Jump to content
Dogomania

Pogryzienie...


KaRa_

Recommended Posts

Przed chwilą moją Delte pogryzł ASt:-( Ma poszarpany język i rane na pysku:-( A wszystko sie oto tak zaczelo wracalam z spaceru widzialam,ze przedemna szla grupa ludzi 5 osob w tym (3znalam) z dwoma psami Ci co znalam ich to z malym kundelkiem a ci dwaj z astem suka. Wiec widzialam,ze ta suka dziwnie patrzyla na Delte wiec skrocilam smycz i zeszlam na pobocze, po czym dziadek ok 70lat podszed do mnie z drogi na pobocze z ta ASTka i ona rzucila sie na Delte roszarpujac jej jezyk:shake: . Szybko odciagnelam ja prosto na mnie,ze stala na dwoch lapach (trwalo to jakies 30sekund). Delta byla nasmyczy i ta suka tez. Delcie zaczela leciec krew i pienic sie pysk z ta krwia...na ziemi powstala ogromna plama krwi, mialam cale rece zakrwawione jak probowalam zerknac co jest. Odrazu moja reakcja byl;a,ze maja podac mi dane i dac telefon abym mogla zadzwonic po weterynarza i policje bo ja akurat zapomnialam komorki:angryy:. A oni spojrzeli sie,ze pies caly w krwi i ja i poszli sobie dalej bez zadnego przepraszam. Wiec ja biegem z Delta do domu i po rodzine bo oni mieli zaraz wtracac z tego spaceru i patrze wraca ta trojka z kundelkiem i bez goscia z astem:angryy: . Wiec ja mowie z mama,zeby podali nam adres do nich a oni mowia,ze to ich znajomi ale ich nie znaja:shake: . Nie wiem czy zadzwonic na policje i to zgloscic?Czy da sie cos z tym zrobic? ale kurde nie wiem gdzie mieszka gosciu z astem,ale wiem gdzie ci ludzie co z nim szli i widac,ze sie znali dluugo...

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że właściciel takiego psa, który pogryzł innego, musi zapłacić za leczenie pogryzionego. I pewnie dostanie mandat. Mogą być potrzebni świadkowie. Ale nie jestem pewna.

Można chyba zadzwonić na policję i zapytać co zrobić w takim przypadku, czy zgłaszać, oni pewnie powiedzą co masz zrobić.


Trzymam kciuki!!!

Link to comment
Share on other sites

Tylko jest jedna sprawa Delcie skonczylo sie 3dni temu szczepienie przeciw wsciekliznie...mialam dopiero z nia isc w przyszlym tygoniu,ale pogadam z wetem jutro aby dal wczorajsza date aby policja i nas sie nie doczepila:shake:.Ale moja nie zaczela i tylko moja jest poszkodowana:shake:

Link to comment
Share on other sites

TO SKANDAL!!! Dzis rano o 6, ten tych ludzi maly kundelek skoczyl na okno lekko uchylone,ze nawet moje by nie wyszly nigdy i wszedl do domu i zaplodnil nasza suke,ktora ma cieczkie!!!!!!!!!Mam material dowodowy tym razem w formie zdjec,ze jest w naszym domu i sciął sie z Shraon. I nadodatek dziabnal mnie w koske!!! Teraz to przesada! Moja mama poszla tam,aby ta baka przyszla!!! Nie oddam im psa jesli teraz mi 200zl nie dadza, na zabiegi aby szczeniat jie miala!!!Nie mam litosci do takich ludzi.

Link to comment
Share on other sites

Rany boskie Kara:razz: :razz:
nie odpuszczajcie babie za wszelką cene!!
dowiedz się czy pies jest zdrowy.zaszczepiony itp.
mógł przenieć jakąś chorobe na suke np.grzybice.
psa nie oddawaj dopóki babsko nie poczuje się do odpowiedzialnosci.:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ASICA']Rany boskie Kara:razz: :razz:
nie odpuszczajcie babie za wszelką cene!!
dowiedz się czy pies jest zdrowy.zaszczepiony itp.
mógł przenieć jakąś chorobe na suke np.grzybice.
psa nie oddawaj dopóki babsko nie poczuje się do odpowiedzialnosci.:angryy:[/quote]
Rozmawialam z wlascicielem mam mu przyniesc wszystkie rachunki...a wiec wymyslilam,ze sterylke zrobie bo przeciez nie bede jej faszerowac lekami...trudno koszt 300zl ale moze wrescie pomysla,ze pies nie powinien sam latac i wchodzic po nocach do domow...

