ewatonieja Posted August 11, 2010 Share Posted August 11, 2010 pamietaj marchewa ze ja moge w piatek pojechac na ta wizyte Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted August 11, 2010 Author Share Posted August 11, 2010 Tereso Borcz-masz zapchaną skrzynkę. Jeżeli ktoś dysponuje czasem,a nie ma jak dojechac do tych ludzi,oni podjadą po taka osobę w umówione miejsce np.pod schronisko i odwiozą w to samo miejsce.Ludzie są na prawdę otwarci,wystarczy do nich zadzwonić i się dogadać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted August 11, 2010 Author Share Posted August 11, 2010 [quote name='ewatonieja']pamietaj marchewa ze ja moge w piatek pojechac na ta wizyte[/QUOTE] O.k. Jeżeli nikt nie da rady tam pojechać dziś i jutro,to będę cię prosic o tą wizytę. Ale mam jeszcze nadzieję,że ktoś się znajdzie i pojedzie tam wcześniej,że będziemy mieli czas,aby do piątku zorganizować suni wyjazd jeżeli domek wypali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TERESA BORCZ Posted August 11, 2010 Share Posted August 11, 2010 podałam namiary i wiadomość o możliwości podjechania pod schronisko by zabrać wizytującą osobę .Ania&Kajber sprawdza swe możliwości i możliwości Rita60, polubek i KarOla. Mam nadzieje że komuś się uda to zadanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted August 11, 2010 Author Share Posted August 11, 2010 [quote name='TERESA BORCZ']podałam namiary i wiadomość o możliwości podjechania pod schronisko by zabrać wizytującą osobę .Ania&Kajber sprawdza swe możliwości i możliwości Rita60, polubek i KarOla. Mam nadzieje że komuś się uda to zadanie.[/QUOTE] Dzięki. Trzymam kciuki,aby komuś się udało i czekam na info;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
polubek Posted August 11, 2010 Share Posted August 11, 2010 [quote name='MARCHEWA']Polubek nie odpisuje na moje pw. Namiary wysłałm.[/QUOTE] nie opisywałam bo dopiero weszłam po pracy, pracuję na produkcji i nie mam możliwości dojścia do komputera ani odebrania telefonu w czasie pracy. podałam Tobie na pw nr luta4 i prosiłąm abyś kontaktowała się bezpośrednio z nią w tej sprawie właśnie z tego powodu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GrubbaRybba Posted August 11, 2010 Share Posted August 11, 2010 [quote name='polubek']nie opisywałam bo dopiero weszłam po pracy, pracuję na produkcji i nie mam możliwości dojścia do komputera ani odebrania telefonu w czasie pracy. podałam Tobie na pw nr luta4 i prosiłąm abyś kontaktowała się bezpośrednio z nią w tej sprawie właśnie z tego powodu[/QUOTE] Luta4 odezwała się do mnie na pw. Podałam jej numer Marchewy. Mam nadzieję, że teraz uda im się dogadać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted August 11, 2010 Share Posted August 11, 2010 Ufff, ja tez mam taka nadzieję. I ze wizyta wypadnie ok :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted August 12, 2010 Author Share Posted August 12, 2010 [B][COLOR=red]Kierowniczka schroniska nie chce nam wydać Saby!!!Facet z Gminy nie odpuszcza i schronisko woli ją wydać na łańcuch w pole,aby uniknąć afery!!![/COLOR][/B] [B][COLOR=#ff0000][/COLOR][/B] [COLOR=black]Szkoda tylko,że z Gminy nikt się jej losem nie przejmował,kiedy kobieta prosiła o pomoc,bo nie była w stanie jej utrzymać, stwierdzili,aby ci ludzie wywieźli ją do innej Gminy i będzie po kłopocie!!![/COLOR] Gmina ruszyła dupe dopiero po interwencji prasy.Czemu wtedy ten facet jej nie zabrał do siebie???Tylko teraz,kiedy Gmina musi płacić za pobyt Saby w schronisku??? W naszym schronisku my jesteśmy złym koniecznym,dobrze jest tylko jak odwalamy brudną robotę, jak chcemy zabrać chore zwierzę do weta w Olsztynie słyszymy tylko:a kto za to zapłaci?jak mówimy,że my,to czesto dostajemy zgodę,ale potem i tak są jakieś pretensje. Ja już walczyłam tam o niejednego psa i miałam dość,miałam tam nie chodzić,po tym jak nas traktują,ale zawsze był jakiś pies w potrzebie i wracałyśmy. Dzisiaj mamy iść do UM na rozmowę walczyć o Sabę i Petrę,ale czy we dwie damy radę?Myślimy o dołączeniu do jakiegoś Stowarzyszenia,może w grupie będziemy miały większą szansę,aby stawić czoło tym ludziom,którzy po prostu swoim zachowaniem,stwarzaniem nam problemów chcą się nas pozbyć ze schroniska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted August 12, 2010 Author Share Posted August 12, 2010 Co do wizyty to rozmawiałam z Luta i Hanią ze schroniska,jeżeli Hania znajdzie dzisiaj chwile to podjedzie tam,a jeżeli nie,to w pogotowiu czeka Luta. Tylko los Saby nie jest nadal przesądzony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted August 12, 2010 Share Posted August 12, 2010 Trzymam kciuki za rozmowe,dziewczyny nie dajcie sie prosze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted August 12, 2010 Share Posted August 12, 2010 Marchewa PILNIE zadzwoń do nas! 55/234-16-46 lub 509270205 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GrubbaRybba Posted August 12, 2010 Share Posted August 12, 2010 Trzymam kciuki za rozmowę. Nie dajcie się! