PaulinaT Posted March 25, 2007 Posted March 25, 2007 Dziękuję kinga, dziękuję za zrozumienie.... :cool3: Szarik wrócił, cały i zdrów, ale zmęczony jak sto diabłów... ciekawe co on tam robił... :roll: A jako ze dziewczyny spędzały czas [URL="http://moloss.pl/viewtopic.php?t=759&start=15#12803"]tak[/URL] , to wszyscy teraz ciężko śpią, sapią i chrapią. :cool3: Quote
swan Posted March 26, 2007 Posted March 26, 2007 nie widać:placz: chciałam sobie pooglądać pomarszczone mordy i nie tylko :evil_lol: a ten link prowadzi do strony logowania :angryy: Quote
PaulinaT Posted March 26, 2007 Posted March 26, 2007 Ooo to przepraszać. W takim razie powklejam kilka tu - myślę ze się Szarik nie obrazi :razz: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/74b383097874bfa7.html"][IMG]http://images22.fotosik.pl/68/74b383097874bfa7m.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a3fb7e5707fd8678.html"][IMG]http://images21.fotosik.pl/115/a3fb7e5707fd8678m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8a35433a77b33a83.html"][IMG]http://images20.fotosik.pl/165/8a35433a77b33a83m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a9af0da0cc784866.html"][IMG]http://images20.fotosik.pl/165/a9af0da0cc784866m.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e3183a3f737ee98d.html"][IMG]http://images20.fotosik.pl/165/e3183a3f737ee98dm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/213aef11e464865d.html"][IMG]http://images20.fotosik.pl/165/213aef11e464865dm.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ef3e0bbf687f9f8c.html"][IMG]http://images20.fotosik.pl/165/ef3e0bbf687f9f8cm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/449dc09de4b76b6f.html"][IMG]http://images20.fotosik.pl/165/449dc09de4b76b6fm.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c5dd40d36639498f.html"][IMG]http://images21.fotosik.pl/115/c5dd40d36639498fm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ea27c61b730d1148.html"][IMG]http://images21.fotosik.pl/115/ea27c61b730d1148m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/41c0e5bde2761c01.html"][IMG]http://images21.fotosik.pl/115/41c0e5bde2761c01m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/dad3670f8b9c82a4.html"][IMG]http://images22.fotosik.pl/68/dad3670f8b9c82a4m.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/638d83e0e8bdf1ac.html"][IMG]http://images21.fotosik.pl/116/638d83e0e8bdf1acm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3b9a71816c29ed3b.html"][IMG]http://images22.fotosik.pl/68/3b9a71816c29ed3bm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3ef0593af12010bf.html"][IMG]http://images20.fotosik.pl/165/3ef0593af12010bfm.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/1de2321359a8dc5f.html"][IMG]http://images21.fotosik.pl/116/1de2321359a8dc5fm.jpg[/IMG][/URL] Quote
PaulinaT Posted March 27, 2007 Posted March 27, 2007 Szarik jest kochany wiecie cioteczki? A było to tak: z suczami moimi chodzimy czasem na spacery do parku koło Areny, żeby mogły się wyhasać i psie znajomości podtrzymywać (tak ważna niby socjalizacja). Na te spacery nie zabieram jednak normalnie Szarika, gdyż w pojedynkę nie mogę ogarnąć 3 psów, z których każdy robi co innego, poza tym nasz Pan Starszy stawia się na inne dorosłe is starsze samce. Co mogłyby byc niebezpieczne. Dzisiaj go zabrałam, gdyż szłam do parku po 22, ięc nie zakładałam, ze spotkam kogokolwiek. Ale spotkałam: chłopaka z sunią buldozią francuską Didi i młodym mastino Yogim. Trochę się obawiałam co powie Szarik na Yogiego, który mimo ze młodzieniaszek łamane na dzieciak, gdyż ma jakieś 7-8 miesięcy, to jednak jest spory... no bardzo spory. No ale Szarik dla młodzieniaszków ma wielką cierpliwość... :loveu: Mogliśmy więc spokojnie pospacerować i wszystkie czipsy mi się wybiegały :loveu: Quote
