Jump to content
Dogomania

Jak rozdzielic gryzace sie psy + agresja: przyczyny i profilaktyka


Recommended Posts

Posted

[quote name='Mrzewinska']
Ile jest apeli - szukamy odpowiedzialnych rąk, bo piesek-suczka jest dla ludzi czarujaca ale niestety nie toleruje innych psow???[/quote]

Ja juz sie nauczyłam czytac miedzy wierszami :roll:

Borys jak był zakratowany, to ostoja spokoju, raz podobno "obszczekał" innego zza krat - u mnie pare pierwszych dni było bez zarzutu a potem sie dopiero zaczeło jak tylko poczuł sie pewniej :diabloti: :mad:
I co? powinnam uśpic psa, bo jest agresywny? bo stwarza zagrozenie? bo ciezko jest sie wiecznie z nim szarpac i rzuca sie z mordem w oczach do kazdego napotkanego psa/suki (to nie miało znaczenia :shake: )?
A moze watro dac szanse, poświecic czas na szkolenie, na porade u dobrego behawiorysty...ja wiem, zdaję sobie sprawę, ze są przypadki ekstremalne ale u nas dzięki wielomiesięcznej pracy jest przyzwoicie.
Oczywiscie pies jest nadal pod "specjalnym nadzorem", w miejscach uczęszczanych przez inne czworonogi na smyczy, jak lata z innymi psami to tylko w kagańcu ale zrobiliśmy ogromny krok naprzód.

  • Replies 467
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

I zgadzam się, ze powinny być przeprowadzane testy - ale obawiam się, ze zyjemy w takim kraju, w którym na wszystko jest czas i pieniądze z wyjątkiem tak "błachych" i "mało istotnych spraw" :shake:
Bo kto by sobie głowe zawracał jakimiś "kundlami" ze schroniska?

Posted

Na moim osiedlu jest kilka wilków, kilka ast, akita, boksery, labradory i niezliczona liczba kundelków i co ciekawe najwięcej problemów mamy z owczarkami. Są trzy sztuki tak agresywne że jak patrzę to nie mogę uwierzyć że można coś takiego trzymać w domu. Jest też jeden ast. po prostu bandzior no i kilka kundli które rzucają się na wszystko i wszystkich. Nie bede generalizował że ta rasa lub inna jest zła, widzę tylko że te psy które u nas są tak agresywne mają takich opiekunów którym nie dał bym nawet chomika na wychowanie. Powtarzam że to nie psy są złe tylko ludzie. A jeżeli chodzi o usypianie psów to powinno one być poprzedzone rzetelnymi badaniami w schronie. Nie może dojść do sytuacji że jakiś pracownik będzie sobie decydował o uśpieniu tego czy innego pieska. I jeszcze jedno znalazłem ostatnio wyniki badań na temat ras które najwięcej atakują ludzi i okazuje się że są to owczarki niemieckie i ich mieszańce. Powiem że byłem bardzo zaskoczony. Nie chcę żeby ktoś pomyślał że jadę po wilkach, podaję tylko wyniki które znalazłem.

Posted

lizka-nie o taka agresje chodzi.shado jak go bralam z ostrowii to aniolkiem tez nie byl.teraz i owszem chodzi luzem w grupie na szkoleniach kolo doroslych samcow ale ...ja na niego 'zerkam'wiem kiedy cos knuje.to bardzo pewny siebie samiec.z podkresleniem slowa bardzo.:roll: .chodzi o nie dopuszczanie do hodowli osobnikow asocjalnych.czy to do ludzi czy zwierzat.nie sadze zeby ktos myslal tutaj o usypianiu psow ktore wydaja sie agresywne.decyzja o uspieniu to powazna decyzja i nalezy przeprowadzic testy czy zwierze wykazuje ponadnormatywna agresje lub czy wlasnie jest socjalny do ludzi i zwierzat.

