misiaczek Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 Beatko przeczytałam.Popytam wśród znajomych, ale nie licze na nic bo jedni już mają pieski inni nie chcą mieć :shake:. A powiedzcie jak z tą kastracją.Czy jak ktoś weźmie buldożka wcześniej i zadeklaruje się,że pieska wykastruje, to bedzie musiał sam ponieść koszty czy jeszcze za kastracje zapłaci schronisko? Bo to jest kwota 200-300zł i nie kazdego może być na to stać.Lepiej takie rzeczy wiedzieć od razu,zeby później nie było zaskoczenia i potencjalny nowy właściciel się nie wycofał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 Witam ponownie, No to piknie na Paluchu ludzi traktuja, ciekawe jak sie nazywala ta baba, jakis czas temu znana byla sprawa jak przyszedl gosciu i poprosil o 5 najbardzej agresywnyzch psow+i dali w dupie mieli i o nic nie pytali+psy byly do strozowania na jakims zadupiu+totalnie zdziczaly + on przez parkan rzucal im ochlapy i w koncu wszystkie pousypial lub tey wydaja nietrzezwym, a jaki babsztyl troskliwy ze sie mamy nie martwic, bo rasowy znajdzie domek ile psow jest pieknych, rasowzch+Owczarki Szkockie, Dobermany, Rottwailery, Jamniki, Pudle i jakos dziwnym trafem siedza i nikt ich nie bierze, milosniczka psow za 5 groszy:angryy: popsul mi sie nastroj przez to wszyzstko:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 misiaczku sprawa wygląda następująco-na paluchu z reguly nie wydaja psów przed kwarantanną nigdy! ale gamon powiedziala mi ze jeśli poszlaby jakaś poważna, dorosla osoba, chetna na zabranie go to jest cien nadziejii, ze po dlugich zapewne pertraktacjach, możnaby wyciągnąć go tylko trzeba zostawić zaświadczenie że pies będzie leczony i wykastrowany Nie wiem jak wygladalby temat kastracji, może daloby sie urobic ich na zasadzie zobowiązzania do tego, że oni wyznacza mu termin kastracji i wlasciciel przyjedziesz z nim na kastracje do schronu i od razu potem zabierze do domu na rekonwalescencje... gamon powiedzial mi, ze taki pieek w takim stanie w dodatku ma marne szanse na przezycie:placz: i tego wlaśnie sie obawiam...że okaże się że jest za późno... dlatego jeśli ktos z was ma bezposredni kontakt z anutka to poproście, żeby czym prędzej uruchomila swoją liste i zaczęla szukac mu domku, bo jest poprostu piękny chlopak do wzięcia:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiola.od.Gacka Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 Jeszcze wyjdzie na to ,że ja go będę zmuszona zabrać wcześniej nasyłająć na tą niemiłą krowę ze schroniska Towarzystwo opieki nad zwierzętami. Na klilka dni jest meta na przetrzymanie go kilka dni aż znajdzie sie ktoś chętny . Jak się wnerwię to w sobotę tę babę pobiję a BF zabiorę. Przynajmniej każę żeby go zobaczył lekarz.jakie leki ma dostawać W sobotę nie omioeszkam jechać na Paluch ale już nie ręczę za siebie Pewnie BF za kratami jednymi a ja za drugimi. Może towarzystwo opieki coś pomoże zgłoście tam że chcemy go szybko zabrać. Znam dziewczynę która prowadzi hotel dla psów, W ostateczności może wylądować u mnie na kilka dni może z trójką nie oszaleję przecież je kocham. Pozdrawiam Mama Wioli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiola.od.Gacka Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 [quote name='oktawia6']]Witaj Mamo Violi-Violo od Gacka, Faktycznie jakaś idiotka :angryy: co wzięła psa a potem go wywaliła ponownie na Paluch-kretynka-bierze psa ze schroniska i myśli, że z dnia nadzień będzie K9 i 3 razy szczeknie przed siusianiem i łapą wskaże drzwi? Niektórym takim debilom nawet pluszowego misia nie dałabym. Ta ślina mnie niepokoji-aż taki ślinotok? może z czasem to minie-czy on przy tym sapie? dysz? ma wywalony język? jak w lato w upalny dzień?