PaulinaT Posted March 27, 2007 Posted March 27, 2007 A ja tylko jeszcze chciałam dodać, zę ten szarpej na 3 zdjęciu od końca z przedostatniego postu to nie Lalunia moja tylko jej brat :p Prawie-bliźniak :evil_lol: I w ogóle to zgłaszam sprzeciw stanowczy - że nikt nic nie powiedział :mad: ani słóweczka...:placz: Quote
kendzia Posted March 28, 2007 Posted March 28, 2007 [quote name='PaulinaT']A ja tylko jeszcze chciałam dodać, zę ten szarpej na 3 zdjęciu od końca z przedostatniego postu to nie Lalunia moja tylko jej brat :p Prawie-bliźniak I w ogóle to zgłaszam sprzeciw stanowczy - że nikt nic nie powiedział :mad: ani słóweczka...:placz:[/quote] Paulinko toż to widać że brat odrazu... bo ma tego no :p a Lalunia chyba nie ma nie? :evil_lol: A tak wogóle to jestem zachwycona zdjęćmi !!! I marzę o tym żeby kiedyś mój Magik nieokiełznany :placz: spotkał sie z Twomi potworami i nauczył trochu savrowivru czy jak to się tam zwie :mad: Quote
PaulinaT Posted March 28, 2007 Posted March 28, 2007 Lalunia to się zachowuje jakby chciała mieć :cool1: tego czego nie ma - ona nawet nogę do sikania podnosi czasem :-o A z tym savoirvivrem to hm... niech się go lepiej Magik od Laluni nie uczy bo będziesz miała pasztet :diabloti: skubana złośnica jedna jest taka... Ale Rusałkę musimy wreszcie wspólnie zaliczyć. Ot co! Quote
kendzia Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 Łoooot co! Rusałka musi byyyyć! :evil_lol: Raz byliśmy tam w niedzielę... dookoła jeziorka, to myślałam że zwariuję :crazyeye: tyle psów, dzieci, biegających i rowerzystów (dlaczego się nie rzucić w pościg za ludziem na tym dziwnym zwierzu :diabloti:) Prawie cały czas miałam Magika na smyczy... ale mój TZ stwierdził, że jestem przewrażliwiona :shake: Więc Paulino jak sie w końcu wybierzemy :razz: ... tooooo... jeszcze nie wiem co :oops: ale zobaczymy :grins: Quote
PaulinaT Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 Tak masz blisko do Rusałki - a to świetne miejsce jest na socjalizacje młodego! Duzo sie tam dzieje, ludzie, dzieciaki, rowery, czasem konie - nic tylko korzystać! Ale takie tłumy to w weekendy, w tygodniu jest dużo spokojniej. Ja np. byłam wczoraj, fakt że późno było i się ciemno robiło - ale spokój już był. Tylko szarpej znowu szału dostawał bo kaczki pływały, a szarpej to przeciez łowny ssak :roll: Z ciekawostek. Siedziałam na ławeczce chwilkę, po czym postanowiłam już wracac bo szarówka się zrobiła. I idziemy kilka kroków i widze że szarik z tyłu został. Ale za chwilę katem oka widze że Szarik jest lekko z boku... Zrobiłam taaakie oczy:2 Szariki?? :crazyeye: No dwa - wyszedł zza krzaków pies co w mroku wyglądał jak Szarik ale nie był Szarikiem, był wiekszy i masywniejszy i młodszy i oczywiście bez pana :angryy: na szczęście moje mądre czipsy uznały że nie będą wszczynać awantur i nie dały się sprowokować a mi udało sie go po chwili odgonić. Quote
