Ela_and_Krzys Posted June 24, 2007 Share Posted June 24, 2007 A tak wygląda nasz nowy lokator - Gwyddan (z hodowli Tiili*PL) skończył już 3 mies. ale poczeka w hodowli do naszej przeprowadzki. Dzięki uprzejmości hodowczyni mamy za to regularnie jego foteczki. [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/6/371e15f51b44e3d3.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/6/dad8a943192810f9.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/6/442ba22abc3ecda3.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/6/a5a5f9b1e2c075d0.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/6/53d91a5adfb8d892.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/6/8e4dbee6b3a8688a.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/6/f9d9f513c3a2ba4e.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/6/be37f8ab884b5f2d.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
groszek83 Posted June 24, 2007 Share Posted June 24, 2007 Już rok:-o I pomyśleć w jakim stanie był Fuks..a teraz:multi::multi: A kot przepiękny aż sie ma ochote na jeszcze jednego buraska:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted June 24, 2007 Share Posted June 24, 2007 Juz rok :) zabraliscie chodzaca smierc a macie wspanialego towarzysza z glowa pelna pomyslow Przepiekne foteczki :) a Fuksiasty chyba bedzie musial od teraz z nowym lokatorem rywalizowac o tytul najpiekniejszego bo kocisko cudne :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoSi Posted June 27, 2007 Share Posted June 27, 2007 Wszystkiego najlepszego dla Fuksia z okazji rocznicy nowego życia, dla Was też oczywiście. Kocurek śliczny, kiedy go zabieracie? Ciekawe co Fuksio powie na jego widok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted June 29, 2007 Share Posted June 29, 2007 udał sie wam ten fuksinek!!:loveu: co wy byscie bez niego zrobili - no sami powiedzcie - co..? a kocisko cudne, cudne:loveu: - a spojrzenie ma takie poważne .. hmmm - wietrzę małą awanturę jak sie juz do was sprowadzi..:roll: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted July 3, 2007 Share Posted July 3, 2007 Kocia odbierzemy jak tylko się przeprowadzimy. Mam nadzieję, że 15 lipca ale nadzieję taką miałam już tyle razy, że szkoda słów. Albo poślizgi albo wadliwe wykonanie - nic innego ostatnio nie zdarza nam się niestety przerabiać w domu :( Ja naprawdę nie rozumiem, czy w sytuacji gdy wszystko jest tak kosmicznie drogie, nie można oczekiwać że będzie terminowo i dobrze? Dramat, naprawdę. Fuksiński z Amy mają się natomiast całkiem świetnie. Fuksik chyba chudnie troszkę, bo Amy wyjada z miski natychmiast wszystko co on w niej zostawi, więc jedzenie RC po trochu przez cały dzień nie wchodzi w grę. Chyba przejdziemy znów na wołowinkę bo to Fuksio zjada od razu. Próbowalismy mu dawać Eagle Pack Holistic - podobno świetna karma - ale przyjął ją średnio entuzjastycznie. Amy natomiast pożera wszystko co się da i skąd się da - z miski Fuksa, z podłogi, spod krzaka, z półki (ostatnio pogryzła depilator, pensetę do wyciągania kleszy, o zabawkach Fuksiowych już nie wspomnę bo żadna piłeczka nie przetrwała). Amy poza tym uwielbia panierować się w błocie (poważnie, nie starcza jej że wejdzie do bajorka, musi się w nim położyć! a potem otrzepać na mnie) i tarzać w różnych rzeczach o wątpliwym zapachu. O innych jej pomysłach nie wspomnę (ostatnio machała nonszalancko trzymanym w pysku kijem o średnicy co najmniej 7 cm tak, że siedzący na trawie Krzyś dostał centralnie - w czoło!). No i jest wesoło :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoSi Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 Dobrze, że Krzyś nie dostał w oko. Czy zachowacie rodowodowe imię kocurka? Czy już macie dla niego kuwetę? Czy hodowca podał Wam namiary na sklep z super benkiem, tańszy niż w sklepie normalnym, przywożony do domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 JoSi, nie mamy namiarow na sklep - ale kupujemy wszystko w krakvecie z 5% rabatem, wiec nie wiem czy drogo? Poza tym zastanawiamy sie nad przejsciem na zwirek silikonowy ale bedziemy mysle wszystkiego probowac. Kuwety ani transporterka na razie nie mamy, bo minimalizujemy liczbe rzeczy ktore bedziemy musieli przeprowadzac. Zamowimy z krakvetu w przyszlym tygodniu z dostawa do nowego domu. Zamowilismy za to super drapak :) Juz sie produkuje :) A imię? Zobaczymy w praktyce. Czy będzie do niego pasować Gwyddan czy wykształci się coś nowego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
