obraczus87 Posted November 21, 2011 Share Posted November 21, 2011 Ja sobie zapisałam na pulpit zdjęcia Sareni i codziennie na Nia patrzę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted November 21, 2011 Share Posted November 21, 2011 Z Sarenka nie jest zbyt dobrze... rozmawiałam z mamą. Sara jest nieobecna... w ogóle nie sygnalizuje swoich potrzeb.. po prostu wstaje.. i w pewnym momencie zaczyna siusiać.... oczy ma nieobecne :shake: :-( Dzisiaj Sara jedzie do wetki.. wetka chce zobaczyć czy leki troche chociaż pomagają... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 21, 2011 Share Posted November 21, 2011 Boję się tu zaglądać jak widzę, że coś napisałaś... :( Biedna, kochana Sarenia, biedna Marta i jej rodzina i biedna Twoja mama, która też musi patrzeć na cierpienie suczyny :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted November 21, 2011 Share Posted November 21, 2011 Powiem Wam, że naprawde mi szkoda Sareni.. ale mojej mamy równiez mi szkoda... To Ona praktycznie cały dzień siedzi z Sarenią.. jak sie załatwi pod siebie, to Ją musi chociaż troszke umyć (przypomnę, że Sarenia ma bardzo wrażliwą skórę.. każdy dotyk jest dla Niej nieprzyjemny :shake:)... moja mama stara sie robić to bardzo delikatnie, ale Sara i tak pokazuje Jej oczami tak jakby chciała powiedzieć: czego znowu ode mnie chcesz.... Tłumaczę Jej ciągle, że Sara nie jest na Nia zła.. tylko sytuacja jest dla Sareńki bardzo ciężka.... Sara zawsze była takim czyścioszkiem, a teraz... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 21, 2011 Share Posted November 21, 2011 [quote name='obraczus87'] Tłumaczę Jej ciągle, że Sara nie jest na Nia zła.. tylko sytuacja jest dla Sareńki bardzo ciężka.... Sara zawsze była takim czyścioszkiem, a teraz... :roll:[/QUOTE] Ehh... Sareńka jeden jedyny raz się zsiusiała u mnie w mieszkaniu, od razu załapała do czego służą spacery... Biedny kochany osiołek :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted November 21, 2011 Share Posted November 21, 2011 [quote name='Andzike']Ehh... Sareńka jeden jedyny raz się zsiusiała u mnie w mieszkaniu, od razu załapała do czego służą spacery... Biedny kochany osiołek :([/QUOTE] Własnie.... jak mi mama powiedziała, że Ona ma takie oczy - dziwne, nieobecne.... to się poryczałam :-( To nie jest sprawiedliwe.... to nie fair :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 21, 2011 Share Posted November 21, 2011 [quote name='obraczus87']Własnie.... jak mi mama powiedziała, że Ona ma takie oczy - dziwne, nieobecne.... to się poryczałam :-( To nie jest sprawiedliwe.... to nie fair :([/QUOTE] Tym bardziej, że Sarenia to pies, który potrafi się niesamowicie spojrzeniem komunikować i to jej mądre, ludzkie spojrzenie to jedna z wielu elementów za które ją tak kochałam :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted November 21, 2011 Author Share Posted November 21, 2011 Przeczytałam ,ale nie wiem,co napisać...Nawet nie mam na to siły....Strasznie się boję! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cavani Posted November 21, 2011 Share Posted November 21, 2011 Ja też wstrzymuję oddech kiedy tu zaglądam... Ech, nic więcej nie napiszę :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted November 21, 2011 Share Posted November 21, 2011 Zaglądam tutaj, rozpaczliwie szukam jakiejś iskierki lepszych wiadomości i...:-( :placz: :-(. Ktoś wcześniej napisał, że te choróbska drzemią od dawna w biedakach schroniskowych i uaktywniają się kiedy psina jest już szczęśliwa w swoim domu. Jest taka teoria (opinia?), że w ekstremalnych ( lub prawie ) warunkach schroniskowych, gdy pies walczy o przetrwanie, jest pełna mobilizacja organizmu; kiedy znajdzie się w dobrych warunkach, ma miłość swego Człowieka, ciepło i miseczkę następuje rozluźnienie i wtedy atakują drzemiące schorzenia. Nie wiem, może tak jest, ale to straszne i niesprawiedliwe! Sarenko, gdyby można Ci pomóc.....łzy same lecą :-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted November 21, 2011 Share Posted November 21, 2011 .... nie wiem co napisać... zajrzałam z nadzieją na radosne posty, zdjęcia, informacje z cudownego domku Sary a tu... nie mogę :( Sarenko nie poddawaj się malutka, nie teraz jeszcze, naciesz się domkiem :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 Przykro mi bardzo.... :-( Nie udało się... Sareńki malutkiej, kochanej sunieczki już z nami nie ma... Przepraszam, ale nie jestem w stanie nic więcej napisac :-(:-(:-( Sara [***] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted November 22, 2011 Author Share Posted November 22, 2011 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/259/sarenka.jpg/][IMG]http://img259.imageshack.us/img259/4201/sarenka.jpg[/IMG][/URL] Sarenka [*] Mój kochany,delikatny osiołek....Śpij ,sznaucereczko śliczna.... Tak strasznie mi żal....!:placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 Spij dobrze tymczasko mojego życia, mistrzyni w barłożeniu ... [*] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/820/juz37.jpg/][IMG]http://img820.imageshack.us/img820/5751/juz37.jpg[/IMG][/URL] Świat jest podły :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 nie.... podłość losu, niesprawiedliwość największa na świecie! :( Śpij Sarenko, już nic nie boli :( ['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ogonek2 Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 nie ma nic smutniejszego w życiu niż szczęście które przyszło zbyt późno :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 :-(Tak mi przykro malenka:-(nie tak miało być... dobrze,że odeszłaś otoczona miłością i opieką.....pamietam poprzedni tytuł watku i te przeklęte 2160 dni na łańcuchu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 Straszne to:-(:-(:-( Andzike, przytulam Cię szczególnie mocno:glaszcze: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 strasznie mi przykro tak krótko cieszyła się swoim domek :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 Sareńko, nieeee :-(:-(:-(. Wstrętne choróbsko, parszywy los, dlaczego nie pozwolił Ci nacieszyć się dłużej miłością człowieka i ciepłem domku???:placz::placz::placz: Śpij spokojnie, Kochana, niech Tęczowy Most wynagrodzi Ci te wszystkie złe dni, które były Twoim udziałem zanim trafiłaś do swojego, kochanego domku :candle::candle::candle: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia7 Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 wielkie wyrazy współczucia, nie mogę więcej , bo ryczę:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 :( :( :( :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 Bardzo współczuje :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasiaw201 Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 Spij spokojnie maleńka, już Cię nic nie boli, łącze się w bólu i żalu z Twoim Państwem i z Tobą Aniu oczywiście Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abra43 Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 :placz::placz::candle::candle:Jostel bardzo ci współczuje ja też przechodziłam takie sytuacje i wiem jak to boli spij spokojnie malenka za Teczowym Mostem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.