Posted

nero 73-problemy z owczarkami[mowimy o onkach a nie onkopodobnych stforkach;) ]to problemy wynikajace z tego ze jak sie decyduje czlowiek na kupno psa rasy uzytkowej to trzeba tym psom znalezc zajecie-inaczej znajda sobie same.ja tez takie widuje.w kondycji wiecej niz dobrej,samce wyprowadzane zawsze tylko na smyczy na siusiu[powielajac ciagle ta sama trase]....onek jako pies o silnym instynkcie pasterskim +dodatkowo bedacy psem z grupy ras ipowskich ze sie tak wyraze znajduje sobie jedyne zajecie dostepne dla niego w jego smutnym ,opisanym przeze mnie wyzej zywocie.ochrona strefy stada.
wyobrazmy sobie np.maliniaki tak trzymane bezmozgowo jak onki......
onek to rasa stwozona do pracy z czlowiekiem.uwazam ze trzymanie w ten sposob onka [siusiu na smyczy i do domu]powoduje ogromne zniszczneia w psychice tak aktywnego psa jakim jest ON.
a co do badan...no coz onow i ich mixow nadal jest baardzo duzo tudziez patrz wyzej.a po wilkach jechac to nie iwem czy mozesz...na szczescie one po ulicach nie chodza.

Guest Mrzewinska
Posted

Lizka, na pewno wszyscy Dogomaniacy szanuja Twoja prace wlozona w psa. Ale tez chyba nikt nie chcialby chodzic ze swoim psem tam, gdzie inny pies, nawet trzymany na smyczy i w kagancu, rzuca sie z mordem w oczach.
Udalo Ci sie zrobic krok naprzod - mozesz byc z tego dumna na pewno, ze ratujesz tego konkretnego psa.
Tylko czy ceny za to nie placil takze ktos inny? Wlasciciele wszystkich innych psow, na ktore przez iles miesiecy rzucal sie Twoj nieszczesnik?
Utrzymalas go , nie pogryzl, tak rozumiem Twoja wypowiedz.

To naprawde nie jest takie proste - czy mozna wymagac od innych, aby tolerowali psa rzucajacego sie w publicznych miejscach, nawet jesli wlasciciel utrzyma szarpiace sie agresywnie zwierze.

A co do testow - najpierw niechby byly bodaj dla wszystkich psow hodowlanych.

Zofia

PS Ayshe, sa tez bezmozgowo trzymane maliniaki. Dlatego poprzedniego mojego psa po jednym kryciu zdjelam z listy reproduktorow, a obecna suka nigdy szczeniakow miec nie bedzie.

Posted

i pamiętajmy o jednym :
w PL mamy niewielki procent psów rasowych i chyba raczej tu wszystkim chodzi o te raso podobne.
Wspominam o tym by znowu nie stworzyć twora godzącego w psy rasowe - bo tzw lista ras agresywnych dotyczy psów z udokumentowanym pochodzeniem........ nie wiem kto to wymyślił ,ale chyba nie do końca dobrze pomyślał nim tą ustawe spłodził :evil_lol:
bo kto mi teraz udowodni że moja Lala to pitbull ?? a gdyby był zapis że psy rasowe i psy w typie było by już jasne kim jest Lala ;)
bo tak teoretycznie to Lala jest kundelkiem :evil_lol: troszke do świnki wietnamskiej podobna.

Guest Mrzewinska
Posted

Obowiazek testow socjalnosci przed dopuszczeniem do hodowli w psy rasowe raczej nie ugodzi - to, ze pies nie bedzie uzyty do reprodukcji, nie przeszkadza mu zyc.
We Francji psy w typie pita sa obowiazkowo sterylizowane, a hodowac psy niektorych ras uznanych za trudne wolno tylko przy udokumentowanym pochodzeniu, uznawanych rodowodach.
Nie wolno hodowac psow w typie tych ras ani mieszancow. To jest mozliwe pod warunkiem obowiazkowego chipowania i rejestracji.
I rozwiazuje wiele problemow na pewno. Nadprodukcji pitopodobnych oferowanych w kazdej gazecie u nas tez by zapobieglo.