[/quote] To nie BF przywiezino nazat do schroniska tylko inneg nieboraka. Jak wychodziłyśmy ze schroniska to taka jedna baba pytała czy jest jeszcze ktoś kto przyjmie psa bo on brudzi w domu i ona go nie chce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 Kochani, Bardzo, bardzo, bardzo uwazajcie na schronisko na Paluchu. Po pierwsze, jesli jest mowa ze piesek jest chory i dlugo potrwa leczenie, to prawie pewne jak w banku, ze maja juz dla niego wlasciciela. Dla Dogomanikow chcialam wyciagnac dwa psa z Palucha. Oba przypominaly rasowe (jeden to prawie 10 letni chart afganski). Scenariusz zawsze byl taki sam. O psach byly topiki na Dogo, a jak wiadomo Dogomania czytana jest przez zwolennikow Palucha. Dlatego Paluch zawsze wiedzial kiedy przyjedziemy, lub kiedy bedziemy dzwonic. Nie bylo mowy o wyciagnieciu psa podczas kwarantanny. W dniu kiedy kwarantanna mijala, psow tez nie chciano wydac. Podobno byly leczone ... nie przekonywaly nikogo pisemne zobowiazania, ze zapewnimy zwierzakowi lepsza opieke i lepsze leczenie. Gdy zadzwonilam nastepnego dnia psiak cudownie ozdrowial i wlasnie opuscil schronisko z nowym wlascicielem ... Dlatego ... przestrzegam ... W. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 mamo wioli myslę, że z zabranie m go ze schronu daloby sie jeszcze cos zalateić o ile bylaby chetna osoba, do zabrania go za stale, nie sądzę, żeby wydali go do domu tymczasowego... co to toz to powiem szczerze, że nie wiem czy tak bardzo maja na celu dobro zwierząt bo jedno ze schronisk przez nie prowadzonych (temat opisany dokladnie na psach w potrzebie) zostalo zamkniete ze względu na ptasia grype-a co to na wspólnego to nie wiem:roll: -i zakazali przychodznia wolontariuszom...wiec to jest wg mnie piekna idea ale w rzeczywistości juz nie jest tak kolorowo poza tym kwarantanna jest obowiązkowa, chociażby na fakt, za to czas kiedy może znaleźć sie wlasciciel, tylko w jego przypadku moze skończyc się to smiercia...:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiola.od.Gacka Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 [quote name='misiaczek']Mnie tez martwi ten ślinotok.Ale miejmy nadzieję,że to "tylko" z powodu stresu,bo jeśli tak,to jest nadzieja,że jak już piesiu znajdzie kochajacy domek,to przestanie się ślinić. [B]Viris,Beatko[/B] mam nadzieję,że Wam się uda zdobyć więcej informacji.Z tego co tu pisze mama Violi to ta babka,która go powtórnie oddała na Paluch nie była jego pierwszą właścicielką.Dowiedzcie się koniecznie dlaczego poprzedni go oddał do schroniska.Czy też z powodu brudzenia? Brudzenie,to rozumiem,załatwianie się w domu.Czy u poprzedniego też tak się ślinił? Te informacje są bardzo ważne dla potencjalnego nowego pana,coby nie brał w ciemno i potem akcja się nie powtórzyła,bo pies brudzi i się ślini.Musi znać wszystkie "wady" tego biedaka. Cały czas o nim myslę,nie moge przestać.Gdybym tylko mogła...:-(.[/quote] To nie BF oddała ta baba, o której piszę tylko innego nieboraka przywiozła nazat. Nas się pytała czy ktoś tu jest kto jej psa przyjmie bo już go niechce bo brudzi w domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 niestety wind muszę się zgodzić, samam tez mialam taka sytuacje... al trzeba próbowac i walczyć, mimo że pani wyraźnie nas zbywala i zpewniala, że piesek napewno znjdze nowy domek, i to bardzo szybko:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiola.od.Gacka Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 A co nie ma chętnych.? Jak nie ma BF do zabrania to każdy by brał jak są to nikt ich nie chce ja nie wierzę w to. A co z lekarzem, jak jest leczony to jakie leki dostaje. Nie można tego wiedzieć. Ja pojadę w sobotę Tylko się najadę na szczęście 12 przystanków krótkich to nie daleko . Nie ma potencjalnego chętnego co jest nikt się nie zgłasza. Kiedy można zastać weta ze schroniska? Czy może przyjś wet z miasta? Mama Wioli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
