Jump to content
Dogomania

!Airedale i inne (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Guest estra

Recommended Posts

Foty z Zabrza :cool3:. Przygotowania do występu :roll:. Elmo :loveu::

[IMG]http://img222.imageshack.us/img222/3263/elmo031zmuy1.jpg[/IMG]

Fildale MILLION DOLLAR BABY :loveu::

[IMG]http://img222.imageshack.us/img222/2763/milion034zmyh0.jpg[/IMG]

[IMG]http://img222.imageshack.us/img222/2466/milion043zmbo4.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 23.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Flaire

    3356

  • INA

    1370

  • borsaf

    1264

  • zadziorny

    1221

Top Posters In This Topic

Airedale przed wejściem na ring :cool3: :lol::

[IMG]http://img140.imageshack.us/img140/4113/erdle044zmui0.jpg[/IMG]

Elmo :cool3: :p:

[IMG]http://img140.imageshack.us/img140/2571/elmo050zmpw5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img90.imageshack.us/img90/8320/elmo051zmwb7.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Elmo w raz z panią w całej okazałości :loveu::

[IMG]http://img140.imageshack.us/img140/2552/elmo052zmxs1.jpg[/IMG]

Fildale MILLION DOLLAR BABY (i znów ta korupcja :shake: :eviltong:):

[IMG]http://img90.imageshack.us/img90/6198/milion058zmew0.jpg[/IMG]

[IMG]http://img89.imageshack.us/img89/2491/milion059zmth7.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

I wraz z pańcią :cool3::

[IMG]http://img85.imageshack.us/img85/4320/milion061zmiv7.jpg[/IMG]

Gdzie masz tą kiełbasę :mad::

[IMG]http://img89.imageshack.us/img89/1458/milion062zmxv9.jpg[/IMG]

Porównanie o rasę :cool3: :razz::

[IMG]http://img83.imageshack.us/img83/2341/zwr064zmul6.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Nowa konkurencja - bieg równoległy :cool3: :razz: ;):

[IMG]http://img157.imageshack.us/img157/1731/zwr065zmls0.jpg[/IMG]

Decyzja sędziego - wygrywa Fildale :multi::

[IMG]http://img157.imageshack.us/img157/424/zwr069zmfy3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img85.imageshack.us/img85/5498/zwr070zmng9.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Przygotowania do pamiątkowego zdjęcia :cool3::

[IMG]http://img157.imageshack.us/img157/5836/zwr071zmbh6.jpg[/IMG]

Pana sędziego poprosimy do środeczka :cool3: :cool1: :lol::

[IMG]http://img169.imageshack.us/img169/95/zwr073zmyw1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img228.imageshack.us/img228/9366/zwr074zmlw0.jpg[/IMG]

[IMG]http://img88.imageshack.us/img88/5346/zwr076zmcl4.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[B]zadziorny[/B] super foteczki :loveu:
Wiecie co wczoraj skubałam Vigusia i ja nigdy nie wiem jak ma być---
zrobione miejsce ---hm jak to wytłumaczyć:cool1:
tam gdzie się tylnie łapy kończą i to miejsce które tworzy kąt z brzusiem:shake: cholera jak to wytłumaczyć:cool1:
Elmo ma - zostawiony wlos -
i ja zaczęlam zostawiać tam włos i więcej włosa na przodzie tylnich łap Vigo wydaje sie optycznie jaby lepiej zbudowany i krótszy ( bo długi jak sznurowadło:razz: )ale jakość tak brzydko to wychodzi:placz: - ciągle wystaj są jakieś frymfoły;) :angryy: :shake:
Fildale - ma znowu to miejsce na krótko :roll:

Link to comment
Share on other sites

[B]Rita[/B], własnie przeczytałam o Twoim Tacie - trzymajcie się, będzie dobrze!:glaszcze:
Moja mama dochodzi do siebie właśnie po bardzo ciezkim, Twój Tato na pewno też sobie da radę!


