Monika z Katowic Posted May 29, 2011 Share Posted May 29, 2011 I jeszcze następne... Nie jest to dzieło kinematografii, ale dałam z siebie wszystko: [B] KAMPUŚ[/B] [URL]http://www.youtube.com/watch?v=NTeKUZvjK4U[/URL] [URL]http://www.youtube.com/watch?v=sOj99oLkV7g[/URL] [B]... i z pewnością bezdomny piesek, który pije wodę w "Psitulu":[/B] [FONT="][SIZE=3][URL]http://www.youtube.com/watch?v=a_5tQKt4DLE[/URL][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anijkaa Posted May 29, 2011 Share Posted May 29, 2011 Dziewczyny czy Dinuś w dniu kiedy uciekł na tym spacerze miał na sobie jakąś obróżkę czy szelki ? Bo właśnie u mnie na osiedlu tak z 20 minut temu dzieci rzucały niemal identycznemu psiakowi patyki, zapytałam skąd ten psiak czy może od kogoś z nich ale one nie wiedzą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agumka Posted May 29, 2011 Share Posted May 29, 2011 [quote name='Anijkaa']Dziewczyny czy Dinuś w dniu kiedy uciekł na tym spacerze miał na sobie jakąś obróżkę czy szelki ? Bo właśnie u mnie na osiedlu tak z 20 minut temu dzieci rzucały niemal identycznemu psiakowi patyki, zapytałam skąd ten psiak czy może od kogoś z nich ale one nie wiedzą.[/QUOTE] A zareagował jak zawołałaś Dinduś ? Oby to był on ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anijkaa Posted May 29, 2011 Share Posted May 29, 2011 No właśnie wołałam go po imieniu ale był bardziej zainteresowany patykami i dziećmi,które mu je rzucały Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agumka Posted May 29, 2011 Share Posted May 29, 2011 W sumie schroniskowe psy rzadko reagują na swoje imiona.. Trzeba bedzie u zrobic zdjecie. Albo zapytac ludzi z okolicy czy dlugo juz tu jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anijkaa Posted May 29, 2011 Share Posted May 29, 2011 kurczę nie wiem czy on tam jeszcze jest bo z balkonu akurat tamto miejsce zasłania mi drzewo a też nie mam jak teraz z domu wyjść :( Ale ja sama pierwszy raz go na osiedlu widziałam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agumka Posted May 29, 2011 Share Posted May 29, 2011 A, aha. No to nie wiem, jak Ci dziewczyny napiszą co miał na sobie, to będziesz mogła go pogonić po osiedlu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania > Posted May 29, 2011 Share Posted May 29, 2011 pamietam ze w dniu w ktorym uciekl Gosia mowila ze Dinuś boi sie obcych ludzi, ale gdybym go zobaczyla moge go zwabic rzucajac mu kamienie, patyki. jesli taki podobny i pierwszy raz go widzialas to moze rzeczywiscie to on? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agumka Posted May 29, 2011 Share Posted May 29, 2011 Czy Wy wiecie, że nasza kochana Striełeczka to Owczarek Szwajcarski Biały?????? [SIZE="5"][COLOR="#ff00ff"][B]STRIEŁKA[/B][/COLOR][/SIZE] [IMG]http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/251284_113264445427498_100002318284968_130160_2685237_n.jpg[/IMG] [COLOR="#ff00ff"][SIZE="5"][B]RASOWIEC[/B][/SIZE][/COLOR] [IMG]http://images03.olx.pl/ui/11/45/66/1304000057_10833966_1-Bialy-Owczarek-Szwajcarski-lod.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asikowska Posted May 30, 2011 Share Posted May 30, 2011 kochana Melinda cieszę się że trafiła na fajny dom:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted May 30, 2011 Share Posted May 30, 2011 [quote name='riot']Hej, Tu Krzysiu i Kasia od Melindy :) Wiemy, że ten temat to w sumie służy raczej do ogłaszania piesków jeszcze bez domów, więc my tylko z krótką relacją z tych 2 tygodni, które Melinda z nami spędziła. Z nią to właściwie było tak, że pierwsze dni to zupełnie inny pies niż obecnie. Ciągnęła jak szalona, zerwała jedną obrożę, wcześniej nauczyła się z niej wywijać (teraz chodzi w szelkach). Obecnie chodzi już elegancko, ciągnie tylko jak widzi z daleka psa (najpierw kuca, a potem sprint - choć powoli staramy się uczyć ją