Selenga Posted March 14, 2011 Author Posted March 14, 2011 [quote name='kazik132']No tak,masz rację.Wszystko to może tak,a może tak.Pora dlatego na konkrety i na jakieś solidne rozliczenie tego, co już zostało wydane i co wpłynęło. Zanim zaczęłam tu pisać,czytałam wiele wątków. Nigdzie jednak nie przewijały się takie kwoty,a obrażenia psów były bardzo ogromne i straszne.Cięzkie operacje był to koszt maksymalnie ok 2000 zł. Ale tyle pieniędzy i jak widać ciągle jeszcze mało,to jest nie do pojęcia. Mnie w każdym razie szokuje.Ale ja się naprawdę nie znam, więc możliwe,ze jest na to normalne wyjaśnienie.Dlatego tym bardziej ważne jest jakieś wstepne rozliczenie,żeby nie trzeba było gdybać i się domyślać.I zeby nie trzeba było pisać,że może,ale że na pewno.[/QUOTE] Nikt z nas na dogo nie jest w stanie podać żadnego rozliczenia, nawet wstępnego. Ale sporo informacji tu jest. Przez jakiś czas Kuba był leczony metoda plazmową, nie wiem jak długo dokładnie trwało to leczenie, ale sądzę, że 10 dni na pewno. Skoro 1 opatrunek plazmowy kosztuje 1500 zł, to znaczy, że przez te 10 dni zostało wykorzystane 15 000 zł. Kuba jest leczony od 18 stycznia, dokładnie 54 dni - spokojnie można przyjąć, że dzienny koszt leczenia i utrzymania Kuby w tym okresie wynosi ok. 800 zł co daje sumę 43 200 zł. Jak widać ogromna kwota zebrana na allegro nie pokrywa nawet dotychczasowego leczenia, a na zdjęciach widać, że przed Kubą jeszcze kilka tygodni dalszego leczenia, o operacji kolana nie wspominając. Szokująca kwota? Może i szokująca. Tylko pozwól, że zadam pytanie czy gdyby taka kwota została wydana na leczenie oparzeń u człowieka, czy to też by szokowało????
kazik132 Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 [quote name='Selenga']Nikt z nas na dogo nie jest w stanie podać żadnego rozliczenia, nawet wstępnego. Ale sporo informacji tu jest. Przez jakiś czas Kuba był leczony metoda plazmową, nie wiem jak długo dokładnie trwało to leczenie, ale sądzę, że 10 dni na pewno. Skoro 1 opatrunek plazmowy kosztuje 1500 zł, to znaczy, że przez te 10 dni zostało wykorzystane 15 000 zł. Kuba jest leczony od 18 stycznia, dokładnie 54 dni - spokojnie można przyjąć, że dzienny koszt leczenia i utrzymania Kuby w tym okresie wynosi ok. 800 zł co daje sumę 43 200 zł. Jak widać ogromna kwota zebrana na allegro nie pokrywa nawet dotychczasowego leczenia, a na zdjęciach widać, że przed Kubą jeszcze kilka tygodni dalszego leczenia, o operacji kolana nie wspominając. Szokująca kwota? Może i szokująca. Tylko pozwól, że zadam pytanie czy gdyby taka kwota została wydana na leczenie oparzeń u człowieka, czy to też by szokowało????[/QUOTE] Ależ nie!Pewnie,że gdyby była potrzebna taka kwota, nawet dla Kuby i zostanie ona udokumentowana, to jak najbardziej jestem za. Przecież jesteśmy tu po to,aby Kubie pomagać! Tylko jak sama pisałaś Selengo, allegro to jedna z częsci wpłaconych pieniędzy. A ktoś tu podał prawdopodobną zebrana kwotę 100tys! Nawet przy tak ogromnych kosztach,rzedu 800zł dziennie na leczenie,o których nigdy dotąd nie słyszałam,to nawet nie uzbiera się połowa ewentualnej prawdopodobnej kwoty. Jest na forum watek poparzonego szczeniaczka, który przypuszczam,że nie był w lepszym stanie od Kubusia. W każdym razie stan był na pewno krytyczny i też wpływało z tego co czytałam, sporo pieniędzy [url]http://www.dogomania.pl/threads/174159-Ugotowany-A-ywcem-szczeniak-POMOCY[/url] Nie czytałam tam w żadnym miejscu o takich kwotach! No,ale wiem,że każdy przypadek jest inny. Jednak te kwoty porażają i nic na to nie poradzę. Ale czekamy spokojnie na rozliczenia,niech to się wyjaśni jak najszybciej. Warto to zrobić dla Kubusia przede wszystkim:)
Selenga Posted March 14, 2011 Author Posted March 14, 2011 [quote name='kazik132']Ależ nie!Pewnie,że gdyby była potrzebna taka kwota, nawet dla Kuby i zostanie ona udokumentowana, to jak najbardziej jestem za. Przecież jesteśmy tu po to,aby Kubie pomagać! Tylko jak sama pisałaś Selengo, allegro to jedna z częsci wpłaconych pieniędzy. A ktoś tu podał prawdopodobną zebrana kwotę 100tys! Nawet przy tak ogromnych kosztach,rzedu 800zł dziennie na leczenie,o których nigdy dotąd nie słyszałam,to nawet nie uzbiera się połowa ewentualnej prawdopodobnej kwoty. Jest na forum watek poparzonego szczeniaczka, który przypuszczam,że nie był w lepszym stanie od Kubusia. W każdym razie stan był na pewno krytyczny i też wpływało z tego co czytałam, sporo pieniędzy [URL]http://www.dogomania.pl/threads/174159-Ugotowany-A-ywcem-szczeniak-POMOCY[/URL] Nie czytałam tam w żadnym miejscu o takich kwotach! No,ale wiem,że każdy przypadek jest inny. Jednak te kwoty porażają i nic na to nie poradzę. Ale czekamy spokojnie na rozliczenia,niech to się wyjaśni jak najszybciej. Warto to zrobić dla Kubusia przede wszystkim:)[/QUOTE] Wątek Mukiego znam :) Też robiłam aukcje cegiełkowe na allegro dla niego i też odzew był niesamowity :) Oparzenia Mukiego były zupełnie inne niż Kuby, on nie miał spalonej skóry. Zagrożenie życia oczywiście było bo to przecież maleństwo było młodziutkie a szok ogromny dla organizmu. Poza tym pomoc była prawie natychmiastowa, bez niej nie miałby szans na przeżycie. I jeszcze jedno - nie znamy jego pełnych kosztów leczenia ponieważ w znacznej mierze były finansowane z prywatnych pieniędzy pana Janusza :) Nie da się tych dwóch przypadków porównać :) W zasadzie to ja nawet rozumiem oczekiwania wielu osób że fundacja przedstawi rozliczenia. Ale ja się ich domagać nie będę - wydanie każdej złotówki jaka wpływa na konto fundacji musi być udokumentowane, wymogi prawne dotyczące fundacji są restrykcyjne, w tym wypadku dochodzi też to, że były wpłacane na konkretny cel. Ale nawet gdyby nie były, to [B]mnie osobiście[/B] jest wszystko jedno czy zebrane pieniądze będą w całości wydane na Kubę czy też część zostanie wykorzystana na leczenie czy ratowanie innej bidy, choćby tego nowego psa jaki został zamknięty w kubusiowym kojcu... Byłoby mi bardzo źle, gdybym się dowiedziała, że nie można było pomóc jakiemuś skrzywdzonemu zwierzakowi, bo nie można było ruszyć pieniędzy przeznaczonych na Kubę... Skoro on zasługiwał na pomoc, to chyba każde inne stworzenie też.
