as_ko Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 Trzymamy kciuki cały czas za zdrówko Diunki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barbara.h Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 [quote name='beka']Nie niezakładałam jej watku. Matko, ale ja jestem roztargniona(delikatnie ujmując). Rano tel z lecznicy że jestem juz spóźnina na operacje jakieś pól godziny. Przecież operacja mała być w piątek. Ja byłam przekonana ze przyszly a to dzis. Dobrze ze Gajowa karmi psy po południu i wieczorem a nie rano. Szybka akcja i o 11 niunia juz spała. Odbieram ja ok 17. Trzymajcie kciuki.[/QUOTE] Ale to dobrze, bo w końcu chodziło o to aby operować jak najszybciej:loveu: Szybko wracaj do zdrowia kochana Diunko:smile: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
papatkiole Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 Jaka jest obecnie sytuacja zdrowotna Diunki i finansowa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted January 22, 2011 Author Share Posted January 22, 2011 Diunka biedna, wczoraj popiskiwała przy każdym ruchu, dzis odrobine lepiej, Ale nie chce chodzić - przeszkadza jej ból w łapce i jej kołnierz, który musi nosić bo się interesuje rana pooperacyjną. Mysza robiła zdjecia, moze wstawi później. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 Biedactwo kochane, mam nadzieje, ze teraz tylko bedzie lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
papatkiole Posted January 22, 2011 Share Posted January 22, 2011 a czy dostaje przeciwbólowe jakieś np rimadyl? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted January 22, 2011 Author Share Posted January 22, 2011 metakam dostaje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negrita8 Posted January 23, 2011 Share Posted January 23, 2011 no właśnie, jak się sunia czuje? ile kasy brakuje ? [quote name='papatkiole']Jaka jest obecnie sytuacja zdrowotna Diunki i finansowa?[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted January 23, 2011 Share Posted January 23, 2011 Widziałam Diunkę, biedna taka była, nie bardzo chciała chodzić, nie dziwię się jej :( Kochana dziewczynka. Samo cięcie na szczęscie nieduże ale wszystko mocno opuchnięte :( [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/555/b5f872d93ff2e3d8med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images35.fotosik.pl/389/21a6b58ff756c415med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/554/3ec576ab7f4073a4med.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted January 23, 2011 Share Posted January 23, 2011 Diunka czuje się coraz lepiej, po mieszkaniu już od wczoraj spaceruje ale tylko po zdjęciu kołnierza. Wychodzimy do ogrodu na siusiu bo dziewczynka jest bardzo czysta, właśnie niedawno zrobiła pierwszego kupala...:razz: Jeszce trochę boi się wejść po schodkach /mamy do pokonania 5 stopni/ więc asekuruję ją ręcznikiem pod brzuszkiem. Wieczorem ułożyła się koło mojego łóżka i "spałyśmy" razem pół nocy, później skorzystałam, że wstała i przeprowadziłam ją do łazienki , bo tam ma obecnie swoje posłanie. Niewiele tej nocy spałyśmy... Diuna z racji kołnierza, a ja czuwania... Humor i apetyt suni dopisuje :lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted January 23, 2011 Share Posted January 23, 2011 Trzymaj sie sunieczko i zdrowiej szybko ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plastelina Posted January 23, 2011 Share Posted January 23, 2011 z bazarku uzbierało się 123 zł, ale nie dostałam jeszcze wszystkich wpłat, jeśli pieniądze są bardzo potrzebne to mogę teraz wpłacic częśc a po dostaniu reszty wpłat reszte Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted January 23, 2011 Author Share Posted January 23, 2011 Dziękuje wszystkim za kciuki, i bazarki. Jutro ide rozliczyc się za operację wiec wszystko napisze. Sama operacja choć nie bardzo skompikowana trwała troche dłużej niz zwykle po kosci były pofałdowane i trudno było sie dostac do stawu. Jak to ujeła p. dr "wrednie pofałdowane". Operacja przebiegła bez komplikacji. Na te chwile wykupiłam Diusce leki: antybiotyk i przeciwbólowe/przeciwzapale. Te ostanie bedzie brała dość długo (żeby nie czuła bólu i obciążała łapę). Jeśli po 2 tyg bedzie stawała w pełni na łapce to ok , jeśli nie to bedzie potrzebna rehabilitacja. Diunka dośc mocno histeryzowała po zastrzyku usypiajacym (domieśniowy). A niestety za czas jakis czeka ja jeszcze jedna operacjia - sterylizacja. Gajowa może Ty z nia pojedziesz? Ja do dzis mam w uszach jej płacz.