Zofia

Posted

Ja jestem ZA by zakazać produkcji wszelkich raso podobnych ..
dotyczy wszystkich ras :diabloti: a już w szczególności psó z potęcjałem ;) wszystkim wyjdzie to na zdrowie ,głównie psom.
By nie trafiały byle gdzie

Posted

Ayshe zgadzam się z tobą jeżeli chodzi o przyczyny zachowań psów. Bynajmniej każdy odpowiedzialny opiekun decydując się na takiego pieska stara się zapewnić odpowiednią ilość zajęć. Niestety występuje tu w wielu przypadkach "syndrom szarika" Pies będzie mądry, poleci, ukradnie kiełbaskę niemiaszkom, złapie złoczyńcę i spokojnie wróci do domku. I tu zaczyna się problem bo z psem trzeba wyjść, porzucać mu kija, pozwolić wybiegać, po prostu poświęcić dużo czasu, a niestety się nie chce. Dla tych psów takie życie jest męczarnią i katorgą. Zresztą napisałem w poprzednim poście że nia dał bym tym ludziom nawet chomika. A jeżeli chodzi o "jeżdżenie po wilkach" to dobrze wiesz o co mi chodziło i prosił bym Cię bardzo o to abyś nie łapała mnie za słówka bo to nieładnie i niekulturalnie, i niewiem czy u Was mówi się na owczarki Onki bo u mnie każdy mówi wilki choc wiem że to nie jest prawidłowa nazwa.
Pozdrawiam
Robert

Posted

[b]Vectra[/b] otoz to...

Zofio, ja zdaje sobie sprawe z tego, ze zachowanie B.mogło byc dla innych włascicieli "normalnych" psów DELIKATNIE mowiac uciążliwe - starałam sie uprzedzac takie sytuacje odwracając jego uwage, brnąc po krzakach, cokolwiek w tym sensie,bo czemuz winne były te inne, "normalne" psy i ich własciciele? :roll:

Ja nie mam bron boze nic do astow, pitow itp ale troche wyobrazni, umiejętnosc przewidywania i zdrowy rozsądek na pewno uchroniłoby innych ludzi (i psy!) od stresu, pogryzień i cierpienia :shake: przeciez takie przypadki mozna mnożyc w nieskończonosc - a psy przebywające w schroniskach z widoczną, duzą agresją powinny byc jednak wg mnie usypiane...bo nigdy nie wiadomo w jakie ręce mogą trafić

Guest Mrzewinska
Posted

U ON-kow (tak tu najczesciej piszemy o owczarkach niemieckich, Nero_73) rzeczywiscie dziala syndrom Szarika.
U AST=podobnych dziala syndrom inny, tez o tragicznych rezultatach - syndrom psa walczacego w smierc. A takiego psa wielu wyobraza sobie jako rowniez niebezpiecznie agresywnego do ludzi. I gdy pit czy AST okazuje sympatie do ludzi, niejeden wlasciciel czuje sie zawiedziony - oczekiwal demona w psiej skorze, wiec rozczarowany zaczyna szczuc, najpierw na psy, bo tak latwiej.
Naprawde bylam swiadkiem (i niestety nie jeden raz) wizyty u trenera wlascicieli z rodowodowym mlodziutkim AST. Prosili o pomoc w podostrzeniu, bo pies merdolil sie do ludzi...

Zofia

Posted

to co Pani pisze to niestety też musze przyznać racje :( mnie też niejeden debil pytał czy pies "ostry" jak mówiłam że nie to gały wywalał i pytał to po jaką cholere mi taki pies skoro nie grożny albo czy dobrze się gryzie.
Nierozumiem ludzi i ich wielkiej potrzeby posiadania złego psa.
Ale taka mentalność .... burek na łańcuchu zagłodzony , ujadający lub bestia na smyczy.I nie dotyczy to tylko AST i PIT.

Dlatego tylko zakaz posiadania agresywnego psa może coś pomóc bo samymi prośbami nic nie da sie zrobić.

