Jump to content
Dogomania

Uratuj psie dziecko, one umierają! // 3200zł=leczenie // POMÓŻ NAM FINANSOWO! błagam.


kasumi

Recommended Posts

[quote name='marerka']Czy rozmawiałyśmy wtedy, że masz takie wieści?
Mogę wiedzieć, jaką funkcję sprawujesz w schronisku w Radomiu?
Nie mam zamiaru się z Tobą kłócić, weszłam na forum, by wrzucić nowe wieści i zdjęcia psiaków, ale trochę mi się odechciewa, bo traktujesz mnie jak jak przestępcę...Czy czasem nie zapominasz dlaczego powstał ten wątek? Dlaczego gromadzimy na nim swoje słowa, wysiłki.....Nie pouczaj mnie porszę, bo nawet się nie znamy, i nie życzę sobie tego. Nie jestem podlotkiem, który ma gdzieś prawo. Moja przyjaciółka jest prawniczką, i zawsze mi wszystko tłumaczy na spokojnie, z obu stron. Nie chcę również zaśmiecać wątku. Dla mnie rachunek jest prosty [B]TRZY SZCZENIAKI OCALONE, CO Z RESZTĄ?[/B]

[/QUOTE]
[B]
FUNKCJA żadna - pomagam w sytuacjach beznadziejnych i tych normalnych...przyjeżdzam robie foty i potem wrzucam tu i tu - i odszukuje domki
TAK - akurat byłam przy TWOJEJ rozmowie [/B]i słyszałam jak "miło" rozmawiałaś z Kasia, która sobie flaki wypruwa przy tych psach...
Twoje zachowanie było poniżej normy jaką wyznacza KULTURA

[B]RESZTA SZCZENIAKÓW ma się dobrze
dostały nifuroksazyd - przeszły na chroopkie żarcie i nie maja biegunki[/B]
teraz po Akcji KrakVetu szczyle będą jadły Ariona

w ostatnim czasie nie było zejścia na parwo i na nosówkę

[B]marerka [/B]- wkurza mnie niemiłosiernie Twój TON..KRZYK i teksty typu "schronisko powinno...".."zajmijcie się lepiej innymi..." i pisanie CAPSEM i BOLDEM /to co ty przechodziłas z 3 pieskami ONI przechodzą z dziesiątkami. JAK szalało parwo to psy schodziły hurtowo - nawet dorosłe. Kasia płakała..dzwoniła codziennie i mówiła - KTO ZSZEDŁ. Przyszedł miot 8 szczyli ONków - i po paru dniach cały padł./ Insynuacje, że schron to..tamto - są nie na miejscu w tym momencie.

myslę, że to Twoje pierwsze szczyle ze schroniska na DT
drugie primo...dla wetów w Wawie każda biegunka z lekką krwią u psa ze schroniska to PARWO = kasa
ponadto są kiepscy w leczeniu parwo - mało któremu psu pomogą, a na Książęcej to jjuz - masakra
3 maluszki - te czarne - też miały potworną jelitówe/krwotoczne zapalenie jelit
WYMAGASZ CZEGOŚĆ od innych, a sama jesteś nie fer.


mała Biała po przeleczeniu nifuroksazydem nie miała juz biegunki - przestała go dostawać - znowu bieguna...dostałą probiotyk i wszystko sie unormowało
i tak trzymamy ją od dzis na probiotykach

Link to comment
Share on other sites

[quote name='red']no trochę śnięta......żeby ją obudzić, powiem tak...wiadomo-porządek musi być, ale....bez przesady....ta w.w. instrukcja jest bardzo skomplikowana:lol: Marerka uratowała im życie i komu je wyadoptuje, to już tak naprawdę jej sprawa, na pewno nie byle komu, nie po to je ratowała. Może wziąć teraz trójkę na siebie. Biurokracja przy takim wysiłku ratowania szczeniaków to przesada - jeszcze numery telefonów, po co? Ktoś będzie sprawdzał? [B]Lepiej skoncentrujcie się na tych, które idą prosto ze schronu do przypadkowych domów.[/B][/QUOTE]

red - prosze nie p..rz głupot...jaka Biurokracja
[B]TO SĄ SZCZYLE - niesterylizowane - w tym suki - W TYPIE RASY![/B]
Biurokracja - to po co afere siejesz, ze schron papierów nie prowadzi??? jak sama anonimowo namawiasz do niepodawania adresów DS