delfy2000 Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 [quote name='Selenga']Wątek Mukiego znam :) Też robiłam aukcje cegiełkowe na allegro dla niego i też odzew był niesamowity :) Oparzenia Mukiego były zupełnie inne niż Kuby, on nie miał spalonej skóry. Zagrożenie życia oczywiście było bo to przecież maleństwo było młodziutkie a szok ogromny dla organizmu. Poza tym pomoc była prawie natychmiastowa, bez niej nie miałby szans na przeżycie. I jeszcze jedno - nie znamy jego pełnych kosztów leczenia ponieważ w znacznej mierze były finansowane z prywatnych pieniędzy pana Janusza :) Nie da się tych dwóch przypadków porównać :) W zasadzie to ja nawet rozumiem oczekiwania wielu osób że fundacja przedstawi rozliczenia. Ale ja się ich domagać nie będę - wydanie każdej złotówki jaka wpływa na konto fundacji musi być udokumentowane, wymogi prawne dotyczące fundacji są restrykcyjne, w tym wypadku dochodzi też to, że były wpłacane na konkretny cel. Ale nawet gdyby nie były, to [B]mnie osobiście[/B] jest wszystko jedno czy zebrane pieniądze będą w całości wydane na Kubę czy też część zostanie wykorzystana na leczenie czy ratowanie innej bidy, choćby tego nowego psa jaki został zamknięty w kubusiowym kojcu... Byłoby mi bardzo źle, gdybym się dowiedziała, że nie można było pomóc jakiemuś skrzywdzonemu zwierzakowi, bo nie można było ruszyć pieniędzy przeznaczonych na Kubę... Skoro on zasługiwał na pomoc, to chyba każde inne stworzenie też.[/QUOTE] I to chyba jest najważniejsze - pomagać wszystkim zwierzakom na dogo... i nie tylko na dogo.... Mnie się po prostu nie mieści w głowie, że ktoś mógłby wykorzystać dobroć i szczodrobliwość ludzi...więc może jest tu ktoś, kto ma kontakt z legalną opiekunką Kuby, kto mógłby te rzeczy konkretnie naświetlić (i to nie jako gdybanie, albo podejrzenia) - przecież to jest legalnie niemożliwe, żeby nie było rachunków za opiekę medyczną... Muszę przyznać, że śledzę ten wątek od jakiegoś czasu, i przyciągnęłam tu wielu moich przyjaciół... Każdy z nas dał co mógł, ale brak jakiejkolwiek odpowiedzialności rozliczeniowej odstraszyło wielu z nich. Niestety, stracili zaufanie do tego wątku i ludzi, którzy (według nich), nie wywiązują się z odpowiedzialności moralnej i fiskalnej wobec ofiarodawców...Jestem w kropce, bo nie potrafię tego usprawiedliwić...
xxxx52 Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 Wiem ,ze praktykuje sie ,ze klinika wystawia rachunek ,ktrego kopie mozna wkleic na watku. Powinny byc ukazane wszystkie wplywy ,no i wykonany bilans.Wirze ,ze bedzie wszystko ukazane . Czy klinika sie wypowiedziala jak dlugo jeszcze potrwa leczenie Kubusia w klinice?No i co dalej z pieskiem?