Posted

Drogia Zofio masz rację. Wystarczy poczytać na forum. Jest to przerażające. Ja sam miałem Amstaffa, wabił się Nero, niestety odszedł od nas i było to ciężkie przeżycie. Jak chcesz Go zobaczyć to są fotki w dziale tęczowy most pod tytułem "Nero dlaczego" Ale wracając do temetu wszyscy którzy znali mojego psiaka dziwili się dlaczego on jest taki kochany, miły, spokojny itd
I tu właśnie potwierdza się to co napisałaś bo przecież te psy to mordercy, a tu taki dziw. Trzeba po prostu uregulować zasady zwiazane z chodowłą i posiadaniem psów, zaostrzyć kary dla takich oszołomów którzy biora psy a potem je katują, głodzą itd. Myślę że kiedyś się to zmieni a narazie cóż możemy zrobić...............?

Posted

[quote name='nero_73']Ayshe zgadzam się z tobą jeżeli chodzi o przyczyny zachowań psów. Bynajmniej każdy odpowiedzialny opiekun decydując się na takiego pieska stara się zapewnić odpowiednią ilość zajęć. Niestety występuje tu w wielu przypadkach "syndrom szarika" Pies będzie mądry, poleci, ukradnie kiełbaskę niemiaszkom, złapie złoczyńcę i spokojnie wróci do domku. I tu zaczyna się problem bo z psem trzeba wyjść, porzucać mu kija, pozwolić wybiegać, po prostu poświęcić dużo czasu, a niestety się nie chce. Dla tych psów takie życie jest męczarnią i katorgą. Zresztą napisałem w poprzednim poście że nia dał bym tym ludziom nawet chomika. A jeżeli chodzi o "jeżdżenie po wilkach" to dobrze wiesz o co mi chodziło i prosił bym Cię bardzo o to abyś nie łapała mnie za słówka bo to nieładnie i niekulturalnie, i niewiem czy u Was mówi się na owczarki Onki bo u mnie każdy mówi wilki choc wiem że to nie jest prawidłowa nazwa.
Pozdrawiam
Robert[/quote]nero73-ja zartowalam .jakbym chciala byc niekulturalna i lapac cie za slowka to napewno mocniej bys zauwazyl.tylko nie napisales nic takiego co by mnie do tego sprowokowalo.:p .
Zofio-oby malinek nie bylo tak duzo jak onkow.niestety niekotrym osobom podobaja sie malinki na roznych filmikach oraz zawodach.malo tez ktos wie ze to tez belg.:cool1: a syndrom szarika i teksty "wez sobie wilka madre sa "podnosi mi cisnienie.do domu z ogrodem onek[bez pracy z przewodnikiem robi sie z takiego onka naprawde rabniety pies-jak sie taki pies wydostanie na ulice to atakuje wszystko co sie rusza],do kojca onek[przeciez sobie pobiega godzinke na ogrodku,przewaznie takie onki sa az lepiace sie od reki,wklejaja sie do czlowieka,przeskakuja z agresji do zachowan lekowych],do rodizny gdzie wszyscy pracuja od 7 do 18-onek[jak onek wychodzi na swoj trawnik to naprawde nie zarty jak zobaczy innego psa]....
a potem :onki sa histeryczne i nienormalne:shake: .
tak samo kiepsko jest z labami i goldenami.ba.teraz jest ich wiecej.agresywny ,pobudzony lab czy golden na szkoleniu to juz norma.jak trafiaja sie normalne to czlowiek oddycha nareszcie.
mam grupke bullow cwiczacych pod obi.dlaczego wlasciciele astow i pitow sa tak malo zainteresowani praca np.pod obi i pokazaniu tych psow na zawodach ze da sie ?nie wiem.to daloby lepszy efekt niz samo mowienie ze trzeba dobrze wychowac.trzeba to tez pokazac.

