DORA1020 Posted February 21, 2019 Author Posted February 21, 2019 Tyśka ......jeśli tu zaglądasz.....wysłałam do Ciebie pw Quote
Tyśka) Posted February 21, 2019 Posted February 21, 2019 9 godzin temu, DORA1020 napisał: Tyśka ......jeśli tu zaglądasz.....wysłałam do Ciebie pw Przepraszam, nie było mnie chwilę... juz zaglądam. Kobiety Kochane, ale działacie, jestem pod wrażeniem. Quote
Madie Posted February 21, 2019 Posted February 21, 2019 We wtorek trzymamy kciuki za Rambo. Młody będzie miał operacje usunięcia zębów (wszystkich oprócz kłów) z powodu bardzo silnego plazmocytarnego zapalenia dziąseł. Ostatnie 5 miesięcy leczenia nie przynosi rezultatów i z uwagi na coraz gorszy stan paszczy ale także kiepskie samopoczucie Rambusia zdecydowaliśmy się na zabieg. Przy okazji przygotowania do operacji odwiedziliśmy dr Garncarz żeby sprawdzic Rambo kardiologicznie. Ku wielkiemu zdumieniu pani doktor dziura w sercu która miał „zasklepiła się”. Badała go 3 różnymi głowicami, 40 minut dłużej ale i tak wyniki ten sam. Rambo wyglada o wiele lepiej niż pół roku temu. Nastepna kontrola za rok 2 Quote
DORA1020 Posted February 22, 2019 Author Posted February 22, 2019 Trzymam kciuki za Rambusia,dobrze,że chociaż z serduszkiem nie będzie kłopotów. Kochane kocisko:) Quote
Nesiowata Posted February 22, 2019 Posted February 22, 2019 Dnia 20.02.2019 o 22:40, Baltimoore napisał: I jeszcze od wczoraj jest akcja w związku z nietrafioną adopcją dwóch burych sióstr z lecznicy- pani czwartego dnia dostała "alergii na koty bo ma hashimoto" Ciekawe co ma hashimoto wspólnego z kotami? Moja znajoma, która właśnie na to choruje śpi z kotem od wielu lat. Quote
Olena84 Posted February 22, 2019 Posted February 22, 2019 10 godzin temu, Madie napisał: We wtorek trzymamy kciuki za Rambo. Młody będzie miał operacje usunięcia zębów (wszystkich oprócz kłów) z powodu bardzo silnego plazmocytarnego zapalenia dziąseł. Ostatnie 5 miesięcy leczenia nie przynosi rezultatów i z uwagi na coraz gorszy stan paszczy ale także kiepskie samopoczucie Rambusia zdecydowaliśmy się na zabieg. Nasz miał usunięte z jednej strony i nic to nie dało, jest na sterydach, różne specyfiki też nie dawały rady, więc sama weterynarz powiedziała, że usuwanie nie ma sensu. Może Rambusiowi pomoże Quote
Olena84 Posted February 22, 2019 Posted February 22, 2019 Przed chwilą, Nesiowata napisał: Ciekawe co ma hashimoto wspólnego z kotami? Moja znajoma, która właśnie na to choruje śpi z kotem od wielu lat. w moim schronisku ludzie oddali psa po 2 dniach bo ślizgał się po podłodze... ludzie różne rzeczy wymyślają Quote
Nesiowata Posted February 22, 2019 Posted February 22, 2019 4 minuty temu, Olena84 napisał: w moim schronisku ludzie oddali psa po 2 dniach bo ślizgał się po podłodze... ludzie różne rzeczy wymyślają Zawsze jak się chce uderzyć psa to kij się znajdzie. Mądre są przysłowia. Tyle, zę człowiek powinien myśleć i nie ośmieszać się samemu. A kotki mają być dziś o 10 w nowym domu, pani sama je zawiezie. Dziewczyny chciały po nie jechać ale chyba doszła do wniosku, że taka opcja będzie pewniejsza i skuteczniejsza. A tak przy okazji - który pies nie pośliźnie się na terakocie czy panelach? Zwłaszcza jeśli wcześniej po czymś takim nie chodził? Głupota nie zna granic. Quote
