Jump to content
Dogomania

golden z umieralni- ma dom!!!!super rodzinka!!


muro

Recommended Posts

A tak wygląda nasz nowy lokator - Gwyddan (z hodowli Tiili*PL) skończył już 3 mies. ale poczeka w hodowli do naszej przeprowadzki. Dzięki uprzejmości hodowczyni mamy za to regularnie jego foteczki.

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/6/371e15f51b44e3d3.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/6/dad8a943192810f9.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/6/442ba22abc3ecda3.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/6/a5a5f9b1e2c075d0.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/6/53d91a5adfb8d892.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/6/8e4dbee6b3a8688a.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/6/f9d9f513c3a2ba4e.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/6/be37f8ab884b5f2d.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

udał sie wam ten fuksinek!!:loveu:
co wy byscie bez niego zrobili - no sami powiedzcie - co..?

a kocisko cudne, cudne:loveu: - a spojrzenie ma takie poważne ..
hmmm - wietrzę małą awanturę jak sie juz do was sprowadzi..:roll: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Kocia odbierzemy jak tylko się przeprowadzimy. Mam nadzieję, że 15 lipca ale nadzieję taką miałam już tyle razy, że szkoda słów. Albo poślizgi albo wadliwe wykonanie - nic innego ostatnio nie zdarza nam się niestety przerabiać w domu :( Ja naprawdę nie rozumiem, czy w sytuacji gdy wszystko jest tak kosmicznie drogie, nie można oczekiwać że będzie terminowo i dobrze? Dramat, naprawdę.

Fuksiński z Amy mają się natomiast całkiem świetnie. Fuksik chyba chudnie troszkę, bo Amy wyjada z miski natychmiast wszystko co on w niej zostawi, więc jedzenie RC po trochu przez cały dzień nie wchodzi w grę. Chyba przejdziemy znów na wołowinkę bo to Fuksio zjada od razu. Próbowalismy mu dawać Eagle Pack Holistic - podobno świetna karma - ale przyjął ją średnio entuzjastycznie. Amy natomiast pożera wszystko co się da i skąd się da - z miski Fuksa, z podłogi, spod krzaka, z półki (ostatnio pogryzła depilator, pensetę do wyciągania kleszy, o zabawkach Fuksiowych już nie wspomnę bo żadna piłeczka nie przetrwała). Amy poza tym uwielbia panierować się w błocie (poważnie, nie starcza jej że wejdzie do bajorka, musi się w nim położyć! a potem otrzepać na mnie) i tarzać w różnych rzeczach o wątpliwym zapachu. O innych jej pomysłach nie wspomnę (ostatnio machała nonszalancko trzymanym w pysku kijem o średnicy co najmniej 7 cm tak, że siedzący na trawie Krzyś dostał centralnie - w czoło!).

No i jest wesoło :)

Link to comment
Share on other sites

Dobrze, że Krzyś nie dostał w oko.
Czy zachowacie rodowodowe imię kocurka? Czy już macie dla niego kuwetę? Czy hodowca podał Wam namiary na sklep z super benkiem, tańszy niż w sklepie normalnym, przywożony do domu.

Link to comment
Share on other sites

JoSi, nie mamy namiarow na sklep - ale kupujemy wszystko w krakvecie z 5% rabatem, wiec nie wiem czy drogo? Poza tym zastanawiamy sie nad przejsciem na zwirek silikonowy ale bedziemy mysle wszystkiego probowac.

Kuwety ani transporterka na razie nie mamy, bo minimalizujemy liczbe rzeczy ktore bedziemy musieli przeprowadzac. Zamowimy z krakvetu w przyszlym tygodniu z dostawa do nowego domu.

Zamowilismy za to super drapak :) Juz sie produkuje :)

A imię? Zobaczymy w praktyce. Czy będzie do niego pasować Gwyddan czy wykształci się coś nowego.

Link to comment
Share on other sites

Nie no życia bez Fuksia to nie możemy sobie w ogóle wyobrazić - bez tych zaplutych spodni i ramion (jak zwiesza nad nimi łeb w małym aucie), bez wrzucanego do wanny royala, bez walk o kołdrę i poduszkę (i bez tony sierści w pościeli), bez ciągłych wizyt u weta, bez tych wszystkich emocji :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ela_and_Krzys']Nie no życia bez Fuksia to nie możemy sobie w ogóle wyobrazić - bez tych zaplutych spodni i ramion (jak zwiesza nad nimi łeb w małym aucie), bez wrzucanego do wanny royala, bez walk o kołdrę i poduszkę (i bez tony sierści w pościeli), bez ciągłych wizyt u weta, bez tych wszystkich emocji :)[/quote]
:grin::grin::grin: Właśnie życie z psem nabiera nowych kolorów.
A wymyśliliście w końcu to zabezpieczenie dla kota??

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

A u nas smutno sie zrobilo.

