Jump to content
Dogomania

[MLB] Rafi, młody ONek bez łapki - Ma Dom !!!


malibo57

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tu chyba sobie z ta łapa nie radzi skoro nia po ziemi szoruje.
Jeśli dojdzie do amputacji to przypilnujcie żeby była wysoka.
Bo kikut też psu przeszkadza, a bez łapy daja sobie radę.
Paradoksalnie czasmi psu bez łapy łatwiej znaleźć dom :(. łapie za serce..
zaraz wklej banerek

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mysza 1']Mogę zapytać Czarodziejkę, mieszka pod Łodzią, czy by go nie przyjęła.
Ale kasa, deklaracje potrzebne, ja mam tyle psów, że nie wyrabiam nijak.

Czasu nie ma, takie urazy niestety kończą się fatalnie :([/QUOTE]

Zapytaj jeśli możesz. Co do kasy to z bazarku ogłoszeniowego trochę mam, bo miało być na sterylizacje suk, ale suki zniknęły :(
Ile Czarodziejka bierze za miesiąc ?

Innej możliwości chyba nie ma, na bezpłatne DT na pewno nikt go nie weźmie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nika28']Zapytaj jeśli możesz. Co do kasy to z bazarku ogłoszeniowego trochę mam, bo miało być na sterylizacje suk, ale suki zniknęły :(
Ile Czarodziejka bierze za miesiąc ?

Innej możliwości chyba nie ma, na bezpłatne DT na pewno nikt go nie weźmie...[/QUOTE]
Ostatnio pisała mi, że 300 zł. To rozsądna cena.

Trzeba ludzi na wątek zaprosić.

Link to comment
Share on other sites

W Łasku pod Łodzią jest weterynarz chirurg - Przemysław Rybiński, ma duże osiągnięcia i bardzo dobrze wyposażoną lecznicę. Może on uratowałby łapkę tego biedaka? Kiedyśleczyłam u niego wszystkie moje psy, ale teraz mam bliziutko inny gabinet. Jego lecznicę można znaleźć w necie.
Jeżeli chodzi o tymczas dla Rafiego, to jeżeli już nic nie znajdziecie, to go wezmę. Mam teraz 3 sucze do sterylizacji, w tym jedna z rujką, ale odseparowana. Koszt 300 zł + ewentualne koszty leczenia i leków.
Czy on jest wykastrowany? Myślę, że raczej chyba nie, ale zapytuję pro forma.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czarodziejka']W Łasku pod Łodzią jest weterynarz chirurg - Przemysław Rybiński, ma duże osiągnięcia i bardzo dobrze wyposażoną lecznicę. Może on uratowałby łapkę tego biedaka? Kiedyśleczyłam u niego wszystkie moje psy, ale teraz mam bliziutko inny gabinet. Jego lecznicę można znaleźć w necie.
Jeżeli chodzi o tymczas dla Rafiego, to jeżeli już nic nie znajdziecie, to go wezmę. Mam teraz 3 sucze do sterylizacji, w tym jedna z rujką, ale odseparowana. Koszt 300 zł + ewentualne koszty leczenia i leków.
Czy on jest wykastrowany? Myślę, że raczej chyba nie, ale zapytuję pro forma.[/QUOTE]

Może uda mi się go zabrać do tej lecznicy... Zobaczymy.
Nie jest wykastrowany niestety.

Na wątku cisza i raczej nie sądzę żeby ktoś inny go wziął... :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beka']Coś się zmieniłao w sytuacji chłopaka?[/QUOTE]