Nesiowata Posted February 22, 2019 Posted February 22, 2019 Kotki już w nowym domu, zwiedziły mieszkanie, zaliczyły kuwetę i nawet łóżko młodszej pani. Są ufne, jedynie kichnięcie je zaniepokoiło. Kociaki przywiózł pan, są książeczki, jakaś karma, leki, zabawki i kocyk. Koleżanka zleciła córce, że ma mnie powiadomić o dojeździe kociąt więc zaraz dzwoniła. Wiem, że dzwoniła i do Was. Obiecała przesłać zdjęcia. Ciemniejsza kotka sama przychodzi się miziać, jaśniejsza jest ciut ostrożniejsza. Bogusia jest zdziwiona, że są tak otwarte do ludzi. Jaśniejsza jeszcze dość ciężko oddycha. 3 Quote
Baltimoore Posted February 22, 2019 Posted February 22, 2019 20 godzin temu, Madie napisał: We wtorek trzymamy kciuki za Rambo. Młody będzie miał operacje usunięcia zębów (wszystkich oprócz kłów) z powodu bardzo silnego plazmocytarnego zapalenia dziąseł. Ostatnie 5 miesięcy leczenia nie przynosi rezultatów i z uwagi na coraz gorszy stan paszczy ale także kiepskie samopoczucie Rambusia zdecydowaliśmy się na zabieg. Przy okazji przygotowania do operacji odwiedziliśmy dr Garncarz żeby sprawdzic Rambo kardiologicznie. Ku wielkiemu zdumieniu pani doktor dziura w sercu która miał „zasklepiła się”. Badała go 3 różnymi głowicami, 40 minut dłużej ale i tak wyniki ten sam. Rambo wyglada o wiele lepiej niż pół roku temu. Nastepna kontrola za rok Bardzo bardo mocne kciuki za Rambo :)) i duuuużo głasków dla kotecka :)) Przez te wszystkie jego historie z łapką i z oczkami, patronat nad nim gdy był w lecznicy i potem u Ciebie w dt, czuję się z nim bardzo bardzo związana emocjonalnie. Jakieś zdjęcia bardzo proszę :D Quote
Baltimoore Posted February 22, 2019 Posted February 22, 2019 13 godzin temu, Nesiowata napisał: Ciekawe co ma hashimoto wspólnego z kotami? Moja znajoma, która właśnie na to choruje śpi z kotem od wielu lat. Nesiowata :D :D :D Weszłam na wątek żeby Ci jeszcze raz podziękować za podesłanie Super Domku zamojskim kociakom. W tej sytuacji było jakby czuwał nad nami Koci Anioł :)) Co do Hahimoto- nie ma związku ani z alergia, ani z kotami, raczej świadczy o neurastenii takie powoływanie się na "hashimoto" przy każdej okazji, to teraz takie modne, jak "globus" w czasach Orzeszkowej XD 1 Quote
Baltimoore Posted February 22, 2019 Posted February 22, 2019 Te dwie koteczki, które miały do tego domku pójść w pierwszej wersji, niestety obie nie żyją [*] [*], ruda i szylkretowa :(( Okropnie tragiczne , uratowane z interwencji przez Adopcje Zamość, ale się nie udało :(( Oby były szczęśliwe za Tęczowym Mostem Quote
Baltimoore Posted February 22, 2019 Posted February 22, 2019 10 godzin temu, Nesiowata napisał: Kotki już w nowym domu, zwiedziły mieszkanie, zaliczyły kuwetę i nawet łóżko młodszej pani. Są ufne, jedynie kichnięcie je zaniepokoiło. Kociaki przywiózł pan, są książeczki, jakaś karma, leki, zabawki i kocyk. Koleżanka zleciła córce, że ma mnie powiadomić o dojeździe kociąt więc zaraz dzwoniła. Wiem, że dzwoniła i do Was. Obiecała przesłać zdjęcia. Ciemniejsza kotka sama przychodzi się miziać, jaśniejsza jest ciut ostrożniejsza. Bogusia jest zdziwiona, że są tak otwarte do ludzi. Jaśniejsza jeszcze dość ciężko oddycha. Ciemniejsza koteczka to Liza, jet bardziej śmiała, mniej nakolankowa, ogólnie jest zdrowa. Jaśniejsza i mniejsza koteczka to Lila, ona najbardziej z 3 sióstr przechodziła kk, oddech miała już w lecznicy taki, nasila się jak jest w emocjach. Myślę że w swoim domu dojdzie do siebie i oddech e się poprawi. Lila jest niesamowicie miziasta i nakolankowa :)) Dziękuję Nesiowata za wstawienie zdjęć, wiem że na FB koleżanka znalazła już wstawione filmiki :D Quote