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milka74 Posted January 24, 2011 Share Posted January 24, 2011 Najważniejsze, że już po operacji, że humorek i apetyt jest, będzie dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olivetshka Posted January 24, 2011 Share Posted January 24, 2011 Zaglądam do slicznoty i trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
teresz10 Posted January 24, 2011 Share Posted January 24, 2011 Prosze potwierdźcie prosze czy dotarły moje 2 wpłaty: 30zł i 20. Miałam jeszcze rzeczy które dał mi syn (gry komputerowe) i wczoraj sprzedały sie na allegro - niewielkie to kwoty ale zawsze cos,tylko nie wiem czy dobrze wysyłam, miałam tylko nr konta, bez adresu itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted January 24, 2011 Share Posted January 24, 2011 Dzisiejsza noc trochę spokojniejsza, bo moja Gajka wyszła na swój dyżur już ok. godz. 3 nad ranem i Diunka w kołnierzu potrafiła wstać i bezbłędnie zająć jej posłanie...:evil_lol:. Spała cichutko do 6tej, później tłukła kołnierzem po ścianach chcąc sie odwrócić... i musiałam jej pomóc. Zaliczyłyśmy dwa spacerki, krótkie bo jednak łapka boli i Diuna siada w śniegu. Schodki pokonuje już bez żadnej pomocy /ale ręcznik jednak przekładam pod brzuszek/. W domu trochę chodzi ale najchętniej leży na posłaniu Gajki :loveu:, a niedługo Gaja przyjdzie do domu i muszę Diunę delikatnie wyprosić :placz:. Nie zauważyłam, żeby interesowała się raną, dziś od rana jest bez kołnierza , ja nie mam możliwości stałego nadzoru , a rana sucha na pewno nie jest rozlizana. Chyba już darujemy sobie kołnierz dzisiejszej nocy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
papatkiole Posted January 25, 2011 Share Posted January 25, 2011 co sychać u ślicznotki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted January 25, 2011 Share Posted January 25, 2011 Diuna była dziś na kontroli u weta - musi być zabezpieczona kołnierzem , a zarazem powinna jak najwięcej chodzić. Muszę pokombinować i zabezpieczyć ją w inny sposób, ponieważ w kołnierzu niechętnie się rusza. Sunia coraz bardziej się rozkręca, już dwa razy zastałam ją leżącą na łóżku, a dziś zniszczyła mi nowiutkie wełniane kapcie :mad:. Teraz właśnie leży obok mnie i przeszkadza w pisaniu posta...:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted January 26, 2011 Share Posted January 26, 2011 Trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowia. Kochane biedactwo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milka74 Posted January 26, 2011 Share Posted January 26, 2011 Ja tez trzymam kciuki za ślicznotę :thumbs:fajnie, że robi się coraz śmielsza:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
swagnieszka Posted January 26, 2011 Share Posted January 26, 2011 Pozdrowienia dla Diunki, niech szybko zdrowieje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted January 26, 2011 Share Posted January 26, 2011 Podnosimy w poszukiwaniu domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted January 26, 2011 Author Share Posted January 26, 2011 Diunka ma wyznaczona wizye za 2 tyg. Na razie łapa lata na prawo i lewo, ale co się dziwic wcześniej jej nie uzywała jak nalezy wiec i mieśnie sa słabsze. Jeśli nie bedzie tej łapy obciążać całkowicie bedzie potrzebna rehabilitacja i masaże. Na tę chwile zapłaciłam w lecznicy 487 zl. jutro wrzuce skan rachunku. Bardzo dziękuje wszystkim którzy pomagaja i kibicuja Diunce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted January 27, 2011 Share Posted January 27, 2011 Diuna przypomnij o sobie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.