swan Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 a to Twoja Layla poluje:razz: ostatnio nie zauważyłam, ostatnio to Abi próbowała osaczyć żabę :evil_lol: przywieź ją teraz, stawek z wyspą aż kipi od żab, chciałabym zobaczyć minę Abi :cool3: a skoro Layla taka łowczyni, to będzie trzeba uważać, bo mi jeszcze na kaczki zapoluje:diabloti: chwaliłam się, że mam na stawku dwie parki, ale w sumie nie jestem pewna :cool1: bo ciągle widzę tylko dwa kaczory :-o może to jednak jest tylko jedna para? :evil_lol: :eviltong: ([I]a tak tylko zaoffowałam, żeby zaznaczyć swoją obecność ;), że jestem i czytam :p )[/I] Quote
PaulinaT Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 swan :buzi: No moja kochana - to nie była żadna żaba! To była ROPUCHA!!!! A ropuchy sa wielkie i ŁAŻĄ! I siedza pod liściem i sie NADYMAJĄ!!! To co porządna wychowana w mieście i nie znająca takich atrakcji suczka miała sobie pomyśleć?? No co?? :razz: A do tego ta ropucha była bezczelna i osaczyła Abisiunia także w pokoju :placz: wlazła nam pod łóżko :placz: Abi ma teraz do ropuch uraz :p a wczoraj nad Rusałka tez jedna znalazła :p i wzorowo oszczekała :p Laluch to najbardziej polujący pies jakiego znam :wallbash: Każdy dziki zwierz (i nie dziki też) jest najbardziej porządanym zwierzem. Kury są boskie, jeze niesamowite, konie fascynujące, koty (!! mimo zycia z kotami pod jednym dachem) oszałamiające... mogłabym tak wyliczac do jutra... Sądze więc że kaczki (kaczory :diabloti: ) z Twojego stawu nie byłyby bezpieczne... niezależnie czy sa ich jedna czy dwie pary... :evil_lol: No i sie kompletny off zrobił. No bo Szarik nie poluje - ani na żaby, ani na kaczki. Na szczęście :loveu: Pożera natomiast z wielka pasja moje słuchawki od kompa odcinając mnie w ten sposób ze skypa :flaming: Quote
kendzia Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 Tak masz blisko do Rusałki - a to świetne miejsce jest na socjalizacje młodego! Duzo sie tam dzieje, ludzie, dzieciaki, rowery, czasem konie - nic tylko korzystać! Chyba zacznę pisać na forum Boberków... w sprawach wychowawczych mojego diabła, bo to jest forum Szarika co już dawno nie szuka domu, bo trafił do takiego że hohoho !! Tylko pozazdrościć :) Quote
kendzia Posted March 30, 2007 Posted March 30, 2007 Ale wstyd :oops: nawet cytata nie umiem wstawić :shake: chociaż raz mi sie już udało, ale nie wiem jak :icon_roc: Miłego dnia wszystkim :hand: Quote
PaulinaT Posted March 31, 2007 Posted March 31, 2007 Kendzia - przy każdym poście masz przycisk "quote" wystarczy go nacisnąć i będziesz mieć cytat. Mozesz pisać przed lub po takim cytacie, mozesz fragment teksu z cytatu usunąć, ten który nie jest ci potrzebny. Nie usuwaj tylko żadnych elementów nawiasu [ ani ] gdyż wtedy z cytatu nici :niewiem: Quote
kendzia Posted March 31, 2007 Posted March 31, 2007 [quote name='PaulinaT']Kendzia - przy każdym poście masz przycisk "quote" wystarczy go nacisnąć i będziesz mieć cytat. Mozesz pisać przed lub po takim cytacie, mozesz fragment teksu z cytatu usunąć, ten który nie jest ci potrzebny. Nie usuwaj tylko żadnych elementów nawiasu [ ani ] gdyż wtedy z cytatu nici :niewiem:[/quote] UDAŁO SIĘ?? Quote
kendzia Posted March 31, 2007 Posted March 31, 2007 Udało :) tylko teraz jeszcze powiedzta Paulino jak się wstawia te buźki mordki...? Ale to już może na pw... Pozdrawiam!!! Quote
