Haszczakowo-staffikowa galeria, czyli Dora i gościnnie Lara

[A&L]

Spróbuj wziąć smaki na spacer i uczyć Dore chodzenia na luźnej smyczy. Nie wydaje mi się żeby było za późno. Spróbować zawsze można ;)

[Karro]

Jaka piękna ta sunia, z Dorą razem fajnie wyglądają :loveu:

Hmm, a próbowałaś jakiś sposobów oduczenia ją ciągnięcia na smyczy?

Ja mam obroże półzaciskową dla mojego byka, ale to w sumie tylko dlatego żeby wyglądał trochę groźniej. Ale z efektów tej obroży jestem zadowolona. Jak myślisz nad obrożą zaciskową, czyli popularnym dławikiem to też zwróć uwagę z czego jest wykonany, bo niektóre mogę się wplątywac w sierść :)

[Aleksa.]

[quote name='understandme']Jaka piękna ta sunia, z Dorą razem fajnie wyglądają :loveu:

Hmm, a próbowałaś jakiś sposobów oduczenia ją ciągnięcia na smyczy?

Ja mam obroże półzaciskową dla mojego byka, ale to w sumie tylko dlatego żeby wyglądał trochę groźniej. Ale z efektów tej obroży jestem zadowolona. Jak myślisz nad obrożą zaciskową, czyli popularnym dławikiem to też zwróć uwagę z czego jest wykonany, bo niektóre mogę się wplątywac w sierść :)[/QUOTE]


Próbowałam tego sposobu, że jak pies ciągnie, yo zatrzymuje sie i tak ciągle.. pomogło na chwile


tę obrożę to chce od użytkowniczki Marta_Ares.:)

[paulaa.]

Cudny jest ten charcik. :loveu: Normalnie się do was wybiore go zobaczyć. :eviltong:

[Aleksa.]

[quote name='paulaa.']Cudny jest ten charcik. :loveu: Normalnie się do was wybiore go zobaczyć. :eviltong:[/QUOTE]



Ooo, nie wierzę. :) czekam.:D

[monika15]

Witamy się po dłuuugiej nieobecności :)
Fajnie, że Dorka ma nową znajomą do zabawy ;) Na pewno niedługo zostaną najlepszymi kumpelami.

Moja koleżanka ma sunie w typie husky'ego, byłam z nią na spacerze i na własnej ręce przekonałam się, że psy tej rasy naprawdę mogą mocno ciągnąć (zawsze mi się wydawało, że husky to taki dosyć drobny pies i pewnie łatwo go utrzymać jednak po tym wyjściu zmieniłam zdanie ;) ). Tak więc nie dziwię się, że używasz często kolczatki ;)

[Paula03]

Ale Dora ma fajną koleżankę :loveu:

[Aleksa.]

[quote name='monika15']Witamy się po dłuuugiej nieobecności :)
Fajnie, że Dorka ma nową znajomą do zabawy ;) Na pewno niedługo zostaną najlepszymi kumpelami.

Moja koleżanka ma sunie w typie husky'ego, byłam z nią na spacerze i na własnej ręce przekonałam się, że psy tej rasy naprawdę mogą mocno ciągnąć (zawsze mi się wydawało, że husky to taki dosyć drobny pies i pewnie łatwo go utrzymać jednak po tym wyjściu zmieniłam zdanie ;) ). Tak więc nie dziwię się, że używasz często kolczatki ;)[/QUOTE]

Hej. :hand: mam taką nadzieję. :) nom, niestety. :(

[quote name='Paula03']Ale Dora ma fajną koleżankę :loveu:[/QUOTE]


:loveu:

[Karro]

kiedy będą jakieś zdjęcia ? ;)

[Aleksa.]

