Akrum Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 własnie dostałam info od Klaudii - dotarła właśnie do psiaka, przejmuje go. Szarik jest bardzo przerażony. Quote
AgusiaP Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 Szariczku teraz będzie już tylko lepiej Quote
Pyrdka Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 Proszę o nr konta. Przeleję mały groszk na biedaka. Quote
lika1771 Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 Tez jestem zdziwiona ze dziewczyny nie skorzystały z takiej propozycji była bardzo dobra Quote
Akrum Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 ciotki, tu chodzi chyba o to, że psiak pojedzie do najbliższej lecznicy jaka jest w zasięgu. co by go w takim stanie teraz nie transportować kilometrami. Quote
Akrum Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 [quote name='AgusiaP']:multi:Aguś prześlij mi numer konta;)[/QUOTE] pw poszło. dzięki :lol: [quote name='Pyrdka']Proszę o nr konta. Przeleję mały groszk na biedaka.[/QUOTE] dzięki kochana, zaraz leci pw do Ciebie :) Quote
ULKA12 Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 [quote name='Akrum']ciotki, tu chodzi chyba o to, że psiak pojedzie do najbliższej lecznicy jaka jest w zasięgu. co by go w takim stanie teraz nie transportować kilometrami.[/QUOTE] z tego co ja wiem to pies wraca do Pszczyny. Quote
Akrum Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 tak, bo gdy Klaudia jechała po psa, to osoba, która przetrzymała Szarika (Ola) wiozła go już w stronę Klaudii. i na trasię się spotkały. Quote
Akrum Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 zresztą Klaudia jak wróci to wszystko sama napisze - bo mogłam coś pokręcić.z tych nerwów czytałam sms i od razu wykasowałam, to mogłam coś przekręcić. Jak już Klaudia wróci do domu i będzie jeszcze na siłach, to na pewno napisze co i jak. więc póki co nie osądzajmy teraz nikogo dlaczego tak, a nie inaczej. Już dosyć tu na wątku padło gorzkich słów. Teraz najwazniejsze jest dobro psa i nic więcej. Kasa jakoś się uzbiera, nie takie akcje się działy na dogo. z gorszych opresji się wychodziło. Poczekajmy spokojnie na to, co napisze Klaudia jak wróci. Quote
Akrum Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 OK ja zmykam - wracam do domku, bo musze moje ogony na spacer wyprowadzić. Jesli ktoś jeszcze bedzie chciał wpłacić jakiś złotówki na psiaka, to prosze tutaj pisać, ja podeślę jutro konto na pw. Quote
MonikaOnka Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 Gratulacje Ola że znalazłaś zgubę :) Pojechał jednak do Pszczyny... pewnie będzie to dla niego bolesna podróż, ale najważniejsze że jest pod opieką. Quote
Shania Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 Właśnie jak Szarik jest bezpieczny juz, bo to było najwazniejsze, to teraz napiszę....od razu zadzwoniłam, że pies uciekł, była to sekunda, jest mi przykro poczułam się winna, moje doświadczenia z przewozami zawsze było super, nie miałam takiej sytuacji nigdy.. Potem dziewczyny, ola chyba, kawał świetnej roboty, jak nie pomyliłam nicków i pati, która zaproponowała pomoc Pies miałby darmowa diagnozę i leczenie, ale nie, oczywiście osobiste chore podejście, przasądziło o tym, że pieniądze są potrzebne, chociaz tyle psiaków czeka na pomoc PATI BARDZO DZIĘKUJĘ< BO OCZYWIŚCIE NIKT TEGO NIE ZROBIŁ< NAJLEPSZE JEST SZUKANIE WINNYCH!!BARDZO DZIĘKUJĘ ZA PROOZYCJĘ:) dla mnie była nie do odrzucenia, i nie tylko dla mnie ale szkoda, że nikt jasno nie napisze... Po kolejne, najlepiej oceniac...baaa, nie liczyło się to, że chciałam psu pomóc, że jechałam 1000 km, że pożyczyłam na paliwo, żeby tez i chłopak, bo inny pies równiez trafił do hoteliku i dt(tu nie chodzi o ubarwianie ale o fakty)...tak bardzo chciałam zrobiłam błąd..tak, nie przywiązałam psa jak się zatrzymałam, i nawet powiem, nie zrobię tego po raz kolejny..mam nauczkę, że przywiążę, przed otworzeniem drzwi od auta...on był zbyt długo uwiązany starczy.. Po kolejne, jak ktoś łatwo ocenia trzeba było jechać ze mna,albo samemu więśc Szarika dlaczego chętnych nie było??? Najlepiej klepac przed klawiatura prawda??? Z tego co wiem, z telefonów, które cały dzień dzwoniły i osób, które tutaj działają, nie jednej pies uciekł nawet jak był przypięty..temu się nic nie dzieje co nie pomaga...po co?najlepiej oceniać... Nie pisałam wcześniej, bo uważałam, że przeprosiłam, nie po to jechałam 1000 km, żeby psa na cpn zostawić..ale dla kogo to się liczy???