obraczus87 Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 Nie moge sobie z tym poradzić.... Sarenka zostanie dzisiaj pochowana w ogrodzie mamy p.Grzegorza... Pani Marta jest zdruzgotana... Tosia już wie, że Sara poszła do nieba do aniołków :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co oni przeżywają, skoro ja na samą myśl mam oczy pełne łez :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 no i się pobeczałam... myslałam, że przeczytam tu dzisiaj optymistyczne wieści jak wejdę na wątek, a tu.. :(:(:( bardzo mi przykro, że tak wyszło... za krótko nacieszyła się szczęściem, za krótko... ale najważniejsze, że nie była już sama, że była kochana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juldan Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 Sareńko kochana, aniołku śliczny ['] Wierzyć się nie chce w parszywość losu:placz::placz::placz: Dziewczyny dzięki Wam Malutka odeszła kochana, wynagrodziłyście Jej te lata przy budzie:-( Biegaj szczęśliwa za TM... może spotkasz tam moją Dorę:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abra43 Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 :-(:-(:candle::candle:Równiez współczuje Marcie i całej jej rodzinie bo za bardzo ja kochali i teraz się trudno z tym pogodzic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted November 24, 2011 Share Posted November 24, 2011 Sarenko, dlaczego? :-( Andzike, Jostel, Obarczuś, i Rodzino Sary - trzymajcie się jakoś! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted November 24, 2011 Author Share Posted November 24, 2011 Strasznie mi ciężko... I może to,co napiszę,wyda się komuś dziecinne,niepoważne,mało ważne,ale... Tak sobie myślałam,że Sarenka po raz pierwszy w życiu spędzi zimę w domu i będzie jej wreszcie ciepło i bezpiecznie,że po raz pierwszy zobaczy choinkę,spędzi Boże Narodzenie z ludźmi,a nie w zimnym kojcu-samotna wśród wielu takich ,jak ona... I nic mi z tych marzeń nie wyszło... A to dla Sarenki:[url]http://www.youtube.com/watch?v=c_G4ogetXuQ[/url] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/856/wieczkidlasary.jpg/][IMG]http://img856.imageshack.us/img856/254/wieczkidlasary.jpg[/IMG][/URL] Sentymentalna ze mnie baba,wiem i przepraszam,jednak był to dla mnie jeden z najważniejszych psiaków w życiu! Sara otworzyła mi oczy na los bezdomniaków,pokazała,jakie potrafią być te niechciane... Była [B]pierwsza[/B]-mądra,wrażliwa,delikatna,ufna.... Jeszcze w ogóle nie umiem się poskładać ....i trochę to pewnie potrwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted November 24, 2011 Share Posted November 24, 2011 Jostel nie przepraszaj, większość z nas żyje z takim bólem...Rozumiem:calus::glaszcze: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted November 25, 2011 Share Posted November 25, 2011 Jolu.... ja cały czas tak się cieszyłam, że Niunia spędzi Święta.. prawdziwe święta wśród rodziny.. okrutny los :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igam Posted November 25, 2011 Share Posted November 25, 2011 [*] Saruniu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted November 28, 2011 Share Posted November 28, 2011 Sareńko :-(:-(:-( Poniżej wklejam wiadomość od mojej Mamy... takie pożegnanie... :-( [SIZE=2]"Tak wiele chciałabym Wam powiedziec….ale nie mogę….przez łzy…smutek…[/SIZE] [SIZE=2]We wtorek pierwszy raz weszłam na wątek Sareńki.[/SIZE] [SIZE=2]Ktoś spyta-czemu pierwszy raz, czemu akurat wtedy ??? [/SIZE] [SIZE=2]Ano właśnie, bo przez ostatnie kilka miesięcy miałam ogromną przyjemność przebywać w towarzystwie Sary. [/SIZE] [SIZE=2]Od pierwszych dni jej pobytu w nowym domku mogłam patrzeć jak Sara z każdą chwilą robi coraz większe postępy. [/SIZE] [SIZE=2]Z każdym dniem pokazywała wszystkim jaka jest szczęśliwa.[/SIZE] [SIZE=2]Radość na przyjście kogoś z domowników, merdanie ogonem na każde zawołanie,[/SIZE] [SIZE=2]zabawy z dziećmi piłką i ulubionym pluszakiem no i oczywiście to szczekanie zawsze kiedy pukałam do drzwi a potem radosne witanie…..[/SIZE] [SIZE=2]Kiedy słyszałam jak domownicy opowiadali mi że Sara wczoraj to a Sara dzisiaj tamto…byłam szczęśliwa razem z nimi.[/SIZE] [SIZE=2]Widziałam też te nie najlepsze momenty w tych trudnych dniach choroby, [/SIZE] [SIZE=2]ale Sarunia do ostatniej chwili była bardzo dzielna. Dzielna i kochana.[/SIZE] [SIZE=2]Patrząc na trud, wysiłek i ogromną determinację domowników w walce z chorobą Sary [/SIZE] [SIZE=2]miałam tak jak i oni ogromną nadzieję, że los okaże się łaskawy. [/SIZE] [SIZE=2]Sara miała cudowny dom, ciepły, spokojny i przepełniony ogromną miłością.