Equus Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 A myślicie, że jest sens dzwonić, skoro nie ma deklaracji i zasadniczo żadnych decyzji? Quote
rita60 Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 [quote name='Equus']A myślicie, że jest sens dzwonić, skoro nie ma deklaracji i zasadniczo żadnych decyzji?[/QUOTE] No w sumie tak.....moze zaczniemy od szukania deklaracji:roll:to bedzie trudne,ostatnio na 30 PW,dwie osoby przyszły na watek:shake: Quote
Energy Posted November 16, 2010 Author Posted November 16, 2010 [quote name='rita60']No w sumie tak.....moze zaczniemy od szukania deklaracji:roll:to bedzie trudne,ostatnio na 30 PW,dwie osoby przyszły na watek:shake:[/QUOTE] Ja też dużo rozesłałam:-( Quote
rita60 Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 [quote name='Energy']Ja też dużo rozesłałam:-([/QUOTE] Rece opadaja....:shake: Quote
alina71 Posted November 16, 2010 Posted November 16, 2010 Taki śliczny maluch i na łańcuchu? Chociaż chwila żaden pies nie powinien być na łańcuchu. Quote
zerduszko Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 [quote name='Equus']A myślicie, że jest sens dzwonić, skoro nie ma deklaracji i zasadniczo żadnych decyzji?[/QUOTE] Myślę, że najpierw trzeba znaleźć miejsce dla takiego gagatka. Nie każdy ma warunki, doświadczenie i czas. Może u Wiosny cz Gabi? Quote
zuziaM Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Dostalam PW od rity60 z pytaniem o miejsce. Moglby do mnie ten maluch przyjechac, ale odpowiem dopiero w niedziele, bo trzymam miejsce dla psiaka, ktory ma byc u mnie 2 tygodnie i 21 bede wiedziala na pewno, czy przyjedzie. Jesli zrezygnuja, to bedzie wolne miejce juz od poniedzialku. Na pewno bede miala miejsce 5 grudnia. To na 100 %, bo hotelowiec wraca do domu ( jego pani jest w Niemczech w pracy ). Quote
rita60 Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 [quote name='zuziaM']Dostalam PW od rity60 z pytaniem o miejsce. Moglby do mnie ten maluch przyjechac, ale odpowiem dopiero w niedziele, bo trzymam miejsce dla psiaka, ktory ma byc u mnie 2 tygodnie i 21 bede wiedziala na pewno, czy przyjedzie. Jesli zrezygnuja, to bedzie wolne miejce juz od poniedzialku. Na pewno bede miala miejsce 5 grudnia. To na 100 %, bo hotelowiec wraca do domu ( jego pani jest w Niemczech w pracy ).[/QUOTE] Dzieki zuziu za szybka odpowiedz. Quote
jambi Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 [quote name='Equus']A myślicie, że jest sens dzwonić, skoro nie ma deklaracji i zasadniczo żadnych decyzji?[/QUOTE] ja uważam że tak, a nawet więcej - uważam, że najpierw trzeba zadzwonić, dowiedzieć się co, jak i za ile, a potem matrwic się o deklaracje, zrobić bazarek Quote
rita60 Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 [quote name='jambi_']ja uważam że tak, a nawet więcej - uważam, że najpierw trzeba zadzwonić, dowiedzieć się co, jak i za ile, a potem matrwic się o deklaracje, zrobić bazarek[/QUOTE] zuzia miałaby miejsce albo od poniedziałku,albo na poczatku grudnia,tylko co z deklaracjami:roll: Quote
jamor Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 zaproszony przez Rite dwa słowa napisze bo nie przeczytałem całego wątku. zajrzaŁEM pierwsza stronę i na ostatnią. Najwazniejsza rzecz: psiak nie moze byc uwiazany. to tylko w jego łepetynie poteguje mylne pojecie o samodzielnosci i celu zyciowym. Odepnijcie go od tej budy , wezcie na obcy teren a zobaczycie ze powietrze z goscia zejdzie i zrobi sie malutki. swego czasyu jak przygotowywałem psiaki do słuzby o profilu prewencyjnym tez codziennie na terning wiazałem psy i uczyłem je gryzienia. to najprostsza forma budowy agresji. od szczeniaka wprowadza sie motyw gryzienia i stopniowego obciazenia, wszystko na wiazaniu. zasada - pies ma wygrywac i byc pewny ze zadna krzywda mu sie nie stanie.wtedy wyrosnie na bandziora bojownika ktory nie cofnie sie na ulicy przed zadnym bandziorem. [video]http://www.youtube.com/user/jamor6#p/u/40/ZfXtdXITNCA[/video] wasz piesek własnie zawsze wygrywa bo za kazdym razem jak nastraszy to przeciwnik sie wycofa. W małych psach takie zachowanie jest tez połaczone z agresją lękową , małe psy mały problem, duze psy duzy problem Quote
Equus Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 A ile ten hotel u zuzi? Jamor - dzięki, że wpadłeś! Też nam się wydaje, że po odpięciu od budy, pies będzie się zachowywał zupełnie naczej, problem w tym, że nie ma kto go od tej budy odpiąć, wolontariuszy skutecznie odstrasza :( Quote