Z tym co boldem to przesadziłaś - akutat co jak co - ale nie ma przypadkowych domów...wiem bo Kaska jeździ i sprawdza domy.
Kasia Gromska odpowiada za adopcje. Sprawdza wyrywkowo domy, kt adoptowały psy /to raz/. Domy same dzwonią do niej i mówią co u psów słychać/to dwa/.
Żyjesz w innym swiecie - idź - poobserwuj dopiero potem komentuj.

wiesz kto sie dorzuca do paliwa jak psy jadą daleko, a im brakuje!!PRACOWNICY
wiesz kto utrzymuje ASTA co wrócił z adopcji - bo pan sie poważnie rozchorował!!!PRACOWNICY

TROCHĘ SZACUNKU IM SIĘ NALEZY - coooooooooooo?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='red']no trochę śnięta......żeby ją obudzić, powiem tak...wiadomo-porządek musi być, ale....bez przesady....ta w.w. instrukcja jest bardzo skomplikowana:lol: Marerka uratowała im życie i komu je wyadoptuje, to już tak naprawdę jej sprawa, na pewno nie byle komu, nie po to je ratowała. Może wziąć teraz trójkę na siebie. Biurokracja przy takim wysiłku ratowania szczeniaków to przesada - jeszcze numery telefonów, po co? Ktoś będzie sprawdzał? Lepiej skoncentrujcie się na tych, które idą prosto ze schronu do przypadkowych domów.[/QUOTE]

[B][URL="http://sjp.pwn.pl/slownik/2527989/śnięty"][FONT=Book Antiqua][SIZE=3]śnięty[/SIZE][/FONT][/URL][/B]
[SIZE=3][FONT=Book Antiqua][B]1. [/B]o rybie: nieżywy na skutek uduszenia[/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Book Antiqua][B]2. [/B]o człowieku: obojętny na wszystko[/FONT][/SIZE]
[FONT=Book Antiqua][SIZE=3][/SIZE][/FONT]
[FONT=Book Antiqua][SIZE=3]Była komedia amerykańska pt. [I]Śnięty Mikołaj[/I]. W tym przypadku nie jest to zmęczony, ginący czy obojętny mikołaj. Użycie tego słowa zależy od kontekstu :) Ja miałam na myśli ginącą prawdę. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Book Antiqua][SIZE=3][/SIZE][/FONT]
[FONT=Book Antiqua][SIZE=3]Generalnie, zgadzam się z Anitą. Rozmawiałam też z Kasią, która odebrała telefon od Marerki. Później słuchawkę przekazała Agacie, gdyż ona zastępuje kierowniczkę. Nie wyobrażam sobie, żeby straszyły i szantażowały Marerkę. Obie dobrze znam. Ba, nawet dzisiaj z nimi rozmawiałam w sprawie adopcji psa. Babka, która chce go wziąć, nie chce podpisać umowy. Schronisko się na to nie zgadza. Zresztą mi by to nawet do głowy nie przyszło, żeby go zawozić bez tego dokumentu. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Book Antiqua][SIZE=3][/SIZE][/FONT]
[FONT=Book Antiqua][SIZE=3]Ponadto Agata ma anielską cierpliwość. Nie raz mnie musiała znosić.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Book Antiqua][SIZE=3][/SIZE][/FONT]
[FONT=Book Antiqua][SIZE=3]I jeszcze jedno. Schronisko prosi osoby o oferowanie zwierzakom DT i zAPEWNIA leczenie, ale W PLACÓWCE. Nie stać schroniska, aby płacić za leczenie w prywatnych lecznicach w WARSZAWIE. Dobrze o tym wie Red . Dobrze wie o tym Dorka. Były w Tozie. Nio ale się obraziły i nawet na krakvecie nie głosowały. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Book Antiqua][SIZE=3][/SIZE][/FONT]
[FONT=Book Antiqua][SIZE=3]Dobrze też każdy wie, że gdyby Marerka mieszkała blisko Radomia, to by nie było problemu i szczyle leczone byłyby u nas. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Book Antiqua][SIZE=3]Jeśli miało być bez umowy to z jakiej racji Kasumi prowadziła zbiórkę pieniędzy ? Za SWOJE psy powinno się płacić z własnej kieszeni.[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

I tu się mylisz :) NAWET na krakvecie te dwie panie głosowały:) i dlatego, ze były w Tozie to wiedzą jakimi finansami schronisko dysponuje. Dlaczego na stronie schroniska jest TYLKO informacja o zakupie z 1 % aparatu USG do schroniska (za chyba 30 tys.-dokładnie nie pamiętam) a nie ma informacji o łącznej kwocie uzyskanej z 1%. W zeszłym roku było ich przeszło 100.000 zł. Chyba uczciwie było by się z tych pieniędzy przed ofiarodawcami rozliczyć.