Jest mi strasznie smutno bo Bimus - emeryt jest ciezko chory. Rozmawialam wlasnie dlugo z mama - spanielek ma nowotwor jadra. Ten nowotwor podowuje okropne zmiany skorne i wtorna grzybice :( Psiak cierpi juz od jakiegos czasu, ale nikt nie byl w stanie zdiagnozowac przyczyny skornych zmian. Wczoraj byli na konsultacji u jakiegos specjalisty, panowe dlugo go ogladali, pobrali zeskrobiny i nie maja watpliwosci, ze przyczyna grzybicy (dajacej bardzo nietypowe objawy) sa zmiany hormonalne spowodowane nowotworem. Poza tym psiak bardzo oslabl, trwajace od maja leczenie oslabilo watrobe, serducho - jak u 16 latka :(, sprawnosc ruchowa coraz gorsza. Stracil duzo siersci (pieknej jak to u spaniela) a cale jego cialo pokrywaja krwiste rany. Musi chodzic w T-shirtach zeby sie nie drapal - bo wtedy rozgryza to wszystko do krwi, potyka sie o nie.
W gre wchodza same zle opcje - leczenie sterydami (dorazne, i bardzo zle wplywajace na watrobe i nerki). Albo usuniecie nowotworu (kastracja - jak ja teraz zaluje ze nie zrobilismy tego juz dawno ale u rodowodowych psow nie ma takiego wymogu :( a dopiero niedawno dowiedzialam sie o wszystkich plusach tego zabiegu) - ale jest duze ryzyko ze nie przezyje operacji (nawet przy wziewnej i monitoringu serca). A nawet jesli to jak mu sie to bedzie goic? A jak beda komplikacje i trzeba bedzie podawac antybiotyk?
Apetyt ma bo to straszny zarlok :) ale dzis rano wymiotowal (masc na grzybice ktora byl wczoraj wysmarowany musiala byc toksyczna). Wczoraj po smarowaniu musialo go strasznie piec - mama opowiadala ze nie mogli z tata patrzec na jego cierpienie. Biegal, przewracal sie, czolgal :(
Dzis jada na kolejna konsultacje czy operowac a jesli tak to gdzie.

Nie wiemy co robic....

Link to comment
Share on other sites

Mój słaby kot Gabor był kastrowany bez głębokiej narkozy, "głupi jaś" i znieczulenie domiejscowe. Podobno jest to lżejsze. Dr Sumińska radzi kastrować wszystkie psy do 8-mego roku życia. Zapobiega to przerostom prostaty i nowotworom.

Link to comment
Share on other sites

Elu, to są zawsze trudne chwile i nie wiadomo co zrobić.
Ja tez nie umię doradzić.
Ja nie chciałabym patrzyć jak pies się męczy. Dla kolejnych 3 miesiecy życia? CZy warto? Przechodziłam przez to nie raz, i wiem, że mądry właściciel zawsze podejmuje mądrą decyzje, jakakolwiek by ona nie była.
Trzymaj sie ciepło.

Link to comment
Share on other sites

trudno cos powiedzieć w takiej sytuacji..cóz - doradzanie z boku na pewno wiele do tematu nie wniesie..my stalismy juz w obliczu takiej decyzji w przypadku leksy i wiem ze sa to niezmiernie trudne chwile.. Nam sie udało, ale leksa jest w zupełnie innym wieku..Elu - trzymajcie sie tam jakos..16 lat to bardzo piekny wiek dla psa - widac ze mu niczego nie brakowalo..Niestety trudno sie pogodzic czasem z faktem, ze ci nasi mali przyjaciele umierają z reguły przed nami..Tak to juz jest i pewnych rzeczy nie odmienimy..:(Smutne to wszystko..

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dziękuję Wam za wsparcie i ciepłe słowa. Bimuś jest od tygodnia w Krakowie - zdecydowaliśmy się go operować. Dr Orzeł który miał się tego podjąć doszedł do wniosku że zmiany skórne nie są wcale odnowotworowe i obiecał, że je wyleczy a później pomyślimy o operacji. Wydaje mi się (nie chciałabym zapeszać ...), że widać nieznaczną poprawę... ale to jeszcze dużo za wcześnie żeby stwierdzić to jednoznacznie. Kciuki potrzebne.

A tymczasem pochwalimy się w końcu naszym nowym rezydentem

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images24.fotosik.pl/40/ce176646d8b217ab.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images24.fotosik.pl/40/3fa4e96597a3cb7b.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/40/80310bbeb7bfa7d5.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/40/eb9bc2bd8151586f.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images23.fotosik.pl/40/20c77a4e53150d7f.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/40/311db56905d7b379.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images25.fotosik.pl/40/411d7746b82c57ab.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images25.fotosik.pl/40/0c4d54344b949016.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

A teraz psiaste chłopaki :) Bimuś w koszulce - żeby nie rozdrapywał ran do krwi...

