Jump to content
Dogomania

Denis, Maja i Wera - moje skarby


black sheep

Recommended Posts

Jak batalia o tabletki??? Ja podaję w kulce z pasztetowej i każdy sierściuch dał się oszukać ...

Co dzisiaj słychać u tej pięknej pary???

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img157.imageshack.us/img157/992/3c3aecee235df6308yr.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Fajna ramka, dzieki Akucha:)
Niestety, Denis nie bedzie jadl tabletek, i ja chyba zrezygnuje z dawania mu ich... nie wiem! Dlaczego pies jest madrzejszy niz ja? Ale on calkiem dobrze sie zachowuje bez nich. Pewnie tak samo jak z nimi... Zreszta juz sie zaklimatyzowal, biega sobie po podworku jakby sie tu urodzil. Uwielbie patrzec na jego szczesliwy zasliniony pysk, i wiecznie brudny język.
Mam tez spory problem z autami, bo strasznie chce za nimi gonic i sie okropnie wyrywa. Planuje zastosowac metode z ksiażki Faro, obleje go z auta woda, kilka razy. Mam nadzieje ze pomoze.
Faro, ksiazka jest super, bardzo fajnie napisana, facet jest swietny. Juz koncze, wiec niedlugo oddam, tylko chce sobie skserowac najwazniejsze rzeczy.
Byłam z Denisem i mama na spacereku, bylo cudnie. Moja mama jest tak zachwycona Denisiem, że jak mowi, nie wyobraza sobie jak bysmy zyli bez niego:) Mówi na niego "ślicznotka" albo "aniołek", na naszego kota mowi "lalunia" a na świnke to wogole jak sie najmilej da, wiec mamy bardzo udana zwierzeca czesc rodziny (przynajmniej w jej oczach):):):)

Link to comment
Share on other sites

Oj Akucho, nie wiem czy pisac, bo juz malo osob zaglada do nas... Ty pozostalas najwierniejsza fanka moje psiora;)
Dzis zaczelam sie zastanawiac, czy Denis nie jest inny, dlatego, ze jest bardzo madry, wiem ze mowie jak kazda matka, ale czasem sie tak zachowuje, ze wprost mnie zadziwia. To mial byc glupi pies, tymczasem on juz nauczyl sie reagowac na imie, rozpoznawac ludzi, wie z ktorej miski dostanie pic, a z ktorej jesc, i wie gdzie jest picie, bo gdy biega, co raz wpada do kojca sie napic. Ale dzis az mnie przerazylo, jak uznalam, jego wielka madrosc. Otorz bylam w kuchni i pomagalam mamie, wiec powiedzialam wujkowi, zeby zamknal brame i wypuscil Denisa. I on to zrobil. Za chwile poszlam na pole, i szukam psa, nie wolam, tylko szukam. Niegdzie go nie bylo. W koncu go zawolalam, a on byl schowany za autem, pod zadaszeniem. Podeszlam a on zaczol mnie lizac po stopach i czolgac sie przedemna. Wygaladal jakby mnie za cos przepraszal, bo byl troche wystaraszony. Na poczatku pomyslalam ze glupieje bez tabletki. A potem doszlo do mnie (wedlug mnie, wy pewnie pomyslicie ze przesadzam) ze on mnie przeprasza, bo to nie ja go wypuscilam, tylko wujek, i nie wiedzial czy moze wyjsc, bo zawsze to ja go wypuszczam. Poglaskalam go, a on poszedl do kojca, poszlam za nim, i wtedy wyszedl i normalnie biegał. Taki madry ten moj syneczek:)

Link to comment
Share on other sites

Cudne są te Wasze historyjki :loveu: A to, co zrobił Denis jest wzruszajace, to mądry pies i widać zależy mu bardzo na tym, aby być grzecznym i respektować Twoje polecenia :multi: Cieszę się, że tak się wszystko wspaniale układa. I wiesz Kasiu, masz rację, to jest miłość, obustronna i prawdziwa. I nie zapominaj, że czekamy na wieści od Was, inne cioteczki też, tylko bywamy tu o różnych porach :lol: Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Mysle ze Denis czuje ze go tak starsznie kocham, jak go widze mi serce spiewa. Jestem strasznie zakochana:) A jesli jeszcze tego nie dostrzega zbyt mocno, napewno poczuje:)
Spac nie moge jak denis szczeka, jak o 3 w nocy zaszczeka, ja wstaje i lece do niego czy cos mu nie jest, nie moge ogladac telewizji ani uczyc sie, bo caly czas go pilnuje, zeby sie nic mu nie stalo. Wiem, ze musze "odciac pepowine matczyna" bo to juz duzy chlopak, no ale co zrobic...:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='black_sheep']Mysle ze Denis czuje ze go tak starsznie kocham, jak go widze mi serce spiewa. Jestem strasznie zakochana:) A jesli jeszcze tego nie dostrzega zbyt mocno, napewno poczuje:)
Spac nie moge jak denis szczeka, jak o 3 w nocy zaszczeka, ja wstaje i lece do niego czy cos mu nie jest, nie moge ogladac telewizji ani uczyc sie, bo caly czas go pilnuje, zeby sie nic mu nie stalo. Wiem, ze musze "odciac pepowine matczyna" bo to juz duzy chlopak, no ale co zrobic...:)[/QUOTE]