syla00 Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 Aż się nie chce wieżyć, że to już rok. A przygód z Fuksem mieliście co nie miara...jakie życie byłoby bez niego nudne i monotonne:evil_lol: Kicior prześliczny, takie małe, kolorowe lwiątko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 Nie no życia bez Fuksia to nie możemy sobie w ogóle wyobrazić - bez tych zaplutych spodni i ramion (jak zwiesza nad nimi łeb w małym aucie), bez wrzucanego do wanny royala, bez walk o kołdrę i poduszkę (i bez tony sierści w pościeli), bez ciągłych wizyt u weta, bez tych wszystkich emocji :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
groszek83 Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 [quote name='Ela_and_Krzys']Nie no życia bez Fuksia to nie możemy sobie w ogóle wyobrazić - bez tych zaplutych spodni i ramion (jak zwiesza nad nimi łeb w małym aucie), bez wrzucanego do wanny royala, bez walk o kołdrę i poduszkę (i bez tony sierści w pościeli), bez ciągłych wizyt u weta, bez tych wszystkich emocji :)[/quote] :grin::grin::grin: Właśnie życie z psem nabiera nowych kolorów. A wymyśliliście w końcu to zabezpieczenie dla kota?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted July 4, 2007 Share Posted July 4, 2007 Na razie bedzie chodzil w szelkach :) Bedziemy go obserwowac i myslec :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted July 15, 2007 Share Posted July 15, 2007 A u nas smutno sie zrobilo. Jest mi strasznie smutno bo Bimus - emeryt jest ciezko chory. Rozmawialam wlasnie dlugo z mama - spanielek ma nowotwor jadra. Ten nowotwor podowuje okropne zmiany skorne i wtorna grzybice :( Psiak cierpi juz od jakiegos czasu, ale nikt nie byl w stanie zdiagnozowac przyczyny skornych zmian. Wczoraj byli na konsultacji u jakiegos specjalisty, panowe dlugo go ogladali, pobrali zeskrobiny i nie maja watpliwosci, ze przyczyna grzybicy (dajacej bardzo nietypowe objawy) sa zmiany hormonalne spowodowane nowotworem. Poza tym psiak bardzo oslabl, trwajace od maja leczenie oslabilo watrobe, serducho - jak u 16 latka :(, sprawnosc ruchowa coraz gorsza. Stracil duzo siersci (pieknej jak to u spaniela) a cale jego cialo pokrywaja krwiste rany. Musi chodzic w T-shirtach zeby sie nie drapal - bo wtedy rozgryza to wszystko do krwi, potyka sie o nie. W gre wchodza same zle opcje - leczenie sterydami (dorazne, i bardzo zle wplywajace na watrobe i nerki). Albo usuniecie nowotworu (kastracja - jak ja teraz zaluje ze nie zrobilismy tego juz dawno ale u rodowodowych psow nie ma takiego wymogu :( a dopiero niedawno dowiedzialam sie o wszystkich plusach tego zabiegu) - ale jest duze ryzyko ze nie przezyje operacji (nawet przy wziewnej i monitoringu serca). A nawet jesli to jak mu sie to bedzie goic? A jak beda komplikacje i trzeba bedzie podawac antybiotyk? Apetyt ma bo to straszny zarlok :) ale dzis rano wymiotowal (masc na grzybice ktora byl wczoraj wysmarowany musiala byc toksyczna). Wczoraj po smarowaniu musialo go strasznie piec - mama opowiadala ze nie mogli z tata patrzec na jego cierpienie. Biegal, przewracal sie, czolgal :( Dzis jada na kolejna konsultacje czy operowac a jesli tak to gdzie. Nie wiemy co robic.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoSi Posted July 15, 2007 Share Posted July 15, 2007 Mój słaby kot Gabor był kastrowany bez głębokiej narkozy, "głupi jaś" i znieczulenie domiejscowe. Podobno jest to lżejsze. Dr Sumińska radzi kastrować wszystkie psy do 8-mego roku życia. Zapobiega to przerostom prostaty i nowotworom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted July 15, 2007 Share Posted July 15, 2007 Ja już to teraz wiem JoSi. Ale odkąd to wiem to Bimuś już dawno przekroczył granicę 10 lat. A wcześniej żaden z weterynarzy, którzy się nim zajmowali nigdy tego nie sugerował, pomimo że psiak miewał zaburzenia hormonalne... Zobaczymy jak to będzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasie Posted July 16, 2007 Share Posted July 16, 2007 Elu, to są zawsze trudne chwile i nie wiadomo co zrobić. Ja tez nie umię doradzić. Ja nie chciałabym patrzyć jak pies się męczy. Dla kolejnych 3 miesiecy życia? CZy warto? Przechodziłam