case Posted October 10, 2011 Author Share Posted October 10, 2011 Wydarzenie na FB chyba już się skończyło (nie wiem jak to działa do końca). :/ Napisałam do Kingi priva w sprawie tego czy jeszcze bywa w schronisku i czy wie jak Napędzik - jak się odezwie to dam znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annavera Posted October 10, 2011 Share Posted October 10, 2011 oj :( wydarzenie na FB niestety rzeczywiście się skończyło :( Tylko co dalej. Mogłabym założyć nowe, ale nie jestem zorientowana na bieżąco w sytuacji i niestety jak widzę nie ma komu pilnować sprawy i przekazywać bieżące informacje ze schroniska :( W tej sytuacji Napędzik pozostaje zupełnie sam bez ogłoszeń :( :placz: :placz: :placz: Czy ten niepełnosprawny piesek pozostanie do końca swoich dni zapomniany w schronisku ? :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
26asia Posted October 10, 2011 Share Posted October 10, 2011 biedny Napedzik, jak wogole wyglada sytuacja, bo najpierw czytalam, ze ma jechac do nowego domu, a teraz cisza.. pytalam tez ile taki wozeczek moze kosztowac? kto sie zajmuje sprawa Napedzika? On jest cudny i taki kochany musimy Mu pomoc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ashke Posted October 10, 2011 Share Posted October 10, 2011 informacje sa sprzeczne: kiero twierdzi,ze kasa na wozek jest,ale gosciu co mial go zrobic oszukuje go.Znowu vice mowi,ze ta pani chyba sie rozmyslila,bo nie dzwonila wiecej. KIero zas,ze ma sie pojawic dzisiaj,ze ma wziac Napedka jak bedzie wozek,ale w sumie ma 2 suki i boi sie ,ze sie pogryza. DLATEGO ja was prosze zeby ktos sprawdzil co sie dzieje na miejscu,pojechal,dowiedzial sie jak z ta adopcja jest faktycznie. Wstawiajcie go na strony,na profile,podawajcie dalej - musi sie znalezc dobry domek gdzies w okolicy. Ja dzwonie na przemian z Ania,ale oni chyba nas wyczuli i tak sciemniaja,bo nie chca komus daleko go dawac. Pozatym twierdza,ze Napedek ma dobrze u nich........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ashke Posted October 10, 2011 Share Posted October 10, 2011 [quote name='annavera']oj :( wydarzenie na FB niestety rzeczywiście się skończyło :( Tylko co dalej. Mogłabym założyć nowe, ale nie jestem zorientowana na bieżąco w sytuacji i niestety jak widzę nie ma komu pilnować sprawy i przekazywać bieżące informacje ze schroniska :( W tej sytuacji Napędzik pozostaje zupełnie sam bez ogłoszeń :( :placz: :placz: :placz: Czy ten niepełnosprawny piesek pozostanie do końca swoich dni zapomniany w schronisku ? :placz:[/QUOTE] zanim napiszesz ze nie ma komu pilnowac sprawy i ze jest sam to poczytaj wczesniejsze posty ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted October 12, 2011 Share Posted October 12, 2011 dziewczyny, nie wchodzę prawie ostatnio na dogo, bo mam młyn z moimi trzema tymczasami - proszę którąś z Was o telefon na pw, to szybciutko podam to, co wiem o sytuacji Napędzika (ustnie będzie szybciej) - najlepiej "pania z Warszawy, która dzwoniła do kierownika" ;-) - ashke, to Ty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Halo halo??? Ktora ciotka to byla? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annavera Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Ashke dzwoniła ale ona zza wielkiej wody a nie z Wa-wy - ale dobrze by było jakbyś Ashke wszytko przekazała, bo ona najbardziej zaangażowana jeśli chodzi o psinkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
26asia Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 dobranoc Napedziku aby szybko znalazl sie domek dla Ciebie.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annavera Posted October 20, 2011 Share Posted October 20, 2011 ja już całkiem w to zwątpiłam :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted October 20, 2011 Share Posted October 20, 2011 niestety, mimo próśb, nie udało mi się wymienić z nikim telefonu :shake: Napędzik w schronie. Kierownik wydzwaniał do "pani z Warszawy", ale ona wzięła już innego psa. Dość długa wcześniejsza rezerwacja Napędzika - przez miejscowa panią - również rozmyła się w nicości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
26asia Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 cioteczki ale tu cichutko.... czy ktos wogole wiec co sie u Niego dzieje? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ashke Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 tak...powiadomie Anie,ze chcecie do niej numer przekazac wiesci...jakis czas tu nie zagladalam,czekalam na wiesci na priwa,bo wtedy mam powiadomienie na mejlu...byla dziewczyna druga z W-wy,od Ani co miala psiaka wziac na Dt i zalatwic potrzebne rzeczy..ale kiero sciemnial i wziela innego. ja tez dzwonilam,ale Ania to dupe trula konkretnie...stanelo na tym,ze ostatnio pani byla,powiedziala ze jednak chyba nie,kierownik jej na to,ze to nie koncert zyczen i miala wrocic......podobno facet co mial mu wozek zrobic sciemnia kiera i wozka nadal nie ma.Ale mi sie wydaje,ze raczej o kase chodzi...........Napedzik z kolega bude ma,nie jest mu podobno zle.... Kto cos wie niech pisze,w koncu to forum jest! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 Napędzik ma wózek - widziałam, nie mieszka w budzie, tylko w budynku (zawsze tak było). Chętnych na adopcję nie ma. To wieści z dziś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annavera Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 [quote name='kinga']Napędzik ma wózek - widziałam, nie mieszka w budzie, tylko w budynku (zawsze tak było). Chętnych na adopcję nie ma. To wieści z dziś.[/QUOTE] Nareszcie konkretne sprawdzone wieści. Dzięki Kinga ! Czy Napędzik porusza się choć czasem na tym wózku czy on po prostu jest jakby co i stoi tam sobie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 Podobno rusza się trochę, aczkolwiek bez zbytniego entuzjazmu. To starszy pies, który w dodatku jakoś sobie radzi, ciągnąc tyłek po podłodze. Niekoniecznie skłonny do testowania wynalazków. Natomiast od niedawna jest w schronisku drugi taki przypadek. O tyle dramatyczniejszy, że dotyczy pięknego, kudłatego, 1,5 -rocznego psiaka, świeżo po wypadku. Tamten jest w gorszym stanie, tył ma jeszcze bardziej bezwładny, a podobno strasznie rwie się do życia. Będą za jakiś czas próbować również jego wsadzić na ten wózek (ma gabaryty podobne do Napędzika), choć boję się, że w tym przypadku mogą sobie nie poradzić z odleżynami i innym świństwem. Pokazuję wam Pegaza. Serce boli jak diabli na jego widok. [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/337/pegaz1.jpg/][IMG]http://img337.imageshack.us/img337/4259/pegaz1.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lupe Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 PEGAZ już na stronie adoptuj-psa.cba.pl Zapraszamy !!! Pegazik prosi o pomoc !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annavera Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 oj to rzeczywiście serce pęka, jak taka młoda psinka, która ma przed sobą tyle życia i tyle energii zostaje tak potraktowana przez "los" :( Myslę, ze warto mu założyć osobny wątek ii skoro już jest osoba, która ma bieżące wieści ze schroniska, to można zacząć ogłaszać. Strach pomyśleć, o tych odleżynach i innych problemach. Trzebaby szybko działać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ashke Posted November 1, 2011 Share Posted November 1, 2011 co do Napedzika,to dziekuje Kindze za wiesci.......trzeba go dalej oglaszac,albo moze jaks fundacja go wezmie? a jak jest w tym budynku co Napedzik mieszka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted November 2, 2011 Share Posted November 2, 2011 [quote name='Ashke']co do Napedzika,to dziekuje Kindze za wiesci.......trzeba go dalej oglaszac,albo moze jaks fundacja go wezmie? a jak jest w tym budynku co Napedzik mieszka?[/QUOTE] to jest wydzielone pomieszczenie, gdzie sypiają staruszki bądź inne sieroty. Budynek ogrzewany. Czasem Napędzik śpi w innej części budynku, gospodarczej - albo na podłodze, albo na jakimś kocyku / posłaniu. Jak na schronisko, nie ma takiego dramatu, choć zawsze pozostanie to schroniskiem, nie domem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted November 2, 2011 Share Posted November 2, 2011 [quote name='annavera']oj to rzeczywiście serce pęka, jak taka młoda psinka, która ma przed sobą tyle życia i tyle energii zostaje tak potraktowana przez "los" :( Myslę, ze warto mu założyć osobny wątek ii skoro już jest osoba, która ma bieżące wieści ze schroniska, to można zacząć ogłaszać. Strach pomyśleć, o tych odleżynach i innych problemach. Trzebaby szybko działać...[/QUOTE] Pegaz rzeczywiście w porównaniu z Napędzikiem jest "hard core". W poniedziałek zadzwoniła do mnie Pani, poruszona opowieścią o nim i zdecydowana wziąć go na DT - ale po wizji lokalnej wycofała się, zdając sobie sprawę, ze moze nie podołać. Poprosiłam kierownika schroniska o zgodę na prywatną diagnostykę, za moje własne pieniądze; wyraził zgodę. Choć podejrzewam, ze żadnych rewelacji nie będzie. Wstępnie umówiliśmy się w mojej lecznicy, ze w piątek pokażę Pegaza, wtedy będę wiedziała czarno na białym, a raczej czarno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annavera Posted November 3, 2011 Share Posted November 3, 2011 Złoty z Ciebie człowiek Kinga. Trzymam kciuki, zeby jednak było "na białym" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted November 3, 2011 Share Posted November 3, 2011 Trzymam kciuki za obu chlopakow! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ihabe Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 jestem sercem z wami psiaczki:-( Serce pęka:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Skarbek Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 Udazało sie ogłoszenie w gazecie METRO w Krakowie o Napędziku w zeszłym tygodniu. Czy znalazł już dom czy ktoś wie co się z nim dzieje. Ludzie boją się kalekich, starych, chorych i ślepycg psów. Szukają młodych najlepiej rasowych i takich z ktorymi nie bedzie problemów, a gdy sie problemy pojawią to najlepiej oddać z powrotem do schronu, po co się poświęcać. Przecież wiadomo, że pies ze schroniska potrzebuje czasu aby się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Ja osobiście mam pieska ktory pochodzi z Łodzi jest stary ma około 10 lat nie widzi nic a nic, potrzebował może miesiać czasu aby poznać teren i dom i daje sobie znakomicie radę, jest przekochany. Nawet nie wiecie ile wniosł radości do naszego domu i wszyscy go kochają. Życzę Napędzikowi żeby znalazł ciepły dom i został ze swoim panem do końca swoich dni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.