Charly Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 [quote name='kazik132']A ktoś tu podał prawdopodobną zebrana kwotę 100tys! Nawet przy tak ogromnych kosztach,rzedu 800zł dziennie na leczenie,o których nigdy dotąd nie słyszałam,to nawet nie uzbiera się połowa ewentualnej prawdopodobnej kwoty.[/QUOTE] Kazik takie info chodzą po fb i tutaj po dogomanii. Nie wiem skad ktoś to wie, albo mysli, że wie. Ale moim zdaniem czas najwyższy to wyjaśnić. I oczywiście, że kazda nawiązka (jesli taka będzie) zostanie wydana zgodnie ze statutem fundacji. Chodzi tylko o to, czy zbierane pieniądze w imieniu Kuby za pomocą jego okrutnie skaleczonego wizerunku zbierane są konkretnie na jego potrzeby i konkretnie na jakie. Jeszcze na leczenie czy juz np. jego domek (przerysowałam, zeby wyrazić o co mi chodzi)- uważam ludzie powinni wiedzieć, na co płacą.. Na fb na stronach moich znajomych widzę zdjęcia Kubusia i rozpaczliwe nawolywanie o pomoc na[U] leczenie i ratowanie życia[/U] (zdjęcie jest z mojego albumu). Nie wiem jak Wy, ale ja dziwnie się z tym czuję. Selenga przykro mi, jeśli odbierasz moje posty jako zarzut oszustwa- dzięki Twojej pomocy wiele zwierząt otrzymało szansę- jeśli się nie mylę widzialam Cię ostatnio na wątku malutkiej mikro Tinki, której jedyną szansa na życie była operacja główki na którą brakowało 1700 zł. Twoja praca ratuje życie!:)
kazik132 Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 [quote name='Charly']Kazik takie info chodzą po fb i tutaj po dogomanii. Nie wiem skad ktoś to wie, albo mysli, że wie. Ale moim zdaniem czas najwyższy to wyjaśnić. I oczywiście, że kazda nawiązka (jesli taka będzie) zostanie wydana zgodnie ze statutem fundacji. Chodzi tylko o to, czy zbierane pieniądze w imieniu Kuby za pomocą jego okrutnie skaleczonego wizerunku zbierane są konkretnie na jego potrzeby i konkretnie na jakie. Jeszcze na leczenie czy juz np. jego domek- uważam ludzie powinni wiedzieć na co płacą.. Na fb na stronach moich znajomych widzę zdjęcia Kubusia i rozpaczliwe nawolywanie o pomoc na leczenie (zdjęcie jest z mojego albumu). Nie wiem jak Wy, ale ja dziwnie się z tym czuję. Nie chce nikogo tym urazić (Selenga przykro mi, jeśli odbierasz moje posty jako zarzut oszustwa)[/QUOTE] NO ja właśnie o tym piszę,chociaż pewnie trochę nieprecyzyjnie.Też nie chcę nikomu niczego zarzucać,ale to co przeczytałam mnie zwyczajnie walnęło. Tak,jak pisze Selenga.Każdy piesiek zasługuje na pomoc. Każdy, to znaczy każdy. Ja mam kilka watków na tym forum,gdzie brakuje 50 zł, 30zł i się zamartwiamy, skąd wziąć. Brakuje nie tylko na hotelik, ale na leczenie czy zdiagnozowanie. Nie mamy tych pieniędzy i pies nie ma ratunku, bo skąd?A tu takimi kwotami operujemy,że można obdzielić nimi prawdopodobnie kilkadziesiąt psów.Ale jesli nie,jeśli są potrzebne Kubusiowi,to dobrze,ze są i że mamy z czego opłacać jego leczenie.Tylko do licha, może już,tak jak Charly piszesz, przestańmy na niego zbierać pieniądze zanim nie będzie konkretnego rozliczenia,zamiast gdybania. A w tym czasie inne psy czekające na pomoc na pewno skorzystają.Ludzie chcą pomagać,ale nie są studnią bez dna:( Ja nie znam Fundacji Mrunio. Nie mam powodu więc żeby im nie ufać,ale ufać też nie muszę.Na pewno nie będę, jeśli co jakiś czas pojawia się prośba o rozliczenie a rozliczenia nie ma.A czytam wątek od początku i temat był poruszany wiele razy,nigdy z rezultatem oczekiwanym.Siedziałam cicho, bo nie miałam pojęcia o jakich kwotach jest mowa.
Charly Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 Ale ja nie mówię, żeby zakończyć zbiórkę! Warto tylko wiedzieć na co zbieramy. Każdy darczyńca ma prawo wpłacać na co chce i komu chce, ale powinien faktycznie wiedzieć na co wplaca, a nie tylko mysleć, że wie... ps. jeszcze jedno; Kazik 800 zl za dzień utrzymania Kuby w klinice to może być jak najbardziej realna suma w jego przypadku. Czy faktycznie klinika taki rachunek wystawila/wystawi, albo liczy go po kosztach/obniży koszta (na co w przypadku tak dlugiego okresu spędzonego w klinice i tak medialnego, pokaleczonego psa raczej można liczyć..) itd itd tego nie wiemy.
AlfaLS Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 A ja nie mam wątpliwości, że nie podawanie kwot jest w pełni świadome. Fundacja robi to celowo - szkoda tylko że tego jasno nie powie. Informacja typu "zbieramy tak dużo jak się da, nadwyżki przekażemy na nasze potrzeby statutowe" byłaby jasna i czytelna dla wszystkich... Bo rzeczywiście mało kiedy jest takie super poruszenie, ze pieniądze płyną i płyną... Już kiedyś pisałam, ze za sprawą Kuby fundacja może sobie zrobić albo bardzo dobrą reklamę, albo niestety nie najlepszą / w sensie rozliczeń/ - widocznie wybrali to drugie wyjście. I absolutnie nigdy nie uwierzę w to, ze dwa miesiące leczenia Kuby było bezpłatne - to kosztowało i to na pewno bardzo dużo.... Więc udzielenie choćby informacji typu "na dzień ..... za leczenie zapłaciliśmy już........ zł. " byłoby jak najbardziej wskazane. Ale tutaj nawet tego nie ma...