spokoju). Goni koty i inne małe zwierzęta, w tym nasze nieszczęsne szczury, które mają areszt klatkowy ;). Niestety widać, że poprzedni właściciel miał "ciężką rękę" bo czasem się kuli przy gwałtowniejszym podnoszeniu czegokolwiek tak na prawdę. Szkoda bo to przemiły pies. W domu bardzo spokojna, ciągle śpi, rusza się tylko na powitania i przy karmieniu szczurów (wtedy szaleństwo). Próbujemy z nią wypracować zaufanie, bo broni miski, a czasem bywa groźnie. Poza tym chodzi za nami krok w krok, leży zawsze tam gdzie my. Ale na podwórku to już inaczej ;) straszenie rozkojarzona, ale i tutaj pewnie damy radę ją nauczyć, bo to bardzo pojętna bestia. Pewnie jakieś szkolenie się przyda. Do dzieci rewelacyjna. Jak w zabawie dorosłego potrafi mocniej chwycić, to 2,5 letnią dziewczynkę tylko lekko szturcha nosem. Można ciągnąć za ogon i też nic ;) Po poprzednim właścicielu dostaliśmy też w spadku wylegiwanie się na wszystkich możliwych miękkich meblach i otwieranie samodzielnie drzwi zamkniętych na klamkę :D. Na szczęście wyjściowe są na gałkę, tego nie opanowała :D Jesteśmy bardzo dobrej myśli i mamy nadzieję, że wszystko, co miało z niej "wyjść" odnośnie charakteru i nawyków, to już wyszło. Teraz tylko czeka nas trochę pracy i kupę radości :D Mela pozdrawia łapką: [IMG]http://sp1.fotolog.com/photo/33/31/42/cetoslava/1306263209247_f.jpg[/IMG] I my również :)[/QUOTE] Witamy serdecznie!!!! Będziemy niecierpliwie czekać na wieści - jak tam edukacja Melindy postępuje. Proszę o nas niezapominać!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bjuta Posted May 30, 2011 Share Posted May 30, 2011 Kochani, postarajcie się porozsyłać wątek Killera. Długo się wycierpiał w schronisku, został adoptowany i przez rok kochany i dostał kopa, bo pani pojechała do szpitala rodzić i nagle sobie uświadomiła, że niemowlaczek zakrztusi się sierścią i skona w męczarniach. To chyba oczywiste, prawda? A do nas wrócił pies, który z takim trudem zaufał. [URL]http://www.dogomania.pl/threads/189825-malutki-Kiler-zn%C3%B3w-niechciany-w%C5%82a%C5%9Bcicielka-w-ci%C4%85%C5%BCy-pies-wypad-do-schroniska[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted May 30, 2011 Author Share Posted May 30, 2011 [B]Riot, na wątku bardzo mile widziani są też nasi szczęściarze, więc prosimy zaglądaj z Melindą jak najczęściej, fajnie jest czasem trochę poprawić sobie humor ;) Anijka, Nie wiem czy miał coś na sobie, dziewczyny mówiły, że im "wywinął" się z obroży, więc trudno mi na to pytanie odpowiedzieć... Jeszcze zapytam. Jak coś to dzwoń 692 581 343, bo na dogo nie zaglądam na tyle często. Jakby co to na wolnej przestrzeni złapanie go jest praktycznie nierealne, najlepiej go zwabić zabawką, patyczkiem np. do klatki schodowej albo na jakiś ogródek. Na swoje imię reaguje, ale wiadomo, że w obcym miejscu przy obcych ludziach moze wyglądąć to różnie.... [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1244 Posted May 30, 2011 Share Posted May 30, 2011 zapraszam po ogłoszenia [url]http://www.dogomania.pl/threads/208321-Bazarek-og%C5%82oszeniowy-50-za-10-z%C5%82-na-mega-d%C5%82ug!-Zapraszamy-do-15-czerwca[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anijkaa Posted May 30, 2011 Share Posted May 30, 2011 [quote name='Mysia_'][B]Riot, na wątku bardzo mile widziani są też nasi szczęściarze, więc prosimy zaglądaj z Melindą jak najczęściej, fajnie jest czasem trochę poprawić sobie humor ;) Anijka, Nie wiem czy miał coś na sobie, dziewczyny mówiły, że im "wywinął" się z obroży, więc trudno mi na to pytanie odpowiedzieć... Jeszcze zapytam. Jak coś to dzwoń 692 581 343, bo na dogo nie zaglądam na tyle często. Jakby co to na wolnej przestrzeni złapanie go jest praktycznie nierealne, najlepiej go zwabić zabawką, patyczkiem np. do klatki schodowej albo na jakiś ogródek. Na swoje imię reaguje, ale wiadomo, że w obcym miejscu przy obcych