Jump to content
Dogomania

Delikatna ,wrażliwa Sarenka [*]....Odeszła...


jostel5

Recommended Posts

[quote name='fajna_kobitka']
[*] śpij psiuńku..... no i co tu więcej dodać....... łzy same napływają do oczu....zgodzę się z czyjąś wypowiedzią odnośnie teorii,że psiaki ze schronów tak walczą tam o przetrwanie,że potem w kochającym domu to poprostu puszcza....przechodzą mi ciarki na myśl o podobnym losie mojego Lolutka..... Saruniu ślemy Ci tam za TM ogromne buziaki[/QUOTE]

Mój żył tylko rok. Gdy tak obserwuję boksery to też zycie w dobrych domach jakieś takie krótkie:shake:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='jostel5']Cieszę się ,Anetko Lolkowa,że zajrzałaś na wątek poczytałaś o Sareni!

Niedługo minie rok,odkąd jej nie ma.:( Wciąż tu zaglądam (i oglądam zdjęcia) i wciąż kapią mi łzy....[/QUOTE]

echhhhhhh no jak tu łezki nie uronić, czytając wątek aż czekało się na happy end..... w swoim rodzaju on nastapił bo sunia odeszła otoczona ludźmi ,którzy ją kochają do dziś....

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Zaduszki...


[SIZE=3][I][B]Psy
które wyszły na wieczny spacer
cierpliwi towarzysze dziecinnych zabaw
dyskretni świadkowie pierwszych pocałunków
piastunki naszych dzieci
psy
o tyle od nas mniej skomplikowane
że rozumiały co to wierność
która jest dla nas abstrakcyjnym rzeczownikiem
odmienianym przez losowe przypadki
psy
zazdrosne ale nie zawistne
które umiały patrzeć prosto w oczy
naszej samotności
urodzeni komicy z pantoflem w pysku
psy
które nie przyjdą już na zawołanie[/B][/I][/SIZE]


Pamiętam,Sarenko
[*]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[URL="https://www.facebook.com/photo.php?fbid=525161684180385&set=a.300542683308954.87576.298703570159532&type=1&ref=nf"][IMG]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/s480x480/61227_525161684180385_1940394231_n.jpg[/IMG][/URL]
BAJKA O PSIE
Pewnego razu Pan Bóg przechadzał się po Rajskim Ogrodzie.
Nagle zza krzaka wyszedł Diabeł:
- Słyszałem, że stworzyłeś człowieka... - zagadnął Szatan.
- Tak, już żyje na Ziemi. Może mieć partnera i dzieci, na razie uczy się rozpalać ogień i budować miejsce na nocleg, ale za tysiące lat będzie władcą całego globu.
- I co z tego - prychnął Diabeł - nawet za te tysiące lat i tak będzie SAMOTNY.
Zasępił się Pan Bóg, podrapał w długą, siwą brodę i powiedział:
- Więc stworzę mu przyjaciela! Wybiorę jedno ze zwierząt, które uczyniłem, aby go strzegło i było mu poddane, ale jednocześnie oddało mu całe swoje serce.
- To niemożliwe! - Diabeł się roześmiał i gdzieś przepadł.
Pan Bóg natomiast zwołał zwierzęta z każdego gatunku i wybrał PSA.
- Odtąd będziesz ogrzewał człowieka swoim ciepłem, uspokajał spojrzeniem, kochał z całego serca, nawet, kiedy on Cię znienawidzi.
- Dobrze - odparł dobry pies.
- Chociaż będziesz musiał znosić wszystkie upokorzenia, staniesz się też jego najlepszym przyjacielem. To bardzo zaszczytna rola. Niestety Twoje serce będzie musiało bić dwa razy szybciej i nie będziesz mógł żyć długo - najwyżej 15 - 20 lat.
- Ale powiedz mi, czy człowiek nie będzie cierpiał, gdy odejdę do Ciebie?
- Właśnie o to chodzi.
- Jak to? - zdumiał się pies.
[B]- Będzie cierpiał i będzie wiele dni nieutulony w bólu. Ale to Ty nauczysz go odchodzenia i przemijania, Ty nauczysz go kochać i odchodząc zostawisz wielką miłość w jego sercu. Jesteś aniołem, którego powołałem, aby niósł radość i nadzieję, ale także uczył wiecznego prawa przemijania, aby ludzie wierzyli, że po ich życiu, jest życie TUTAJ. Kiedy to zrozumieją, nie będą płakać, bo będą wiedzieć, że spotkają Ciebie znów.
I w ten sposób Pies stał się aniołem, który przybrał skórę zwierzęcia i trafił na ziemię, aby uczyć Człowieka miłości, wierności i przyjaźni, ale także przemijania. Nauczyć, że jest TU i TERAZ, ale także TAM i POTEM...

[/B]Sarenka jest takim moim psim Aniołem....!

Link to comment
Share on other sites

"Ja wiem, że to już minął rok….. Cały rok…… I niech nikt nie myśli, że Sara poszła w zapomnienie….
Cały czas wracają wspomnienia o tej wspaniałej Suni, która przez cały swój pobyt w nowym domu
i swoje ostatnie dni życia była tak kochana, tak uwielbiana.
Dzisiaj odważnie weszłam na wątek Sary i przeczytałam go od początku do końca. Ktoś spyta dlaczego teraz?
Ano właśnie!!! Bo Pani Jola była z Sarenką przez ogromnie trudny czas jej życia w schronisku a nowi Państwo a przy okazji i ja byliśmy z nią w tych trudnych, najtrudniejszych dniach jej życia w dobrym domu, w ciepełku, w miłości i ogromnej wierze w lepsze jutro.
My wszyscy, tak nie boję się napisac, my wszyscy czyli Pani Marta, Pan Grzegorz, Tosia i ja cały czas wracamy do tamtych dni.
Franek to mały kochany maluch, który niestety jeszcze nie pamięta.
Sareńkę wspominamy za każdym razem a Tosia ma smutną minę kiedy mówi, że to był jej najukochańszy piesek
a potem płacze a ja z z trudem jej przypominam te najlepsze chwile ,zabawy z Sarą a wtedy Tosia zaczyna się uśmiechac…….

Dziś w tym domu jest Zara, superacka sunia ,taki osiołek kochany ale cały czas tak naprawdę wraca się wspomnieniami do Sary.
Każda z nich jest inna i każdą z nich darzy się miłością najprawdziwszą na świecie. Tak jest i będzie, zawsze.
Dzięki Wam dowiedziałam się, że istnieje Tęczowy Most i za to jestem Wam wdzięczna bo mój Tobi ma już 10 lat…..
Nie wyobrażam sobie ,żeby kiedyś miał odejść bo to jest mój najwierniejszy przyjaciel . Tęczowy Most……. Może kiedyś, za sto lat właśnie tam……

Pozdrawiam Was wszystkich a Pani Joli przesyłam szczególnie serdeczne pozdrowienia i szacunek za ostatnie wpisy na wątku Sary.
Jest Pani Najprawdziwszym i Najszczerszym Aniołem, Pani dobroc jest cudem, którego tak nam wszystkim brakuje każdego dnia……..
I proszę otrzec łzy i spojrzec na Sareńkę z radością, bo ona za Tęczowym Mostem biega teraz szczęśliwa po zielonych kwiecistych łąkach i bardzo pamięta o Tych , którzy oddali jej swoje serca pełne miłości i pełne ciepła myśli a takie pozostaną w nas i o niej już na zawsze…………….
Mama Marty „Obrączusi” "

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 8 months later...
  • 3 weeks later...
  • 11 months later...
  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...