Charly Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 [quote name='xxxx52'][B]Wiem ,ze praktykuje sie ,ze klinika wystawia rachunek ,ktrego kopie mozna wkleic na watku[/B]. Powinny byc ukazane wszystkie wplywy ,no i wykonany bilans.Wirze ,ze bedzie wszystko ukazane . Czy klinika sie wypowiedziala jak dlugo jeszcze potrwa leczenie Kubusia w klinice?No i co dalej z pieskiem?[/QUOTE] No tak to wygląda na dogo. I mam nadzieję, żę tutaj tez tak będzie. Mimo, ze wątek nazywa się wątkiem "tylko" informacyjnym, zbiórki na wątku "nie ma", ale podaje się tutaj nr. konta... no to idę, bo ktoś o banach wspominał, a moje zycie (dogomaniackie) mi jeszcze (chyba) miłe.
kazik132 Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 [quote name='AlfaLS']A ja nie mam wątpliwości, że nie podawanie kwot jest w pełni świadome. Fundacja robi to celowo - szkoda tylko że tego jasno nie powie. Informacja typu "zbieramy tak dużo jak się da, nadwyżki przekażemy na nasze potrzeby statutowe" byłaby jasna i czytelna dla wszystkich... Bo rzeczywiście mało kiedy jest takie super poruszenie, ze pieniądze płyną i płyną... [U][B]Już kiedyś pisałam, ze za sprawą Kuby fundacja może sobie zrobić albo bardzo dobrą reklamę, albo niestety nie najlepszą / w sensie rozliczeń/ - widocznie wybrali to drugie wyjście.[/B][/U] I absolutnie nigdy nie uwierzę w to, ze dwa miesiące leczenia Kuby było bezpłatne - to kosztowało i to na pewno bardzo dużo.... Więc udzielenie choćby informacji typu "na dzień ..... za leczenie zapłaciliśmy już........ zł. " byłoby jak najbardziej wskazane. Ale tutaj nawet tego nie ma...[/QUOTE] No ja teraz też tak właśnie myślę niestety i strasznie mi żal.Mam więc nadzieję,że to sie szybko wyjasni,bo na pewno temat będzie wracał.Za dużo nieszczęścia dookoła na tym forum i nie tylko.
Selenga Posted March 14, 2011 Author Posted March 14, 2011 [quote name='delfy2000']Muszę przyznać, że śledzę ten wątek od jakiegoś czasu, i przyciągnęłam tu wielu moich przyjaciół... Każdy z nas dał co mógł, ale brak jakiejkolwiek odpowiedzialności rozliczeniowej odstraszyło wielu z nich. Niestety, stracili zaufanie do tego wątku i ludzi, którzy (według nich), nie wywiązują się z odpowiedzialności moralnej i fiskalnej wobec ofiarodawców...Jestem w kropce, bo nie potrafię tego usprawiedliwić...[/QUOTE] Na tym wątku było już wiele, wiele razy napisane, że dopóki fundacja nie poda rozliczenia, to na [B]TYM WĄTKU[/B] go nie będzie - żadna z nas nie ma najmniejszego dostępu do konta fundacji, nie ma wpływu na politykę rozliczeniową fundacji, a możliwości uzyskania informacji ma takie same jak każdy inny obywatel tego kraju. [B]KAŻDY[/B] może zadzwonić lub napisać do fundacji i zapytać o rozliczenie. Jaką dostanie odpowiedź - nie mam pojęcia. Myślę, że podając link do [B]TEGO[/B] wątku znajomym trzeba im uświadomić fakt, że wątek nie jest prowadzony przez rzeczywistych opiekunów Kuby a jedynie przez osoby, które chciały i chcą pomóc w ratowaniu psa. [quote name='Charly']Kazik takie info chodzą po fb i tutaj po dogomanii. Nie wiem skad ktoś to wie, albo mysli, że wie. Ale moim zdaniem czas najwyższy to wyjaśnić. I oczywiście, że kazda nawiązka (jesli taka będzie) zostanie wydana zgodnie ze statutem fundacji. Chodzi tylko o to, czy zbierane pieniądze w imieniu Kuby za pomocą jego okrutnie skaleczonego wizerunku zbierane są konkretnie na jego potrzeby i konkretnie na jakie. Jeszcze na leczenie czy juz np. jego domek (przerysowałam, zeby wyrazić o co mi chodzi)- uważam ludzie powinni wiedzieć, na co płacą.. Na fb na stronach moich znajomych widzę zdjęcia Kubusia i rozpaczliwe nawolywanie o pomoc na[U] leczenie i ratowanie życia[/U] (zdjęcie jest z mojego albumu). Nie wiem jak Wy, ale ja dziwnie się z tym czuję.[/QUOTE] Z moich obserwacji wynika, że problem wynika z faktu, że ludzie nie patrzą na daty :) Na dogomanii też się to bardzo często zdarza - ktoś zakłada dramatyczny wątek, pies uzyskuje pomoc, jest leczony i po kilku tygodniach dochodzi do siebie, inna osoba, trafia przypadkiem na wątek po tych kilku tygodniach, widzi dramatyczne zdjęcia i apel, nie patrzy na datę i w głębokim przekonaniu, że sprawa jest świeża robi raban na całym forum "Ratujmy psa". Na forum łatwo takiej osobie wytłumaczyć, że pies już jest uratowany :) Ale sieć jest nieograniczona (no prawie) i obieg informacji trwa długo, nie można przewidzieć po jakim czasie informacja puszczona w obieg po sieci dotrze w jakieś miejsce i jaki będzie miała zasięg. Trudno się dziwić, że ktoś kto dostaje droga mailową czy na fb informację o Kubie reaguje "histerycznie" rzucając się do pomocy i wołając o pomoc dalej, zwykle nie ma przecież pojęcia, że informacja została wrzucona w sieć 2 miesiące temu. A nawyk sprawdzania informacji w sieci ma bardzo, bardzo mało osób i najczęściej są to internetowi "zawodowcy". [quote] Selenga przykro mi, jeśli odbierasz moje posty jako zarzut oszustwa- dzięki Twojej pomocy wiele zwierząt otrzymało szansę- jeśli się nie mylę widzialam Cię ostatnio na wątku malutkiej mikro Tinki, której jedyną szansa na życie była operacja główki na którą brakowało 1700 zł. Twoja praca ratuje życie!:)[/quote]Tak, jestem na wątku Tinki, na kilku innych wątkach też - dla wszystkich trudnych przypadków robię allegro cegiełkowe, bo dobrych ludzi nie brakuje i praktycznie zawsze można liczyć na pomoc, zawsze się uzbiera spora kwota - tym większa im dramatyczniejsza jest sytuacja psa. Ludzie nie są idiotami i doskonale sobie zdają sprawę, że jeśli szuka się pomocy