Anhata walcz o kazdą prawdę a nie tylko tą wygodną dla Tozu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anhata'][B][URL="http://sjp.pwn.pl/slownik/2527989/%C5%9Bni%C4%99ty"][FONT=Book Antiqua][SIZE=3]śnięty[/SIZE][/FONT][/URL][/B]
[SIZE=3][FONT=Book Antiqua][B]1. [/B]o rybie: nieżywy na skutek uduszenia[/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Book Antiqua][B]2. [/B]o człowieku: obojętny na wszystko[/FONT][/SIZE]

[FONT=Book Antiqua][SIZE=3]Była komedia amerykańska pt. [I]Śnięty Mikołaj[/I]. W tym przypadku nie jest to zmęczony, ginący czy obojętny mikołaj. Użycie tego słowa zależy od kontekstu :) Ja miałam na myśli ginącą prawdę. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Book Antiqua][SIZE=3]Generalnie, zgadzam się z Anitą. Rozmawiałam też z Kasią, która odebrała telefon od Marerki. Później słuchawkę przekazała Agacie, gdyż ona zastępuje kierowniczkę. Nie wyobrażam sobie, żeby straszyły i szantażowały Marerkę. Obie dobrze znam. Ba, nawet dzisiaj z nimi rozmawiałam w sprawie adopcji psa. Babka, która chce go wziąć, nie chce podpisać umowy. Schronisko się na to nie zgadza. Zresztą mi by to nawet do głowy nie przyszło, żeby go zawozić bez tego dokumentu. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Book Antiqua][SIZE=3]Ponadto Agata ma anielską cierpliwość. Nie raz mnie musiała znosić.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Book Antiqua][SIZE=3]I jeszcze jedno. Schronisko prosi osoby o oferowanie zwierzakom DT i zAPEWNIA leczenie, ale W PLACÓWCE. Nie stać schroniska, aby płacić za leczenie w prywatnych lecznicach w WARSZAWIE. Dobrze o tym wie Red . Dobrze wie o tym Dorka. Były w Tozie. Nio ale się obraziły i nawet na krakvecie nie głosowały. [/SIZE][/FONT]

[FONT=Book Antiqua][SIZE=3]Dobrze też każdy wie, że gdyby Marerka mieszkała blisko Radomia, to by nie było problemu i szczyle leczone byłyby u nas. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Book Antiqua][SIZE=3]Jeśli miało być bez umowy to z jakiej racji Kasumi prowadziła zbiórkę pieniędzy ? Za SWOJE psy powinno się płacić z własnej kieszeni.[/SIZE][/FONT][/QUOTE]
Dziękujemy za lekcję z polskiego :)

Link to comment
Share on other sites

Fakt pozostaje faktem, że marerka i ammounie wywaliły na ratowanie radomskich szczyli kolosane kwoty i należłoby się im chociażby zwykłe dziękuję, chociażby życzliwe zainteresowanie. Tymczasem jako temat zastępczy funkcjonują umowy, telefony, kontakty itp. Nie wydaje mi się, żeby osoby, które tak walczyły o psiaki, wydały je potem byle komu i byle gdzie.
Przykre to wszystko i skutecznie zniechęca do pomagania. Ratowanie tych szczeniaków to nie tylko finanse; to olbrzymie zaangażowanie emocjonalne, olbrzymie traumatyczne przeżycie dla kogoś, kto się tak jak marerka i ammounie dla tych psiaków poświęci. W zamian dostały dziewczyny to co dostały. Reasumując to one są winne, że pomagają psiakom z Radomia a nie z W-wy. Dlaczego nie mieszkają bliżej? Zachciało im się pomagac radomskim psiakom to mają co chciały!

Link to comment
Share on other sites

[B]”TAK - akurat byłam przy TWOJEJ rozmowie[/B][B] i słyszałam jak "miło" rozmawiałaś z Kasia, która sobie flaki wypruwa przy tych psach...
Twoje zachowanie było poniżej normy jaką wyznacza KULTURA”[/B]

Hahahahhahaha. Teraz mnie rozbawiłaś. Ani razu nie dzwoniłam do schroniska. Tylko schronisko kontaktowało się ze mną. Miałam dwa telefony, jeden od dyrektor schroniska, drugą z Panią Katarzyną, która zapytała czy „zwiozę psy” i obiecała, że dołoży się do leczenia, i tak też było. Pani dyr. natomiast powiedziała, żebym psy zwróciła, więc powiedziałam, że psów nie oddam, i wycofam posty jakie pisałam. Tak też zrobiłam. A co do tego, że słyszałaś…macie zestaw głośnomówiący?