:klacz: :klacz: :klacz: Nic nie rób, z czasem te obawy miną, jestes bardzo troskliwą i dobrą mamusią :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Zaglądają , zaglądają - ja nawet kilka razy dziennie sprawdzam co tu nowego, tylko nie zawsze mam czas coś napisać. Zresztą radzicie sobie doskonale. Pamietaj tylko, że Denis to duży pies po nie wiadomo jakich przejściach . Musisz go kochać "mądrą miłością" to znaczy być dla niego czuła i troskliwa, ale też KONSEKWENTNA I WYMAGAJĄCA tak by od poczatku znał swoje miejsce w stadzie. Nie może dostać zbyt duzo przywilejów na początek. Wiem, że człowiek ulega autosugestii i stereotypowi "taki był biedny i nieszczęśliwy - musze mu to wynagrodzic..."
Ty mu juz to wynagrodziłaś dając dom , opiekę , bezpieczeństwo.
Teraz jest pora na ustalanie jasnych reguł "szefem jestem ja pańcia - a ty Denis masz słuchać" . Gdy ta reguła zostanie bezwarunkowo zaakceptowana przez Denisa - wtedy "ocean czułości dla niego " i mnóstwo przywilejów. Teraz czułości trzeba dawkować , by wiedział, ze to jest cos co dostaje jak TY MASZ NA TO OCHOTĘ , a przywileje - muszą jeszcze troche poczekać.
Nie myśl tylko, że jestem "okrutna" -( mój Piracik - 45kg bokser z Palucha teraz sypia na której chce kanapie czy w łózku , ale przez pierwszy rok spał na swoim miejscu ) takie wychowanie zagwarantuje Wam
wspaniałego, dobrze wychowanego psa i wzajemna radość z tego , że jesteście razem do końca jego dni.

Link to comment
Share on other sites

A ... jakie właściwie tabletki i z jakiego powodu ma dostawać Denis ???

Co do ksiązek to "Kiwi", obiecała Ci "okiem psa" - to również tego autora pozycja.
Będę w Suchej prawdopodobnie w ostatnim tygodniu czerwca, to zostawię u mamy Ci jeszcze kolejne książki - uważam, ze dobrze jest trochę poczytać na temat zachowań psich, by móc wybrać z tego to co najlepiej "trafi" do naszego psa. ( wujek musi sie pogodzic, że bedzie "długoterminową skrzynka kontaktową" :evil_lol: :evil_lol: )

Link to comment
Share on other sites

FARO
Wiem o tym co napisalas, bo jest to w tej ksiazce:) Staram sie byc stanowcza, ale nie moge sie oprzec temu slodkiemu pyszczkowi:)
Kiwi juz wyslala mi ta ksiazke, tylko ja nie moge jej czytac przez komputer, bo mnie oczka bola...;p moze ja wydrukuje. A jak nie poczytam najwazniejsze rozdzialy.
Co do tabletek, to jest to promazyna, na uspokojenie, czasem tylko szaleje, ale jest to do opanowanie i nie jest to nic groznego. Tabletki przydaly sie na poczatku, kiedy kasł i zucał sie, teraz zachowuje sie normalnie.
Wujek naprawde nie ma nic przeciwko naszym przesylka, to przeciez zaden klopot. Ide zaraz na co wieczorny spacerek z Denisiem, wiec uciekam.

Link to comment
Share on other sites

Nasz Turek już za TM ale jak wzięliśmy go ze schronu to też mnie kilka razy ugryzł....
Ale gratuluję ci decyzji. Możesz być dumna z siebie i z Deniska. Napewni Ci odpłaci całym pieskowym Serduchem....
One już takie są. Pięknieją i promienieją jak mają swojego człowieka.

