Jump to content
Dogomania

Haszczakowo-staffikowa galeria, czyli Dora i gościnnie Lara


Aleksa.

Recommended Posts

Idzie baba, a raczej babka starsza z wnukami..więc Klara skraca Jake'a schodzimy na trawę, praktycznie z całego chodnika żeby babsko przeszło, a ta odważna jak nas mijała zaczęła burczeć, że z takim psem to się nie powinno wychodzić albo tylko w kolczatce i kagańcu..Odwracam się do babska i pytam, a czy pies jej coś zrobił ?! Dodam że nawet nie chciał do nich podejść, wąchał trawę...Następnym razem powiem jej że kaganiec to jej się przyda bo nasze psy tyle nie jazgoczą :/ nie wiem czy to nie ten babsztyl co kiedyś mi powiedział, że po co wyłażę z psem skoro ma podwórko :D Koleżanka powiedziała, ze na taki tekst mam następnym razem zapytać, że po co ona pije skoro wysika ? :D

IMG_6581.jpg

IMG_6585.jpg

IMG_6587.jpg

Link to comment
Share on other sites

Niektórzy są debilami na maksa :/ U nas po polach, chodzą takie 2 babeczki (z 3 psami łącznie). Wiele razy jak szłam z Torą i czasem też z dziećmi, to jak szły z naprzeciwka w naszym kierunku, to darły mordę, że mam zejść na bok, bo "one idą z psami". A ja idę z czym? z konie? słoniem? Zaznaczam, że to ich psy szczekają i rzucają się w kierunku innych psów. To dlaczego ta ja mam im schodzić z drogi?? Kiedyś zimą, szłam z Torą, Theodor na sankach i koleżanka z córką. I też z takim tekstem wyskoczyły. Ja je olałam (zawsze je zlewam :D) i jak już były prawie równo ze mną, to jedna zaczęła się wydzierać, że prosiły, żebym zeszła im z drogi, bo idą z psami. Odpowiedziałam tylko, że ja też idę z psem i skoro one nie mają nad swoimi kontroli, to to nie mój problem :D

Link to comment
Share on other sites

nas też kiedyś babka mijała i zaczęła coś jęczeć a dodam że nasze psy szły spokojnie , coś że są agresywne , że powinny mieć kaganiec , to Sebek się odwrócił i jej powiedział że Ona niech zainwestuje w kaganiec dla siebie bo to Ona jest agresywna a nie nasze psy .... 

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, łamAga napisał:

nas też kiedyś babka mijała i zaczęła coś jęczeć a dodam że nasze psy szły spokojnie , coś że są agresywne , że powinny mieć kaganiec , to Sebek się odwrócił i jej powiedział że Ona niech zainwestuje w kaganiec dla siebie bo to Ona jest agresywna a nie nasze psy .... 

No właśnie..

 

 

Jakoś mnie nogi bolą, niby spaceruje regularnie a dzisiaj bolą :D Wczoraj byłam z Klarą i Jake'iem trochę ponad 4 km, dzisiaj z Larą i Dorą 5,5 km i potem jeszcze raz z Dorą iiiiii JAKE'iem ! ponad 6 km Stopniowo przyzwyczajanie do siebie dało rezultaty. Jednak dużo pomogło, że owczar nie szczeka na Dore przez parkan ;)

 

Oczywiście nie może być tylko tak kolorowo :D jak spuściłyśmy psy w kagańcach Dora pędem wpadła mi znowu w kolana, potem chciałam uniknąć tego, bo znowu leciała na mnie, zrobiłam kilka kroków do tyłu iii nie wiem skąd tam było drzewo! Akurat wtedy nagrywałam filmik buahahahha 

Link to comment
Share on other sites

Mój mąż jak facet się go zapytał dlaczego on nie ma kagańca zapytał tylko - a pan? I faceta zatkało.

A ja raz też miałam sytuację, że pies stał tyłem do ścieżki i kilkadziesiąt metrów od niej, wąchał sobie trawę a baba już ze stu metrow darła się dlaczego pies nie na smyczy i w kagańcu. Pies na te wrzaski nawet się nie odwrocił i nie podniósł głowy a ja jak baba podeszła bliżej zapytałam kto jest bardziej agresywny ona czy pies. I też się przymknęła.

Czasem inaczej się nie da.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał:

Jaki ładny owczar... ale ma niedźwiedzie łapy :/ Oni zamierzają coś z tym zrobić? :(

A z Dorą, hehe - trzymaja dystans :D

Z łapami to dzisiaj się pytałam, czy ma z nimi problemy. Dziewczyna mówiła, że pytali weta i powiedział im , że tak już Jake ma.

 

Z Dorą tak wyszło :) tak akurat ustawiłyśmy do foto :)

1 godzinę temu, dwbem napisał:

Mój mąż jak facet się go zapytał dlaczego on nie ma kagańca zapytał tylko - a pan? I faceta zatkało.

A ja raz też miałam sytuację, że pies stał tyłem do ścieżki i kilkadziesiąt metrów od niej, wąchał sobie trawę a baba już ze stu metrow darła się dlaczego pies nie na smyczy i w kagańcu. Pies na te wrzaski nawet się nie odwrocił i nie podniósł głowy a ja jak baba podeszła bliżej zapytałam kto jest bardziej agresywny ona czy pies. I też się przymknęła.

Czasem inaczej się nie da.

Ooo, witam nową osobę w galerii ? :) 

 

No niestety na chamstwo trzeba chamstwem, bo inaczej nie odpuszczą..

 

 

A dzisiaj też poszłam z Klarą i Jakiem, potem z Larą i na krótki z Charlim :P Tak wchodziłam do domu i tylko psy zmieniałam :D i 12 kilosów jakoś zrobiłam :D może ciut mniej

Link to comment
Share on other sites

52 minuty temu, łamAga napisał:

Ja Cię tylko podziwiam że masz siłe tak krążyć ;)

No to muszę stwierdzisz że super zdjęcia robi Twój telefon ;)

Czasem mu coś wyjdzie hahaha ;D

 

To już nawyk, a jak wyjdę z jednym psem, to szkoda mi drugiego, a jak z drugim, to szkoda trzeciego. A dzisiaj nie mogłam iść chociażby z dwoma na raz :P

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...