/lepiej siac zamęt i oceniać ..najwięcej tu takich osów\b a Myszkowa mi szkoda, bo jak z własnych żalów moznma dopuścić, żeby pies nie pojechał na darmowe leczenie???:crazyeye::crazyeye::crazyeye:a nie lub kobieto mnie, nie musisz, pon tym wątku przyzwyczaiłam się , że do oceny tu bardzo szybko, ale dobro psa jest najwazniejsze...mógł jechac,...a teraz prośba o pieniądze?????może jeszcze się któraś z ciotek odważnie wypowie , z którą rozmawiałam prtzez tel...dla mnie szok...pies uciekł, ale podobno nawet zaczepione uciekają, starałam się złapac, nie udało się, potem pomóc..pisałam, mówiłam, że na dzisiaj, bo jest ta osoba, ale tez nie, więc wieszajcie sobie dalej psy..teraz mam to gdzieś, juz doszłam do siebie, bo dzięki dziewczynom super psiak się znalazł..z czego ogromnie się ciesze, ale takiej szansy nie wykorzystać?????to szok jak dla mnie..a teraz wpłacać pieniądze???????????????:crazyeye::crazyeye::crazyeye::crazyeye:jak mogłyby być na hotelik????jakieś nieporozumienie..wypadek wypadkiem, ale decyzja podjęta...dla dobra psa,...możemy się tutaj nie lubić...ale chodziło o psa, któremu chciałam bardzo pomóc..rozumiem mój błąd, ale potem pies ma za to płacić???? Quote
martini77 Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 Czytalam dzis cala historie od momentu ucieczki psa i jestem pelna podziwu za szybka organizacje. Skuteczna przede wszystkim. Olu, znowu brawo! Jestes zawsze na wlasciwym miejscu. Pozdrawiam. Quote
Shania Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 dołączam do braw, jak napisałam świetna robota, jestem bardzo wdzięczna:) Quote
tanitka Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 a ja bym jeszcze się tak nie spieszyła z dobrym samopoczuciem, bo pies jest po wypadku i nie wiadomo czy tą ucieczke przeżyje. :( Quote
Awit Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 No to wielka ulga. Klaudus napisze dlaczego pies nie skorzysta z tej propozycji leczenia? Quote
Shania Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 nie ma żadnych braw..boshe to jakis koszmar...w tej chwili nawet nie wiem co napisać, bo szkoda słów..brawo dla dziewczyna napisałam co tyle zdziałały, i piesek jest bezpieczny bo jest...a co myślisz, że co?jechałam i go pod samochód wepchnęłam?????to jakaś masakra... Quote
kopciuszek Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 [B]Shania [/B]wszyscy odetchnęli z ulgą, że Szarik się znalazł ... Ale gromka radość nie nastała, bo wszyscy martwią się czy prócz złamanej łapy nie ma większych obrażeń ... Nie bierz tak wszystkiego do siebie ... NIKT nie napisał, że wepchnęłaś psa pod samochód ... Quote
lilk_a Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 akcja naprawdę błyskawiczna , każdemu może się zdażyć ucieczka psa , niejedna taka historia opisana jest na dogo , tu poszukiwania zakończyły się powodzeniem , a ile jeszcze psów które uciekły z hoteli , dt i w trakcie transportu nie zostało odnalezionych ? pies po wypadku nie powinien być wieziony do Pszczyny tylko powinien jak najszybciej zostać zbadany ! w Myszkowie byłby w ciągu 20 minut , do Pszczyny ....o godzinę dłużej .... i kto tu pisze o odpowiedzialności ? Quote
Shania Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 to jak sie martwią, to było po prostu pisać cholera...była pomoc Quote
kopciuszek Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 Była pomoc ok ... Za propozycje pomocy dziękujemy ... To co było nie wróci ... Nie ma sensu prowadzić jakiś bezsensownych domysłów, dlaczego Szarik nie pojechał do Myszkowa ... Napewno się wszystko w odpowiedznim czasie wyjaśni ... Quote
Shania Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 co Ty piszesz???:crazyeye::crazyeye::crazyeye:Ku...wa???????????? O czym Ty piszesz?Jak mozna powiedziec było, minęło??Tu pomoc darmowa, i po raz kolejny mam 15 telefon, że to chore jest......jak nie ma co gdybac?Przez takie decyzje kolejny pies nie ma pomocy...Ja nie wiem, co jest z Wami????Tam pomoc darmowa była...ludzie...to szok jakiś.... Quote
Shania Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 jasne mosty spalajmy zaraz za soba, a potem płaczmy, że nikt nie pomoże....nie no jak dla mnie dośc wrażeń Quote
2010 Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 O CO TU CHODZI????? Prosze o konkretną wiadomość!!!!!!! Nie wiadomo o co tu chodzI?????????????? Co tutaj za bałagan wiadomości... Czy mamy tutaj doczynienia z dorosłymi i odpowiedziałnymi osobami? Gdzie jest Szarik i jak się czuje? Czy był u weta i dostal środki znieczulające jak ma zlamaną łapkę? Quote
Shania Posted October 17, 2010 Posted October 17, 2010 o to, że pies miałby schron chwilowy, ale w tym diagnozę, operację jakby była potrzeba, szczepienia, na schron w myszkowie, za darmo, do 900 zł prosiłam, dzwoniłam, ale oczywiście nikt nie odbierał, bo trzeba psa ukarać, nie mnie tylko psa o to chodzi.....czyli jedno wielkie bagno, gdzie pies się liczy..podobno Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.