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nescca Posted August 12, 2010 Share Posted August 12, 2010 Będzie dobrze.....wierzę w AgaiTheta..... Saba nie moze trafić na pole. Jeśli tak sie stanie to mam fajną p.Redaktor w TVN. Lubi sprawy zwierząt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted August 12, 2010 Share Posted August 12, 2010 Damy radę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewanka Posted August 12, 2010 Share Posted August 12, 2010 [quote name='AgaiTheta']Damy radę ;)[/QUOTE] Trzymam kciuki ... szkoda Saby ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted August 12, 2010 Author Share Posted August 12, 2010 [quote name='AgaiTheta']Damy radę ;)[/QUOTE] Dziękuję za wsparcie i pomoc;) Wizyta p-a w domku w Łodzi się odbyła,dom z ogrodem,fajni ludzie,pani bardzo wrazliwa,nadal opłakuje swoją dalmatynkę. Zajrzyjcie proszę do Petry,sunia także jest w potrzebie,a u nie pusto; [URL]http://www.dogomania.pl/threads/190440-Sunia-w-typie-Owczarka-australijskiego-jest-chora-brak-leczenia[/URL]! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted August 12, 2010 Author Share Posted August 12, 2010 Na wizytę w UM poszła sama Basia,czyli Horacy Dwa,ja nie mogę wyrwać się z pracy. Dam znać co wyszło,jak tylko Basia wróci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatonieja Posted August 12, 2010 Share Posted August 12, 2010 ufff udało się w Łodzi załatwić teraz tylko trzeba psa zabrać w bezpieczne miejsce i niech śmiga do domu w jakiej miejscowosci przebywa Saba? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GrubbaRybba Posted August 12, 2010 Share Posted August 12, 2010 Czekamy z niecierpliwością na info. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
memory Posted August 12, 2010 Share Posted August 12, 2010 A kto jest nadrzędnym organem schroniska? Może w razie problemów dałoby się interweniować 'odgórnie'? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted August 12, 2010 Author Share Posted August 12, 2010 [quote name='memory']A kto jest nadrzędnym organem schroniska? Może w razie problemów dałoby się interweniować 'odgórnie'?[/QUOTE] Właśnie rozmawiałam z Basią,która była w UM i rozmawiała odgórnie w sprawie Saby,po długiej rozmowie pani z UM powiedziała,że pomyśli jak to rozwiązać,ale nie jest to łatwa sprawa,bo ten człowiek z Gminy się uparł i wychodzi na to,ze wszyscy się go boją,konkretnej odpowiedzi nie mamy.Basia mówiła,że urzędniczki są nam przychylne i że mówiły,że nikt nie znosi tego faceta,bo jest wredny i mściwy i zastanawiające jest czemu uparł się,aby zabrać tą biedną SABĘ,kiedy jeszcze niedawno chciał ją wywozić do innej Gminy do lasu!!!To do nas zaniepokojona zachowaniem panów z Gminy po tym jak szarpali Sabę zadzwoniła kobietka,która ją tymczasowo przygarnęła,bała się,że sunia do schroniska wcale nie trafi i to my upewniałyśmy się,że dotarła i że jej nic złego nie zrobili!!! Pomóżcie mi to zrozumieć,bo ja nie kumam:shake: Także wiem tylko tyle,że sunia musi zostać jeszcze tydzień w schronisku na kwarantannie,a potem nie wiem......................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted August 12, 2010 Share Posted August 12, 2010 Siedze i mnie trzepie co to za przygłup i dlaczego sie go boja co on moze zrobic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted August 12, 2010 Author Share Posted August 12, 2010 Podobno kobieta ze schroniska próbowała z nim rozmawiać,ale bez skutku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GrubbaRybba Posted August 12, 2010 Share Posted August 12, 2010 :angryy::angryy::angryy: Gdzie sprawiedliwość? :shake: Ta sunia ma tyle pecha... a już przez chwilę zaczęło się wydawać, że będzie dobrze. Może ta pani z UM pomyśli i pozwoli zabrać Sabę. Oby... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.