na lekarstwa i drobną operację, to wystarczy kupić cegiełkę za 5 zł, a jak trzeba wydać 1700 zł na jeden cewnik, to kupują po 5 cegiełek :) Nie dziw się Charly, że jest mi przykro kiedy się na wątku robi raban o rozliczenia - powtarzamy jak mantrę, że NIE MAMY WPŁYWU NA ROZLICZENIE, a tymczasem cały czas na wątku są sugestie, że skoro nie ma na wątku rozliczenia, to sprawa nie jest czysta. Skoro wszyscy już chyba wiedzą, że my nie mamy możliwości podania rozliczenia, to kogo dotyczą te sugestie jak nie nas w takim zakresie w jakim uczestniczymy w zbieraniu kasy na Kubę? Mój udział w tym jest dość duży, więc tym bardziej to boli - w końcu nie dla rozrywki zarywałam noce i zawalałam terminy klientom. [quote name='Charly']Ale ja nie mówię, żeby zakończyć zbiórkę! Warto tylko wiedzieć na co zbieramy. Każdy darczyńca ma prawo wpłacać na co chce i komu chce, ale powinien faktycznie wiedzieć na co wplaca, a nie tylko mysleć, że wie... Po prostu jak widzę tą rozpacz na fb i rozmawiam ze znajomymi, którzy wysylają ostatni grosz, a ja nei wiem co powiedziec, bo nie mam już zielonego pojęcia, na co zbieramy, dziwnie się czuję. To wszystko. Może to tylko mój problem i nie powinnam o tym pisać. No ale zaczęłam i tym postem kończę.[/QUOTE] Obejrzyj materiał z TV Wrocław :) Tam jest wyraźnie powiedziane, że Kuba dochodzi do zdrowia ale Fundacja Mrunio zbiera pieniądze na inne chore zwierzęta :) Nawet w liście przytoczonym tu przez Martę jest to wyraźnie napisane: "[COLOR=blue]A tak wiele jest innych cierpiących istot; tak wielu chcielibyśmy wybiec na ratunek !!![/COLOR][COLOR=blue] [/COLOR] [B][COLOR=blue]Proszę Państwa serdecznie o dalsze wsparcie, nie tylko dla Kubusia ale i dla innych maltretowanych psich i kocich biedaków. Nie uda nam się niestety uratować wszystkich bo za dużo zwyrodnialców chodzi po naszej ziemi. Uratujmy więc chociaż część z nich !!! Zróbmy to wspólnymi siłami jak to robimy dla Kubusia >>> moi współpacownicy i ja organizujemy ratunek + Państwo dajecie nam cegiełki i narzędzia do działania + a media i fora rozgłaszają sprawy, informują na szeroką skalę .......... przekonaliśmy się, że to działa. Przekonaliśmy się co może zdziałać taka wielka "armia", połączonych we wspólnym celu, serc. [/COLOR][/B] [COLOR=blue] [/COLOR] [COLOR=#00c76e][COLOR=blue]Prosimy więc o datki pieniężne, o 1% podatku, o darowizny rzeczowe; jak również o dalsze słowa wsparcia, o maskotki dla Kubusia, o piękne listy i laurki ....... " [/COLOR][/COLOR][COLOR=blue] [/COLOR][quote]ps. jeszcze jedno; Kazik 800 zl za dzień utrzymania Kuby w klinice to może być jak najbardziej realna suma w jego przypadku. Czy faktycznie klinika taki rachunek wystawila/wystawi, albo liczy go po kosztach/obniży koszta (na co w przypadku tak dlugiego okresu spędzonego w klinice i tak medialnego, pokaleczonego psa raczej można liczyć..) itd itd tego nie wiemy.[/quote]Nie ma 100% pewności, ale wydaje mi się, że lecznica rozlicza się z Fundacją co jakiś czas i na pewno część faktur została wystawiona. Ale nikt z tego forum [B]NIE MA DOSTĘPU[/B] do faktur, więc na apele do nas żebyśmy je tu umieściły mogę odpowiedzieć tylko jedno: [B]w poście #1447 podany jest kontakt do Fundacji, proszę takie prośby zgłaszać tam[/B] [quote name='AlfaLS']A ja nie mam wątpliwości, że nie podawanie kwot jest w pełni świadome. Fundacja robi to celowo - szkoda tylko że tego jasno nie powie. Informacja typu "zbieramy tak dużo jak się da, nadwyżki przekażemy na nasze potrzeby statutowe" byłaby jasna i czytelna dla wszystkich... Bo rzeczywiście mało kiedy jest takie super poruszenie, ze pieniądze płyną i płyną... Już kiedyś pisałam, ze za sprawą Kuby fundacja może sobie zrobić albo bardzo dobrą reklamę, albo niestety nie najlepszą / w sensie rozliczeń/ - widocznie wybrali to drugie wyjście. I absolutnie nigdy nie uwierzę w to, ze dwa miesiące leczenia Kuby było bezpłatne - to kosztowało i to na pewno bardzo dużo.... Więc udzielenie choćby informacji typu "na dzień ..... za leczenie zapłaciliśmy już........ zł. " byłoby jak najbardziej wskazane. Ale tutaj nawet tego nie ma...[/QUOTE] Mogę odpowiedzieć tylko jedno: [B]w poście #1447 podany jest kontakt do Fundacji, proszę takie prośby zgłaszać tam[/B]
kazik132 Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 To zaraz!My tu w końcu zbieramy pieniądze na Kubusia czy na inne psy?A jak na inne, to na jakie?Bo to forum rządzi się chyba swoimi prawami. Tu nie ma innych anonimowych psów. Tu, z tego, co się zdążyłam zorientować, każda istotka jest opisana,nawet w przypadku dużych akcji,prawie wszystkie psy są opisane, sfotografowane.A to jest wątek Kuby. Więc zamieszczanie błagalnego listu ok.tydzień temu od pani prezes odbieram jednoznacznie,że pomoc dla Kubu potrzebna,bo mamy mało pięniedzy.Jesli nie, jeśli mamy wystarczająco duzo pieniędzy dla Kuby, bo poruszana tu kwota ok100tys nie wierzę,że jest wystarczająca, to proszę o założenie wątku Fundacji Mrunio i tam zbieranie funduszy na jakieś określone bliżej,czy dalej cele. Kto będzie chciał wesprzec fundacje, tam wejdzie i wpłaci. Tu chcieliśmy wspierać Kube i tylko jego, bo innych psów których chcemy wspierać jest tu mnóstwo! A jeśli chodzi o rozliczenia.Chyba nie chodzi o jakieś szczególowe rozliczenia, ale o jakieś konkrety.Napisałas,ze weci na pewno już częśc faktur wystawili. Prosimy o potwierdzenie tych danych które juz są. Ile kosztował jak do tej pory dzienny pobyt, za co i jak długo jest przewidziany i co potem?Nic więcej tu przecież nie chcemy.
