Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dzielnicowy tez przyjmuje w róznych godz. moze nie odbiera dlatego, bo jest to tel. służbowy ...spróbuj na komisariacie dowiedzieć sie w jakich godz. przyjmuje i wtedy próbowac
Oczywiście będę pytać.

  • Replies 2.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Wszystko dobrze, apetyt dopisuje, macha na mój widok ogonkiem, cieszy się. Zero w niej agresji, przytulanka kochana. Tylko, ze nie chce z budy wyjść w ogóle. Na wybiegu nie widać kupala. Zastanawiam sie, dlaczego sie nie załatwia? Powinna już to zrobić. Boi sie zeby jej z tej budy nie wyrzucić? Obserwuje, zobaczymy.
Magda7k, a widziałas na BO, ktos oglasza sunie cztery miesiące ponoć ma. Sto razy wczoraj ogladałam zdjecia, porównywałam każdy szczegół i tylko pyszczek mi nie pasuje. Czasami tak bywa, ze szczeniaki sie bardzo zmieniają, nie wiem, na jej temat, ni jak nie moge rozkminić. Moze to ona, ta z Bema? Popatrz. . . .moze na żywo ją zobacz, moze to ta? Ją juz kilka razy ogłaszali. Ciekawe skad ja maja, dlaczego ogłaszają? Nie wiem, tak tylko głośno myślę.

Posted

może ją boli i dlatego się nie załatwia? dobrze że je, dawaj znać pipi jakie wieści.

dzwoniłam do ludzi z tego ogłoszenia, to nie moja rózia, psy urodziły się u tych ludzi, było ich 7 jedna sunia się ostała co ją ogłaszają

Posted

A kuku
[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy11/628612/1202032/40025016_p4142429.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy11/628612/1202032/40025002_p4142428.jpg[/IMG]

Posted

Isia ma się coraz lepiej,apetyt dopisuje,zapoznała się już z moimi psami i kotami.Jest przyjaznie nastawiona do wszystkich,chętnie spacerowała dzis po podworku z całym towarzystwem,nawet poszczekała na listonosza.Przybiega na zawołanie wesoło merdając ogonkiem.

Posted

Pipi słodka ta sunia.Ona już po wybudzeniu z narkozy tak do Ciebie ogonkiem machała...pisz jeżeli potrzebujesz czegoś dla suni.Jeżeli uważasz że coś ją boli też dawaj znać!służba medyczna przybędzie.

Posted

Anna&137 dzięki za wpłatę na Skarpetę:).
Super, że suniom u p. Ani i Pipi się udało. Dzięki zaoferowanym dt mają szansę na lepsze zycie:).

Posted

[quote name='Anna & 137']Isia ma się coraz lepiej,apetyt dopisuje,zapoznała się już z moimi psami i kotami.Jest przyjaznie nastawiona do wszystkich,chętnie spacerowała dzis po podworku z całym towarzystwem,nawet poszczekała na listonosza.Przybiega na zawołanie wesoło merdając ogonkiem.[/QUOTE]

Dobrze, że Isia-Lisia ma się lepiej, i dobrze że sunia u pipi dochodzi do siebie. Czyli mamy wynik: dwie uratowane, jedna zaginiona:(Byłam wczoraj z Ania u tych ludzi. Kłamstwa, kłamstwa..Rozwieszam ogłoszenia, dziś dzwoniła do mnie pani że widziała taka sunię na ul. Makowej (odchodzi od 27 Lipca). Nie mam pewności że to była ona, ale szukam i dalej będę rozwieszała ogłoszenia, aż oplakatuje całe miasto i okoliczne wioski, do skutku.

Posted

Makowa, to taka ulica w głębi, moze ona tam sie kręci?
Magda, proszę Cię, powiedz, czy ta sunia u mnie ma imię?

Posted

[B]Pipi,[/B] sunie nazwałam sonia i kleo, z takimi imionami mają ogłoszenia, więc wybierz któreś dla twojej tymczasowiczki:) A jak ona? załatwiała się, z budy wychodzi?

Poprosiłam panią z makowej żeby ja złapała jak jeszcze zobaczy, ja dziś wieczorem znów tam pojadę, porozwieszam jeszcze ogłoszenia, ludzi popytam, no muszę ją znaleźć!

