klaki91 Posted September 30, 2015 Posted September 30, 2015 Mimo diety i kroplówek mocznik rośnie....dzisiaj 490.... :( Quote
bou Posted September 30, 2015 Posted September 30, 2015 Klaki, taki poziom mocznika jest ogromnie wysoki,musisz sie liczyc z tym,ze pies moze zareagować atakiem padaczki spowodowanym zatruciem mocznikiem...przykro mi,nie chcialabym Cię straszyć,a tak sie pewnie stało...Piszesz o jej zachowaniu ,wynikach I huśtawce - kazdy organizm jakos tam się adaptuje do choroby,niestety - do czasu aż sie podda. Doceniaj każdą chwilkę z nią,dopieszczaj i utulaj...Pozdrawiam,trzymajcie się! Quote
klaki91 Posted October 1, 2015 Posted October 1, 2015 Klaki, taki poziom mocznika jest ogromnie wysoki,musisz sie liczyc z tym,ze pies moze zareagować atakiem padaczki spowodowanym zatruciem mocznikiem...przykro mi,nie chcialabym Cię straszyć,a tak sie pewnie stało...Piszesz o jej zachowaniu ,wynikach I huśtawce - kazdy organizm jakos tam się adaptuje do choroby,niestety - do czasu aż sie podda. Doceniaj każdą chwilkę z nią,dopieszczaj i utulaj...Pozdrawiam,trzymajcie się! Nie wiedziałam o padaczce, dziękuję że uprzedzasz, bo gdyby coś takiego się wydarzyło to bym zupełnie nie wiedziała, co jest grane. Najgorsze jest to, że widzę jej wymęczenie, a nie umiem podjąć decyzji o ułatwieniu jej odejścia (choć słyszę już ze strony rodziny, że może powinnam). Nie w sytuacji, gdy przychodzi się przytulać, gdy wieczorem po spacerze wariuje ze swoimi zabawkami itd. Z drugiej strony te wyniki cały czas się pogarszają i raczej szans na poprawę nie ma... Quote
bou Posted October 1, 2015 Posted October 1, 2015 ... będziesz wiedziała kiedy będzie trzeba jej pomóc odejść za TM...Jeśli ją kochasz,a wiem,ze tak - to będziesz miała na względzie JEJ dobro,a nie swoje emocje...Bo to dla niej,dla oszczędzenia jej bólu,cierpienia,ktorego sensu nie rozumie... Bawi się,biega,je,pije,to nic,ze ma gorsze dni.Kiedy te złe dni będą częsciej,kiedy przestanie jeść,kiedy zobaczysz,że drży z bólu I się poddała - wtedy jej pomóż,jesteś jej to winna... Każda litera z tekstu powyżej - mnie fizycznie boli...trzymaj się,Klaki,Suńka też. :* M. Quote
klaki91 Posted October 2, 2015 Posted October 2, 2015 ... będziesz wiedziała kiedy będzie trzeba jej pomóc odejść za TM...Jeśli ją kochasz,a wiem,ze tak - to będziesz miała na względzie JEJ dobro,a nie swoje emocje...Bo to dla niej,dla oszczędzenia jej bólu,cierpienia,ktorego sensu nie rozumie... Bawi się,biega,je,pije,to nic,ze ma gorsze dni.Kiedy te złe dni będą częsciej,kiedy przestanie jeść,kiedy zobaczysz,że drży z bólu I się poddała - wtedy jej pomóż,jesteś jej to winna... Każda litera z tekstu powyżej - mnie fizycznie boli...trzymaj się,Klaki,Suńka też. :* M. Dzięki za słowa wsparcia :( Już wiem o czym mówią ludzie, gdy opisują, że od ich psa z NN strasznie czuć mocznik. A mały rudy potwór chce spać w łóżku i koniecznie się przytulać, więc spełniam zachcianki... Quote
bou Posted October 2, 2015 Posted October 2, 2015 Klaki - od piesów z chorymi nerkami czuć z pyszczka acetonem,a zapach moczu,bo dużo siusia I futro pewnie dlugo schnie.Mozesz wycierać pupinę,będzie mniej czuć. Też Was przytulam,dobrej nocy, M. Quote