Selenga Posted March 14, 2011 Author Posted March 14, 2011 Kazik, błagam, CZYTAJ to co jest napisane. Napisałam już kilka postów wcześniej, że list opublikowany tu przez Martę jest PRYWATNYM mailem skierowanym do osób współpracujących z Fundacją. NIE JEST apelem fundacji do dogomaniaków o pomoc. W poprzednim swoim poście zacytowałam go tylko jako informację, że Fundacja nie zbiera pieniędzy tylko na Kubę, ale informuje też, że potrzebna jest pomoc i wsparcie na ratowanie innych zwierzaków. [B]TEN WĄTEK[/B] jest wątkiem Kuby. Nie widzę tu nikogo, kto by w jakikolwiek sposób koordynował wpłaty dogomaniaków na potrzeby Kuby, nie widzę informacji, że Kubie brakuje kasy na leczenie. Cytowane informacje i apele są "historyczne" - daty ich oficjalnych publikacji są z początków lutego, późniejsze zawierają informację że fundacja ratuje też inne zwierzaki i te są też w potrzebie. Nie ma żadnej aukcji cegiełkowej na Kubę. Cała reszta to jest kwestia[B] INDYWIDUALNEGO WYBORU[/B] każdej osoby - chce pomóc fundacji w dalszym leczeniu Kuby czy innego zwierzaka to wpłaca, uważa że skoro Kuba i fundacja przestały być medialne to trzeba pomóc innym i chce pomóc - wpłaca na inne zwierzaki. Jesteśmy wolnymi ludźmi w wolnym kraju - pomagamy komu chcemy. [quote]Bo to forum rządzi się chyba swoimi prawami. Tu nie ma innych anonimowych psów. Tu, z tego, co się zdążyłam zorientować, każda istotka jest opisana,nawet w przypadku dużych akcji,prawie wszystkie psy są opisane, sfotografowane.A to jest wątek Kuby. Więc zamieszczanie błagalnego listu ok.tydzień temu od pani prezes odbieram jednoznacznie,że pomoc dla Kubu potrzebna,bo mamy mało pięniedzy.Jesli nie, jeśli mamy wystarczająco duzo pieniędzy dla Kuby, bo poruszana tu kwota ok100tys nie wierzę,że jest wystarczająca, to proszę o założenie wątku Fundacji Mrunio i tam zbieranie funduszy na jakieś określone bliżej,czy dalej cele.[/quote] [B]NA TYM FORUM NIE MA ŻADNEGO PRZEDSTAWICIELA FUNDACJI, więc kto miałby wątki innych podopiecznych czy wątek fundacji prowadzić??? [/B]
Charly Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 [quote name='Selenga']Kazik, błagam, CZYTAJ to co jest napisane. Napisałam już kilka postów wcześniej, że list opublikowany tu przez Martę jest PRYWATNYM mailem skierowanym do osób współpracujących z Fundacją. NIE JEST apelem fundacji do dogomaniaków o pomoc. .[/QUOTE] Muszę zaznaczyć, że np. ja odebrałam ten apel jako prośbę i zachętę do dalszych wplat. (Nie bardzo rozumiem, dlaczego p. Ela miałaby prosić o wpłaty wybrane osoby, które już pomogły)... Przeczytałam go zresztą raz jeszcze i nie mogę się oprzec wrażeniu, że skierowany jest do szerszej liczy osób...Został umieszczony na dogo, na dogo podawany jest także nr. konta do wplat, więc ta dyskusja jest dla mnie bardziej niż dziwna. Nie jest odkryciem ze kazde pytanie dot. rozliczen, odbierane jest jako atak. Kilka osób otrzymało mniej lub bardziej slusznie bana za pytania tego typu, wiec i ja nie zamierzalam się wychylać. Ale kiedy uslyszalam o 100.000 myslalam, ze być może, ktoś będzie w stanie udzielić informacji na konkretne pytanie. Teraz sądzę, że Alfa ma rację; brak informacji jest zamierzony-a w imieniu Kuby zbierane są fundusze na statutowe cele fundacji. W takim razie pozostaje czekac na informacje dot. samego Kubusia i cieszyc się z jego postępów.