przez to nie raz, i wiem, że mądry właściciel zawsze podejmuje mądrą decyzje, jakakolwiek by ona nie była. Trzymaj sie ciepło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted July 16, 2007 Share Posted July 16, 2007 trudno cos powiedzieć w takiej sytuacji..cóz - doradzanie z boku na pewno wiele do tematu nie wniesie..my stalismy juz w obliczu takiej decyzji w przypadku leksy i wiem ze sa to niezmiernie trudne chwile.. Nam sie udało, ale leksa jest w zupełnie innym wieku..Elu - trzymajcie sie tam jakos..16 lat to bardzo piekny wiek dla psa - widac ze mu niczego nie brakowalo..Niestety trudno sie pogodzic czasem z faktem, ze ci nasi mali przyjaciele umierają z reguły przed nami..Tak to juz jest i pewnych rzeczy nie odmienimy..:(Smutne to wszystko.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted July 28, 2007 Share Posted July 28, 2007 Dziękuję Wam za wsparcie i ciepłe słowa. Bimuś jest od tygodnia w Krakowie - zdecydowaliśmy się go operować. Dr Orzeł który miał się tego podjąć doszedł do wniosku że zmiany skórne nie są wcale odnowotworowe i obiecał, że je wyleczy a później pomyślimy o operacji. Wydaje mi się (nie chciałabym zapeszać ...), że widać nieznaczną poprawę... ale to jeszcze dużo za wcześnie żeby stwierdzić to jednoznacznie. Kciuki potrzebne. A tymczasem pochwalimy się w końcu naszym nowym rezydentem [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images24.fotosik.pl/40/ce176646d8b217ab.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images24.fotosik.pl/40/3fa4e96597a3cb7b.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/40/80310bbeb7bfa7d5.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/40/eb9bc2bd8151586f.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images23.fotosik.pl/40/20c77a4e53150d7f.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/40/311db56905d7b379.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images25.fotosik.pl/40/411d7746b82c57ab.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images25.fotosik.pl/40/0c4d54344b949016.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted July 28, 2007 Share Posted July 28, 2007 A teraz psiaste chłopaki :) Bimuś w koszulce - żeby nie rozdrapywał ran do krwi... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images29.fotosik.pl/40/8cbaa50abbddb17b.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images30.fotosik.pl/40/0defcab742abd0f8.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images26.fotosik.pl/40/8860c38feae1e9a8.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images29.fotosik.pl/40/6e428a11c9671b4c.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/40/52086ba114e9318c.jpg[/IMG][/URL] No a na koniec troszkę interakcji kocio-psich. Wbrew pozorom jest już dużo, dużo lepiej, w pierwszy tydzień dochodziło do rękoczynów, lała się krew i musieliśmy zwierzaki trzymać w dwóch różnych pokojach - zabarykadowanych. Spaliśmy też oddzielnie :evil_lol: - ja z kociątkiem, Krzyś z Fuksiastym :eviltong:. Jest już coraz lepiej i mamy nadzieję, że kiedyś to będzie prawdziwa przyjaźń :) [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/40/a3bc135ae9324a76.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images23.fotosik.pl/40/62f152d5f6eb6152.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/40/c883d41db4c4d545.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/40/aeede8992bbf4bf2.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoSi Posted July 29, 2007 Share Posted July 29, 2007 Piękny kocurek, białe ma tam gdzie mój Filip. Czy jemu widać trochę trzecią powiekę, zwłaszcza w lewym oku? Jeśli tak będzie dalej skonsultujcie się z lekarzem, to nie jest oznaka zdrowia. Miałkuny rozwijają się długo, mojego Gabora kastrowano gdy skończył 1 rok. Szczęśliwie nie pachną brzydko i nie znaczą terenu prawie nigdy. Wyraźnie widać, że Fuksio nie przejawia agresi, najwyżej zaciekawienie a kotek jeszcze trochę boi się psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