swan Posted April 1, 2007 Posted April 1, 2007 [quote name='PaulinaT'] No moja kochana - to nie była żadna żaba! To była ROPUCHA!!!! A ropuchy sa wielkie i ŁAŻĄ! I siedza pod liściem i sie NADYMAJĄ!!! To co porządna wychowana w mieście i nie znająca takich atrakcji suczka miała sobie pomyśleć?? No co?? :razz: A do tego ta ropucha była bezczelna i osaczyła Abisiunia także w pokoju :placz: wlazła nam pod łóżko :placz: Abi ma teraz do ropuch uraz :p a wczoraj nad Rusałka tez jedna znalazła :p i wzorowo oszczekała :p [/quote] HAHAHHAHA to zobacz co ja tutaj szykuję na Twoją Abi:diabloti: :razz: jak to wszystko się wykluje [img]http://img119.imageshack.us/img119/5627/zdjcie002am3.jpg[/img] [img]http://img477.imageshack.us/img477/8411/zdjcie003sp5.jpg[/img] to Abi nie wysiądzie z samochodu jak przyjedziecie:evil_lol: Quote
PaulinaT Posted April 1, 2007 Posted April 1, 2007 Osz... ciękręce, nieźle. Ale będziecie zażabieni/zaropuszeni po same uszy :p Tylko swan proszę - nie zacznij kumkać.... Quote
PaulinaT Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 Ej swan - przecież ja tylko żartowałam :niewiem: z tym kumkaniem :niewiem: :shake: Chyba, ze sie spod kijanek nie mozesz wygrzebać :evil_lol: A Szarik się coś chyba ostatnio upasł. Tylko ja nie wiem jakim cudem, bo dawki jedzonka mu okroiłam i pilnuję, zeby z nieswoich misek nie podjadał... co prawda skrupulatnie sprząta to, co dziewczynom z miski i paszczy wyleci (a one to chyba mają dziury w brodach :angryy: ) no ale nie ma tego aż tak dużo... :niewiem: A może on jeszcze jakies źródełko (ba źródło!) paszy sobie załatwił? :hmmmm: Quote
swan Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 kum kum kum kum kum :diabloti: nie jest źle, chyba się nie wylęgły, ale dawno tam nie byłam, dlatego dzisiaj wieczorem pójdę zobaczyć, czy już mam kijanki :loveu: Ja mam podobny problem co Ty z Szarikiem, ale z moją Werą. Leci na karmie light dolnej możliwej dawce, ale co miesiąc przybywa jej 1 kg :crazyeye: Zaczyna mieć fałdy na bokach, jak siada :mad: Za to z Koralem mam odwrotną sytuację. Pewnie dlatego , że też dla wygody dostaje karmę light, tak jak reszta stada czyli wysterylizowanych suk , tylko dostaje dużą dawkę. Ale właśnie wyczesałam mu resztkę zimowego futra i Koral okazał się nagle taką chudziną , że normalnie jest mi wstyd :oops: Quote
kendzia Posted April 5, 2007 Posted April 5, 2007 A co tam się działo u czipsów, że byłaś u weta??? :icon_roc: Quote
PaulinaT Posted April 5, 2007 Posted April 5, 2007 Co miesiąc 1 kg?? :-o Ciekawe jak będzie wygladała za rok :diabloti: A Koral to widze dokładnie tak jak Bari mojej mamy - też się jakiś taki drobny zrobił bo mama dawala mu lighta Milki... co prawda mama mówi ze ja mam spaczony pogląd bo mam bysiora Szarika w domu :roll: ale moim zdaniem Bari się zrobił drobinka.. no dobrze - drobinek :cool1: [quote name='kendzia']A co tam się działo u czipsów, że byłaś u weta??? :icon_roc:[/quote] Ech no Lalunia to niestety typ kłopotliwy, ciągle się z czymś borykamy, naprawiamy a co jedno naprawimy to inne wychodzi. Wreszcie skóre opanowaliśmy - tfutfu - nużycę z gronkowcem złocistym na dokładkę :shake: a tu niestety kolano do wymiany. Zbieram się i zbieram i nie moge się zebrac zeby ją wreszcie zawieźć na prześwietlenie. Zawsze ochoczo prześwietlałam psy - a tu jakąś blokadę czuję. Ta blokada to strach pewnie bo