fanta33 Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 dobrze to skoro [B]kazik [/B]jesteś tak niecierpliwy i nie chcesz poczekać do końca akcji i na rozliczenia na stronie Fundacji Mrunio zadzwoń proszę do Fundacji przecież nikt Ci nie broni i sam możesz uzyskać takie informacje nikt Ci nie broni!!!! zajmie Ci to na pewno mniej czasu niż pisanie tak długich postów roszczeniowych jak już się dowiesz o kwotę to proszę daj nam znać a umieszczę to na 1 stronę dziękuję i pozdrawiam Pani Elunia oznajmiła Marcie że zrobi dokładne wyliczenia z akcji na Kubusia co poszło za ile po zakończeniu akcji jako Fundacja pomagają również innym bidkom i ja nie mam nic przeciwko a jak ktoś ma to już jego problem w kazdym bądź razie pieniądze "na Kubusia" idą na Kubusia fakt jedna plazma to koszt ok1500 złotych plus dzienna opieka kliniki leki kroplówki karma i inne co będzie (jak P Elunia mówiła wyszczególnione pod koniec akcji) my jako wątek czekamy na wszystko po akcji wy jako jednostki macie telefony maile i kontakt do Fundacji jak My jesteśmy tu tak jak Wy.... ja rozgłośnilam wątek według regulaminu jest wszystko w porządku akcja trwa i będzie trwać a tym co "wymiękli" i nie wierzą w intencje no cóż... trudno to tak jak z wiarą w boga .... jedni wierzą inni nie wierzą ile "pup" za przeproszeniem tyle zdań nie będziemy z Selengą i Martą i innymi tłumaczyć setny raz tego samego uważam że odwaliłyśmy świetną robotę i ja jestem z dziewczynek dumna kiss PS co do 100tysięcy to jakaś plotka nikt tego nie potwierdził jest to tylko szacowanie jakiegoś dogomaniaka Fundacja do tej pory nie potwierdziła ile jest na koncie
Kerian Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 Myślę, że tytuł wątku może teraz trochę wprowadzać w błąd - chodzi mi o słowo "pilne". Może warto byłoby go zmienić? Zauważcie, że ostatnio pojawiły się osoby, które dopiero niedawno dowiedziały się o Kubusiu i z przerażeniem pytały o niego. Oczywiście, rozumiem, co już wcześniej podkreślałam, że leczenie oparzeń to dopiero połowa sukcesu.
fanta33 Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 dobrze pro forma zmieniam ;) tytuł brzmi [B]Pies podpalony żywcem - KUBUŚ w trakcie leczenia [/B] uważam że nic dodać nic ująć jeśli macie inne propozycje jestem na nie otwarta
Selenga Posted March 14, 2011 Author Posted March 14, 2011 [quote name='Kerian'] Oczywiście, rozumiem, co już wcześniej podkreślałam, że leczenie oparzeń to dopiero połowa sukcesu.[/QUOTE] A ja dodam tylko to co powiedziała p. dr Niedzielska i co KAŻDY może wysłuchać w nagraniu z TV Wrocław:[B] Kuba nigdy nie wróci do pełnej sprawności...[/B]
Kerian Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 [quote name='Selenga']A ja dodam tylko to co powiedziała p. dr Niedzielska i co KAŻDY może wysłuchać w nagraniu z TV Wrocław:[B] Kuba nigdy nie wróci do pełnej sprawności...[/B][/QUOTE] Też to zapamiętałam... Jedno jest pewne: najgorsze już za Nim. Kubuś bywa radosny i jaką wspaniałą ma Towarzyszkę :loveu:
kazik132 Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 [quote name='fanta33']dobrze to skoro [B]kazik [/B]jesteś tak niecierpliwy i nie chcesz poczekać do końca akcji i na rozliczenia na stronie Fundacji Mrunio zadzwoń proszę do Fundacji przecież nikt Ci nie broni i sam możesz uzyskać takie informacje nikt Ci nie broni!!!! zajmie Ci to na pewno mniej czasu niż pisanie tak długich postów roszczeniowych jak już się dowiesz o kwotę to proszę daj nam znać a umieszczę to na 1 stronę dziękuję i pozdrawiam Pani Elunia oznajmiła Marcie że zrobi dokładne wyliczenia z akcji na Kubusia co poszło za ile po zakończeniu akcji jako Fundacja pomagają również innym bidkom i ja nie mam nic przeciwko a jak ktoś ma to już jego problem w kazdym bądź razie pieniądze "na Kubusia" idą na Kubusia fakt jedna plazma to koszt ok1500 złotych plus dzienna opieka kliniki leki kroplówki karma i inne co będzie (jak P Elunia mówiła wyszczególnione pod koniec akcji) my jako wątek czekamy na wszystko po akcji wy jako jednostki macie telefony maile i kontakt do Fundacji jak My jesteśmy tu tak jak Wy.... ja rozgłośnilam wątek według regulaminu jest wszystko w porządku akcja trwa i będzie trwać a tym co "wymiękli" i nie wierzą w intencje no cóż... trudno to tak jak z wiarą w boga .... jedni wierzą inni nie wierzą ile "pup" za przeproszeniem tyle zdań nie będziemy z Selengą i Martą i innymi tłumaczyć setny raz tego samego uważam że odwaliłyśmy świetną robotę i ja jestem z dziewczynek dumna kiss PS co do 100tysięcy to jakaś plotka nikt tego nie potwierdził jest to tylko szacowanie jakiegoś dogomaniaka Fundacja do tej pory nie potwierdziła ile jest na koncie[/QUOTE]Dlaczego piszesz do mnie tylko?Tu dużo więcej osob o to pyta,nie czuje się więc jako jedyna i w dodatku niecierpliwa.Nie piszę długich i roszczeniowych postów. Zwróć uwagę,że Twoj jest dużo dłuższy. JA i inne osoby zadały pytania, nie ma na żadne z nich odpowiedzi jak dotąd. Ciagle przewija sie jedynie kwota 1500zł za plazmę. To ja zadam pytanie w takim razie jeszcze jedno: To jest jego wątek więc inne psiaki niech mają wątek osobny żeby nie mylić, ale ja zapytam konkretnie, [B] czy dla Kubusia jeszcze sa potrzebne jakieś pieniądze?[/B]Proszę o konkretną odpowiedź. Napisałas,że po zakończeniu akcji będzie rozliczenie. Kiedy to zakończenie jest przewidziane?To chyba ważne pytanie.Pewnie,że zaczekamy. Napisałaś tez,że kwota 100tys to tylko plotka, ale fundacja nie potwierdziła ile jest obecnie na koncie. Skoro za samo allegro wymieniliśmy kwotę rzędu 25 tys złotych,za co wielkie ukłony, to nie zdziwię się jeśli ogólna kwota 100 tys wymieniona tutaj okaże się nawet mniejszą, niż zebrano rzeczywiście. Ja nie chce się kłocić i nie chcę też być tu obrażana,bo jak widzę, każdy kto zadaje tu trudne pytania, narażony jest na atak.Nie po to pytam,zeby wywołać kłotnie,ale żeby sytuacja była klarowna. Mam komu wpłacać pieniądze. Na Kubusia wpłacałam kilka razy w odstępach czasu. Nie chcę mysleć, że Kubusiowi te pieniązki nie były już wcale potrzebne a mogły z nich skorzystać inne psy, które czekaja na pomoc.