Uważam się za osobę kulturalną, ktoś inny wykropkowuje przekleństwa w wypowiedziach do innych...



„[B]
[B]marerka [/B][/B] [B]- wkurza mnie niemiłosiernie Twój TON..KRZYK typu "schronisko powinno...".."zajmijcie się lepiej innymi..." i pisanie CAPSEM i BOLDEM /to co ty przechodziłas z 3 pieskami ONI przechodzą z dziesiątkami. JAK szalało parwo to psy schodziły hurtowo - nawet dorosłe.”[/B]

„CAPSEM i BOLDEM „ heheheh, dla mnie to tylko podkreślenie ważnej treści. Oni przechodzą z dziesiątkami, bo są pracownikami schroniska, więc to naturalne. A ja, jako podatnik, który blisko 15 lat płacę podatki na schroniska, mam prawo wymagać!!! I nigdy nie przestanę.



[B]„myslę, że to Twoje pierwsze szczyle ze schroniska na DT”[/B]

Jesteś w błędzie. Przez mój dom od najmłodszych lat przewinęło się mnóstwo psiaków w potrzebie. Odkąd ze swoją rodziną mieszkamy oddzielnie kontynuujemy rodzinną tradycję.


[B]„drugie primo...dla wetów w Wawie każda biegunka z lekką krwią u psa ze schroniska to PARWO = kasa
ponadto są kiepscy w leczeniu parwo - mało któremu psu pomogą, a na Książęcej to jjuz – masakra”[/B]

Testy na parwo zostały wykonane. Jeśli chcesz je podważyć, napisz do producenta. Ja mam z nimi (Książęcą) inne doświadczenia. Bardzo pozytywne. Z Lady i Locą też się udało, z pomocą vetów, moją a także całego gron ludzi o wielkich sercach. Udało się sprowadzić surowicę z Czech, gdzie jest dostępna. Wystarczy TYLKO CHCIEĆ.

[B]„WYMAGASZ CZEGOŚĆ od innych, a sama jesteś nie fer.”[/B]

Poproszę o argumentację wypowiedzi, która mnie obraża.


[COLOR=red][U][B]NUDZI MNIE TA DYSKUSJA. DOKUMENTY TO SPRAWA POMIĘDZY MNĄ A SCHRONISKIEM. JEŚLI BĘDĘ POTRZEBOWAŁA PRAWNIKA, TO NA PEWNO NIE BĘDZIESZ NIM TY ANITA.
[/B][/U][/COLOR]
[COLOR=red][U][B]NIE BĘDĘ SIĘ WIĘCEJ WYPOWIADAĆ, BO NIE CZUJĘ SIĘ W OBOWIĄZKU TŁUMACZYĆ OSOBIE KTÓREJ NIE ZNAM. NA PRIVIE I PRZEZ TEL. UTRZYMUJĘ KONTAKT Z SYMPATYCZNYMI OSOBAMI, KTÓRE ZNAJĄ MOJĄ SPRAWĘ OD PODSZEWKI.[/B][/U][/COLOR]
[COLOR=red][U][B]BUZIAKI DLA WSZYSTKICH :)[/B][/U][/COLOR] [COLOR=black]ale dałam czady z "capsem", "boldem" "podkreślkiem" i "czerwkiem" sorry ;)[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Podczytuję wątek od dłuższego czasu i święta racja, że Pani Marerka uratowała 4 szczyle, jednak nie można powiedzieć, że została z tym wszystkim całkiem sama.
Dziewczyny starały się wspierać i przelewać każdy zdobyty grosz. Schronisko nie było w stanie pomóc, co zostało jasno powiedziane, więc Pani Marerka pozostawiła je u siebie na własną odpowiedzialność.
Nic dziwnego w tym, że osoby którym los psiaków nie jest obojętny chcą być pewne bezpieczeństwa w ich dalszym życiu. A to mają im zagwarantować umowy, kontakt z DS i zapewnienie sterylizacji.
To taka podstawa każdej adopcji - nie wiem więc skąd te wątpliwości? Nie bo NIE?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='D O R K A']I tu się mylisz :) NAWET na krakvecie te dwie panie głosowały:) i dlatego, ze były w Tozie to wiedzą jakimi finansami schronisko dysponuje. Dlaczego na stronie schroniska jest TYLKO informacja o zakupie z 1 % aparatu USG do schroniska (za chyba 30 tys.-dokładnie nie pamiętam) a nie ma informacji o łącznej kwocie uzyskanej z 1%. W zeszłym roku było ich przeszło 100.000 zł. Chyba uczciwie było by się z tych pieniędzy przed ofiarodawcami rozliczyć.