misiaczek Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 Jesli podejrzenia Wind i Beatki były by słuszne,to znaczy,że mają już chętnego na buldozka i wcale nie jest on chory.To chyba oznacza,ze nalezy się cieszyć,bo za tydzień kończy się kwarantanna i być może trafi on do nowego domku.Gorzej, jesli jest inaczej.Ale jak to sprawdzić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiola.od.Gacka Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 W sobotę rano do niego pojadę. Zbadam sprawę zabaczymy ,ale to granda. Teraz Polska. Mama Wioli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 mama wioli wątpię żeby ktkolowiek sie tam Toba zająl, oni nie lubia jak ktoś z zewnatrz się "wtrąca'... jakie leki dostaje napewno Ci nie powie. wet jest na miejscu zawsze, pracuje tam ogólnie 4 wetów, na zmiany czy możesz kogos wziąć z zewnątrz, żeby go zbadal?pewnie możesz ale na 99%nie dadza obejrzec takiej osobie psa... co do jego stanu zdrowia to naprawde wyglądal na osowialego, albo poprostu bardzo cierpi i jest smutny... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 Witajcie-dobrywieczór, To jakaś parodia do k...y nędzy co oni tam robią na tym p....m Paluchu:angryy: Mamo od Gacka piszesz, że jedziesz w sobotę na Paluch? Czy mogłabym się z Tobą zabrać? Tylko nie skoro świt-straszny śpioch jestem:cool1: Mogę Ci zostawić mój nr komórki 0602-178-666 - razem będzie nam raźniej, słuchajcie a może sposobem te chieny cmentarne podejść-tę babę, tak nieprzyjemną, że aż ściska w dołku, może jakąś dobrą butelkę-czy coś w tym rodzaju-może wówczas trochę zmięknie? To niby drobiazg ale zawsze działa, napisz co o tym myślisz?:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiola.od.Gacka Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 Spoko co ty taka newowa jesteś. Czy masz tak jak ja ADHD? Forum śledzi masę osób jest publiczne . Możesz do mnie napisać na pV. Nerwy tu nic nie pomogą jak pojedziesz tam z buzią to nic nie wkurasz. Nie dam mu zrobić krzywdy, Sprawa świeża jest Moja Bunia była w schronisku 4 m-ce. Tylko była w kojcu ze szczeniakami. Jak sie zrobi dym to nic się o piesku nie dowiemy. Pozdrawiam i proszę o spokój Mama Wioli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 Mamo Violi od Gacka, Tak zawsze mam ADHwD jak widzę krzywdę piesków:placz: ale ja wyraźnie napisałam, żeby tę babę sposobem podejść:smokin: nikt nie będzie na nią z gębą startował - napisałaś, że też masz ADHD - ta Pani/opiekunka zwierząt zapewne nas wesprze i nie dopuści by nawet wewnątrz nam ciśnienie skoczyło, będzie cierpliwie opowiadać o Buldożku-zachęci do wypicia herbatki po trudach podrózy, a przy ciasteczkach opowie jak warto jest pomagać przy adopcjach piesków-bo to jej życiowa pasja:happy1: -na dowidzenia nam powie, że piesek może być wykastrowany w domu bo jak każdy debil wie (ona tego słowa nie użyje) chory pies nie może być kastrowany ani przechodzić zabiegów innego typu, uściśnie nam dłoń i pa! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted March 16, 2006 Share Posted March 16, 2006 Ktoś napisał, żeby jechać z wetem do Śliniaka na Paluch:placz: -może być incognito i udawać gościa:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joss Posted March 17, 2006 Share Posted March 17, 2006 Słuchajcie, tak jak napisala Wind, to forum czyta cala masa 'wtyczek' z Palucha i wszystko o czym sie tu napisze, do nich dotrze:) Takze nie wiem czy to 'icognito' sie uda:) Trzeba miec nadzieje ze pracuja tam ludzie, chcący dobra tego bulika i ze po kwarantannie trafi on w dobre ręce. Bo jeśli nie to faktycznie paranoja jakas:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
