Jump to content
Dogomania

Aport???


Willa

Recommended Posts

Witam wszystkich posiadaczy psiaków!!Mam 7miesięczną sunię Sonię.Problem w tym że nie wiem jak ją nauczyć aportować.Uczyłam ją już 2sposobami.
Pierwszy:Rzucałam piłeczkę(lub inna zabawkę)a Sonia za nią biegła,kiedy ją już złapała wołałam ją.Lecz Sonia z piłką szła do mnie zaledwie kilka kroków pozniej ja zostawiała i biegła do mnie dalej.Uczyłam ją tagze 2sposobem.
Zapinałam ją na smycz i rzucałam zabawkę.Sonia do niej podbiegała a ja z nią.Kiedy złapała zabawkę w pyszczek przekierowywałam ją w to miejsce gdzie żucałam pilkę i dawałam smakołyk.Dzięki temu nauczyła się aportu.Ale gdy wyjechałam na zielona szkołę na 2tygodnie.Sonia zapomniała [IMG]http://forum.dogs.pl/images/smilies/sad.gif[/IMG]
Teraz gdy pzypinam jej smycz i coś żucam nie reaguje.Dopiero kiedy odpnam jej smycz za tym leci.Pomocy!Czy są jeszcze inne sposoby nauczenia suni aportu??Moją poprzednią sukę Miśkę nikt nie uczył aportu a sama umiała.niestety już jej nie ma z nami [IMG]http://forum.dogs.pl/images/smilies/sad.gif[/IMG] [IMG]http://forum.dogs.pl/images/smilies/sad.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

na moją sunię nic nie działa... patyki olewa totalnie tak jak piłki. jak jest nowa zabawka to może czasem pobiegnie ale nie wróci, albo zrobi łaskę obwą****ąc to coś rzuconego. próbowałam nawet (lekko oczywiście) rzucić piłeczką w nią... i też nie zareagowała...:shake: :shake: :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ozuzi']na moją sunię nic nie działa... patyki olewa totalnie tak jak piłki. jak jest nowa zabawka to może czasem pobiegnie ale nie wróci, albo zrobi łaskę obwą****ąc to coś rzuconego. próbowałam nawet (lekko oczywiście) rzucić piłeczką w nią... i też nie zareagowała...:shake: :shake: :shake:[/quote]
[B]Ozuzi,[/B]
a zarcie lubi?
Lubi!
To przeczytaj nauke aportu w linku podanym w poprzednim poscie i do roboty!

Link to comment
Share on other sites

Z dużą ilością ciasteczek :lol: . A tak serio to niby długa i etapowa ale zadziałała. Otóż nie wiem czy dobrze napisze, bo ćwiczyłam z rok temu ale spróbuję streścić a ktoś później mnie poprawi jak coś przekręcę. Najpierw z zabawką w ręku mówisz aport i jak psiak dotknie noskiem zabawki chwalisz go i smakołyk. Tak z kilka razy tylko chyba nie odrazu. Później na aport (czy przynieś jak kto woli) psiak ma wziąść zabawkę do pysia lub chociaż polizać (zabawka oczywiście w ręku) no i za to oczywiście smakołyk. A następny etap to już chyba rzucenie i słowo aport. Moja psica zajarzyła, ale jak wiadomo każdy psiak inny jest :). Powodzenia!!

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Ja mojego psiaka uczyłam aportu klikerem i po kilku dniach już pieknie aportował! Z tego co piszecie to u was wygląda to tak,że rzucasz zabawkę mówisz psu -Aport (co oznacza że ma pójść po nią i tam sie zatrzymać) dopiero wołasz -chodz (czy cos w tym stylu) i pies powinien wrócić do ciebie z zabawka. U mnie jest to tak,że dopiero jak mój pies wracał z aportem to zaczęła pojawiać sie komenda -Aport. Bo aport u mnie oznacza idź po to i wróć do mnie z tym. Moze to źle odczytałam,ale tak to zrozumiałam.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Najważniejsza zasada przy nauce aportu bez względu na sposób jest w tej samej chwili jak odbiera sie jedną ręka aport, drugą trzeba wsadzić psu "fanta" do pysia. "Fant" musi byc atrakcyjnym jedzonkiem, ale nie takim, że pies się tym naje. Bo inaczej pies z czasem bedzie czerpał większą radośc z posiadania aportu niz oddawania za friko właścicielowi. Bo po co oddawać jak nic z tego pies nie ma. Jak już dobrze będzie aportować to z czasem "fanty" trzeba wycofać.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

U wielu psow wtykanie smakolyka skutkuje przedwczesnym wypluwaniem aportu. Lepsze efekty u takich psow daje nagroda w postaci dalszej zabawy w polowanie. Pamietam fragment pieknego dokumentalnego filmu o wilkach - samica majac w gniezdzie mlode wyrywala bez litosci zdobycz przynoszoną przez samca. I ten bidaka musial polowac tak dlugo, az male sie nażarly, az zjadla cos ich mama, dopiero wtedy zjadl sam.

Uczenie aportu to jest to, co lubie najbardziej - i zawsze sposob nauki dopasowuje do psa, do jego zachowania, a nie psa do metody.
a satysfakcja to jest kiedy chart whippet uczony bez wtykania smakolykow aportuje na zawodach precyzyjniej niz rotty i ON:lol:

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...