Link to comment
Share on other sites

Kara
jakie trudno??
dla głupiego babska??
dziewczyno czym się przejmójesz??
posiadanie psa jest kosztowne,niech się własciciel teraz martwi ...
nie oddawaj psa,postrasz dzielnicowym,idz do lekarza,ugryzienie nawet lekko moze spowodowac zakazenie.
niech pokryje koszt maści,bandazy itp.
niech się baba porządnie wystraszy moze wtedy rozum jest wróci!!:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ASICA']Kara
jakie trudno??
dla głupiego babska??
dziewczyno czym się przejmójesz??
posiadanie psa jest kosztowne,niech się własciciel teraz martwi ...
nie oddawaj psa,postrasz dzielnicowym,idz do lekarza,ugryzienie nawet lekko moze spowodowac zakazenie.
niech pokryje koszt maści,bandazy itp.
niech się baba porządnie wystraszy moze wtedy rozum jest wróci!!:diabloti:[/quote]
Ugryzl dokladniej moje spodnie,bo luzno byly,akle za to ten drugi wcozrajszy ast mocno zaatakowal Delte bo jezyk ma dzisiaj lekko spuchniety i nie chce jesc. I nie wiemy czy byl szepiony ast bo wiadomo jak on ugryzl Delte w jezyk to jego slina dostala sie do krwi delty na jezyku a ja z krwia mialam jej kontakt.I nie wiem czy byl szcz\epiony przeciw wsciekliznie

Link to comment
Share on other sites

spodnie tez kosztują nawet takie do wychodzenia z psem:evil_lol:
ja nie mam sentymentów,pieniądze na drzewie nie rosną wiec ...
znajdziesz dziadka idz do niego z policja (z dzielnicowym)na starszych ludzi nie ma inengo sposobu niż władza!!

Link to comment
Share on other sites

Kara, szczerze współczuje - tyle nerwów i przezyc dzień po dniu :shake:

A tym właścicielom nie odpuszczaj! Poczuliby sie bezkarnie nie mówiąc juz o tym, ze moze zaczną w końcu pilnować swoich psów bo to co sie wyprawia, to :mad:

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj do weta ide zeby obejrzal ten jezyk, ale tez po kosztorys sterylizacji zeby tamtym wlascicielom pokazac ile musza zaplacic. I bede ich sie wypytywala o dane goscia tego z astem,albo zglosze to na policje,ze ich kundel mnie dziabnal i ze jest niebezpieczny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KaRa_TC']Dzisiaj ide i poprosze aby cofnął date;)[/quote]

Kara, coś załatwiłaś? Tak sobie myślę, że nieaktualnym szczepieniem przeciw wściekliźnie nie masz się co przejmować. W końcu to były tylko 3 dni. Zawsze możesz powiedzieć, że suka miała cieczkę, więc czekałaś aż się skończy. W końcu suka była "niedysponowana". "Te trudne dni" to osłabienie organizmu;) , lepiej wtedy nie bawić się w szczepienia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA']Kara, coś załatwiłaś? Tak sobie myślę, że nieaktualnym szczepieniem przeciw wściekliźnie nie masz się co przejmować. W końcu to były tylko 3 dni. Zawsze możesz powiedzieć, że suka miała cieczkę, więc czekałaś aż się skończy. W końcu suka była "niedysponowana". "Te trudne dni" to osłabienie organizmu;) , lepiej wtedy nie bawić się w szczepienia.[/quote]


Prawo jest prawem i nie ma zmiłowania.Widziałam podobną sytuację,tyle,ze psy jeszcze nie sie pogryzły,a właścicielka "napadniętego" wezwała SM.Skończyło sie na mandacie 200 zł za nieaktualne szczepienie.Tydzień po terminie.
Jak sie chce egzekwowac przestrzeganie prawa od sąsiadów,to trzeba przede wszystkim zadbać o to,zeby nie mieli sie do czego przyczepić.

Link to comment
Share on other sites

[I][B]Puli , ale zawsze jest furtka ....
Np mój pies chorował i został zaszczepiony 3 miesiace po planowanym terminie :pi SM i wszyscy inni mandatami sobie mogli tylko pomachać :razz:wystarczy zaświadczenie od weta o niemożnosci wykonania szczepień
[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puli']Prawo jest prawem i nie ma zmiłowania.Widziałam podobną sytuację,tyle,ze psy jeszcze nie sie pogryzły,a właścicielka "napadniętego" wezwała SM.Skończyło sie na mandacie 200 zł za nieaktualne szczepienie.Tydzień po terminie.
Jak sie chce egzekwowac przestrzeganie prawa od sąsiadów,to trzeba przede wszystkim zadbać o to,zeby nie mieli sie do czego przyczepić.[/quote]