podświadomie czuję, że czekają nas poważne atrakcje z tymi kolanami szarpeja. No a jak będa operacje to znowu będzie nawrót nużycy i na obarot od nowa... nic tylko :flaming: No ale "nie miała baba kłopotu kupiła se szarpeja" to teraz trzeba się borykać. Wczoraj byliśmy u mamy wykorzystać jak najbardziej słoneczne popołudnie - późne bo długo w pracy siedziałam, ale zawsze skorzystaliśmy ze słonka i potem spacer do lasu. Psiaki miałyśmy spuszczone - w lesie było już dość ciemno i nie spodziewałyśmy się atrakcji. A tu nagle widzę, ze szarpej coś znalazła. Po chwili widze że znalazła kogoś - ludzia. I kręci się wkoło tego ludzia. I zaczęła szczekać - znak oczywisty że ludź nie jest sam tylko w psim towarzystwie. Oczywiście na jej szczekanie zerwała się reszta ekipy i polecieli w składzie zabójczym: Abi, Szarik, Bari i Milka... a ja za nimi, żeby studzić ewentualne zapędy :diabloti: Ludź owszem miał psa - tak ok. półrocznego. No ale nasz pięciopak grzecznie się zachował w stosunku do podrostka, obwąchał i każdy zajął się swoimi sprawami: Bari poleciał do mamy domagać się piłeczki, Milka głaskania, Layla tropić dzikie zwierza, Szarik i Abi Bóg jeden wie czego szukać w krzakach :loveu: Ech te nasze aniołki :loveu: Ale w kontekście tego zdarzenia - doszłyśmy z mamą do wniosku, że Szarik jest psem bardzo zbliżonym do ideału. Jest szarmancki do suczek, wyrozumiały dla szczeniaków i młodzików. Tylko z dorosłymi samcami chce rywalizować. No ale takie jego męskie prawo ;) Quote
swan Posted April 5, 2007 Posted April 5, 2007 Ja Ci powiem, Paulina, że "nie miała baba kłopotu, kupiła sobie rasowca" :diabloti: Jak miałam PONa, to też takie hocki klocki że aż coś. Wieczna grzybica, z ciągłymi nawrotami, zatrucia pokarmowe, rozwalona trzustka, krwiaki na uszach, ciągle jakieś guzki i kaszaki, nie nadążaliśmy wycinać, jak za bardzo urosły :shake: normalnie biedny był ten nasz Porter Potem ONek Polo, pół roku i taka dysplazja że strach się bać:shake: a teraz mam same mieszanki, i tylko szczepię, odrobaczam, odpchlam i odkleszczam :loveu: (tfu tfu na psa urok:razz: ) A propos kumkania Z małych czarnych kropeczek zrobiły się małe czarne przecinki, czyli wyrosły im ogonki :loveu: Czekam aż wypłyną jako kijanki , tylko szkoda, że wtedy rozlezie się całe towarzystwo po stawku i już nie będę mogła sobie tak wygodnie obserwować :cool1: Quote
PaulinaT Posted April 5, 2007 Posted April 5, 2007 No to wcale nie jest tak, że rasowy=chory a kundel=zdrowy. Kundelki też chorują. A taka Abi na ten przykład nie choruje - tfutfu - w zasadzie. Mój ukochany Dieselek tez był zdrów. I oba stuprocentowo rasowe rodowodowe. Taki szarpej mi sie po prostu trafił i już. Ale tak czy siak - jest najukochańszym szarpejem na świecie :cool3: A kijanke se weź i jakąś złap do wieeelkiego słoja - będziesz miała swoja osobista kijankę, do obserwacji :razz: Quote
swan Posted April 5, 2007 Posted April 5, 2007 [quote name='PaulinaT']A kijanke se weź i jakąś złap do wieeelkiego słoja - będziesz miała swoja osobista kijankę, do obserwacji :razz:[/quote] hm, a taka kijanka mi z głodu nie umrze??:roll: A tak wracając do tuszy, to ja tam zdecydowanie wolę, zeby pies był szczuplejszy niż grubszy :lol: ale jak patrzę na mojego Korala, to się boję, że mu się skóra na żebrach przetrze :shake: ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.