syla00 Posted July 29, 2007 Share Posted July 29, 2007 fiu fiu...gratuluje nowego przychówku, cudny:loveu: Chłopaki widać, że niezbyt przyjaźnie do siebie nastawieni, ale pewnie z biegiem czasu zaczną się tolerować. Dużo, dużo zdrówka dla Bimka. Trzymam mocno kciuki za jego rekonwalescencje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted August 19, 2007 Share Posted August 19, 2007 A u nas dzień pełen wrażeń. Tym razem Fuksik doszedł do wniosku, że dawno nic nie zmalował i ... koło naszego nowego domu postanowił zapolować na kurę :diabloti: O dziwo, nasza fajtłapa ową kurę złapała :evil_lol: Miał ją w pycholu krótko, ale wystarczyło żeby gospodarz (hmm - prawie sąsiad - strach się bać!) zrobił karczemną, pełną inwektyw awanturę. Oczywiście w jego oczach pies który złapał kurę (nie zagryzł, kura żyła i chodziła po wyjęciu z pyska Fuksia, ale ten idiota odrąbał jej głowę żeby się nie męczyła...) może za chwilę zagryźć dziecko. Uwaga Krzysia że facet który odrąbał kurze głowę może za chwilę rzucić się z siekierą na dziecko chyba nie poprawiła sytuacji. Bilans jest taki że dla świętego spokoju (nie chciało nam się czekać na policję) zapłaciliśmy gościowi za tą kurę i za trzy kolejne które podobno uciekły. Jeśli wrócą są nasze - może ktoś chce kurę? :eviltong: Chyba nie polubimy się z nowymi sąsiadami, całe szczęście że nie graniczymy z nimi działką.... A oto nasz "malutki" kotecek, ma 5 miesięcy i dobił już do 4kg :multi: [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images30.fotosik.pl/64/739ef65b42136263.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images28.fotosik.pl/63/3af9359ab774ae8c.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images29.fotosik.pl/64/0d25305e725b727f.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images29.fotosik.pl/64/1c9136377428eaba.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images29.fotosik.pl/64/cc9383912b218d5c.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images23.fotosik.pl/64/5b7218c70a2efb23.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images23.fotosik.pl/64/f0dba5eae2b33fb1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images25.fotosik.pl/63/a80ff97e41aec221.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images25.fotosik.pl/63/a5032f88603885c7.jpg[/IMG][/URL] W tle zdjęć przeprowadzkowy bałagan. To chyba już za tydzień.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted August 19, 2007 Share Posted August 19, 2007 Bimuś dalej leczony robi pierwsze postepy - niewielkie ale zawsze to jakas radosc. Na razie wciaz jest w Krakowie, po podleczeniu skory bedziemy probowac usunac chore jaderka... A Fuksik z Gwyddanem juz zyja w pelnej komitywie - jest już tak dobrze, że chłopaki mogą leżeć koło siebie wtedy kiedy Fuksio bawi się np. jakimś gryzakiem a Gwyddan tuż koło niego w najlepsze oddaje się toalecie :) Zabawa psim ogonem jest szlagierem, kotecek wiesza się na psim ogonie jak mały Ninja a kochany Fuksik cierpliwie mu na to pozwala. Unicestwia za to skutecznie wszystkie pluszowe myszki :evil_lol: [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images30.fotosik.pl/64/8375481bad637104.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images26.fotosik.pl/63/89b402e422d46a5d.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images28.fotosik.pl/63/87c220b5eae618cf.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images24.fotosik.pl/64/c550e5bcbe82934b.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images25.fotosik.pl/63/c1cae5c12b35a596.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images23.fotosik.pl/64/dab18a18c6542d0e.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images27.fotosik.pl/64/a0125d71f6a74b97.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images27.fotosik.pl/64/7a505f7eeb7d258b.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images29.fotosik.pl/64/4e85b39ecf89e471.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images23.fotosik.pl/64/63b356c47915ed57.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted August 19, 2007 Share Posted August 19, 2007 o rany!:loveu: ale cudne kocio-psie interakcje. Zabawe psim ogonem tez znamy:evil_lol: kot jezdzi po caaaalej podlodze:evil_lol: Duzo zdrowka dla Bimusia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kenzo Posted August 19, 2007 Share Posted August 19, 2007 Fuksik dzielny chłopak-na fotach widać, że ładnie się zachowuje:)w sensie, że chce sie zaprzyjaźnić-kotek tez juz sie troszke oswoił. Ech...musicie mieć duzo cierpliwosci do tych Waszych dzieci;) Wszystkiego naj dla Was Kochani:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.