Anhata walcz o kazdą prawdę a nie tylko tą wygodną dla Tozu...[/QUOTE]

DORKA - TOZ to TOZ, a realia schroniska to realia schroniska...chyba wiesz o czym mówie.

a ludzie co pracuja w schronie to nie TOZ..co?
jak Ci cos w TOZie nie pasuje - to zmieniaj...wszystko w rekach czlonków TOZu..co?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='skrzeli']Podczytuję wątek od dłuższego czasu i święta racja, że Pani Marerka uratowała 4 szczyle, jednak nie można powiedzieć, że została z tym wszystkim całkiem sama.
Dziewczyny starały się wspierać i przelewać każdy zdobyty grosz. Schronisko nie było w stanie pomóc, co zostało jasno powiedziane, więc Pani Marerka pozostawiła je u siebie na własną odpowiedzialność.
Nic dziwnego w tym, że osoby którym los psiaków nie jest obojętny chcą być pewne bezpieczeństwa w ich dalszym życiu. A to mają im zagwarantować umowy, kontakt z DS i zapewnienie sterylizacji.
To taka podstawa każdej adopcji - nie wiem więc skąd te wątpliwości? Nie bo NIE?[/QUOTE]

I to jest właśnie wypowiedź bezstronnej osoby. Skrzeli, przetłumacz to Dorce, która dłużej żyje ode mnie na świecie. Jednak tu nie jest problem umowy. Tu trzeba robić na złość i wmawiać głupoty tym, którzy nie zdają sobie sprawy, że są wykorzystywani.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='D O R K A']Dziękujemy za lekcję z polskiego :)[/QUOTE]

Pewnie, musiałaś delikatnie wspomnieć o języku polskim. Nigdy nikomu nie zwracałam uwagi. Nie jestem alfą i omegą. Pisząć na portalach, sama popełniam błędy. Ciężko się zapisuje ą, ę. Jak się spieszy, to też łatwo popełnić błędy stylistyczne. Monitor toi nie kartka papieru.
Dorko, nie umiesz powstrzymywać swoich złośliwości. Jednak domowe przedszkole wszystkie dzieci kocha. Chcesz robić cyrk na dogomanii, to proszę bardzo.

[quote name='D O R K A']I tu się mylisz :) NAWET na krakvecie te dwie panie głosowały:) i dlatego, ze były w Tozie to wiedzą jakimi finansami schronisko dysponuje. Dlaczego na stronie schroniska jest TYLKO informacja o zakupie z 1 % aparatu USG do schroniska (za chyba 30 tys.-dokładnie nie pamiętam) a nie ma informacji o łącznej kwocie uzyskanej z 1%. W zeszłym roku było ich przeszło 100.000 zł. Chyba uczciwie było by się z tych pieniędzy przed ofiarodawcami rozliczyć.

Anhata walcz o kazdą prawdę a nie tylko tą wygodną dla Tozu...[/QUOTE]

Lekcja dla Dorki

Przykładowe zdania z tekstu powyżej:
Anhata walcz o kazdą prawdę a nie tylko tą wygodną dla Tozu.

Piszemy:
1. TĘ prawdę < np. tę kobietę, tę książkę
Zaimek musi być w związku zgody z rzeczownikiem. Tylko słownie możemy powiedzieć :,, Tą wygodną prawdę''. Poza tym w zdaniu brak przecinka.

2.Chyba uczciwie było by się z tych pieniędzy przed ofiarodawcami rozliczyć.

BYŁOBY piszemy RAZEM.

To tylko przykłady.

Generalnie, o co mi chodziło. Powiem kolokwialnie. Dorko, odczep się od mojego zawodu.

Link to comment
Share on other sites

To żenujące, tyle zajadłości, niechęci i wzajemnych animozji u osób, które podobno kochają zwierzaki ? jak się będzie czuła anita i anhata kiedy wygra ten "drugi obóz " i nowa dyrekcja zabroni im wstępu do schroniska????? te dwie młode damy "na gówno mówiły papa" jak red,dorka i kilka innych osób ratowały bezdomne zwierzaki, pracowały na rzecz schroniska jak tych wszystkich ludzi,którzy tam są nie było nawet na liście przyszłych zatrudnionych. Jeśli ten "pierwszy obóz " uważa się za mesjasza obrońców zwierząt, to szczerze współczuje tym zwierzakom!! rtoz pozbył się najlepszych ludzi!! No ale "ostatni będą pierwszymi":evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Niby się jest dorosłym, niby wykształconym, niby się było w Tozie, a się namawia innych, żeby nie podpisywali umowy. W ten sposób działa się na niekorzyść zwierząt.