xxxx52 Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 jedna znana mnie organizacja prozwierzeca zebrala okolo 2000 euro na leczenie Kubusia i tez czeka na rachunek z kliniki wet,gdyz nie moze wyslac pieniedzy jak nie ma rachunku.
fanta33 Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 moi kochani i nie chodzi o straszenie banami bo chcemy Was jak najwięcej tu nie chcemy nikogo atakować mamy takie same możliwości jak WY po prostu jedyną moją "winą" jest że założyłam wątek Kubulka który dwa tygodnie "przed" założeniem tego watku przezył koszmar i nawet jak go zakładałam byłam przekonana że Admini zamkną ten wątek bo już pewnie jest na dogo.. co się okazało ... nie było nigdzie wątku Kubulka kochanych dziewczynek"winą" jest to że rozgłośniły temat w szybkościowy i doskonały sposób pieniążków jest na pewno nie mało ale nie wiadomo czy nie za mało na przyszłość to się okaże.... bądźcie cierpliwi nie róbcie z nas naciągaczy oszustów oszołomów ( może za mocne słowa i nie padły zaraz ktoś napisze..) ale czasem same insynuacje są przykre My chcemy pomóc po prostu rozgłośnić sprawę Kubulka co do banów z przeszłości... (nie dyskutuje się na ten temat)
kazik132 Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 No i super. Napisałaś, ze założyłaś wątek co jest dobre i nikt temu nie przeczy. Skoro tak, to myślę,że powinnaś się czuć za wątek odpowiedzialna i nie podawać nam tu nr telefonu do Fundacji, bo jak każdy zacznie dzwonić tam i wypytywać, to jasne jest,że nie ma szans na odp. Jako odpowiedzialna za wątek mogłabyś zadzwonić, przedstawić kim jesteś i w imieniu kogo dzwonisz i dlaczego, wszystko, czego się dowiesz wynotować i nam tutaj wpisać. Tak chyba byłoby prościej i klarowniej. I dla Fundacji i dla nas, którzy jesteśmy tu dla psiaków, ktore nas potrzebuja. Na pewno nie byłoby tu takich dyskusji i niepotrzebnych emocji.
fanta33 Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 [quote name='kazik132']Dlaczego piszesz do mnie tylko?Tu dużo więcej osob o to pyta,nie czuje się więc jako jedyna i w dodatku niecierpliwa.Nie piszę długich i roszczeniowych postów. Zwróć uwagę,że Twoj jest dużo dłuższy. JA i inne osoby zadały pytania, nie ma na żadne z nich odpowiedzi jak dotąd. Ciagle przewija sie jedynie kwota 1500zł za plazmę. To ja zadam pytanie w takim razie jeszcze jedno: To jest jego wątek więc inne psiaki niech mają wątek osobny żeby nie mylić, ale ja zapytam konkretnie, [B] czy dla Kubusia jeszcze sa potrzebne jakieś pieniądze?[/B]Proszę o konkretną odpowiedź. Napisałas,że po zakończeniu akcji będzie rozliczenie. Kiedy to zakończenie jest przewidziane?To chyba ważne pytanie.Pewnie,że zaczekamy. Napisałaś tez,że kwota 100tys to tylko plotka, ale fundacja nie potwierdziła ile jest obecnie na koncie. Skoro za samo allegro wymieniliśmy kwotę rzędu 25 tys złotych,za co wielkie ukłony, to nie zdziwię się jeśli ogólna kwota 100 tys wymieniona tutaj okaże się nawet mniejszą, niż zebrano rzeczywiście. Ja nie chce się kłocić i nie chcę też być tu obrażana,bo jak widzę, każdy kto zadaje tu trudne pytania, narażony jest na atak.Nie po to pytam,zeby wywołać kłotnie,ale żeby sytuacja była klarowna. Mam komu wpłacać pieniądze. Na Kubusia wpłacałam kilka razy w odstępach czasu. Nie chcę mysleć, że Kubusiowi te pieniązki nie były już wcale potrzebne a mogły z nich skorzystać inne psy, które czekaja na pomoc.[/QUOTE] zakończenie akcji będzie wtedy kiedy dostaniemy sygnał że Kubuś wyleczony z poparzeń i innych dolegliwości może funkcjonować bez 24h opieki weta i o tym zadecyduje Klinika i Fundacja Mrunio jeśli oni wystawią rozliczenia to my to wkleimy jeśli oni zakończą akcję na Kubusia i my ją zakończymy dlatego pisałam proszę skoro pilnie Cie to interesuje zadzwoń do Fundacji bo na razie nikt tego nie wie kiedy to nastąpi tam pewnie też taką informację usłyszysz nie atakuje Cie napisałam proszę zadzwoń skoro chcesz na już informacje i podziel się nimi z nami za co będę wdzieczna dla Kubusia na pewno są potrzebne pieniądze skoro Fundacja Mrunio nie zamknęła akcji skoro wpłacałaś kilka razy to świetnie to się chwali jeśli masz teraz ochotę pomóc innemu bidkowi to napewno też będzie piękne z Twojej strony świadczy to o tym że masz wielkie serducho od "dzwonienia" do Pani Eluni jest nasza Martusia (a to chociażby po to żeby tysiąc osób z naszego wątku nie zawracało gitary tymi samymi pytaniami) za kilka dni wróci i napewno zadzwoni i uzyska nowe wieści
Recommended Posts