Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='loozerka']
[B]charakter Sabci[/B]- pani Grazyna(chyba z nia rozmawiałam) powtarza to, co wcześniej powiedziała- chodząca doskonałość, psi anioł- grzeczna, spokojna, nie wchodzi z nikim w konflikty, nie goni kotów, doskonale współżyje ze wszystkimi psami- dużymi, czy małymi. Ale- uwaga- u p. Grażyny są tylko psy, nie ma żadnej suczki. Denerwują ją małe, ujadające psy, zdenerwowanie objawia się tym, że Sabcia potrafi na nie zaszczekac- tak, jakby chciała uciszyć- dosłownie p. Grażyna powiedziała, ze to brzmi, jakby chciała powiedziec: "no juz cicho badź, glowa mnie boli :D", nie ma w tym żadnej agresji. Pani powiedziała, ze traktuje to jak postęp w zachowaniu Sabci, gdy trafiła tam była jak myszka, przepraszała, ze zyje, to, że teraz zdarza sie jej szczeknąc oznacza, ze poczuła się pewniej, okrzepła trochę, czuje się psychicznie mocniejsza.
[/quote]

Loozy? :turn-l::cool1:
Nie goni kotów?Nie wchodzi w konflikty?Doskonale współżyje?:motz: :roflt:

Posted

No co, no co...pretensje do Jarka proszę- mowie, podmienił po drodze- jeszcze od Aasii brał powolna, spokojna Sabinę ( no Asia, sama powiedz ;) ), a dowiozł wulkan energii o zelaznym charakterze...... ( chyba muszę podpis zweryfikować, skoro Saba dostala przeszczepu charakteru ;)
A że Sabcia skacze do nalesnikow, to ja się nie dziwie...u mnie, gdy sa smazone, pies nie wyrabia na zakretach biegając miedzy kuchnia, a pokojem, gdzie są na bieżąco spożywane :D O ile pamietam, pies moich rodziców miał na ich punkcie takiego samego świra ..

[quote name='Czarodziejka']
Która chce się odmłodzić, odzyskać wigor, zgubić pare kilo ?
[/QUOTE]- a do tej kuracji to ja sie zgłaszam :D

Posted

O rany to Saba przeszła jakąś metamorfoże po drodze, bo naprawdę jak chodziłam z nią na spacery, to się ciągnęła, musiała powąchać każdy listek i absolutnie nie wyrywała się do gonitwy..no no no...nie zmieniło się tylko jedno jej poczciwa i mądra minka..

Posted

Dziewczyny ile w końcu Saba ma kasy, tzn. ile zostało przekazane Czarodziejce bo już się pogubiłam i oczywiście nie mogę znaleźć konta AFN, na który wpłacać pieniądze dla Saby:oops:

Posted

Czarodziejce zostało przekazane za listopad 150 zł. Saba ma troszkę zapasu, ale chcemy go przeznaczyć na preparat na stwy, ona jednak ma spore dolegliwości, także wpłaty sa potrzebne na bieżąco.
a konto AFN to
Numer konta:
31 1140 2017 0000 4902 0527 0923
MultiBank

Dorota Romaniuk
Karabeli 4 m 97
01-313 Warszawa
Ja dzis jestemn za bardzo padnieta, by cokolwiek przyswajac, ale potem sie odezwe.
Ja juz pisalam o zmianie watku, ale nie mialam pomyślu na nic, co nie brzmialoby sztampowo, a przyciagałoby ludzi - tych, ktorzy chcą dac domek.
Jesli ktoś ma pomyśl, wlacie smialo, myśle, ze mozemy poprosić Szamankę o pomoc, juz raz mi pomogła zmienic tytuł :)

Posted

Witam. Prosilbym o wiecej informacji na temat Saby. Chcialbym zamiescic krotka informacje na mojej stronie, moze dzieki temu latwiej znajdzie sie dla niej wlasciciela lub inna pomoc. Zapraszam na [url]www.dajimdom.xt.pl[/url] . Informacje na temat psa prosilbym wyslac na adres [email][email protected][/email] z gory dziekuje i pozdrawiam.

