Amstaffka ciężarna w schronie, sterylka i DT potrzebne na CITO!!!!!!!!!! Ma dom

[czarok]

[quote name='ania z poznania']Mam dla niej potencjalny DS, wszystko wygląda fajnie, ale potrzebuję kogoś do przeprowadzenia wizyty, to taki rejon, z którego nikogo nie znam, Zielona Góra/ Krosno Odrzańskie.... Napisałam pw do Medor, Czarok, Dina2, na razie bez odpowiedzi.[/QUOTE]

Podaj namiary na pw. Nie mogę obiecać na 100% ( zależy gdzie to dokładnie jest). No i najwcześniej moglibyśmy z medarem sprawdzić dom w weekend. I jeszcze jedno - sunia jest w ciąży - co ze sterylką?

[ania z poznania]

[quote name='czarok']Podaj namiary na pw. Nie mogę obiecać na 100% ( zależy gdzie to dokładnie jest). No i najwcześniej moglibyśmy z medarem sprawdzić dom w weekend. I jeszcze jedno - sunia jest w ciąży - co ze sterylką?[/QUOTE]

Oooo, super :multi:! Sunia pojedzie już wysterylizowana, umieszczę ją w klinice, po zabiegu spędzi tam 3-4 dni i stamtąd Konrad będzie ją odbierać.

Zaraz wysyłam Ci namiary :)

[Kundel_Bury]

Jestem i ja.
Jakby coś się zmieniło dajcie znać.
Jak Kana być w pracy to nie mieć zasięgu i kiepsko wtedy o kontakt ze światem zewnętrznym.
Trzymam kciuki za ten domek.

[ania z poznania]

W weekend się okaże, jeżeli nie wypali to uderzę do Kany z prośbą.
Słuchajcie, tak jak mnóstwo razy było mi psa żal, tak o niej nie mogę przestać myśleć, takie dziecko w ciąży............

[agnieszka32]

Czyli jest szansa, że niunia nie urodzi w budzie - wspaniale!

P.S. Jak schronisko postępuje z miotem - usypia?

[ania z poznania]

Agnieszko, to jest nowe przytulisko, odkąd my tam jeździmy to takiej sytuacji nie było, suczki owszem, są, ale żadna ciężarna.....

Jeżeli ten dom wypali to zawiozę ją do dr Ciborowskiego na zabieg, spędzi tam 3-4 dni i stamtąd odebrali by ją nowi właściciele.

[furciaczek]

To ja trzymam kciuki zeby wszystko ulozylo sie dobrze!

[MARGOL]

jesli bedzie trzeba jakos pomóc finansowo to dajcie znać. Kurcze sama bym ją wzięła na tymczas ale mój pies jest bardzo problemowy, jest pod opieka behawiorysty. spacery z nim to dramat. cholercia... ale jakies pieniążki zawsze znajde żeby pomóc!

[fioneczka]

ja już nawet podchody do TZ robię ... żebyśmy moze jakoś pomogli ... mam nadzieję że ten domek jest super, że wizyta wypali i wszystko się poskłada jakoś

[Alicja]

A ja Maleńką podniosę póki co ....

[ania z poznania]

Asiu, kochana, rób podchody.... Wiesz, na razie wszystko wygląda fajnie, ale musimy mieć plan B.

[fioneczka]

wiecie ta bezsilność mnie zabija ...

ciężarna sunia w schronisku... i niestety nie ona jedyna i nie ostatnia
schroniska pękające w szwach ... dramaty tych biednych psiaków
kolejny artykuł o łebach którzy się napili i ciągali na lince za autem, huskiego jednego z nich ... psiak nie przeżył

ale są też wiadomości które przywracają wiarę w człowieka
wczoraj wieczorem w wiadomościach pokazywali bezdomnych ludzi ... byli u jednych którzy mieszkają w altance na ogródkach działkowych .... mówili że przecież mogą do schroniska się udać ze tam warunki lepsze ... a oni nie chcą ... mieszkają tam i mają suczkę, kundelka i powiedzieli że nie mogą jej przecież zostawić bo ją kochają ...