I komu chodzi o dobro szczeniaków? Takie jesteście pewne kogoś, kogo nie znacie ? Mało psów wróciło z adopcji ? Jesteście pewne dobrych relacji w przyszości ? My też jeszcze rok temu byłyśmy na piwie. Wtedy to i ToZ i pracownicy byli dobrzy...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='himba']To żenujące, tyle zajadłości, niechęci i wzajemnych animozji u osób, które podobno kochają zwierzaki ? jak się będzie czuła anita i anhata kiedy wygra ten "drugi obóz " i nowa dyrekcja zabroni im wstępu do schroniska????? te dwie młode damy "na gówno mówiły papa" jak red,dorka i kilka innych osób ratowały bezdomne zwierzaki, pracowały na rzecz schroniska jak tych wszystkich ludzi,którzy tam są nie było nawet na liście przyszłych zatrudnionych. Jeśli ten "pierwszy obóz " uważa się za mesjasza obrońców zwierząt, to szczerze współczuje tym zwierzakom!! rtoz pozbył się najlepszych ludzi!! No ale "ostatni będą pierwszymi":evil_lol:[/QUOTE]

Będąc spoza "towarzystwa" niewiele zrozumiałam z tej wypowiedzi.
Jednak jeśli chodzi o różnicę wieku to była nie do wychwycenia w poziomie wypowiedzi, więc jej przywodzenie zdaje mi się na nic.

I mam nadzieję, że umowy adopcyjne zostaną jednak podpisane, bo jakże często zdarza się tak, że jak piesek mały, słodki to wszystko cudnie, a potem bywa różnie. Zdarzają się także sytuacje losowe, kiedy ktoś musi oddać psiaka, bo w życiu nic nie jest pewne.
I pytanie kto ma być wtedy odpowiedzialny za niego?

Link to comment
Share on other sites

Wpadam przekazać Wam wieści o Zojeczce, Barym i Gabi. :-)

Zoja czuje się coraz lepiej, waży już 4kg! Bary i Gabi ponad 5kg. Wskakują już nawet na łóżko! Są coraz większe i mądrzejsze. ;-) Kupki Zojki są raz lepsze raz gorsze, ale to wiąże się z pasożytami których Zojka miała ( i nadal niestety ma ) pełno w brzuszku. Była odrobaczana drontal juniorem i fenbendanzolem w żelu, po szczepieniu będziemy się pozbywać lamblii (Giardia duodenalis).

Dzięki Schronisku, Kasumi i jej rodzinie otrzymaliśmy w prezencie dla Zojki szczepionkę i jutro Zoja będzie po raz pierwszy zaszczepiona. Bary i Gabrysia też jutro dostaną drugi raz szczepionkę. ( w schronisku mieli tylko szczepionki przeciw nosówce i parwo więc dla Barego i Gabi szczepionki trzeba będzie zakupić w przychodni )

Uszy u wszystkich też już lepiej. Cały czas dostają 2x dziennie Surolan.

Bary i Gabrysia 4 dni po szczepieniu będą miały już odporność i będą mogły pojechać do AnnyA na DT. Jesteśmy już z Anią od dawna umówione, ale termin 2 szczepienia był przekładany przez weta ze względu na stan zdrowia maluchów.

Trudno nam będzie się rozstać, tyle razem przeszliśmy, wierzę jednak że maluchy znajdą kochające domki.

Link to comment
Share on other sites

dobra odpuszczając sobie złośliwości...

W tym przypadku tak Anhata jestem pewna Sylwii (marerki) do psiaków mam stały dostęp - tylko tankować i jechać... telefony odbiera o każdej porze dnia i nocy... pomimo tego, że ma małe dziecko. Zdjęcia psów dostajemy systematycznie - widać pełne brzuchy, zadowolenie i warunki w jakich przebywają...
i serio - nie gańmy kobiety, która zrobiła bardzo dużo dobrego... szczerze? ja ze swoją siostrą umowy bym nie spisywała i raczej znając ją od smarka wiedziałabym komu powierzam żywe stworzenie i czy w zamiarze ma rozmnażanie czy chęć posiadania czworonożnego przyjaciela... ja biorąc Fridę podpisałam umowę na siebie - właśnie po to, żeby uniknąć takich ceregieli w przyszłości. W schronisku papierologia się zgadza i wszyscy są zadowoleni! A żeby podpisać umowę na DS a nie DT było sugestią Pani Agaty więc i schronisko chyba woli oszczędzić sobie zawiłości w tym temacie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ammounie']