Posted

[B]Jelenia Góro[/B] - zapraszamy do lektury wątku o Sabie - zaczyna się na stronie 1 :razz:

[B]Tania[/B] - poczciwy wyraz pyska, to pic na wodę dla naiwnych. :evil_lol:
Żebyście słyszały, jak ujada na koty sąsiadów i wogóle, jak sobie podje to staje w pozycji napastniczej i obszczekuje cały świat.
W sobotę w nocy wypuściłam obie sunie na sioo i nagle Saba padła :crazyeye: podbiegłam, bo myślałam, że to może koniec...a ona pod osłoną nocy przymierzyła się do tarzania łapami w górę. Od tego czasu robi to regularnie! Przewraca się na grzbiet i przebiera...:loveu:
Zdjęć nie ma, bo pada :cool1:
Ale będą :cool1:
Co jeszcze...
Może nawiążę do propozycji dodatku od szkód wszelakich. Moja wyjściowa kurtka na łąki zaznała ponownie uszczerbku. Sabiszon mnie szarpnął ząbkami, bo zachciało się biegusiem w innym kierunku. :lol:
Saba jest zaczepną, cwaną i radosną sunią. Dziś biegała po łąkach nie gorzej niż reszta, podszczekiwała, zaczepiała Gaję, przewracała się co chwila na grzbiet, łapała mnie za rękę i nawet skoczyła na mnie z radości.
Aż serce rośnie, jak się widzi, jak ona się zmienia. :loveu:
Jest przekochana i ma niesamowitą cierpliwość do dzieci. Córcia chodzi z nią wszędzie trzymając za obrożę, a jak Saba się gdzieś dłużej zawącha, to zawraca ją ustawiając tył w kierunku zamierzonej drogi. Bardzo spokojnie znosi zabiegi pielęgnacyjne - dziecko pół dnia ją czesało. Saba wypiękniała, a córeczka cała w psich kudłach.
Szczerze i poważnie - ta jej powolność i pokora, to chyba stan depresyjny, który już został zwalczony.;)
Wczoraj przy kolacji - Saba z Gają jadły na werandzie, a panowie w szopie, specjalnie wyniosłam moją kocinę i postawiłam przed sabiną michą - 0 reakcji.
Czyli tylko obce kociska ją irytują.

Posted

uffff, ulzyły mi wyniki testu na swojskiego kotka .....
Czarodziejko, TY jeszcze dzieki Sabci zarobisz- jak się rozniesie po Polsce, że u Ciebie to takie działające w dwa dni sanatorium antydepresyjne, to ludzie będą walić drzwiami i oknami, ani się obejrzysz, a za rok pod oknem Sheratona będziesz mogła wystawic.
Ale skakac na siebie nie pozwól, z tego, co wspominałas o swojej posturze wynika, ze skoki naszego dziecinniejącego czołgu mogłyby Cie wcisnąc w ziemię- choć z drugiej strony- ta czereda zaraz wzięłaby się za wyciaganie swojej Pani...:D

[COLOR="MediumTurquoise"]Temat wyjściowo-łąkowej kurtki dyskretnie pomijam..... ;)[/COLOR]

jeleniagóra - postaram się skompilować wiadomosci o Sabie, choć wiedza o niej ewoluuje, jakby była szczeniakiem, ktoremu kształtuje się charakter, a nie 10-letnim psem...

Posted

W Sabie obudził się prawdziwy charakter.. Czarodziejko też zauważyłam u Sabiny ogromną cierpliwość do dzieci, jak ją odwiedzałam w Otrębusach córka też ją czesała, przytulała się i nic, było jej bbb dobrze. Cieszę się, że na "swojego" kota nie reaguje, współżycie powinno ułożyć się harmonijnie:razz: a ta minka to w takim razie wyćwiczona

Posted

Przed spacerkiem Saba z Rexem i córcią.

[IMG]http://img183.imageshack.us/img183/3108/image0002jpgkq9.jpg[/IMG]

Zmierzyłam tłuściochę, ma 70 cm w najcieńszym miejscu, Rex ma 64, ale razem z siusiakiem, który zaburza wiarygodność pomiaru.

[IMG]http://img246.imageshack.us/img246/2396/image0004jpgnw7.jpg[/IMG]

A tak sobie wędrujemy. Gaja akurat śpi zakopana w poduchy, bo cały dzień szlajała się z Miśkiem. Na zdjęcia nie dała się namówić.

[IMG]http://img206.imageshack.us/img206/3198/image0005jpgti1.jpg[/IMG]

A tu patrzą na Miśka, który coś tam sobie obszczekuje. Saba postawa bojowa ;)

[IMG]http://img183.imageshack.us/img183/5782/image0006jpgbb2.jpg[/IMG]

Saba obrabia patyk. Szkoda, że mam tylko kamerkę internetową, która nie chwyta ruchu...

[IMG]http://img81.imageshack.us/img81/2756/image0008jpgmu2.jpg[/IMG]

Patyk cd.

[IMG]http://img183.imageshack.us/img183/7607/image0009jpgph2.jpg[/IMG]

A tu portrecik Rexa. Oczka trochę zaświerzbione, ale wracają do normy.