[B]Flaire[/B], ja wiem dlaczego i o czym Lotka szczekała:evil_lol: ona Ci po prostu wreszcie nawtykała co mysli o tym, że ją zostawiłaś na tak długo i nie zabrałaś na rodzinne spotkanie:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='INA']
Wiecie co wczoraj skubałam Vigusia i ja nigdy nie wiem jak ma być---
zrobione miejsce ---hm jak to wytłumaczyć:cool1:
tam gdzie się tylnie łapy kończą i to miejsce które tworzy kąt z brzusiem:shake: cholera jak to wytłumaczyć:cool1:
Elmo ma - zostawiony wlos -
i ja zaczęlam zostawiać tam włos i więcej włosa na przodzie tylnich łap Vigo wydaje sie optycznie jaby lepiej zbudowany i krótszy ( bo długi jak sznurowadło:razz: )ale jakość tak brzydko to wychodzi:placz: - ciągle wystaj są jakieś frymfoły;) :angryy: :shake:
Fildale - ma znowu to miejsce na krótko :roll:[/quote]
INA, chodzi Ci pewnie o "słabiznę". ;) Tam trzeba zostawic włos.

Link to comment
Share on other sites

zach, NAPISZ COŚ!!!

[quote name='borsaf'][B]Mocca[/B], trzeba bylo dac Lotce czas na pocałunki to by sie okazalo, że arsenałem kobiecych sztuczek na łeb by Leonowi wlazła. On o tym dobrze wiedział i zawczasu próbował sobie dostojeństwa dodać[/quote]

borsaf, spoko, ona mu od pierwszego dnia zapoznania po głowie chodzi, a on jej na to pozwala! :crazyeye::crazyeye::crazyeye: Leon-morderca pozwala Misi się kryć, a szczylowi-Lotce pozwala sobie wskakiwać na łeb. Zupełnie nie rozumiem dlaczego. Jak by jej raz porządnie przyłomotał, to może ja już bym nie musiała. :mad:
[quote name='Fuka'][B]Flaire[/B], ja wiem dlaczego i o czym Lotka szczekała:evil_lol: ona Ci po prostu wreszcie nawtykała co mysli o tym, że ją zostawiłaś na tak długo i nie zabrałaś na rodzinne spotkanie:cool3:[/quote]
Bardzo się obawiam, że masz rację. A raczej, podczas mojej nieobecności, szczyl zapomniał, że ze mną wdyskusje się nie wdaje. Teraz będę musiała jej o tym przypomnieć. :angryy::mad:

Link to comment
Share on other sites

Wiecie co, ludziska są dziwni... :-o

Wybraliśmy się dzisiaj na spacer z Szagastym na bulwar nadmorski* - miejsce najczęściej odwiedzane nie tylko przez ludzi, ale i psy wszelkiej maści, rasy, wieku i stanu zdrowia. Spotkaliśmy parę (tak na oko po 40-stce, w porywach do 50) z małym bokserkiem, który z kolei wyglądał na jakieś 3-4 miesiące. Pan stał w pewnej odległości (jak mnie zobaczył zawołał do swojej TZ "weź go na smycz!"), pani bawiła się ze szczeniakiem patykiem. Shaggy oczywiście chciał zobaczyć kolegę więc pociągnął mnie w jego stronę na co usłyszałam wołanie pana, że mam zabrać tego psa i "co to w ogóle są za porządki!" - zaznaczam, że byliśmy z Shaggim (on na smyczy) co najmniej 2-3 metry od bokserka i nie podchodziłam bliżej, zwłaszcza po takim powitaniu. Pani zaczęła na to tłumaczyć, że piesek nie ma jeszcze wszystkich szczepień..., a ja wtedy :crazyeye: i mówię, że w takim razie dość ryzykowne miejsce sobie wybrała na spacery z takim maluchem - powód jak wyżej*.Na to pani od bokserka z kolei, że właściwie to już te szczepienia prawie są aktywne itp., a wiecie co w tym czasie robił bokserek? Najzwyczajniej w świecie zaczął bulgotać na Szagasa, potem go obszczekał i znowu dalej bulgotał, wcale nie zabawowo... :shake: Pani w tym czasie go krótko trzymała i chyba na dobitkę głaskała uspokajająco...
Ręce mi opadły i poszliśmy w swoją stronę, na pożegnanie udzielając pani rady, żeby zabrała się za socjalizowanie swojego szczeniaka z innymi psami, bo rośnie jej mały agresor... Nie wyjaśniłam tylko, że agresor ze strachu i pewnie mój błąd, bo może właścicielom się wydaje, że to fajnie jak taki maluch warczy na inne psy, bo to znaczy, że taki dzielny i nikogo się nie boi... :mad: A to w końcu będzie spory pies...
Eh, szkoda gadać... :shake: :flaming:

Link to comment
Share on other sites

[B]borsaf[/B], Malizny w posłanku jeszcze nie przyłapałam... ale będę śledzić :lol:

A my dzisiaj na porannym spacerku miałyśmy extra przygodę :evil_lol: Spotkałyśmy z Kresią orkiestrę górniczą, która szła ulicami naszego osiedla wygrywając jakieś melodie. :) Kreska się tak strasznie wystraszyła (mimo, że od maszerującej orkiestry dzieliła nas spora odległość), że nie mogłam jej opanować. Wyrywała się, szarpała, wyłączyła się zupełnie z kontaktu ze mną... :roll: Po dłuższej chwili, moich próbach przywołania jej do porządku i oddaleniu się orkiestry, co nieco się uspokoiła, ale tak naprawdę "wróciła" dopiero kiedy doszłyśmy do domu...
Nie wiem co mam z nią robić w takich stresujących chwilach :niewiem:

A poza tym, nasze psio-kocie stadko chyba już doszło do pełni porozumienia. :loveu: Kreśka nauczyła się olewać kota :multi: Kocica jest mistrzem prowokacji i tak długo będzie się prężyła, podskakiwała, miauczała przed śpiącą Kreska, aż w końcu Kreska ją pogoni. Ale po odwołaniu, Kreśka kończy zabawę, a i kocica potrafi sobie znaleźć inne zajęcia ;)

Link to comment
Share on other sites

[B]Coztego[/B], kocica jest fantastyczna. Tak denerwowac Kreseczke. Szarota nie boi sie Regona, potrafi przejśc przy nim ale szuka spokojnego kata bo Regon chce sie z nią bawic jak z pieskiem tzn liże po grzbiecie, po uchu, łape usiluje na grzbiet połozyć i merda zawziecie ogonem i poszczekuje.Szarota pod łózko albo na okno sie chowa albo do mnie ucieka.
Co do orkiestry to nie wiem jakby Regon sie zachował, pewnie też by spanikował. Niestety nie jestem jego całym światem, myśli po swojemu czyli goopio i nieraz sa sytuacje, ze panikuje. Jest tych sytuacji coraz mniej ale do końca nie wiem kiedy go cos przestraszy.Ostatnio był to ryczący motocykl. Szarpnął smyczą i napiął, gdyby był luzem pewnie by zwiał do domu.

[B]Anisha,[/B] na głupotę ludzka nie ma lekarstwa:angryy: Omijaj szerokim łukiem takich właścicieli." Oni wiedza lepiej:angryy:"