[quote name='understandme']kiedy będą jakieś zdjęcia ? ;)[/QUOTE]

oj nie wiem.. :( brak czasu.:(

[Szamanka]

[quote name='monika15']
Moja koleżanka ma sunie w typie husky'ego, byłam z nią na spacerze i na własnej ręce przekonałam się, że psy tej rasy naprawdę mogą mocno ciągnąć (zawsze mi się wydawało, że husky to taki dosyć drobny pies i pewnie łatwo go utrzymać jednak po tym wyjściu zmieniłam zdanie ;) ). Tak więc nie dziwię się, że używasz często kolczatki ;)[/QUOTE]

A ja się BARDZO dziwię, że używasz kolczatki.
Zaskakujące i niezrozumiałe dla mnie jest to, że ktoś bierze sobie psa zaprzęgowego i jest zdziwiony, że pies ciągnie... Faktycznie - bardzo dziwne...
Widzę też wielu "znawców" rasy, którzy wiedzą jak oduczyć huskiego ciągnięcia :]
Kolczatka... jak widzę psa w kolczatce, to chętnie założyłabym ją też właścicielowi psa, żeby dokładnie odczuł co funduje swojemu pieszczochowi... Kolczatka oprócz tego, że jest niehumanitarna w działaniu, powodując ból i rany - niszczy też sierść.
Obroża zaciskowa czy półzaciskowa na pewno jest lepszym rozwiązaniem, a nie jest droga.

Życzę powodzenia w szkoleniu suni i szybkich zakupów w zoologicznym ;)
pozdrawiam

[Marta_Ares]

popieram Szamankę, sama mam sunie husky z adopcji, trafiła do nas w kolczatce i to byl ostatni raz kiedy miała ją na sobie...
początki były ciężkie, ale teraz wychodzę z nią na spokojnie na każdej obroży (fakt, że musi być półzaciskowa, bo z innych ucieka) jak również w szelkach, ostatnio miałam problem, żeby nauczyć ją ciągnąć na smyczy z amortyzatorem :)

[taxelina]

A Ty sie obrazilas? :diabloti: bo cos nie zagladasz do nas :P

[Aleksa.]

[quote name='deer_1987']A Ty sie obrazilas? :diabloti: bo cos nie zagladasz do nas :P[/QUOTE]

nie, nie obraziłam sie.


byłam wczoraj. :) dzisiaj też, ale nic nie pisałam.

[quote name='Szamanka']A ja się BARDZO dziwię, że używasz kolczatki.
Zaskakujące i niezrozumiałe dla mnie jest to, że ktoś bierze sobie psa zaprzęgowego i jest zdziwiony, że pies ciągnie... Faktycznie - bardzo dziwne...
Widzę też wielu "znawców" rasy, którzy wiedzą jak oduczyć huskiego ciągnięcia :]
Kolczatka... jak widzę psa w kolczatce, to chętnie założyłabym ją też właścicielowi psa, żeby dokładnie odczuł co funduje swojemu pieszczochowi... Kolczatka oprócz tego, że jest niehumanitarna w działaniu, powodując ból i rany - niszczy też sierść.
Obroża zaciskowa czy półzaciskowa na pewno jest lepszym rozwiązaniem, a nie jest droga.

Życzę powodzenia w szkoleniu suni i szybkich zakupów w zoologicznym ;)
pozdrawiam[/QUOTE]



Gdy brałam psa tej rasy nie zdawałam sobie z tego sprawy.. byłam małolata,patrzyłam na wygląd. nie chce mi sie kolejny raz tłumaczć.. :shake: ostatnio nawet do galerii nie chce mi się wejść,bo wiem że zowu jakies przyczepki będą :roll:

nie nie jest dla mnie dziwne to ze pies tej rasy ciągnie..
[quote name='Marta_Ares']popieram Szamankę, sama mam sunie husky z adopcji, trafiła do nas w kolczatce i to byl ostatni raz kiedy miała ją na sobie...
początki były ciężkie, ale teraz wychodzę z nią na spokojnie na każdej obroży (fakt, że musi być półzaciskowa, bo z innych ucieka) jak również w szelkach, ostatnio miałam problem, żeby nauczyć ją ciągnąć na smyczy z amortyzatorem :)[/QUOTE]

w takim razie zaproponuj coś dla Dory z tych Waszych rzeczy ? Moja jest taka, ze próbuje się wyślizgnąć z obroży..

[Szamanka]

Z obroży półzaciskowej na pewno Ci nie wyjdzie.

[Marta_Ares]

najzwyklejsza obroża półzaciskowa powinna wystarczyć :)

moja ze zwykłej też próbuje uciekać, a jak jest przywiązana gdzieś to po prostu przegryza.....