[IMG]http://img206.imageshack.us/img206/5028/image0001jpgqq2.jpg[/IMG]

Posted

ale z saby grubson:loveu: :loveu: a ja kocham grubsony :)
trzeba by ją jednak chyba faktycznie odchudzić - moze wybiega nadmiar ciałka z Twoim zwierzyncem, czarodziejko..
a Rex przepiękny !!!

ps. saba ma takie pycho jakby sie opalała w okularach:lol:

Posted

A jak one się róznią- oba onkowate, a Sabcia prawie czarna, Rex rudzienki. Sylwetki też zdecydowanie mają odmienne ;)
A mi mordka Saby od dawna kojarzyla się z jakimś zwierzątkiem, tylko nie mogę skojarzyc, czy to jakaś małpiatka, czy coś z gryzoniowatych- ale ma własnie taką mordkę wyrzeżbione sierścią jasne okulary na ciemnym tle
Czarodziejko, ale przestrzenie to Ty masz :loveu: i psiaki i mała mają świetne miejsce do życia :)

Posted

Saba ma taki zmarszczony wyraz pyska. I to jest właśnie jej broń skuteczna, której jest świadoma. Trzyma łep nisko, skóra zjeżdża i wydaje się taka pokornie ujmująca. :)
Ona ma mnóstwo luźnej skóry, wisi jej pod brzuchem, wokół szyi...
Sierści wyczesane na dwie pakowne poduchy, ale jeszcze jej wyłazi - strasznie linieje. W książeczce ma wpisane - maść wilcza ;)
Aasiu, na pewno nieco schudła - ma sporo ruchu i zabawy.
Dziś stanowczo dała mi do zrozumienia, że do domku na noc nie wraca. Leży na trawie przed domem i co jakiś czas podchodzi do płotu poszczekać.:) Pies obronny z prawdziwego zdarzenia :)
Za to w dzień chętnie sypia w kuchni, albo na swoich kołderkach.
Ta małpa, Loozy to chyba pawian - on ma taki niewinny, chwytający za serce wyraz pyszczka, ale ta małpka słynie ze sprytu i cwaniactwa ;) Sabcia trochę też.
Patrzę co chwila, ale Saba gnije na trawie w swej dostojnej pozycji. Zrobiło się ciepło, najadła się porządnie, to wzięła się dziewczyna za robotę jako stróż.

Posted

wiesz, ale ona faktycznie przez to, ze to czarne umaszczenie jej "spada" prawie na oczy, to wyglada jakby mowila- spojrzcie, jaka biedna jestem, pozałujcie- wzieła nas na lep, aktoreczka jedna ;)

Ciekawa jestem- ona przespała tę noc na dworzu?- bo warstwy ochronne to faktycznie ma!
A powiedzcie mi jeszcze od czego, jak nie od większej grubości mogł jej ten nadmiar skory robic? Bo onki to chyba z genetyki tak nie maja?

Posted

Sabcia lubi dworek, szczególnie uwielbia wylegiwać się na słoneczku, ale tu niespodzianka, bo leży pomimo tego, że słoneczka brak. Czarodziejko ucałuj Sabinę

Posted

Saba ucałowana i ukochana od was wszystkich :loveu:
O 3 w nocy sucz wtargnęła jednak do domku, bo zaczęło kropić. Parskała, kichała i cieszyła się jak dziecko, że o tej porze, w środku nocy wyszłam do niej. Mądra sunia.
Dziś jednak powtórka z rozrywki. Po sutej kolacji Saba rozwaliła się przed domem na trawie i ogłuchła jak pień. Tylko ogon jej chodzi, jak na nią spojrzę. Ona lubi być na powietrzu, taka jej natura.
Niestety - dziś warknęła na kociczkę, bo jadła z miseczki obok i Sabiszon poczuł się widocznie zagrożony. :mad: Szarpnęłam za kufę i pokiwałam paluchem - zrobiła swoją uniżoną minę i wsadziła pysk do gara.
Ale kocica nie zabardzo się wystraszyła, prychnęła tylko, żadnej panicznej ucieczki. Czyli się docierają :cool1:
Jeżeli chodzi o nadmiar skóry, to ma takie fałdy pod szyją, brzuchem i wogóle...ona cała jest jakby w zadużym worku z sierścią. Nie wiem, skąd to się wzięło. Już jest gruba, a gdyby wypełnić te zapasy ciałem...:crazyeye:

Posted

Saba, jak będziesz kociaki straszyc, to osobiscie przyjade i natłukę w tylek!! Zdecydowanie i stanowczo- docierac się, szybiorem!!
Czarodziejko,czy te miski to doszły? Bo jednocześnie wysylalam ksiązke z allegro i od tamtej osoby tez nie mam informacji, troche sie niepokoje, by paulina negatywa nie zarobila:(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...