To do końca nie jest tak. Termin terminem, ale weterynarz przed zaszczepieniem psa powinien go zbadać i szczepi tylko wtedy, gdy zwierzę nie wykazuje objawów choroby. Cieczkę można uznać za stan odbiegający od normalności, w końcu jakaś osłabiona odporność organizmu jest. Obowiązek przestrzegania terminu więc jest, ale tylko dot. psa całkowicie zdrowego. Bez przesady, w końcu nie róbmy ze SM całkowitych idiotów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA']To do końca nie jest tak. Termin terminem, ale weterynarz przed zaszczepieniem psa powinien go zbadać i szczepi tylko wtedy, gdy zwierzę nie wykazuje objawów choroby. Cieczkę można uznać za stan odbiegający od normalności, w końcu jakaś osłabiona odporność organizmu jest. Obowiązek przestrzegania terminu więc jest, ale tylko dot. psa całkowicie zdrowego. [/quote]
Dokładnie tak.
Jak idę szczepić psy, zawsze pada pytanie, czy suka nie ma cieczki, czy są zdrowe i dobrze się czują, a przeważnie jeszcze są oglądane, czy nie odbiegają od normy.
Pies nie całkiem zdrowy (a cieczka pod to podchodzi) nie powinien być szczepiony.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka']Pies nie całkiem zdrowy (a cieczka pod to podchodzi) nie powinien być szczepiony.[/quote]


Zgadzam się,
Ja mam co prawda psa, a nie sukę, ale uważam, że spodziewiając się że suka powinna dostać cieczkę w czasie, kiedy upłynie termin ważności szczepienia, powinno się ją zaszczepić przed cieczką.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnieszka K.']Zgadzam się,
Ja mam co prawda psa, a nie sukę, ale uważam, że spodziewiając się że suka powinna dostać cieczkę w czasie, kiedy upłynie termin ważności szczepienia, powinno się ją zaszczepić przed cieczką.[/quote]

Ha ha ha!!! Tylko to nie jest czasami takie proste, bo suka nie opowiada na prawo i lewo, że ma zespół napięcia przedcieczkowgo;) , więc niekiedy naprawdę trudno to przewidzieć.

Link to comment
Share on other sites

KAŚKA troszke sie pomylilo mi, bo teraz zabardzo glowy na myslenie nie mam(szczurek mi zmarl i dlatego), mialo byc pogryziona Delta i pokryta Sharon. Ale wszystko przez dwoch pokrewnych sobie ludzi bo oni razem z tym kundelkiem co pokryl mi sharon i AStem chodzili.

A Delta jest po sterylce wiec cieczek nie ma wlasciciela ASTa niestety nie spotkalam na trudno, naszczecie Delta nie ma urozow przez to do innych psow czego najbardziej sie balam, bo duzo czasu posiwcilam jej na socjalizacje za mlodu. Jezyk lepiej goi sie;)

A co do Sharon bylam u weterynarza dal fikcyjny rachunek za 100zl, bo wczesniej zalatwilam darmowa sterylke i z tym rachunkiem poszlam do wlascicielki kundelka, ktora wielce nie chciala zaplacic tego no ale zaplacila. A za te 100zl mam zamiar kupic psom karme, moze naucza sie ci ludzie o swoje psy dbac aby innym do domu nie wchodzily. I moze troszke kieszen im zaboli to 100zl. Acha do dzis mnie nie przeprosili...

Link to comment
Share on other sites

Nie zawsze wszystko da się przewidzieć ;) . W tym roku moja suka rozchorowała się na ok. 2 tygodnie przed upływem terminu szczepienia, a następnie po wyleczeniu jeszcze 10 dni brała antybiotyk. W sumie szczepienie miała bardzo mocno opóźnione. A termin cieczki nie jest żelazny, dziewczyny potrafią poszaleć w tym względzie.
Generalnie konkluzja jest taka - bezpieczniej będzie jeśli wet wklei Ci szczepienie z wsteczną datą, ale jeśli tego nie zrobi, to jesteś usprawiedliwiona, zwłaszcza, jeśli Twoja suka nie skaleczyła napastniczki.
BTW
Producenci szczepionek przeciwko wściekliźnie twierdzą, że działają one dobrze ponad rok (nawet do 2-3 lat) i w to raczej jestem skłonna uwierzyć, ponieważ oni trzepią ciężką kasę dzięki obowiązkowi corocznego szczepienia i nie byłoby w ich interesie rozsiewanie takich pogłosek, gdyby były nieprawdziwe.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...