezwzględnie zweryfikować domy, do których miałyby trafić (wizyty przedadopcyjne .. i nie ma zmiłuj), jeśli domy wypadną pozytywnie i dodatkowo poniosą koszty logistyczne tego przemeldowania, to można wydać je na warunkowe DT zupełnie tak samo jak to było dotychczas, czyli podpisując dokument adopcji warunkowej ze stosownymi klauzulami.

Papiery jeszcze do mnie nie doszły, ale Grzegorz obiecał ostatecznie jutro je zapakować i wysłać.

Link to comment
Share on other sites

Super!, bardzo się cieszę, bo szczególnie samca najchętniej facetowi nie oddałabym... Jak usłyszałam, że przyjedzie i zobaczy jak wygląda pies i własnie od tego faktu bedzie zalezało czy go zabierze, nota bene nie do siebie a właśnie rodziny, to po prostu wymiekłam... reszta rozmowy tylko mnie utwierdzała w przekonaniu, że za jakiś czas ten pies i tak wróci do adopcji... tylko pytanie z jaka psychiką?
Co do suni, sytuacja ma się podobnie, ale tu gośc jest bardziej elestyczny i jest nadzieja, że przekaże nam prawo własności.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ilon_n']Tak jak większość z Was intuicyjnie poprawnie wyczuwa, nierozważnym byłoby przekazywać psy w ręce uprzednich właścicieli bez jakiegokolwiek zaświadczenia z ich strony, że biorą na siebie pełną odpowiedzialność za psy i zobowiązują się do zabezpieczenia ich dla potrzeb sprawy.

Z drugiej strony właściciele nie wykazali (i to w każdym przypadku) faktu kradzieży/uprowadzenia psa .. jedynie gdybają, że jest to możliwe .. słowem nie upilnowali swojej pociechy w dostatecznym stopniu co daje mi podstawy do wątpliwości czy psy tym razem zostaną odpowiednio dopilnowane do czasu zakończenia sprawy.

Należałoby się także zastanowić czy w przypadkach innych niż labek Bruno należałoby przekazać z powrotem psy skoro nie mają one wrócić do rąk właścicieli, bo mają być upchnięte gdzieś po rodzinie/znajomych, w losowe warunki ... tylko dlatego, że to ich _własność_ i _mają prawo ją odzyskać_ i _o niej zadecydować_.
To także jest uprzedmiotowienie, a bynajmniej nie o takie szczęście dla tych psów nam chodzi.

Chwilowo sytuacja jest patowa. Będę rozstrzygać wszystkie subtelności wraz z Grzegorzem.

Podkreślam, że na chwilę obecną wszystkie psy, mimo odnalezionych wcześniejszych właścicieli, są w ewidencji sprawy sądowej i dopóki nie zostaną z niej usunięte nie możemy pozwolić sobie na nonszalancję i zwrot psów w ręce, które już raz okazały się nie dość opiekuńcze. Sytuacja ponownego zaginięcia, utraty, przekazania itp jest niedopuszczalna.

Dlatego przy ewentualnym przekazywaniu tych psiaków będziemy posiłkować się twardym pismem przenoszącym wszelką odpowiedzialność przed sądem za dalsze losy tych psów. I taką ewentualność rozważam. Czekam jeszcze na potwierdzenie Grzegorza.[/QUOTE]

Ostrożnie z ocena właścicieli, czy opieka była dostateczna. Każdemu możne zaginać pies, a ile psów i właścicieli tyle przyczyn zniknięć. Czasami rzucamy kamieniami zapominając, ze sami nie jesteśmy wolni od grzechu.

Pozdrawiam serdecznie

Link to comment
Share on other sites

Olgaj, wysłałam Tobie mailem link do fotek.

Zielony, nie rzucam kamieniem, ale wyjaśnienia właścicieli były dość mętne a ja nadstawiam głowę przed sądem za każdego psa, którego stamtąd zabraliśmy, więc wybacz, ale zależy mi na własnej głowie .. nadmienię jeszcze, że mi także, jak pewnie dobrze wiesz, sunia zaginęła w styczniu zeszłego roku, ale przynajmniej wiem kiedy, gdzie i w jaki sposób do tego doszło. Postawiłam na nogi chyba całą PL i po 37 dniach odzyskałam ją. Także pozdrawiam.