Link to comment
Share on other sites

coztego, jak jeszcze mialam tak powazne problemy ze "strachami" Luki, stalam bez ruchu, smycz trzymalam za sam koniec (jak pies chcial odskoczyc, niech odskakuje, nawet na cala dlugosc smyczy), ale stalam jak drzewko i nie nagradzalam psa powrotem do domu. Zawracalam tylko jak obiekt strachu sobie poszedl i gdy Lukier wzglednie sie wyspokoil. Czasem trwalo to calkiem dlugo. Staralam sie mowic spokojnym, wesolym glosem cos w stylu "spokojnie, wszystko jest ok", ale niezbyt czesto i nie glaskalam Lukra. Akurat w przypadku Luki , na wszelkie problemy dobrze sprawdza sie przetrzymanie. Tak samo przyzwyczaila sie zostawac na placu przywiazana pod drzewem, podczas gdy ja np. bawie sie z innymi psami czy zwyczajnie gadam z ludzmi. Jeszcze rok temu bylo to nie do pomyslenia - zaraz odstawiala piszczenie, miauczenie, duszenie sie i inne dzikie węże. ;-) Teraz siedzi pod drzewem nawet ponad godzine, spokojnie, cicho, nawet jesli wkolo chodza obcy ludzie i psy (wczoraj nawet znosila glaskanie zupelnie obcego faceta - widzialam to z drugiego konca naszego sporego placu! Kto zna/znal Luke wie, jaki to wyczyn!
ps. wazne jest tez to, co tak Kreske przestraszylo - tlum, dzwieki, glosne dzwieki? Jesli to wiesz, mozesz sprobowac ja zawsze odczulic na obiekt strachu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gosia_i_Luka']coztego, jak jeszcze mialam tak powazne problemy ze "strachami" Luki, stalam bez ruchu, smycz trzymalam za sam koniec (jak pies chcial odskoczyc, niech odskakuje, nawet na cala dlugosc smyczy), ale stalam jak drzewko[/QUOTE]
Trochę trudno mi stać jak drzewko, kiedy moje 25 kg szczęścia odskakuje na całą długość smyczy :evil_lol: Zazwyczaj łamię się jak gałązka i chwilę trwa zanim wyhamuję (o ile sucz nie wyrwie mi łokcia) ;)
[QUOTE] i nie nagradzalam psa powrotem do domu.[/QUOTE]
Ja też nie, przeszłyśmy całą naszą poranną trasę. Orkiestra minęła nas w dużej odległości i szła w przeciwną stronę, myślę, że sam hałas Kreskę zdenerwował, bo ludzi nie było dużo, normalnie jak zwykle na porannym spacerku... :cool1:
[QUOTE] Jesli to wiesz, mozesz sprobowac ja zawsze odczulic na obiekt strachu.[/QUOTE]
Na hałasy staram się sukę odczulać, i w miarę szybko dochodzi do siebie... Ale orkiestr dętych nie spotykamy co dzień, nawet na Śląsku :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='coztego']Trochę trudno mi stać jak drzewko, kiedy moje 25 kg szczęścia odskakuje na całą długość smyczy [/quote]
No tak, wiedziałam, że to napiszesz. ;) Jest taka tendencja wsrod wlascicieli wiekszych psow, ze uwazaja, ze wlasciciele malych gadaja glupoty, bo nie wiedza, co to znaczy miec duzego - "prawdziwego" psa. ;)

Z drugiej strony tez juz dane mi bylo trzymac 25 kg psa na smyczy, rowniez wyrywajacego sie (z tym ze w szale radosci) i przyznam, ze jak drzewko nie da rady wowczas stac, ale rowniez nie jest to na tyle ekstremalne przezycie, zeby trzeba bylo wyjsc poza promien 1-1,5 metra. ;-) A najwazniejsze jest w tym nie to, zeby nie zrobic kroku, ale to, zeby pies musial sie skonfrontowac z obiektem strachu, caly czas majac oparcie we wlascicielu, ale rownoczesnie bez pozwalania na "ucieczke".

Link to comment
Share on other sites

Fotorelacja z Zabrza :lol:
Jak to dobrze ze jest dogomania :lol: kiedy pociag ucieknie sprzed nosa :evil_lol: zawsze mozna sobie poogladac zdjecia.

Coztego to u was jeszcze orkiestry po osiedlach chodza :-o :cool3: Ciesze sie ze kociaczek sie u Was zadomowil :loveu:

Przegladalam sobie starsze posty i fotki do erdeli z Montogmery (chyba) ktore wstawila Jura sa boskie :loveu: Mozna sobie pomarzyc ;)

[FONT=Arial][SIZE=1][FONT=Times New Roman]czasami czuje sie jak szpieg duzo czytam a malo pisze :evil_lol:[/FONT] [/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Elmo własnie chciał zjeść:mad: katalog z Zabrza...:evil_lol:
A ja Właśnie zaczynam otrzymywac zdjęcia od Bosa:loveu:

Najpierw było czekanie na wejście na ring:
[IMG]http://img103.imageshack.us/img103/4959/img8759la9.jpg[/IMG]
Elmo z zainteresowaniem przeprowadził kontrolę konkurencji, szczególnie, że airedala w takim kolorze jeszcze nie widział:crazyeye: [SIZE=1]ja zresztą tez:evil_lol:[/SIZE]
niestety pan sędza zwlekał i zwlekał, a ile można czekać i w końcu Elmo mi się już całkiem wynudził (co było widać wyrażnie na zdjęciu Zadziornego).....

Link to comment
Share on other sites

w końcu pan sedzia sobie przypomniał o sędziowaniu.... a ja musiałam jakoż Elmiastego rozruszac:
[IMG]http://img163.imageshack.us/img163/7387/img8763mb4.jpg[/IMG]
wspomagałam sie kabanosami...
[IMG]http://img76.imageshack.us/img76/2066/img8766ty5.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...