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images29.fotosik.pl/40/8cbaa50abbddb17b.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images30.fotosik.pl/40/0defcab742abd0f8.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images26.fotosik.pl/40/8860c38feae1e9a8.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images29.fotosik.pl/40/6e428a11c9671b4c.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/40/52086ba114e9318c.jpg[/IMG][/URL]

No a na koniec troszkę interakcji kocio-psich. Wbrew pozorom jest już dużo, dużo lepiej, w pierwszy tydzień dochodziło do rękoczynów, lała się krew i musieliśmy zwierzaki trzymać w dwóch różnych pokojach - zabarykadowanych. Spaliśmy też oddzielnie :evil_lol: - ja z kociątkiem, Krzyś z Fuksiastym :eviltong:. Jest już coraz lepiej i mamy nadzieję, że kiedyś to będzie prawdziwa przyjaźń :)

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/40/a3bc135ae9324a76.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images23.fotosik.pl/40/62f152d5f6eb6152.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/40/c883d41db4c4d545.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/40/aeede8992bbf4bf2.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Piękny kocurek, białe ma tam gdzie mój Filip. Czy jemu widać trochę trzecią powiekę, zwłaszcza w lewym oku? Jeśli tak będzie dalej skonsultujcie się z lekarzem, to nie jest oznaka zdrowia. Miałkuny rozwijają się długo, mojego Gabora kastrowano gdy skończył 1 rok. Szczęśliwie nie pachną brzydko i nie znaczą terenu prawie nigdy. Wyraźnie widać, że Fuksio nie przejawia agresi, najwyżej zaciekawienie a kotek jeszcze trochę boi się psa.

Link to comment
Share on other sites

fiu fiu...gratuluje nowego przychówku, cudny:loveu:
Chłopaki widać, że niezbyt przyjaźnie do siebie nastawieni, ale pewnie z biegiem czasu zaczną się tolerować.

Dużo, dużo zdrówka dla Bimka. Trzymam mocno kciuki za jego rekonwalescencje.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

A u nas dzień pełen wrażeń. Tym razem Fuksik doszedł do wniosku, że dawno nic nie zmalował i ... koło naszego nowego domu postanowił zapolować na kurę :diabloti: O dziwo, nasza fajtłapa ową kurę złapała :evil_lol: Miał ją w pycholu krótko, ale wystarczyło żeby gospodarz (hmm - prawie sąsiad - strach się bać!) zrobił karczemną, pełną inwektyw awanturę. Oczywiście w jego oczach pies który złapał kurę (nie zagryzł, kura żyła i chodziła po wyjęciu z pyska Fuksia, ale ten idiota odrąbał jej głowę żeby się nie męczyła...) może za chwilę zagryźć dziecko. Uwaga Krzysia że facet który odrąbał kurze głowę może za chwilę rzucić się z siekierą na dziecko chyba nie poprawiła sytuacji. Bilans jest taki że dla świętego spokoju (nie chciało nam się czekać na policję) zapłaciliśmy gościowi za tą kurę i za trzy kolejne które podobno uciekły. Jeśli wrócą są nasze - może ktoś chce kurę? :eviltong:

Chyba nie polubimy się z nowymi sąsiadami, całe szczęście że nie graniczymy z nimi działką....

A oto nasz "malutki" kotecek, ma 5 miesięcy i dobił już do 4kg :multi:
[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images30.fotosik.pl/64/739ef65b42136263.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images28.fotosik.pl/63/3af9359ab774ae8c.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images29.fotosik.pl/64/0d25305e725b727f.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images29.fotosik.pl/64/1c9136377428eaba.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images29.fotosik.pl/64/cc9383912b218d5c.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images23.fotosik.pl/64/5b7218c70a2efb23.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images23.fotosik.pl/64/f0dba5eae2b33fb1.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images25.fotosik.pl/63/a80ff97e41aec221.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images25.fotosik.pl/63/a5032f88603885c7.jpg[/IMG][/URL]

W tle zdjęć przeprowadzkowy bałagan. To chyba już za tydzień....

Link to comment
Share on other sites

Bimuś dalej leczony robi pierwsze postepy - niewielkie ale zawsze to jakas radosc. Na razie wciaz jest w Krakowie, po podleczeniu skory bedziemy probowac usunac chore jaderka...

A Fuksik z Gwyddanem juz zyja w pelnej komitywie - jest już tak dobrze, że chłopaki mogą leżeć koło siebie wtedy kiedy Fuksio bawi się np. jakimś gryzakiem a Gwyddan tuż koło niego w najlepsze oddaje się toalecie :)
Zabawa psim ogonem jest szlagierem, kotecek wiesza się na psim ogonie jak mały Ninja a kochany Fuksik cierpliwie mu na to pozwala. Unicestwia za to skutecznie wszystkie pluszowe myszki :evil_lol:



[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images30.fotosik.pl/64/8375481bad637104.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images26.fotosik.pl/63/89b402e422d46a5d.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images28.fotosik.pl/63/87c220b5eae618cf.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images24.fotosik.pl/64/c550e5bcbe82934b.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images25.fotosik.pl/63/c1cae5c12b35a596.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images23.fotosik.pl/64/dab18a18c6542d0e.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images27.fotosik.pl/64/a0125d71f6a74b97.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images27.fotosik.pl/64/7a505f7eeb7d258b.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images29.fotosik.pl/64/4e85b39ecf89e471.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images23.fotosik.pl/64/63b356c47915ed57.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...