zuziaM Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 U mnie za miesiac bedzie 300 zl. Mam kojec 2x4 m. Zadaszony. Buda z przedsionkiem, ocieplona z kazdej strony, w srodku koce i na wejsciu powieszony kocyk zatrzymujacy zimne powietrze. Dla chlopakow, w taka pogode jak teraz, spacery 2 x dziennie ( suczki same biegaja po ogrodzie caly dzien ). Ja tez uwazam, ze wiazanie wzmaga agresje u psow. A poza tym zmiana otoczenia tez go zaraz wyciszy. Bedzie sie czul niepewnie i jak tylko sie da pierwszy raz zapiac na smycz, to juz nie bedzie wiecej gryzl. Przynajmniej jednej osoby prowadzacej. Kazdy nowo przybyly hotelowiec, ktory w domu gryzie obcych, jest od razu cichutki i pokorny. Dopiero potem dostaja rozkow, jak sie pewniej i jak u siebie poczuja. Teraz pracuje z suka owczarka belgijskiego, ktora tez probowala mnie gryzc i bala sie panicznie. Teraz juz ja zapinam na smycz i ucze chodzenia, bo nie miala z tym do czynienia nigdy. Na razie tylko po ogrodzie. Biega w kolko mnie caly czas, ale juz widac postepy i sie wycisza ..... Ten maluch pewnie tez nie umie chodzic na smyczy ? Quote
Energy Posted November 17, 2010 Author Posted November 17, 2010 Zuzia niestety nie wiemy czy umie chodzić, bo nikt go nie odpiął od budy i nie sprawdził:shake: Bardzo dziękujemy za informacje i miejsce w hotelu:lol: Quote
Equus Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 zuzia, a czemu rozdzielasz suczki i psy, czemu nie biagają razem? Quote
rita60 Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Dziekuje zuzi i Jamorowi za porady i przybycie na watek. Quote
Shania Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 własnie też miałam pytac, czemu suczki biegają,..a psy wynika nie??może źle zrozumiałam, ale pytac jak i śpiewać każdy może.. Quote
zuziaM Posted November 18, 2010 Posted November 18, 2010 [quote name='Equus']zuzia, a czemu rozdzielasz suczki i psy, czemu nie biagają razem?[/QUOTE] Mam akurat takie psy, ktore nie lubia innych samcow i sie atakuja 9 sa dosc duze na dodatek ), a jednego niewidomego i boje sie zeby sobie nie powybijak oczek na wystajacych galeziach zywoplotu. A kolejny samiec z wielkim upodobaniem zajada .... psie kupy (!!!) , a ja niestety nie jestem w stanie wszystkich wyzbierac na 60 arowym ogrodzie kolo domu. Chociaz robie to regularnie codziennie ( nawet zarazanie robalami w ten sposob ograniczam ). Teraz bierze jakies leki, ktore mi poradzila i przyslala leni, wlasnie dla psow z takim zamilowaniem. Mam nadzieje, ze mu to minie. A wszystkie moje podopieczne suczki doskonale sie ze soba zgadzaja i dlatego moga byc puszczane same na caly dzien. Lacznie biega wiec ich 10 i jeden maly chlopczyk z nimi. a czekaja jeszcze 2 sunie, ktore na razie po 10 letnim pobycie w schronisku jeszcze sie nie oswoily na tyle, zeby same wychodzic, ale juz za jakis czas tez beda. Mamy jednak w palnie oddzielenie czesci ogrodu na wybieg i wtedy chlopaki beda mogly na zmiane tam byc wypuszczane. Quote
Equus Posted November 18, 2010 Posted November 18, 2010 Mnie raczej chodziło o to czemu pies nie może biegać z sukami (oczywiście jak suki nie mają cieczek bo tak to jasna sprawa) i pytam z czystej ciekawości - czy wpuszczenie samca w stado suczek jakoś zaburza ich zachowanie? U mnie takie mieszane towarzystwo bardzo dobrze się czuje Quote
Shania Posted November 18, 2010 Posted November 18, 2010 u mnie jest może nie w stadzie, ale z dwoma i super się dogadują:) Quote
zuziaM Posted November 18, 2010 Posted November 18, 2010 [quote name='Equus']Mnie raczej chodziło o to czemu pies nie może biegać z sukami (oczywiście jak suki nie mają cieczek bo tak to jasna sprawa) i pytam z czystej ciekawości - czy wpuszczenie samca w stado suczek jakoś zaburza ich zachowanie? U mnie takie mieszane towarzystwo bardzo dobrze się czuje[/QUOTE] Mialam Skubisia, ktory biegal z suczkami i Bąbelka, ktory tez caly czas byl poza kojcem i wczesniej jeszcze Semira,Chojraka, Lupiego i Rumeczka, ktorych tez puszczalam po ogrodzie. One sie fajnie zgadzaly z dziewczynkami. Czasami przyjezdzaja do nas tacy hotelowicze na krotko. Beagelek fajniutki bywa i byl cocker spanielek. Takie maluchy tez biegaja sobie same, bo nie zrobia krzywdy dziewczynkom, a moje sunie tez im nie zagrazaja. Ale te, ktore mam obecnie , tzn wlasciwie jeden Ramzes, to jest niedobry .... chce zdominowac nawet suczki. Quote
rita60 Posted November 19, 2010 Posted November 19, 2010 [B]Cioteczki prosimy o deklaracje dla tego małego:-(:-(:-([/B] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.