Jump to content
Dogomania

Lizanie uszu :-)


Petra

Recommended Posts

Czy ma ktoś pomysł, dlaczego mój pies z zapałem liże uszy (głównie mojego męża)? :D Gdy tylko mąż sobie przysiądzie, pies wskakuje na kanapę i zabiera się do lizania uszu. I widać, że nie jest to dla niego rozrywka, ale prawdziwa praca :) Liże te uszy solidnie, skupiony, poważny. Jak uzna, że jedno jest już wylizane, zabiera się za drugie. No i dlaczego on liże? I dlaczego tylko uszy? Nieraz też co prawda liźnie bosą stopę, ale zdecydowanie nie wkłada w to tyle serca, co w lizanie uszu :lol:

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że to taki objaw bliskości, uległości. Moje liżą sie wzajemnie w uszka, zachowuja się też tak w stusunku do psów które bardzo lubią, do kotów, ludzi. Widziałam kiedyś psa, u którego to zachowanie przeszło w nawyk (nerwica natręctw?)- tak namiętnie i nerwowo lizał stopy pana. Podejrzewam, zę ten pies, spragniony uczuć ze strony pana (to był pies wiejski, nie był rozpieszczany) zauważył, że pan zwraca na niego uwagę (głaszcze go , śmieje się) właśnie jak liże go w stopy.

Link to comment
Share on other sites

to co napisala mysza, to nawet interesujace. Wynika z tego, ze chyba sobie wreszcie moja suke podporzadkowalam :o

No moze rzeczywiscie cosik mie sie ostatni lepiej psina sprawuje, siakas taka bardziej posluszna :o.

I jeszcze jeden fakt mojego chlopa, ktory jej na wszystko pozwala po uszach nie lize i w ogole go specjalnie nigdzie nie lize. :o Cosik w tym jest :D

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, czy do konca moge sie zgodzic z Myszka... To jest ciekawe, ale u mnie sie raczej nie sprawdza. Moje psy tez namietnie wylizuja sobie uszy, a takze mi ;) I jest to na zasadzie starszy - mlodszemu (matka - corka, babka - wnuczka) lub tez na odwrot. Nie ma w tym zaznaczonej widocznie hierarchii, bo uklady sa rozne 8)

Link to comment
Share on other sites

Pika :lol: z tą hierarchią w psio-ludzkim stadzie to chyba nie jest takie proste ;) Znam sukę, która pokazuje człowiekowi wszystkie możliwe "książkowe" objawy uległości- macha nisko ogonem, kładzie uszy, wywala się do góry kołami itd, a po chwili przechodzi demonstracyjnie z zabawką w pysku, "pilnuje" np choinki (jak były n niej cukierki), broni pani w dziwnych momentach, ciągnie na spacerze i potrafi być bardzo nieposłuszna jeśli czegoś nie chce, znaczy teren. Gdzieś był dobry artykuł na stronie klikera chyba- o okazywaniu przez psy róznych gestów, o charakterach...

Link to comment
Share on other sites

dixie_s - wydaje mi sie, że te gesty niekoniecznie muszą świadczyć o jasnej hierarchii "w całokształcie" - ten niżej ten wyżej, tylko o tym że w tym momencie jest dobrze, miło, psy są do siebie przyjaźnie nastawione, stanowią stado. Albo w ogóle może są dwa znaczenia takiego lizania- jedno łagodzące, uspokajające, a drugie jako oznaka bliskości?

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieję, że jednak lizanie uszu nie świadczy o podporządkowaniu, bo moich uszu pies za bardzo nie liże, niestety :cry: Może faktycznie mu te mężowskie uszy smakują :D Chociaż nie zgadza mi się z tym mina psa przy lizaniu - on naprawdę wygląda tak, jakby miał do wykonania poważną, odpowiedzialną pracę :D

Link to comment
Share on other sites

Tilia - ja se tylko tak gdybam :D

Zebys ty zobaczyla moja suke. dominantka jak ta lala :D

Tylko (na szczesie) w stosunku do domownikow (nawet w stosunku do mojego faceta) nie okazuje agresji.

Raczej "wymusza" (i wlasnie szczegolnie od mojego faceta - ja sie nie daje tak latwo :wink:), jest wrecz czasami upierd**** Robi dokladnie to samo co sunia twoich znajomych :lol:

Ale faktem jest, ze ostatnio zauwazylam znaczna poprawe zachowania, chyba wreszcie

uznala moja wyzszosc :lol:

Widze tez roznice w traktowaniu mojej osoby i osoby mojego faceta, oraz roznice w sluchaniu sie jego i mnie :wink:

Link to comment
Share on other sites

Z tego co mi wiadomo i co zaobserwowałam w hodowli satfików, psy w dowód uznania i oddawania czci liżą dominanta po pysku. I nas też chca lizać po buzi, ale większość z nas na to nie pozwala (mam nadzieję, bo nie dam inaczej buzi zadnemu dogomaniakowi :wink: ) znacznie szybciej godzimy się na lizanie nóg czy uszu w zastępstiwe twarzy. Poza tym psy chyba podobnie jak małpy czy większość ssaków poprzez lizanie i iskanie zacieśniają więzi między sobą.

Perta, moze twój pies (masz sunię?) może chce mieć z twoim mężem dzieci? :wink: A jeśli masz psa to może jest geyem? :wink: :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Marta ostatnio mówiłaś coś innego 8)

PIKA to mnie możesz ucałowac...i.... :oops:

Ruffi TAK????? :o A co??? Obiecalam ci coś????? Muszę sie zastanowić, ale u mnie to ciężko... moze potrwać...

PIKA, ja bardzo chętnie, wszystkich i jak kto chce ,tylko żeby was tam wcześniej pieski nie lizały!!! :modla: :buzi: :calus: :iloveyou: :wolfie:

Link to comment
Share on other sites

w tym momencie jest dobrze, miło, psy są do siebie przyjaźnie nastawione, stanowią stado. Albo w ogóle może są dwa znaczenia takiego lizania- jedno łagodzące, uspokajające, a drugie jako oznaka bliskości?

Moze forumowicze zaczna sie tak... lizac po uszkach? :D Coby bylo tak przyjemnie, rodzinnie... :P

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...