Witam na wątku, z tego co doczytałam to piesek ma zerwany nerw promieniowy, operacja uratowałaby łapkę , ale zaraz po wypadku nie wiem czy nie jest za późno. Teraz piesek potrzebowałby zastrzyków domięśniowych tzw. kurację uderzeniową + masaże , jeżeli to nie pomoże to może zostać kaleką. Czy jest ktoś kto mógłby dbać o tą łapkę w schronisku? Nie powinien chodzić na kolanku gdyż je sobie zedrze i krew może spowodować ataki psów. Mam psiaka , którego wzięłam ze schroniska w takim dokładnie stanie. Całe życie chodzi na zgiętym kolanku , nie amputowałam mu łapki, nie wdała się martwica) z tym , że robię mu specjalne opatrunki. Mogę przesłać osobie ( najlepiej jak nalszybciej , żeby piesek się nie ranił) , która chodzi do psiaka parę bucików szytych specialnie dla mojego psiaka. Są one z dermy , zapinane na rzep, lepsze to jak chodzenie na kolanku. Robię swojemu opatrunek z bandaż podgipsowego na to bandaż zwykły i robi się taki jakby nakollannik na łapce , co chroni przed urazami, na spacer zakładam mojemu takiego buta z dermy. Czy jest ktoś kto robiłby mu takie opatrunki? musiałyby być one codzienne zmieniane.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anna10025']Witam na wątku, z tego co doczytałam to piesek ma zerwany nerw promieniowy, operacja uratowałaby łapkę , ale zaraz po wypadku nie wiem czy nie jest za późno. Teraz piesek potrzebowałby zastrzyków domięśniowych tzw. kurację uderzeniową + masaże , jeżeli to nie pomoże to może zostać kaleką. Czy jest ktoś kto mógłby dbać o tą łapkę w schronisku? Nie powinien chodzić na kolanku gdyż je sobie zedrze i krew może spowodować ataki psów. Mam psiaka , którego wzięłam ze schroniska w takim dokładnie stanie. Całe życie chodzi na zgiętym kolanku , nie amputowałam mu łapki, nie wdała się martwica) z tym , że robię mu specjalne opatrunki. Mogę przesłać osobie ( najlepiej jak nalszybciej , żeby piesek się nie ranił) , która chodzi do psiaka parę bucików szytych specialnie dla mojego psiaka. Są one z dermy , zapinane na rzep, lepsze to jak chodzenie na kolanku. Robię swojemu opatrunek z bandaż podgipsowego na to bandaż zwykły i robi się taki jakby nakollannik na łapce , co chroni przed urazami, na spacer zakładam mojemu takiego buta z dermy. Czy jest ktoś kto robiłby mu takie opatrunki? musiałyby być one codzienne zmieniane.[/QUOTE]

Dziękuję za rady.
Pies został wyrzucony w wakacje i wtedy łapka została uszkodzona, chyba jakoś w lipcu, więc obawiam się że jest już za późno.
Kuracja uderzeniowa była stosowana, ale bez rezultatu (przez 10 dni). Niestety nikt w schronisku o łapkę nie zadba, jest za dużo pracy przy innych psach... :-( Niestety łapka już jest mocno poraniona... Taką specjalną skarpetę kupiliśmy u weta, ale ściągał sobie cały czas, więc teraz chodzi bez skarpety...
Tutaj w grę wchodzi tylko DT, ale nie mamy żadnych deklaracji na DT u Czarodziejki................ :-(

Link to comment
Share on other sites

Byłam dzisiaj w przytulisku. Rafi nie ma już ran na łapce, ładnie się wygoiły. Szkoda że nie zrobiłam zdjęć. Ale nadal szura tą łapą po betonie i zaraz pewnie porobi sobie kolejne rany... Ta łapka jest taka sztywna, wcześniej machał tym bezwładnym kawałkiem łapy w różne strony, a teraz tak jakby się zrosła, ale nie prosto, tylko w pół...

Niestety dopóki nie będzie pełnych deklaracji, to nie zawiozę go do Czarodziejki.
Na Debrę już nikt nie wpłaca, a mieliśmy prawie pełne deklaracje, teraz przytulisko musi opłacać jej pobyt w hotelu, a sami mają długi. Nie podejmę się więc wyciągnięcia kolejnego psa który nie ma ani jednej deklaracji... :(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='anna10025']Jak się czuje Rafuś??? Jak łapeczka????[/QUOTE]

Byłam dzisiaj w przytulisku, ale p. Zosia mówi że jednak chyba łapka będzie amputowana i tak byłoby lepiej... Nie wiem co zrobić :( On sobie nie poradzi na 3 łapkach w schronisku. A jak widać zainteresowanie wątkiem prawie zerowe :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betka']Ten hotel u Czarodziejki jest aktualny?[/QUOTE]

Ja napisałam Czarodziejce żeby nie trzymała dla niego miejsca, bo jak na razie to nie mamy żadnych deklaracji i nie zanosi się żeby się znalazły :(
Jak będą to myślę że hotelik się znajdzie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...