Posted

Ayshe przepraszam poniosło mnie. Miałem chyba wczoraj zły dzień. Myślę że mi wybaczysz ale denerwują mnie wypowiedzi niektórych osób typu asty pite sa takie a taki itd. Problem zatacza wieksze kręgi i związany jest tylko z tymi rasami, choć wiem że te psy staja się bardzo niebezpieczne w rekach nieodpowiednich ludzi. Wypowiedź Zofii dobitnie potwierdza tezę że psy te i ich opiekunowie powinny być rzetelnie badane
aby nie dopuścić do takich sytuacji o których mówiła Zofia, że przychodzi ładny pan z panusią i astkiem lup pitem i chce go nauczyć agresji bo mizia się do ludzi. Takiego debila(nie boję się użyć takiego określenia) powinni wpuścić do klatki ze wściekłym psem to może by zrozumiał co chce zrobić ze swoim i jakie to bedzie miało skutki dla otoczenia.
Pozdrawiam
Robert

Posted

nero 73-luzik.ja wspolczuje wlascicielom normalnych astow i pitow.mialam swego czasu na szkoleniu[roznwiez u mnie w domowycm lozeczku na 3 dni]astke dosc utytuowana w tej chwili zdaje sie o imieniu Beauty[zdaje sie z samotni christa]..najslodsze stworzenie na swiecie.super charakter.wiem ze sa wiec tez takie asty.boszsze jaka to wspaniala psychicznie sunia jest:loveu: .
niestety na szkolenie przychodza ludzie ze starszymi psami.my wymagamy wspolpracy na zajeciach[przewodnik-pies].nie zasady-szarpne i zrobi:mad: .wiec jak ktos przychodzi z takim bulowatym chodzacym na tylnych nogach wylacznie i kompletnie brak kontaktu a kolce wieksze niz pies;) to ciezko jest pracowac.czesto tez przewodnicy tych psow sa brutalni wobec nich.malo ktory z nich daje sie reformowac i pozostali wylatuja z zajec.
a rozumiem normalnych wlascicieli bulowatych.bo sama chodze z onkami a z 2 mieszkam w bloku.w ogromie skrajnie napakowanych samcow onkopodobnych na moim osiedlu w centrum warszawy obrywam za caloksztalt.i nie jestem mila jak ktos wiecznie na mnie napada.poniewa moje psy sa pod moja kontrola i nie wolno im reagowac na zaczepki,podbiegac do psow,wachac ludzi itditp wymagam tego samego od innych psow.jak bylam mila to bylo gorzej.teraz lapia jamniory i inne jak mnie widza na horyzoncie:diabloti: .

Posted

[QUOTE]I gdy pit czy AST okazuje sympatie do ludzi, niejeden wlasciciel czuje sie zawiedziony - oczekiwal demona w psiej skorze, wiec rozczarowany zaczyna szczuc, najpierw na psy, bo tak latwiej.[/QUOTE] nie tylko sympatie do ludzi ale i innych zwierząt bo nawet pseudo asty potrafią byc bardzo "miłe" .. spotkalam parę takich przypadków :shake: i co począć handlarz nie patrzy czy sprzeda dresowi bo sam nim jest ...
rozmawiałam wczoraj z osobami zajmującymi się prawem i co ... jakie wnioski ... na takie zmiany potrzeba kasy (powłanie specjalnej jednostki sporoa grupa ludzi) i sankcji prawnych, a tego nie ma i nie będzie bo zawsze w polityce znajdą się inne priorytety ...
mnie pozostaje uswiadamiać na własną rękę i już zostanie mi opinia maniaczki kastracji :shake:

Posted

Przygarniając nasza suke wiedziałam ze nie bedzie łatwo, tym bardziej ze ona jak się poźniej dowiedziałam była szprycowana psychotropami przez chorą psychicznie włascielke, ale udało sie nam i suka wyszła na prostą, miała reakcje agresywne ale po prawie 3 talach potrafi sie bawić z 3 obcymi szczeniakami.
Podeptana kiedys przez ludzi w autobusie nie pisneła tylko się odsuneła na to pan skwitował"Czemu mnie nie złapała za nogę?"
Włożyliśmy wiele pracy w suke by doszła do normalności i nauczyła się psich zachowań bo pod tym wzgledem była zacofana.
A najlepsze jest to ze suka jest rodowodowa i po kontakcie z hodowcą powiedział mi ze jak suke sprzedawał to kobieta była jakas dziwna.
Ale widać rzadza pieniadza, i babeczka suce uszy igłami nakłuwała bo miała wizje ze tam robaki są i że sterowana jest z kosmosu.
Suka nie ma w sobie cienia agresji do ludzi i do zwierzat tez no ma kilku wrogów,ale gdy kiedys spotkałam sasiada który jest chory psychicznie mojej suki nie poznałam, najezyła sie i odsuwała.
I kilka sytuacji juz sie zdarzyło gdzie uczestniczyły osoby psychiczne ona pierwsza to wyczuwa.

Zniszczyć psa jest łatwo , ale odbudować jego psyche i zaufanie to bardzo trudne a efektów nigdy nie mozna być pewnym.
Tak Patka ,na własną rekę uświadamiać i wiekszosci wypadków daje się cos zrobić, ale ilu tych którzy twierdza ze "suka raz młode musi mieć..."

Posted

[QUOTE]Tak Patka ,na własną rekę uświadamiać i wiekszosci wypadków daje się cos zrobić, ale ilu tych którzy twierdza ze "suka raz młode musi mieć..."[/QUOTE] moje ulubione ... :diabloti:

Posted

Prawdę mówiąc mniej mnie denerwuje duży pies wyraźnie agresywny, jeśli jest odpowiednio zabezpieczony i prowadzony (kaganiec, smycz i omijanie innych) niż niektórzy właściciele wrednych kurdupli... Idziemy ze znajomymi, ich pies, specjalnie po to chodzący na szkolenie, żeby się pozbyć najmniejszej agresji, kastrat... Leci do nas z jazgotem i zębami takie małe kundello, Łacior nic. [B]Pan szczekacza z uśmiechem "bo te duże to się go[/B] [B]tak boją"[/B]:angryy: A jak któregoś dnia skoczy do nieodpowiedniego psa- to co - pies morderca zabił biednego małego pieska, tak? Ja mam bernisię, przecież wystarczy, że go łapą trzepnie!!!
Ja sobie nie życzę [B]żadnych[/B] agresywnych psów luzem, niezależnie czy to ast, york, jamnik, czy cokolwiek innego!!!

PS.Żeby nie było, że dyskryminacja- sama mam wrednego kurdupla, pies trudny, prawie zaburzenia psychiczne... długo chodził tylko w kagańcu lub na smyczy- kilka lat szkolenia i pracy, no i udało się wyeliminować agresję...

Posted

Ja co prawda nie o AST-ach, ale to wlasciwie dotyczy kazdego psa...


[quote name='Mrzewinska'] Testy najprostsze z mozliwych - tolerowanie nieprowokujacych w zaden sposob innych zwierzat tej samej plci i socjalnosc wobec ludzi. [/quote]

Takie podstawowe testy to minimum....
Obawiam sie jednak, ze w "moim" klubie nie przejda. Na porzadku dziennym jest tam stwierdzenie, ze [B]samiec rodezjan nie toleruje innych samcow i tak ma byc[/B], nic sie nie da z tym zrobic.... :shake:
Patrzac w jakim tempie rosnie populacja rodezjanow (266 sztuk na swiatowce) mamy szanse stworzyc kolejna niebezpieczna rase....a bardzo bym tego nie chciala.

Bonitacja hodowlana i testy psychiczne maja byc szczegolowo omawiane na kolejnym zebraniu i jedno co moge obiecac to, ze bede mocno glosowala ZA , bo przykro mi kiedy slysze, ze RR-y to popaprance psychiczne....:-(

Posted

[quote name='Mrzewinska']A moze by tak przejrzec watki psow w potrzebie? Czy nie ma tam aby apeli o przygarniecie psow, ktore w schronach musza byc trzymane w osobnych kojcach bo sa niebezpiecznie agresywne do innych psow???