Posted

Wybiorę Sonia, bo nazywałam ja sunia, to bedzie lepiej sonia. Czuje sie. . . nie wiem jak, szczerze mówiąc. Nie chce z budy wyjść. Wita mnie merdając ogonkiem. Wywala brzuszek, liże po reku, ale nie wychodzi. Nawet jedzenie dzisiaj postawiłam obok budy, ale nie wyszła i jedzenie stoi. Przed chwilą u niej byłam, nie zjadła. Jeszcze poczekam chwilę i wstawię żarełko do środka. Kupala nadal nie ma. Podaję jej tabletki nospa, ale raz sie trzęsie, raz nie. Nie widać zeby żle się czuła, stres?. Je, ogonek chodzi, na koty warczy, to chyba wsio oki?! aaa i brzuszek suchy, szew nienaruszony. Moze ona boi sie psów, bo choć jest odgrodzona, to ich widzi. Wczoraj jak było ciemno, psy zaczęły szczekać. Szybko wybiegłam i ona była na wybiegu, ale jak otworzyłam bramkę i weszłam do niej, to uciekła do budy. W środku ma sucho i czysto, czyli nie załatwiła jeszcze potrzeby w ogóle, a przecież je.
Tak bym chciała zebys znalazła te sunię.

Posted

a może ona zjada te swoje kupy? podaj jej pyralginę, pół tabletki, jak masz
Psów innych raczej się nie boi, może ogólnie jest zestresowana nową sytuacją.

Posted

Niestety nic sie nie dowiedziałam o zaginionej suni ...nikt nie widział z moich znajomych
Moze to faktycznie ona na tej ul Makowej ,skoro mówili,ze zostawili na działkach, Magda musisz koniecznie pojechac i tam sprawdzić

a co do suni u Pipi to z tego co wiem to jak moja Sonia była sterylizowana to dr. Rudobielska pierwszo co pytała po zabiegu to czy był stolec, także może poradzcie sie weta

Posted

[quote name='gawronka'][url]http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110415/REGION06/656159485[/url] :crazyeye:[/QUOTE]
i bardzo dobrze, że odrzucili, bo to jednostronnicowy projekt, zbyt ogólnikowy i tylko zapobiegający, czyli brak sterylek dla bezpańskich psów.
do środy możemy zgłaszać propozycje swojej uchwały, radny Borowski (ten sam, kory deklaruje m-nie na Gareta) może w naszym imieniu wnioskować.

Posted

Ifka w takim wypadku trzeba sie zastanowic bardzo powaznie co mozemy wnioskowac, co jest potrzebne i skladac poki czas. Do srody zostalo naprawde malo czasu.
Wiec trzeba rozsadnie podejsc do tematu. Sterylki dla bezpanskich musza byc!!! bo to bezpanskie sa najwiekszym problemem, kojce, miejsce gdzie te kojce ustawic, jakies dofinansowanie na opieke weterynaryjna? Nie mozemy przeciez dokladac ze swoich ciagle albo liczyc na i tak juz wykorzystywane dobre serce weterynarzy, ze nam policza taniej.

Posted

Ja tez podpisuję sie pod tym że fundusz na sterylki i ewentualne leczenie to podstawa. Watpię żeby dali nam kojce i miejsce na ustawienie kojców. Bo musiałby byc to teren gminy a czy oni taki teren poswięca dla ich zdaniem nic nie znaczących bezpańskich kundli. Ale walczyć trzeba. Ifka jakbys mogła za tym pochodzić troszke to byłoby super. Ty już jakieś doswiadczenie masz w temacie.

Posted

[quote name='suślik']Ifka w takim wypadku trzeba sie zastanowic bardzo powaznie co mozemy wnioskowac, co jest potrzebne i skladac poki czas. Do srody zostalo naprawde malo czasu.
Wiec trzeba rozsadnie podejsc do tematu. Sterylki dla bezpanskich musza byc!!! bo to bezpanskie sa najwiekszym problemem, kojce, miejsce gdzie te kojce ustawic, jakies dofinansowanie na opieke weterynaryjna? Nie mozemy przeciez dokladac ze swoich ciagle albo liczyc na i tak juz wykorzystywane dobre serce weterynarzy, ze nam policza taniej.[/QUOTE]

fajnie to ujelas:) podpisuje sie pod tym.

Posted

magda7k, nawet nie chcę myśleć, w jakim psychicznym/ o fizycznym nie wspomnę.../ stanie może być Twoja porzucona przez tych......" ludzi" szczeniorka....Skoro ją porzucili, to jak oni ją traktowali u siebie w domu....?

Posted

[quote name='buniaaga']to zobaczcie komentarze na mm bielsk podlaski tego artykułu ,aż żal ściska jacy ludzie w tym mieście mieszkają.[/QUOTE]
chodzi co o komentarz "fajnego gościa"? niech sobie żąda, to wolny kraj :)
na szczęście oprócz takich "ograniczników" (jak nazywam mieszkańców o ciasnych umysłach) są też inne osoby, z zupełnie innym podejściem, i tego się trzymajmy!
skupmy się na pozytywach, po co tracić nerwy?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...