Bary i Gabrysia 4 dni po szczepieniu będą miały już odporność i będą mogły pojechać do AnnyA na DT. Jesteśmy już z Anią od dawna umówione, ale termin 2 szczepienia był przekładany przez weta ze względu na stan zdrowia maluchów.
[/QUOTE]

:) dzisiaj byłyśmy u AnnyA chyba nawet wtedy, kiedy dzwoniłaś :) niezłe są tam 'jasełka' ale wielka radocha - psiaki umiały rozkręcić nawet naszą małą, skromną i cichą sunię więc wierzę, że te 2 maluchy równie szybko się zaaklimatyzują :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marerka']Hej
Już wiem, że koleżanka dziś nie da rady przyjechać po szczeniaki, więc zrobię to ja JUTRO. Wezmę suńkę, dużą, wezmę dla nas jakiegoś bidę (sunię), i mogę przetransportować Toto. Tak więc zaraz dzwonię do Kasumi żeby potwierdzić :) Pozdrawiam z mazur[/QUOTE]

[quote name='marerka']Ok, weźmiemy tą sunię![/QUOTE]

[quote name='marerka'][CENTER][B]Wilczasta lepiej, do weta idzie po poludniu. Laska caly czas choruje, ma lepsze i gorsze momenty.Niestety zachorowala Lady. Dzis zabieramy ja z DT...i do lekarza...PROSZE O POMOC FINANSOWA. Za moment pewnie zachoruje Loca!
[/B][/CENTER][/QUOTE]
[B]22 maja napisałaś, ze sunie MAJĄ JUŻ DOMKI i od tego momentu już mi sie lampka zapaliła...[/B]
Kasumi sobie "flaki' wypruwa i zbiera kase dla psów, które już maja domki...
a taka OLA ma 3 kundle i nie ma domków...
i rachunki potwornie większe - bo wzięła psy chore i słabsze
a w parwo u molosów nie uwierze - dlaczego...bo miały to samo co wszystkie szczyle - KRWOTOCZNE Zapalenie Jelit
miały robione testy na parwo? to mnie zabij wynikiem
[B]choćby wypis z karty???[/B]SCAN
[quote name='marerka'][B]Moje szczeniaki mają już domki,[/B] choć jeszcze przebywają na DT, bo chciałam je poobserwować.Laska zostanie u mnie...jak przeżyje...No właśnie, dzwoniłam do kliniki, Laska żyje. Stan bez zmian, ale ciągnie, walczy.....Serce pęka. Moja kochana.
co do Książęcej.....jak wszędzie! Jedni mają dobre doświadczenia, inni nie. Ja akurat mam bardzo dobre. Wszystkie zwierzaki leczę u doktora Jarka, i mam do niego pełne zaufanie, wiem, że zrobi wszystko, bo jest człowiekiem pełnym miłości! Laska jest w dobrych rękach.
Dziękuję za wsparcie dziewczyny![/QUOTE]

[quote name='marerka']Hej
Dziewczyny, dziękuję za pieniądze, doszło łącznie 400zł, to bardzo dużo!!! Super, jestem bardzo szczęśliwa. Z mojej pracy dostałam jeszcze 50zł. Pewnie każdy kto tylko może coś dołoży. Na szczęście Loca, Lady i Winnie są już zupełnie zdrowe, i nie potrzebują już leczenia. Laski stan jest stabilny, ale bez wyraźnej poprawy, nadal jest w szpitalu, bo jest zbyt słaba by zabrać ją do domu. Mała walczy, a ja...My razem z nią. Mam nadzieję, że się dźwignie! Ile [B]ZOJKA [/B]chorowała czasu??? Jej stan był chyba też jakiś słaby!?[/QUOTE]

PO prostu Forum to Forum - ograniczone zaufanie ma się do wszystkich...
Już sznaucerki się przejechały na podobnej akcji

