Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Faktycznie ,może być tak ,jak pisze Lidka.Bralam pod uwagę tylko tel.kom.,gdzie to inaczej jednak wygląda niż w przypadku tel.stacj. Najważniejsze ,żeby duży ,piekny Kent trafil do dobrych ludzi i wszyscy byli z tego zadowoleni.Kent także.:p
No i ,że trafia do doświadczonych ludzi,znających rasę jużakow.Niech Kentowi żyje sie tam dlugo i szczesliwie.:loveu::loveu::loveu:

  • Replies 267
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Rozmawiałam z pierwszą osobą, która była zainteresowana losem Kenta i jego adopcją - jeśli w sobotę nie zgłosi się po Kenta osoba z Poznania, pojedzie on do.. Poznania :) Tylko do innego domu. Zobaczymy jak sprawy stoją dopiero w sobotę, mam nadzieję, że uda mi się być przy przekazywaniu Kenta..

Posted

Oby ktorys z tych domów okazal się tym oczekiwanym przez Kenta i wszystko ulozylo się pomyslnie i Kent zostal wybawiony ze schronu.Bardzo nalezy sie mu taki dobry ,szczęsliwy dom i ludzie.

Posted

[quote name='Aneta Sitkiewicz']Rozmawiałam z pierwszą osobą, która była zainteresowana losem Kenta i jego adopcją - jeśli w sobotę nie zgłosi się po Kenta osoba z Poznania, pojedzie on do.. Poznania :) Tylko do innego domu. Zobaczymy jak sprawy stoją dopiero w sobotę, mam nadzieję, że uda mi się być przy przekazywaniu Kenta..[/QUOTE]
Czyli sie coś nareszcie ruszyło , mam nadzieję że Kent już wkrótce będzie miał swoją rodzinę:lol:......a my poszukamy następnego juzia, który gdzieś tam czeka na pomoc;)

Posted

[quote name='elaja']Czyli sie coś nareszcie ruszyło , mam nadzieję że Kent już wkrótce będzie miał swoją rodzinę:lol:......a my poszukamy następnego juzia, który gdzieś tam czeka na pomoc;)[/QUOTE]

Oj tak elaja! Poszukamy i pomożemy! A Kentowi życzymy najlepszego domu!

Posted

Dziś przyjechało małżeństwo z Poznania po Kenta. Byli godzinę przede mną w schronisku, więc nie widziałam samego momentu zapoznawania się z psem. Ale jak dojechałam na miejsce, wszystko było w porządku - starszy pan trzymał Kenta na smyczy, a Kent nie przejmował się nim zbytnio, bał się tylko troszkę (zwykle bardziej reaguje na mężczyzn). Nowi opiekunowie Kenta sprawiali bardzo dobre wrażenie, obydwoje byli spokojni, wypytali o wszystko. Już samo to, że czekali na mnie godzinę o czymś świadczy. Nie przerażało ich to, w jakim stanie jest Kent - właśnie wytarzał się w żwirze, był prawie cały czarny, sierść skołtuniona, broda poskręcana i mokra, uszy brudne - naprawdę nie usłyszałam ani jednego słowa narzekania na jego wygląd :) Powiedzieli, że pojadą z nim w tygodniu do weterynarza, żeby zadecydował, jak dokonać wszelkich zabiegów higienicznych, tak więc o opiece medycznej też myśleli.
Poszliśmy jeszcze przed podróżą na mały spacerek, a potem musiałam Kenta zapakować na rękach do samochodu - nie było opcji, żeby wsiadł sam.
W nowym domu są inne psy i jeden kot - Ken będzie musiał polubić się z nimi, zobaczymy, co z tego wyniknie, mam nadzieję, że tak jak w schronisku będzie mu "zwisało", że ktoś go obszczekuje (wszystkie psy są małe i szczekliwe).
Z rozmowy telefonicznej wiem, że dojechali szczęśliwie, wszystko jest ok, tylko Kent nie chciał wysiąść z auta :) Poszedł z Panem na spacerek, a Pani szykowała mu legowisko przed domem.
Będzie dobrze - mam kontakt telefoniczny, w tygodniu napiszę, co u nich słychać :)
Smutno mi, że już go nie ma w schronisku, ale bardzo się cieszę, że do nich trafił!

