Jump to content
Dogomania

Bita, głodzona ONka na łańcuchu! Już szczęśliwa w swoim domu :).


milka74

Recommended Posts

  • Replies 679
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Oczywiście , że warto , ale Nędznik był w dużo gorszym położeniu, więc poświęciłam czas na ratowanie jego.
Oprócz tego mam 5 psów w domu i kota. Jeden maluch jest u mnie w DT i dostaje codziennie zastrzyki. Ledwo ciągnę ....

ON- ka jest codziennie dokarmiana przez płot przez sąsiadkę , która ma swoją dużą przygarniętą suczkę. Bardzo jej szkoda Lucy, ale obie suki się nie cierpią.

Link to comment
Share on other sites

toyota, doceniam to, co robisz.
Ja po swojej pracy zawodowej , w każdy bez wyjatku weekend -i soboty i niedz. od 3 lat -sama fizycznie, nie wirtualnie pomagam psom z naszego schroniska,podczaa gdy moje dwa własne czekaja w mieszkaniu.

Cantadorra prosiła o koszty sterylki, może choć zrobic zbiórkę i ją wysterylizować ?

Link to comment
Share on other sites

Właśnie problem w tym , że nie bardzo jest gdzie ją przetrzymać po sterylce.

Ja mam tylko 2 pokoje i aż 5 psów , które jazgoczą na wszystko większe od siebie.

Myślę , że sterylka ważna rzecz. Gdyby nie to moglibyśmy ją ogłaszać. Na razie tkwimy w martwym punkcie :(.

Link to comment
Share on other sites

Pierwsza sprawa moim zdaniem to konieczność zabrania suni od "pana z ciężką ręką", przecież nie wiadomo co takiemu strzeli do pustej głowy, czy nie zrobi psu krzywdy...DT to w tej chwili najpilniejsza sprawa, na sterylkę się uzbiera wspólnymi siłami
Szukajcie Ciotki DT !!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota']Właśnie problem w tym , że nie bardzo jest gdzie ją przetrzymać po sterylce.

:(.[/QUOTE]

U nas w schronie suki są jednego dnia sterylizowane, noc spędzaja w szpitaliku, a na nastepny dzień już wracają do swoich kojców/bud, wiec tutaj po nocy w lecznicy też mogłaby wrocic na podwórko, a byłaby już "zabezpieczona", na wypadek gdyby zginęła lub pseudoopiekun pozbył sie jej w lesie.

Link to comment
Share on other sites

Nie bardzo sobie to wyobrażam , ona w kołnierzy nie wejdzie nawet do budy. Wydaje mi się , że jednak musi być lepsza kontrola po sterylce , a właściciel tego na pewno nie dopilnuje.

Na razie mam w DT szczeniaka , który sam maszerował po ruchliwej ulicy, więc nie mogłam go przecież zostawić. Natomiast w Fundacji Pasterze " umieściłam ' zamarzającego psa , poza nim mają tam jeszcze inne psy do adopcji, więc nie są w stanie pomóc.

Link to comment
Share on other sites

Toyota ale dofinansowanie jest nie tylko dla stałych deklarowiczów - w przypadku gdy psa zgłasza stały deklarowicz refinansowane jest 100% kosztów; w pozostałych przypadkach może być 75%.
Nawet gdyby miałoby być 50% to i tak ogromna pomoc!! zapytaj proszę, będziemy wiedzieć na co możemy liczyć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...