.......
[B]teraz do himba - wiesz co - ILE SCHRONISK jest w PL????[/B]
sama mam wyrzuty, ze pomagam w Radomiu choć psy z Szydłowca trafiają do Pabianic.
W Pabianicach działają i idą do przodu...
U Was w momencie kiedy zajechałam do schroniska NAWET WĄTKU WSPÓLNEGO na DOGO NIE BYŁO..nie było kogo poprosić o zrobienie zdjec psu!!!ZRESZTĄ kto w tym Radomiu ZDJĘCIA psom robił!!!!NO KTO!!!teraz sukcesywnie obzdjęciowywane są wszystkie psy!
KUf...a za ŻABOLA, kt w schronie siedział 3 mc z zapaleniem płuc to chciałam jakiejkolwiek z wolontariuszek /ówcześnie/ jaja urwać - ale nie było komu - bo RADOM watku nie miał.
Jak prosto było zrobić zdjecie - napisać do ASTÓw - pojechać po psa i zabrać do siebie, a Fundacja AST objęła go patronatem - bo pies w schronie nie miał szans na wyleczenie!!!i o tym mówili wszyscy..wetka..pracownicy...pies miał odme płucną i przepukline potrzebował specjalistycznej diagnostyki...Jeździłyście do schronu i nie widziałyście jak ten maluch się męczył???
po akcji z pudzianem kiedy to obzdjęciowaliśmy wg nas adopcyjne psy - wyjechały wszystkie z naszych zdjeć!!!rózne Fundacje pomogły..rózni ludzie!!!a psy siedziały i kwiczały po rok- dwa w schronie!!!
Nie trzeba miec 100 lat żeby wiedziec JAK POMAGAĆ...ale róznica jest taka
jak się ma dziesiąt lat to się żyje innymi kategoriami - PRZESZŁOŚCIĄ, politykierą i problemami interpersonalnymi...
a jak sie ma naście lat - to idzie się na żywioł i ma się w doopie to co było kiedy na gówno mówiło się papu
u WAs zatrzymały sie co niektóre WYJADACZKI na czasach kiedy to ja i anhata na gówno papu mówiłam!

[B]kończę
i sama sprawdzę czy molosowate mają podane umowy DS przez DT marerka

[/B]

Link to comment
Share on other sites

Zojeczka:

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/706/1432b.jpg/"][IMG]http://img706.imageshack.us/img706/8117/1432b.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

Gabi:

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/97/187drg.jpg/"][IMG]http://img97.imageshack.us/img97/2897/187drg.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

Bary:

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/863/189i.jpg/"][IMG]http://img863.imageshack.us/img863/5751/189i.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/847/188m.jpg/][IMG]http://img847.imageshack.us/img847/7273/188m.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

W oczekiwaniu na jedzenie ;-)

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/600/156xd.jpg/"][IMG]http://img600.imageshack.us/img600/419/156xd.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]


[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/232/168pj.jpg/"][IMG]http://img232.imageshack.us/img232/166/168pj.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ammounie']Zojeczka:

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/706/1432b.jpg/"][IMG]http://img706.imageshack.us/img706/8117/1432b.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/600/156xd.jpg/][IMG]http://img600.imageshack.us/img600/419/156xd.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL][/QUOTE]

aaaaaaaaa, moje piękności :loveu::loveu::loveu: ZOJKA jaka jest śliczna :)
mamy jej szukać domu, czy zostanie u Ciebie :diabloti:


***
do niektórych wypowiedzi wyżej - nie mam pojęcia PO CO NAKRĘCAĆ DYSKUSJĘ? - zbędną dyskusję, z której co wynika? (no, chyba "papu" :cool3: )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lizard']dobra odpuszczając sobie złośliwości...

W tym przypadku tak Anhata jestem pewna Sylwii (marerki) do psiaków mam stały dostęp - tylko tankować i jechać... telefony odbiera o każdej porze dnia i nocy... pomimo tego, że ma małe dziecko. Zdjęcia psów dostajemy systematycznie - widać pełne brzuchy, zadowolenie i warunki w jakich przebywają...
i serio - nie gańmy kobiety, która zrobiła bardzo dużo dobrego... szczerze? ja ze swoją siostrą umowy bym nie spisywała i raczej znając ją od smarka wiedziałabym komu powierzam żywe stworzenie i czy w zamiarze ma rozmnażanie czy chęć posiadania czworonożnego przyjaciela... ja biorąc Fridę podpisałam umowę na siebie - właśnie po to, żeby uniknąć takich ceregieli w przyszłości. W schronisku papierologia się zgadza i wszyscy są zadowoleni! A żeby podpisać umowę na DS a nie DT było sugestią Pani Agaty więc i schronisko chyba woli oszczędzić sobie zawiłości w tym temacie.[/QUOTE]


A dlaczego akurat TY masz być pewna ? Jesteś z Torunia. Skąd wiesz, że tam nie wrócisz, albo gdzieś nie wyjedziesz ? Za jakiś czas możesz mało co wchodzić na radomskie dogo. A w razie jakiegoś wypadku losowego co stanie się ze szczeniakami? Kto będzie odpowiedzialny? Kto wie, co będzie za 5-10 lat ? Chyba po to się też podpisuje umowy...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...