Posted

:bigcool::bigcool::bigcool: Ogromnie się cieszę , że Kentowi udało się znaleźć swoich ludzi , że nareszcie będzie miał dom i zieloną trawę w ogrodzie - to wspaniały pies i zasługuje na wszystko co najlepsze w psim życiu. Wielkie podziękowania i szacunek przede wszystkim dla Anety , która przez ostatnie tygodnie zajmowała się Kentem i udowodniła wszystkim niedowiarkom , że jużak to taki sam pies jak inne , a nawet lepszy.
Kent , widzisz , musiałeś tylko trochę dłużej poczekać ( a było warto) na własny ogród i trawę do czochrania grzbietu - nikt cie piesku nie oszukiwał mówiąc że wkrótce spełnią się twoje marzenia :loveu::loveu::loveu:

Posted

[quote name='elaja'] Ogromnie się cieszę , że Kentowi udało się znaleźć swoich ludzi , że nareszcie będzie miał dom i zieloną trawę w ogrodzie - to wspaniały pies i zasługuje na wszystko co najlepsze w psim życiu. Wielkie podziękowania i szacunek przede wszystkim dla Anety , która przez ostatnie tygodnie zajmowała się Kentem i udowodniła wszystkim niedowiarkom , że jużak to taki sam pies jak inne , a nawet lepszy.[/QUOTE]

Tak, teren jest ogrodzony, więc będzie biegał swobodnie, mam nadzieję, że uda mi się namówić tych Państwa na podesłanie za jakiś czas zdjęć. Boję się, żeby czasami nie wyniknęła jakaś nieprzyjemna sytuacja, w wyniku której Kent przestanie się podobać - wiecie, pies zalękniony pokaże czasem zęby, warknie, a ludziom już się wydaje, że to koniec świata - ale mam nadzieję, że w tym wypadku będzie dobrze, jeśli tylko Kent zaakceptuje kota.
No i niestety, z ręką na sercu muszę się przyznać, że właśnie ostatnio nie miałam za dużo czasu dla Kenta, mimo, że od dwóch tygodni byłam co dzień w schronisku. Były inne, cięższe przypadki, bardzo zalęknione psy, na których się skupiłam, naomiast z Kentem odbywaliśmy tylko krótsze lub troszkę dłuższe spacerki.. Ale mam nadzieję, że mi to kiedyś wybaczy, jak już się wybiega za wszystkie czasy na trawce..

Posted

[quote name='azalia']Mam nadzieję,że Kent dobrze trafił i będzie szczęśliwy,tylko tak myślę jeszcze o tej pani która zna rasę.Czy ona się nie odezwała?[/QUOTE]

To była chyba właśnie ta pani.

Posted

Mam nadzieję , że będzie dobrze , nie wszyscy , którzy biorą psa ze schroniska wymagają od niego ( i to natychmiast ! ) niewyobrażalnej wdzięczności i uległości , na szczęście wiele osób rozumie ,że obie strony muszą sobie zarezerwować dłuższy lub krótszy czas na wzajemne poznanie. Trochę martwię się jak Kent zareaguje na inne zwierzęta w tym domu , ale z drugiej strony jeśli dotąd nie wykazywał agresji to powinno być o.k. , poza tym będzie tam nowym członkiem stada i jeśli pozostałe psy żyją w zgodzie z kotem to Kent powinien uznać ten układ. Z drugiej strony juz nie jeden dorosły jużak trafił do domu gdzie były inne zwierzak i nie było z tym żadnych problemów- częściej właśnie taki pies zaakceptuje inne zwierzaki niż wychowany od szczeniaka i rozpieszczony agresor. Jeśli nowi właściciele znają rasę to dobrze wiedzą, że na zaufanie juzia trzeba sobie zapracować.

Posted

Nowe wieści z nowego domu - Kent został obcięty jeszcze tego samego dnia, w którym został zabrany, dał się spokojnie obcinać, nie szarpał się :) Ma jeszcze ranę na szyi, której nie było widać pod sierścią i prawdopodobnie ta właśnie rana dolegała mu bardziej niż brudne uszy, stąd trzepanie głową. Bez problemu zaakceptował 3 psy i kota. A teraz urzęduje na działce, gdzie sypia już luzem, bez żadnego przypięcia na smycz. Wygląda na to, że możemy spokojnie spać, a za jakiś czas nowa właścicielka obiecała podesłać filmik z "nowo narodzonym" Kentem :)
Oby więcej takich adopcji..

Posted

[quote name='Aneta Sitkiewicz']Nowe wieści z nowego domu - Kent został obcięty jeszcze tego samego dnia, w którym został zabrany, dał się spokojnie obcinać, nie szarpał się :) Ma jeszcze ranę na szyi, której nie było widać pod sierścią i prawdopodobnie ta właśnie rana dolegała mu bardziej niż brudne uszy, stąd trzepanie głową. Bez problemu zaakceptował 3 psy i kota. A teraz urzęduje na działce, gdzie sypia już luzem, bez żadnego przypięcia na smycz. Wygląda na to, że możemy spokojnie spać, a za jakiś czas nowa właścicielka obiecała podesłać filmik z "nowo narodzonym" Kentem :)
Oby więcej takich adopcji..[/QUOTE]
Kochane psisko !!!:loveu::loveu::loveu: no ale to jużak więc nie mogło być inaczej , te psy inteligencją przewyższają niejednego człowieka ;)

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...