ludziach moze wyglądąć to różnie.... [/B][/QUOTE] Ja już teraz cały czas z obróżką w torbie chodzę jakby coś. Ale wczoraj godzinę po tym jak go spotkałam z dziećmi byłam praktycznie cały dzień na dworze i niestety już go nie widziałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted May 30, 2011 Author Share Posted May 30, 2011 obroża nic nie da... Jedyne co to go gdzieś zwabić :-( Dinuś zaginął 26 kwietnia, potem był widziany 12 maja w Biskupicach w okolicy schroniska, kilka dni później na ul. Kopalnianej (właściwiei przy granicy Mikulczyc i Biskupic), teraz byłby na Koperniku to nawet mogło by się zgadzać, jeśli te wszystkie zgłoszenia to on. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olivetshka Posted May 30, 2011 Share Posted May 30, 2011 Ciotki, napisała do mnie kobieta z Zabrza - poszukuje szczeniaka w typie labka. Samiec najlepiej, do 8 mcy, kolor obojętny, ale ważne, by lubił dzieci (ma dwoje 10 lat i 12). Pani mieszka w kamienicy w Zabrzu (adres na pw mogę podać). Mam telefon i dane kontaktowe. Macie jakiegoś malucha labkopodobnego? Jest zgoda na wizytę i na podpisanie umowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted May 30, 2011 Author Share Posted May 30, 2011 nie mamy nic takiego :roll: z dzieciaczków to tylko: [url]http://www.psitulmnie.pl/galeria.php?pid=2572&statusid=1&animaltype=0&virtual=0[/url] [url]http://www.psitulmnie.pl/galeria.php?pid=2579&statusid=1&animaltype=0&virtual=0[/url] [url]http://www.psitulmnie.pl/galeria.php?pid=2599&statusid=1&animaltype=0&virtual=0[/url] no i mamy jednego dorosłego labka.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agumka Posted May 30, 2011 Share Posted May 30, 2011 A musi byc labek ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olivetshka Posted May 30, 2011 Share Posted May 30, 2011 Mysia_ dziękuję za linki - niestety, żaden psiak nie labkowaty. A musi choć trochę... Ale mam pytanie - [B]czy któraś z ciotek pomogłaby z wizytą przedadopcyjną?[/B] Kobieta mi odpisała przed chwilą, że jutro ok. 17 mogłaby kogoś przyjąć... Czy ktoś mógłby ewentualnie pomóc? Adres na pw mogę podać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olivetshka Posted May 30, 2011 Share Posted May 30, 2011 [quote name='agumka']A musi byc labek ?[/QUOTE] No właśnie labkowaty. Pani znalazła nieaktualne już ogłoszenie, które kiedyś robiłam dla halbiny - miała u siebie na DT maluszki wychudzone, z 8 szt. ich było czy 6... Mixy labków. Zaproponowałam kobiecie, ze pomogę jej znaleźć malucha labkowatego. So here I am :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted May 30, 2011 Author Share Posted May 30, 2011 z wizytą raczej nie pomogę, bo z czasem u mnie fatalnie :-( chyba że miałabym ją pod nosem... Mogę sprawdzić czy nie ma np. na naszej czarnej liście :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olivetshka Posted May 30, 2011 Share Posted May 30, 2011 Pani mieszka na [B][COLOR="red"][COLOR="black"]ul. Staromiejskiej 55a [/COLOR][/COLOR][/B](nr mieszkania na pw ). Czy ktoś mógłby ewentualnie jutro do niej podjechać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agumka Posted May 30, 2011 Share Posted May 30, 2011 Dziewczyny przesyłam Wam kase na konta spowrotem, bo basenów nie kupie z powodu ceny transportu jaka zadaja, a te kalfasy jednak sie nie nadaja. sa za wysokie.. Nie znam nikogo kto miały szczeniaki labkowate. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olivetshka Posted May 30, 2011 Share Posted May 30, 2011 [B]agumko[/B], znalazłam chyba dla nich pieska, dlatego tak mi zależy na czasie. Jutro akurat Pani mogłaby ok. 17, może później. Wiem, że to ciężko tak się poustawiać, czy dograć wszystko czasowo i w ogóle w tak krótkim terminie, ale psiak mógłby już w środę być u niej. Będę chyba bombardować privami ciotki z Zabrza :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.