Odwazy sie ktos z Was napisac na te watki, ze psow niebezpiecznie agresywnych do innych zwierzat NIE WOLNO WYDAWAC???

Zofia[/quote]

Ano wlasnie.Wroce do tego watku.
Kilka dni temu moja siostra znalazla na allegro prosbe o adopcje przemilego psa Rambo ,ktory nieznosi zamkniecia.Miks briarda,przemily dla ludzi ,po wypadku,meczy sie i prosi o dom.Zadzwonila dowiedziala sie ,ze pies nie moze byc do dzieci ,bo zadrasnal dziecko i adoptujacy oddali go.Biedny pies,juz chciala jechac po niego .Taki mily ,dosc mlody ( 2 lata) pewno niechcacy zadrasnal dokuczajacego mu dzieciaka.
Wykastrowany ! To wzbudzilo moja czujnosc ,bo u nas nie kastruje sie psow z urzedu wiec cos musi sie pod tym kryc.
Ja jestem bardziej dociekliwa.Zaczelam szukac i znalazlam cala prawde o Rambo.Pogryz kilka osob ,byl dwa razy oddany po nieudanej adopcji.I gdyby moja siostra go wziela bylby oddany trzeci raz.Pies wielkosc pieca ,miks juzaka nie briarda.Poporostu agresywny.
Dlaczego osoba odbierajaca telefon z numeru podanego na allegro zmieniala prawde.
I tak,nie napisalam tego w watku Rambo ,bo juz wiem co bym uslyszala,szkoda moich nerwow.
Ludzie zaprzeczaja oczywistym faktom.Dlatego wlasnie pojawiaja sie watki "jak rozdzielic gryzace sie psy" lub"pies nie do opanowania".
Kazdy uwaza ,ze jego pies jest O.K ,tylko po co zaczepiaja go inne ,wtedy on sie rzuca i "jak rozdzielic".
Kiedys pisalam ,ze walczace psy bardzo trudno rozdzielic ,a jak walcza na powaznie to tak naprawde to wogole nie jest mozliwe,chyba ,ze ktos jest pogromaca dzikich zwierzat.Najlepiej wiec nie dopuszczac do takich zdazen.Smycz i kaganiec przy najmniejszej zauwazonej sklonnosci do bojek.I realna ocena charakteru psa.
Realna ocena sytuacji.Zeby nie bylo jak z tym Rambo.
Ale taka prawda jest trudna do przelkniecia.
Wprost niemozliwa do przyjecia,bo przeciez winne sa te "male szczekacze co napadaja na nas" lub "poprostu ona pilnuje swojej pilki".
Ja osobiscie jestem za usypianiem psow niezdanych do adopcji.Nie mozna spokojnie patrzec na ich meke w schroniskach,na to wiezienie bez mozliwosci wyjscia za dobre sprawowanie.
I jeszcze strasznie bym chciala zeby u nas byly gigantyczne kary pieniezne dla kazdego kto usiluje sprzedac szczeniaki pod bazarem czy na ulicy .Zakaz handlu szczeniakami.I chipowanie ,bezwzgledne chipowanie jak szczepienie na wsciklizne.
Chcialabym zeby nie trzeba bylo zastanawiac sie nad rozdzielaniem psow ,bo poprostu kazdy pilnowalby sojego psa w trosce o jego zycia ( udowodniona agresja to pies usypiany i tyle)
Lista zyczen na Nowy Rok.
Zycze Wam kochani zebyscie nigdy nie musieli rozdzielac swoich psow i zeby nigdy nie trafila Wam sie przypadek ,ze bedziecie bezradnie patrzec jak Wasz pies jest obdzierany ze skory ,bo napadl go silniejszy i wiekszy z agresja nie do opanowania ( zreszta wyselekcjonowany starannie przez nas ludzi ).
Ech...czy ja kiedys tego doczekam ,ze jak poprosze kogos o zapiecie jego psa na smycz to zamiast steku wyzwisk zobacze poprotu chec wspolpracy ...jak myslicie .

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...