PELASIA NAS POŁĄCZYŁA A TERAZ DYSKUTUJEMY SOBIE O ŻYCIU:):) O Pelasi czasem też:):)

[Ukryty Smok]

Witajcie!

Jestem!
Pelunia w porządku, coraz śliczniejsza i mądrzejsza!
Wybaczcie, więcej napisze jutro, bo dziś ździebko padnięta jestem...:oops:
Namachałyście ładnych parę stron, muszę nadrobić...:lol:

DZIĘKUJĘ WAM!!!!!!!:loveu:

Pzdr,

Ukryty Smok

[majqa]

Ekhm... tak za bardzo to się nie wczytuj, bo oberwiemy. ;-)

[majqa]

Wstawać Śpiochy!!! :bigcool:

[gonia66]

[quote name='Ukryty Smok']Witajcie!

Jestem!
Pelunia w porządku, coraz śliczniejsza i mądrzejsza!
Wybaczcie, więcej napisze jutro, bo dziś ździebko padnięta jestem...:oops:
Namachałyście ładnych parę stron, muszę nadrobić...:lol:

DZIĘKUJĘ WAM!!!!!!!:loveu:

Pzdr,

Ukryty Smok[/QUOTE]Wow!:o To ja posżłam spiochac a Smoczek wrócił:):)Najwazniejsze ze jestes:)

[quote name='majqa']Ekhm... tak za bardzo to się nie wczytuj, bo oberwiemy. ;-)[/QUOTE]I majqa ma rację, sie tak nie wczytuj-hihihi..bo my troche pokecone jestesmy;)

[quote name='majqa']Wstawać Śpiochy!!! :bigcool:[/QUOTE]HAaaaa!!O tej godzinie to ja juz po jednej kawusi intensywnie pracowalam Spioszku!! Teraz bedzie druga kawusia i potem pewnie drzemka;):DAaaaaaaaaa..nie!!!!!zapomnialam, ze wioze córcie na trening, wiec w czasie treningu pobiegam po sklepach:):)

[majqa]

... czyli shop - jogging! :-)

[gonia66]

[quote name='majqa']... czyli shop - jogging! :-)[/QUOTE]W moim przypadku każda forma ruchu jest miłą niespodzianką dla zasiedzialego organizmu:);)
No, ale przeciez w siatkę grała nie będę;):D

[Ukryty Smok]

Słuchajcie, odkryłam dziś straszną rzecz...:crazyeye:
Naprawdę, straszną...:crazyeye:
Pelasia nie jest psem.:crazyeye:

To jakiś przebieraniec...:crazyeye:

[Nemi]

[quote name='Ukryty Smok']
Pelasia nie jest psem.:crazyeye:[/QUOTE]

O matko, a czym jest ??? Psim aniołkiem :-)

[gonia66]

[quote name='Ukryty Smok']Słuchajcie, odkryłam dziś straszną rzecz...:crazyeye:
Naprawdę, straszną...:crazyeye:
Pelasia nie jest psem.:crazyeye:

To jakiś przebieraniec...:crazyeye:[/QUOTE]:o:o:o:o............my tez chcemy wiedziec kim jest...czy moze czym..??:):D NO plissssssssssssssss...nie trzymaj nas w napieciu kochany Smoczku!!!!

[Ukryty Smok]

No nie wiem, czym jest, ale na pewno nie psem...:mad:

Wiecie, co panna robi? Jak czegoś nie widzi, to staje na tylnych łapach i z tej zwiększonej wysokości ogląda interesujące ją krajobrazy...
No dobra, wiem, że dużo psów tak robi... A czy umieją przy tym chodzić na tych tylnych łapach? :crazyeye: Bardzo szybko i sprawnie...
Aha, no i zdała test lustra...
Co to znaczy? Ano, jak widzi siebie w lustrze, to wcale nie usiłuje dotknąć lusterka, czy próbować wąchać... Ona zagląda z tej drugiej strony... Spryciulka, nie?:cool3:

[majqa]

To jest surykatka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Ukryty Smok]

A wiesz, że ja też to zaczynam podejrzewać...

[Nemi]

A może jest to pies cyrkowy, który dzielnie umknął z niewoli ???

[majqa]

Brat Pelasi???

[IMG]http://a.imageshack.us/img841/9790/surykatka.jpg[/IMG]

[gonia66]

[quote name='majqa']Brat Pelasi???