klaki91 Posted October 3, 2015 Posted October 3, 2015 Klaki - od piesów z chorymi nerkami czuć z pyszczka acetonem,a zapach moczu,bo dużo siusia I futro pewnie dlugo schnie.Mozesz wycierać pupinę,będzie mniej czuć. Też Was przytulam,dobrej nocy, M. Bardzo możliwe, że to właśnie zapach acetonu (nie znam się), bo nie jest to typowy zapach moczu. Ona jest krótkowłosa i się nie "zasikuje". Dr Neska niestety też uznała, że wyniki nie ulegną poprawie i trzeba się szykować na najgorsze. Quote
bou Posted October 3, 2015 Posted October 3, 2015 Ech...Wiesz na pewno,że dr.Neska to najlepszy spec od nerek w kraju?Z tego,co wiem,to i z Europy sie do niej ludziska zjeżdzają.Tak więc macie szczęście,bo nie musisz,jak wielu innych - szukać "innego weta"...Klaki - niewydolność nerek,to jedna z bardzo nielicznych chorób,która nie potrafi niczym zaskoczyć,jest przewidywalna,szczególnie w zaawansowanej fazie.U ludzi włączamy w takim momencie dializy i czekamy na przeszczep narządu.Z tego ,co wiem,były podejmowane proby przeszczepu u zwierząt - jak dotąd bez powodzenia.Korzystajcie z każdego lepszego dnia i niech psina je co chce i ile chce!Pozdrawiam Was,M. Quote
klaki91 Posted October 4, 2015 Posted October 4, 2015 Ech...Wiesz na pewno,że dr.Neska to najlepszy spec od nerek w kraju?Z tego,co wiem,to i z Europy sie do niej ludziska zjeżdzają.Tak więc macie szczęście,bo nie musisz,jak wielu innych - szukać "innego weta"... Klaki - niewydolność nerek,to jedna z bardzo nielicznych chorób,która nie potrafi niczym zaskoczyć,jest przewidywalna,szczególnie w zaawansowanej fazie.U ludzi włączamy w takim momencie dializy i czekamy na przeszczep narządu.Z tego ,co wiem,były podejmowane proby przeszczepu u zwierząt - jak dotąd bez powodzenia. Korzystajcie z każdego lepszego dnia i niech psina je co chce i ile chce! Pozdrawiam Was, M. Wiem...specjalnie po tygodniu płukania u weterynarza w mojej rodzinnej miejscowości wracałam do Warszawy, żeby dr Neska obejrzała sunię. Może gdybyśmy już przy pierwszych objawach wrócili do stolicy to dzisiaj byłoby dobrze... Nie ma w sumie co gdybać, jest jak jest, pozostaje tylko czekać i liczyć na to, że suczka nie będzie się bardzo męczyć. Dzięki za słowa wsparcia. Quote
klaki91 Posted October 9, 2015 Posted October 9, 2015 Wczoraj pochowaliśmy ją na cmentarzu dla zwierząt pod Warszawą :( Quote
czia Posted October 9, 2015 Posted October 9, 2015 Wczoraj pochowaliśmy ją na cmentarzu dla zwierząt pod Warszawą :( Bardzo mi przykro kochana. Ściskam cię mocno. Quote
bou Posted October 9, 2015 Posted October 9, 2015 Klaki...ogromnie,przeogromnie mi przykro...Dużo Siły Ci życzę...M. Quote
Czarnamamba90 Posted October 10, 2015 Posted October 10, 2015 Z moim psiakiem jest bardzo zle :( ma straszna anemie i od tygodnia miewa momenty, w ktorych traci przytomnosc i sie przewraca :( wyniki ze srody : erytrocyty 22,7 hematokryt 15,3 hemoglobina 5,2 trombocyty 262 MCV 56,9 MCH 19,2 MCHC 33,9 Leukocyty 7,1 ALT 60,1 BUN 95,7 Kreatyina 2,49 Glukoza 131,6 od środy jest intensywnie plukany kroplowkami, dostaje unidox i encortolon i zadnej poprawy nie ma :( skad taka silna anemia? dziesiejsze wyniki sa porownywalne do tych sprzed rozpoczecia leczenia, a nawet troche gorsze....piesek ma apetyt, ale to pewnie po sterydach ale widac, ze jest bardzo slaby:( Quote