Baltimoore Posted February 22, 2019 Posted February 22, 2019 Pani była z Rudolfem w lecznicy i u okulisty. Trzymamy kciuki za oczko które łzawi. A do domu który zgłosił się po Rudolfa jako drugi pojedzie jutro buro-szylkretowa koteczka ok 10 miesięczna z lecznicy w Izbicy :D Dzisiaj miała też pojechać do swojego domku mała Trisia z interwencji za Zamościem, która ostatnie 2 tygodnie też spędziła w lecznicy w Izbicy, ale jeszcze nie mam potwierdzenia. Quote
Baltimoore Posted February 22, 2019 Posted February 22, 2019 Ze starych zapasów zostały w lecznicy 3 kotki Czarna ze złotymi oczami Kalinka https://www.olx.pl/oferta/spokojna-kalinka-szuka-pilnie-domu-CID103-IDyciV9.html Zielonooka czarna Adusia https://www.olx.pl/oferta/przyjacielska-adusia-bardzo-pilnie-szuka-domu-CID103-IDybDfT.html Buro-biała Tiffany https://www.olx.pl/oferta/tiffany-bardzo-chce-znalezc-dom-CID103-IDyz9Lc.html Quote
Baltimoore Posted February 22, 2019 Posted February 22, 2019 Jeszcze z tego wszystkiego nie napisałam o wtorkowej adopcji w Krakowie- do domu stałego pojechały razem dwie bure koteczki Śliwka i Malinka, z interwencji p. Krystyny, którym z Dorą znalazłyśmy jesienią DT w Krakowie- trafiły tam jako niebieskookie maleńtasy. Dziękuj Yossarianie za wizytę PA :)) Quote
Baltimoore Posted February 22, 2019 Posted February 22, 2019 Bakusiowa :)) Bardzo dziękujemy za wpłatę 200 zł do lecznicy w Izbicy na PCR i kastrację Bosmanka. Nadal nie wiemy co koteczkiem, nie ma żadnego kontaktu z Bębenek :(( Obawiam się czy Bosman żyje, taka nagła cisza jest straszliwie niepokojąca :(( Do tej pory- od pierwszej wspólnej akcji ratowania kota spod kościoła w Tomaszowie Lubelskim- byłam z Bebenek w stałym kontakcie w zakresie różnych zwierzaków. Będziemy się próbowali dowiedzieć czegoś o Bosmanku jutro. Quote
DORA1020 Posted February 23, 2019 Author Posted February 23, 2019 9 godzin temu, Baltimoore napisał: Teraz są takie :)) No nie.........rozczulający widok:) chciałoby sie głasiac,miziac ,przytulać takie słodkości:) Quote
DORA1020 Posted February 23, 2019 Author Posted February 23, 2019 9 godzin temu, Baltimoore napisał: Bakusiowa :)) Bardzo dziękujemy za wpłatę 200 zł do lecznicy w Izbicy na PCR i kastrację Bosmanka. Nadal nie wiemy co koteczkiem, nie ma żadnego kontaktu z Bębenek :(( Obawiam się czy Bosman żyje, taka nagła cisza jest straszliwie niepokojąca :(( Do tej pory- od pierwszej wspólnej akcji ratowania kota spod kościoła w Tomaszowie Lubelskim- byłam z Bebenek w stałym kontakcie w zakresie różnych zwierzaków. Będziemy się próbowali dowiedzieć czegoś o Bosmanku jutro. Tak....wielkie dzięki bakusiowej:) za wszystko:) nigdy nie odmówi pomocy:) co do Bosmanka mamy złe przeczucia:( musimy wiedziec co sie stało.... Quote
DORA1020 Posted February 23, 2019 Author Posted February 23, 2019 10 godzin temu, Baltimoore napisał: To rudy Rudolf z pierogarni Rudolf...trzymaj sie kociaku......juz nie będziesz marzł miziaczku:) Quote
DORA1020 Posted February 23, 2019 Author Posted February 23, 2019 szukam domu dla tego staruszka....8-10 lat Quote
Baltimoore Posted February 23, 2019 Posted February 23, 2019 8-10 lat to u kotów nie jest staruszek :)) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.