Mam namiary na dobrze zapowiadający się domek dla suni w typie ON, posterylkowej!! tak więc proszę o kontakt ze strony kandydatek ;) oraz chętną osobę z Grudziądza lub okolic do wizyty przedadopcyjnej :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ilonajot']dla mnie to nawet gorsze, bo ćwok-pseudohodowca to prosty chlop, bez swiadomosci. ale ci hodowcy co to panie mienia sie milosnikami?? to ci dopiero zaklamanie!!!
slyszalam, ze w Anglii podobno jest taka ogolna dyskusja, czyby w ogole nie zabronic hodowli psow rasowych. argumenty za to m.in. koligacenie blisko spokrewnionych psow i ogolnie wykorzystywanie zwierzat w celach zarobkowych ...

ja niedawno wynajmowalam mieszkanie w kamienicy, gdzie sasiadka z parteru miala hodowle modnej rasy york ... piec suczek krytych najprawdopodobniej co cieczke i jednego psa. Ludzie mieli duzy ogrod, ale ja tych psow w ogrodzie nie widzialam. raz dziennie wieczorem przez 15 min. A psy byly miedzynarodowymi championami ... tfu na psa urok z takim milosnictwem!!![/QUOTE]


Może wkładam rękę w mrowisko ale pytam się co robią oddziały związku kynologicznego czy kiedykolwiek sprawdzają warunki w jakich żyją psy w podlegających im hodowlach???? I czy nie mogą w takiej sytuacji jak np ta przekazać jakąś kwotę na leczenie??? Pobierają za wszystko dosłownie za wszystko niemałe pieniądze to mogliby się trochę wykazać w takiej sprawie i pomóc.
A WAS wszystkich bardzo podziwiam i szanuję za tę akcję.
bożena

Link to comment
Share on other sites

[quote name='arabeska']Może wkładam rękę w mrowisko ale pytam się co robią oddziały związku kynologicznego czy kiedykolwiek sprawdzają warunki w jakich żyją psy w podlegających im hodowlach???? I czy nie mogą w takiej sytuacji jak np ta przekazać jakąś kwotę na leczenie??? Pobierają za wszystko dosłownie za wszystko niemałe pieniądze to mogliby się trochę wykazać w takiej sprawie i pomóc.

Już odowiadam- nie robią nic tak jak nic nie robią Związki Łowieckie z myśliwymi kłusownikami, walczę z nimi od 3 lat i niestety przegrywam.

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem właśnie dokonałaś kasacji praw właścicieli do własnych psów. Wszyscy są źli, wszyscy nadają się do jednego wora bez szans na odkupienie win i poprawę. Tylko ja jestem dobry i sprawiedliwy "SĘDZIA DRED" taki film z Sylwestrem Stallone. Kazda historia jest inna. Moze jednak dać szanse na rehabilitacje właścicieli. Zawsze można sprawdzić warunki opieki, podpowiedzieć, nauczyć, dać wskazówki jak opiekę nad psem polepszyć. Jak mamy poprawić sytuacje zwierząt bez możliwości edukowania właścicieli psów nawet tych którzy popełnili błąd, maja psa pierwszy raz, lub maja dana rasę po raz pierwszy. Nikt nie rodzi się wszechwiedzący. Świetnie, ze prowadzisz i odpowiadasz "Głową" za te wszystkie psy, ale wszystkie adopcje oparte są na ludziach. Bez nich była by dupa w pioch. Zastanów się, możne, to nie jest tak do końca jak to widzisz.

Pozdrawiam serdecznie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zielony']Moim zdaniem właśnie dokonałaś kasacji praw właścicieli do własnych psów. Wszyscy są źli, wszyscy nadają się do jednego wora bez szans na odkupienie win i poprawę. Tylko ja jestem dobry i sprawiedliwy "SĘDZIA DRED" taki film z Sylwestrem Stallone. Kazda historia jest inna. Moze jednak dać szanse na rehabilitacje właścicieli. Zawsze można sprawdzić warunki opieki, podpowiedzieć, nauczyć, dać wskazówki jak opiekę nad psem polepszyć. Jak mamy poprawić sytuacje zwierząt bez możliwości edukowania właścicieli psów nawet tych którzy popełnili błąd, maja psa pierwszy raz, lub maja dana rasę po raz pierwszy. Nikt nie rodzi się wszechwiedzący. Świetnie, ze prowadzisz i odpowiadasz "Głową" za te wszystkie psy, ale wszystkie adopcje oparte są na ludziach. Bez nich była by dupa w pioch. Zastanów się, możne, to nie jest tak do końca jak to widzisz.

Pozdrawiam serdecznie[/QUOTE]




Nie rozumiem twojej wypowiedzi - ilon_n będzie ostrożna w wydawaniu psów, to nie oznacza, że nie zwróci ich właścicielom.

Niektórzy właściciele sprzedali psy temu pseudo hodowcy (przykład rodowodowej rottwailerki) lub dokonali z nim wymiany na innego psa (suka husky z Belgii).
Czy to oznacza, że pies ma automatycznie wrócić do pierwotnego wlaściciela, skoro go nie chciał ?
Czy ma zostać zwrócony po to, żeby tenże właściciel sprzedał go po raz drugi być może w takie same warunki ?

Oczywiście, jeśli zrozumiał swój błąd i zechce zaopiekować się swoim psem "na zawsze" to dałabym mu szansę, ale na zasadzie umowy adopcyjnej. Po pierwsze dlatego, że ilon_n nie po to " walczyła" o przywrócenie godnego życia tym psom, żeby je zwrócić nieodpowiedzialnym ludziom, a po drugie psy te są " dowodem " w sprawie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...