[baster i lusi]

ale jak mało takich ludzi eh życie

[ageralion]

[quote name='fioneczka']kolejny artykuł o łebach którzy się napili i ciągali na lince za autem, huskiego jednego z nich ... psiak nie przeżył[/QUOTE]
fioneczko slyszalam o tym, dostalam newsa na sniadanie. Urwali psu glowe, a dostana tylko grzywne!!!!! Jezu, nie moge przestac myslec o tych zwyrodnialcach!!!!

Strasznie trzymam kciuki za domek dla dzieciaczka, wydaje sie obiecujacy :happy1:

[agnieszka32]

[quote name='fioneczka']ale są też wiadomości które przywracają wiarę w człowieka
wczoraj wieczorem w wiadomościach pokazywali bezdomnych ludzi ... byli u jednych którzy mieszkają w altance na ogródkach działkowych .... mówili że przecież mogą do schroniska się udać ze tam warunki lepsze ... a oni nie chcą ... mieszkają tam i mają suczkę, kundelka i powiedzieli że nie mogą jej przecież zostawić bo ją kochają ...[/QUOTE]

Widziałam to, normalnie się poryczałam...

[conceited]

Aniu, w schronie byly juz sunie w ciazy. Szczeniakow sie u nas nie usypia. Niestety mniej wiecej polowa nie przezyla, padly na chorobska. Czesc przezyla i znalazlysmy im z Radną Jamont domy. Te niestety nie maja szans przezycie w tym mrozie.

[ania z poznania]

A to nie wiedziałam. No te nie mają szansy, poza tym sunia za młoda na dzieci.

[conceited]

Wlasnie rozmawialam z wetka. Jutro pojedzie, przyglladnie sie i ma sie zastanowic nad sterylka aborcyjna. Choc ona wolalaby, zeby szczeniaki sie urodzily, a ona by je zaraz po porodzie uspila. No nic, ma sie zastanowic. Odpadalby koszt sterylki.

[Alicja]

Dla suni lepiej by było aby odbyła sie sterylka aborcyjna ale w dobrym miejscu ...by nie musiala leżeć w schronisku

[conceited]

Oczywiscie zabieg bylby przeprowadzony w gabinecie w Skorzewie. Tam sunia zostalaby dobe po operacji. Pozniej... (?)

[Alicja]

[quote name='conceited']Oczywiscie zabieg bylby przeprowadzony w gabinecie w Skorzewie. Tam sunia zostalaby dobe po operacji. Pozniej... (?)[/QUOTE]

doba to jest nic ..... zresztą każda z nas wie jak ważny jest czas po zabiegu ...:(

[andzia69]

śliczna suczynka:(

Z Zielonej Góry - albo okolic jest chyba Agrawa69 z niebieskiego - o ile dobrze kojarzę...

[agnieszka32]

[quote name='conceited']Wlasnie rozmawialam z wetka. Jutro pojedzie, przyglladnie sie i ma sie zastanowic nad sterylka aborcyjna. Choc ona wolalaby, zeby szczeniaki sie urodzily, a ona by je zaraz po porodzie uspila. No nic, ma sie zastanowic. Odpadalby koszt sterylki.[/QUOTE]

Znacznie mniejszą traumą dla suni byłaby sterylka aborcyjna, a nie dać jej urodzić w budzie i zabić szczeniaki...
Proszę, porozmawiaj z Panią wet, powinna przecież to mieć na uwadze. Za sterylkę zapłacę, jeśli to w kasie jest problem.

[conceited]

Absolutnie nie chodzi o kase. Chodzi o brak doswiadczenia w w/w operacji. Wetka nigdy wczesniej tego nie robila. Boi sie. Normalne sterylki przeprowadza porawnie, sterylizowala kilka schroniskowych suczek.

[agnieszka32]

[quote name='conceited']Absolutnie nie chodzi o kase. Chodzi o brak doswiadczenia w w/w operacji. Wetka nigdy wczesniej tego nie robila. Boi sie. Normalne sterylki przeprowadza porawnie, sterylizowala kilka schroniskowych suczek.[/QUOTE]

Rozumiem ;)