[IMG]http://a.imageshack.us/img841/9790/surykatka.jpg[/IMG][/QUOTE]Hihihihihi:) Juz ja sobie wyobraziłam Pelasie w tej pozie:) Musi wygladac przecudownie i przekomicznie:)Ale bym ją chciala przytulic:):)
Smoczku, a jak tam jej cieczka..??Ma jeszcze, czy juz w domku doopeczkę grzeje..?? Stęskniła się za Toba..??(bo my bardzo:):))

[Ukryty Smok]

Cieczka skończona. W ten weekend postaram się ustalić z vetem datę sterylki. On poprosił jednak, żebym się tak nie spieszyła, gdyż suki, sterylizowane "za blisko cieczki" (w trakcie zaraz przed, zaraz po) mogą ponoć mieć potem problemy z trzymaniem moczu...
W związku z tym, że szczęście tej surykatki :cool3: leży mi mocno na sercu, zrobię, jak mi radzi i posłucham wszystkich jego rad...

[Ukryty Smok]

:fadein: A wiesz, Majga, że to jest to!!!

[gonia66]

[quote name='Ukryty Smok']Cieczka skończona. W ten weekend postaram się ustalić z vetem datę sterylki. On poprosił jednak, żebym się tak nie spieszyła, gdyż suki, sterylizowane "za blisko cieczki" (w trakcie zaraz przed, zaraz po) mogą ponoć mieć potem problemy z trzymaniem moczu...
W związku z tym, że szczęście tej surykatki :cool3: leży mi mocno na sercu, zrobię, jak mi radzi i posłucham wszystkich jego rad...[/QUOTE]No tak..tez tak słyszałam kiedyś, jak mowi Smoczku Twoj wet:)TO dobrze, ze chcesz czekac i mozesz przetrzymywac Pelasie tak dlugo, jak to potrzebne- zawsze bezpieczniej i pewniej:)
A jak Ci się uda- to prosze...prosze...zrob focie naszej surykatki w pozycji "stójkowej":)

[Ukryty Smok]

Postaram się... Ale maleńka jest szybka, bystra, strasznie mądra i to niełatwo ją fotknąć...;)
A na dodatek, jak widzi człowieka, to leci zaraz, żeby pokazać, że kocha...:loveu:

[gonia66]

[quote name='Ukryty Smok']Postaram się... Ale maleńka jest szybka, bystra, strasznie mądra i to niełatwo ją fotknąć...;)
A na dodatek, jak widzi człowieka, to leci zaraz, żeby pokazać, że kocha...:loveu:[/QUOTE]No..nie wątpie:) Ma za co kochac:):)

[sleepingbyday]

us, pogadaj z wetem, czy przypala kikut macicy przy okazji sterylki.

pelaśka zaglądała za lustro bo chciała powąchac pod ogonem ;-)

[gonia66]

[quote name='sleepingbyday']us, pogadaj z wetem, czy przypala kikut macicy przy okazji sterylki.

pelaśka zaglądała za lustro bo chciała powąchac pod ogonem ;-)[/QUOTE]Sbd, a dlaczego pytasz??To wazne jest??Ja pierwszy raz słysze o tym i pewnie moja Salmusia nie miala nic takiego..:(

[sleepingbyday]

spokojnie.
gadałam kiedyś z wetkami o posikiwaniu, bo zośka nagle przestała potzrebować leków. i tak już dobre kilka miesięcy nie potzrebuje i się nie posikuje.
wetki powiedziały, że ktoś zbierał jakies statystyki róznych działań okołooperacyjnych, które mogą mieć miejsce \(ale nie zawsze muszą). próbowali się zorientować, czy posikiwanie jest związane z czymś konkretnym, czy można wyróznić takie czynniki. nie pamiętam, czy to były badania, czy ktoś sobie zbierał ot tak, czy na jakiejś uczelni, nieważne...
w każdym razie jakoś wtych statystykach to przypalanie wyszło (ale nie pamiętam, czy jako jeden z czynników, czy ileś tam procent, w ogóle niewiele pamiętam i pewnie wet będzie dokłądnie wiedział, o co chodziło i co tam robili).
moje wetki powiedziały, ze jakoś tak wyszło, ze one zawsze przypalają. a do tej pory żadna z pacjentek nie zgłosiła się z posikiwaniem. ale one nie twierdzą, ze to 100%, bo raz, że czasem przypadkowi klienci są, nie każda lecznica w marcowej akcji bierze udział, a posikiwanie mogło być już zgłoszone do regularnego weta.

niedokładnie mówię, bo piate przez dziesiąte pamiętam -zastrzegam, bo jak coś pokręciłam, to jeszcze moje wetki zostaną obrzucone przez waszego błotem ;-)

[majqa]

Hm... nie potrafię się odnieść do tej przypalanki. Żadna z moich suczek nie miała przypalania, a trochę ich już sterylizowałam i żadna nie posikiwała. Odpukać ten problem jest mi obcy.

[sleepingbyday]

no własnie, bo to jeszcze dochodzą tendencje do tego. jedni mówią, ze częściej posikują się duże, kolejni, że sterylizowane przed pierwszą cieczką, a inni, że po... a jeszcze inni, jak widać, że za krótko po ciecze...