Maghda Posted October 10, 2015 Posted October 10, 2015 Klaki, bardzo współczuję, trzymaj się mocno Quote
Czarnamamba90 Posted October 10, 2015 Posted October 10, 2015 mial miec dzis transfuzje krwi ale jego organizm zabija wlasne krwinki,wiec wet uznal,ze nie ma sensu robic transfuzji. nie wiadomo tylko jaki czynnik wywolal taka anemie,bo podobno nie jest to wina chorych nerek. Quote
Czarnamamba90 Posted October 10, 2015 Posted October 10, 2015 mial miec dzis transfuzje krwi ale jego organizm zabija wlasne krwinki,wiec wet uznal,ze nie ma sensu robic transfuzji. nie wiadomo tylko jaki czynnik wywolal taka anemie,bo podobno nie jest to wina chorych nerek. Quote
Czarnamamba90 Posted October 10, 2015 Posted October 10, 2015 mial miec dzis transfuzje krwi ale jego organizm zabija wlasne krwinki,wiec wet uznal,ze nie ma sensu robic transfuzji. nie wiadomo tylko jaki czynnik wywolal taka anemie,bo podobno nie jest to wina chorych nerek. Quote
Czarnamamba90 Posted October 10, 2015 Posted October 10, 2015 mial miec dzis transfuzje krwi ale jego organizm zabija wlasne krwinki,wiec wet uznal,ze nie ma sensu robic transfuzji. nie wiadomo tylko jaki czynnik wywolal taka anemie,bo podobno nie jest to wina chorych nerek. Quote
Czarnamamba90 Posted October 10, 2015 Posted October 10, 2015 przepraszam ale komputer cos waritje Quote
Czarnamamba90 Posted October 10, 2015 Posted October 10, 2015 bardzo prosze o pomoc, jesli ktos ma pojecie co moglo dopasc psiaka bo jak narazie lekarz leczy w ciemno. Sugeruje zatrucie jakas toksyna, choroba odkleszczowa albo toczen. powiedzial jednak, ze postepowanie jest takie samo w tych przypadkach- intesywne plukanie, antybiotyk i steryd plus duzo odpoczynku i szukanie przyczyny niczego nie ulatwi. z tegczo co czytalam na necie to pomoc moze jedynie transfuzja, ale skoro pies zabija erytrocyty to nie ma ona chyba sensu. niestety hematokryt jest tragicznie niski(dzis 14,3) i boje sie, ze on tego poprostu nie wytrzyma :( Quote
gryf80 Posted October 10, 2015 Posted October 10, 2015 Współcxuję.moźe to jakaś forma niedokrwistości autoimmunologicznej bo kreatynina nie jest tragiczna Quote
Czarnamamba90 Posted October 10, 2015 Posted October 10, 2015 a da sie to wyleczyc,a jesli tak to jak? nie wiem jak pomoc,temperatura ciala jeszcze na dodatek spadla i musze go dogrzewac bo trzesie sie z zimna Quote
bou Posted October 10, 2015 Posted October 10, 2015 Wet ma rację,taraz trzeba robic wszystko,zeby psu pomoc,szukanie przyczyny nie uzdrowi psa,jesli sytuacja wygląda tak kiepsko...Pies jest zanemizowany,coś się dzieje moze ze szpikiem,moze ze śledzioną...Jeli podajecie kroplowki,plyny powinny byc podgrzane.Spytaj o celowosc podania cyklosporyny.A transfuzja - to nienajgorszy pomysł...Mimo wszystko.Trzymajcie się! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.