[/SIZE] [SIZE=2]Dom ,w którym zapewniam Was, każdy czuł by się wspaniale.[/SIZE] [SIZE=2]Dzisiaj Saruni już nie ma z nami ale ona cały czas pozostaje w sercach,[/SIZE] [SIZE=2]myślach i rozmowach. Kiedy patrzę na smutek na twarzach domowników serce mi pęka i tak bardzo chciałabym pomóc [/SIZE] [SIZE=2]ale sama nie bardzo sobie z tym radzę. [/SIZE] [SIZE=2]Do dziś na swoim miejscu stoi Sary sofa i miseczki ,bo każdy myśli że ona zaraz wróci…[/SIZE] [SIZE=2]Ten smutek kiedyś przycichnie ale Sara pozostanie na zawsze w pamięci tych którzy ją kochali.[/SIZE] [SIZE=2]Na tym wątku „poznałam” Was kochani i wiem , że robicie kawał dobrej roboty.[/SIZE] [SIZE=2]Super fajnie, że jesteście i pomagacie, że jesteście tacy cudowni i za to Wam dziękuję . [/SIZE] [SIZE=2]Dziękuję też bardzo „obrączusi” mojej córci z której jestem bardzo dumna[/SIZE] [SIZE=2]i szczęśliwa, że swoje serce poświęca tym zwierzaczkom,[/SIZE][SIZE=2] które ogromnie potrzebują pomocy. [/SIZE] [SIZE=2]A ja codziennie wracając do domu rozmawiam o Sarze z Tobim, który patrzy swoim mądrym wzrokiem i przechyla łepek tak jakby doskonale mnie rozumiał. [/SIZE] [SIZE=2]Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie. "[/SIZE] [SIZE=2]Ostatnie zdjęcie Sary..... [/SIZE] [CENTER][IMG]http://plixy.pl/img.php?rid=2eo5874gtn71q7da&size=2&f=1[/IMG][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 28, 2011 Share Posted November 28, 2011 Obraczuś...:placz::placz::placz: wyściskaj ode mnie mamę i podziękuj jej za opiekę i miłość jakim obdarowała Sarę :( I znów... :placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted November 28, 2011 Author Share Posted November 28, 2011 Jestem bardzo wzruszona listem Mamy Obraczus....Bardzo dziękuję za te piękne słowa-wspomnienie o Sarence i opowieść o JEJ WSPANIAŁYM DOMKU i kochających Ludziach....Dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted November 29, 2011 Share Posted November 29, 2011 Sarenko ['] jaki wspaniały domek opuściłaś.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted November 29, 2011 Author Share Posted November 29, 2011 Minął tydzień bez Sary.....:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted November 29, 2011 Share Posted November 29, 2011 [quote name='jostel5']Minął tydzień bez Sary.....:([/QUOTE] :( :( :( .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted November 30, 2011 Author Share Posted November 30, 2011 Ciągle nie mogę pogodzić się ze śmiercią Sarenki ....:( Dobrze,ze można przynajmniej tutaj wyrazić to,co się czuje! I nikogo to nie dziwi ... Sar(n)a zawsze będzie dla mnie bardzo wyjątkowym psiakiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted December 6, 2011 Author Share Posted December 6, 2011 Mija kolejny tydzień....Czas łagodzi smutek,ale dla mnie jest jeszcze....dużo za wcześnie!:( Sareniu [*].... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted December 6, 2011 Share Posted December 6, 2011 Jostel, to będzie boleć jeszcze długo... :( niestety :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 6, 2011 Share Posted December 6, 2011 To prawda...mija kolejny tydzień... wszyscy czuja pustkę... smutek.. i żal... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted December 6, 2011 Share Posted December 6, 2011 Nie poznałam Sarenki w realu, ale dziwnie głęboko zapadła mi w serce... Tak bardzo żal, że krótko cieszyła się szczęśliwym życiem :-( :-( :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted December 13, 2011 Author Share Posted December 13, 2011 I znowu wtorek.... [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/841/21070319184394752501310.jpg/][IMG]http://img841.imageshack.us/img841/3756/21070319184394752501310.jpg[/IMG][/URL] :( [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/810/swieczki.jpg/][IMG]http://img810.imageshack.us/img810/7462/swieczki.jpg[/IMG][/URL] Światełko dla Sareni[*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 13, 2011 Share Posted December 13, 2011 Wiem..... :( kolejny tydzień :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jostel5 Posted December 20, 2011 Author Share Posted December 20, 2011 I znowu mija tydzień....:( A za dwa dni miesiąc...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted December 20, 2011 Share Posted December 20, 2011 [quote name='jostel5']I znowu mija tydzień....:( A za dwa dni miesiąc...:([/QUOTE] Właśnie chciałam to napisać :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.