misiaczek Posted March 17, 2006 Share Posted March 17, 2006 Właśnie miałam napisać to samo.Jeśli ktoś przeczyta,ze chcesz przekupić butelką panią z Palucha, możesz Oktawia za to troszkę beknąć .Tu potrzebny jest spokój i racjonalne myslenie.Jeśli jest tak jak pisała Wind,to buldożek może juz ma czekajacego nowego właściciela.Bo gdzie jest powiedziane,że tym nowym właścicielem ma być ktoś z dogomanii lub od Anutki.Trzeba czekać do 24-go.Same piszecie,że przed tym terminem nie ma szans aby coś się dowiedzieć.Moim zdaniem zaczyna się przesada, a to napewno nie pomoze pieskowi.Nasz cel to nowy dom dla Śliniaka a nie roztrząsanie publiczne jakie to złe panie są na Paluchu.A nie przyszło wam do głowy,ze te złe panie opiekują się jednak tymi psami.Źle o kimś gadać,to najłatwiejsza sprawa.A może trzeba też iść do pracy na Paluch.Wolontariuszy potrzeba w kazdym schronisku.Nie lubie gawędziarzy.Przez internet pomagać to pestka. Sorki,ale się wkurzyłam.Tez mam prawo mieć ADHD. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
misiaczek Posted March 17, 2006 Share Posted March 17, 2006 Widziałyscie fotki mopsio-buldozki w nowym domku?Nowy domek i w tak krótkim czasie piesio szczęsliwy :loveu: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=22341&page=26"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=22341&page=26[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
misiaczek Posted March 17, 2006 Share Posted March 17, 2006 Jeszcze jedno.Gdyby buldożek z Palucha jednak nie miał po kwarantannie domku,proponuje Beatko i Viris (ponieważ Wy tę sprawę pilotujecie) załóżcie temat na PwP.Tam,jestem pewna,że dziewczyny znajdą mu super domek w krótkim czasie.Przecież one już uratowały nie jednego psiaka.Podziwiam je z całego serducha. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted March 17, 2006 Share Posted March 17, 2006 Dzień dobry, Nie będę się tu spisywać to nie jest pogawędka o psie tylko szukam dla niego domu i jak nie lubisz gawędziarzy to nie pisz nic nie rób i zostaw ludzi którzy chcą pomóc psu a swoją złość przekieruj na kogo innego-chyba się pomyliłam prosząc tu ludzi o pomoc Pani o pseudonimie "misiaczek" ma swoje zdanie na takich jak jak to gratulacje, wtyki zostawmy, krytykę chęci pomocy pozostawię bez komentarza. O pomoc dla psa będę się pytać wśród znajomych, bez takich uwag. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
misiaczek Posted March 17, 2006 Share Posted March 17, 2006 Oktawia, bardzo dobrze,że szukasz psu domu.Dziewczyny robią dokładnie to samo,tylko bez wyzwisk.Skąd wiesz,nie znajac osoby,że to hiena cmentarna,że jest przekupna.Ćwierkać za klawiatura i obrzucać obelgami kazdy potrafi.Zrób coś realnie,bo narazie dużo gadasz ale nie na temat.A po za tym skoro Ci zalezy na dobru psa, to olej to co ja piszę i szukaj dalej. P.S.Psu nie pomożesz gawedząc,a złość...kto tu jest zły???Na pewno nie ja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joss Posted March 17, 2006 Share Posted March 17, 2006 hehe, wystawiłas sobie laurke Oktawio:) Bravo! Wiadomo juz ze jest lista oczekujacych na Sliniaka. Wiec juz chyba nigdzie nie trzeba pytac... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cocobull Posted March 17, 2006 Share Posted March 17, 2006 Oktawia,. ta "Pani o pseudonimie misiaczek" ma dużo racji. Na pewno wszyscy tu piszący chcą znaleźć dom dla buldożka, ale szydzenie z innych i obrażnie ich na pewno w tym nie pomoże. Trochę rozwagi i delikatności nie zaszkodzi. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.