Link to comment
Share on other sites

:)
Faro, narzie musze ta skonczyc! A sesje mam i pasuje sie pouczyc...:(:(:(
Wisela1 Denis juz tez nie taki chetny do gryzienia:)

Bylismy nad rzeka i co sie okazalo? On uwielbie wode, tylko nie pozwolilam mu wejsc bo puzno juz i by zmarzl. Tak sie rwal, ze prawie reke mi urwal, a trzymalysmy go razem z kuzynka:) Jutro pojdziemy i sobie chlopak poplywa:)

Link to comment
Share on other sites

Ale ostroznie, zeby ci nie uciekł!!!! Tylko na smyczy!!! A Twoje opowieści są cudowne. Denis ma najwspanialszą osobę, ale powiedz, rodzice nie pozwalają, aby spal w domu?

Link to comment
Share on other sites

Kasiu ja namiętnie czytam Twój wątek.....świetnie opowiadasz o tym psie...tylko błagam pamiętaj załóż mu na stałe obrożę z adresownikiem!!!!!! a szelki na spacery oprócz tego można.....nawet nie będziesz wiedziała kiedy ktos nie chcący otworzy bramę i .....koniec z Denisem.....

Link to comment
Share on other sites

"........jaką brame, ja mieszkam na wsi... tu jest jedna droga i 5 domow... i weszystkich juz Denisa znają....."

Ale po drodze jeżdżą samochody, które Denis goni , a kierowcy są różni , jeden zwolni, wyminie a drugi ........ doda gazu:shake: Trzeba więc pilnowac i Deniska i BRAMY :razz:

Link to comment
Share on other sites

kasia my nie jestesmy nadwrażliwe. Były liczne przypadki ucieczek psów. denis jest po przejściach, jakiś odgłos, coś, co mu się kojarzy ze zlą przeszlością może go przerazić i mógłby uciec... bywają też okrutni ludzi. Ostatnio taksówkarz mówil mi, że jest mnóstwo drani, którzy specjalnie przyspieszają gdy widzą psa na ulicy...

Link to comment
Share on other sites

Wiem moje ciotecki kochane, opiekuje sie Deniskiem jak trzeba mozecie spac spokojnie:) Nigdy nie biega po ulicy, my tylko dwa razy przez nią przeszlismy - w drodze nad rzeke, i w drodze do kiosku. A ze tacy ludzie sa, niestety wiem:( To smutne, nie rozmumiem dlaczego sa tacy okrutni:mad:

Link to comment
Share on other sites

Akucha tobie nic nie umknie:)
Dzisiaj nie było nic szczegolnego, nie bylismy nad rzeka, bo byly dwa razy burze dzis. Denis biega po podworku. Byl dzis dlugo szczotkowany. Naszczescie to uwielbia:) Wystawia sie z kazdej strony i grzecznie stoi. Jeszcze nie calkiem slucha, ale juz zaczyna przychodzic jak sie go wola, tak za 3-4 razem ładnego proszenia. Wczesniej tylko sie obracal i patrzyl, jak sie wolalo "Denis". Słysze teraz jak szczeka, bo przejechało auto:) To jest takie radosne szczekanie.
Nie wiem czy wszystkie psy ze schroniska mają tendencje do chodzenia w kółko? Denis zawsze robi koła. Nawet na spacerze zawsze mnie okranza. Albo jak chodzi po ogrodku, zawsze w kolko.
No i czasami boi sie roznych rzeczy. Np jak widzi mojego wujka to uszy na doł i ucieka... a wujek przeciez nic mu nie zrobil. Albo jak cos szczeli to sie boi. Ale burzy, tylko jakichs bardzo bardzo mosny grzmotów, takich mniejszych nie. Mama robi gril to musze uciekac pilnowac, zeby Denisiątko nie zjadło wszystkiego:)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję!!!
Moje psy też boją się wystrzałów, burzy, syreny, wiele psów tak ma. A wujek może kojarzyć mu się z mężczyzna, który go kiedyś skrzywdził, schroniskowe psy mają swoje tajemnice :-( Czytałam kiedyś, że psy ze schroniska często kręcą się w kółko i łapią za ogony, to tak schroniskowa choroba, ale nie wydaje mi się, że Denis na nią cierpi. Piszesz, że chodzi w kółko , to pewnie z przyzwyczajenia, nigdy nie miał tyle wolnej przestrzeni. Cieszę się, że z każdnym dniem Denisiątko czyni jakieś postępy, że jest radośniejszy i cieszy go pobyt w Twoim domu. Pozdrawiam serdecznie!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...