[Talucha]

Marta_Ares też ostatnio miałam problem nauczyć Lastiego ciągnięcia na amortyzatorze i w sledach :roll::lol:

[wiki4]

[quote name='Aleksandra95']nie za bardzo. :( Flori się boi Dory[/QUOTE]

To tak jak ruda, tylko ona jest zazwyczaj duuużo mniejsza... Śliczna ta Florii :loveu:

[Marta_Ares]

[quote name='Talucha']Marta_Ares też ostatnio miałam problem nauczyć Lastiego ciągnięcia na amortyzatorze i w sledach :roll::lol:[/QUOTE]
hehe no właśnie, nasza nauczona jest chodzenia na luźnej smyczy i na zawodach dogtrekkingowych smycz w większości ciągnęła się po ziemi za nią nie naciągnięta.

[Simba123]

Hej, zaglądam czasem na stronę Pani Joli i jakoś zainteresował mnie Twoj banerek. Masz bardzo przyjemny wątek.

Wczytałam się w ostatnie wpisy i chciałabym Ciebie pocieszyć. Mając prawie 10 lat mniej, mniej więcej w Twoim wieku (liceum? - przepraszam, nie miałam czasu zagłębić się w wątek) kupiłam buldożka francuskiego. Pracowałam całe wakacje by na niego zarobić. Zakochałam się w rasie i nie obchodziło mnie nic poza tymi pięknymi uszkami i "wyłupiastymi oczkami".

Rasa wówczas nie była taka popularna, literatury było mało. Nie było też tylu stron z poradami, behawiorystów itd. Wszyscy mnie zachęcali mówiąc, że to taki piesek do towarzystwa. I część pewnie jest, ale generalnie nikomu nie polecam teraz buldożka na 1 psa. Jest to bardzo trudna rasa, która wymaga odpowiedniego opiekuna. Mój był bardzo agresywny, ale to BARDZO. Nie będę się rozposywać ale wiesz o co chodzi.

Jestem teraz mądrzejsza o te 10 lat i mam zupełnie inne podejście do zwierząt domowych i ich wychowywania. Popełniłam ten sam błąd co Ty - liczył się wygląd.

Psy zaprzęgowe to nie jest prosty temat. Mój wujek ma np. 2 Akity (w pełni świadomie) i zasuwa z nimi przynajmniej 2x dziennie po 20 km niezależnie od pogody. Tokio (tak jeden ma na imię) ciągnie jak oszalały ale na szelkach udało się go okiełznać. Ale jak idzie pies nie ma rady - wujek trzyma go krótko i czeka aż pies przejdzie (nie raz ląduje na ziemi).

W przypadku mojego psa były tresury, kastracja, hormony itd. aż trafiłam po paru latach na dobrego behawiorystę. Bardzo nam pomógł, choć nie udało się wszystkiego opanować. Ale przynajmniej wiedzieliśmy jak się zachowywać w przypadku ataku. Nasz 2 piesek od razu został zapisan do przedszkola i wychowujemy go zupełnie inaczej. Wtedy byłam młoda i piesek był rozpieszczony i nie wychowywany.

Polecam Ci skontaktowanie się z behawiorystą i zapisanie Dorki może do jakiejś grupy? Np. w Warszawie na Polach Mokotowskich jest wiele takich zajęć. Teraz chcemy naszą sunię Simbę zapisać na zajęcia grupowe i nie dość, że jest to przyjemne, to psiaki się sporo uczą. Raz w tyg. można podjechać.

Na szarpanie i ciągnięcie mój sąsiad, który szkoli swojego psa ma taki jakby kaganiec ze smyczą, albo jak nadchodzą inne psy nadeptuje na smycz, tak by jego pies usiadł i nie mógł się ruszyć - widzę, że pomaga.

Nie przejmuj się zatem nieprzychylnymi komentarzami, bo każdy popełnia błędy, a widać że kochasz swoja Sunię.

Pozdrawiam i będę zaglądać czasem, bo foteczki są cudne.

[Aleksa.]

[B]Simba123, dziękuję :loveu:[/B]

tak, wiem Dora tez powinna tyle biegać, ale nie mam czasu w tygodniu. :( Dory na pewno nie oddam z tego powodu.. :( W wakacje z nią biegałam i wgl.
A teraz to masakra.. szkoła,nauka.. I tak chodzę właśnie do 1 liceum. ;)

Zastanawiałam się nad takim kursem, ale przeraża mnie dojazd i teraz za bardzo kaski nie mam :roll: :shake:
Pozostaje mi z nią dalej ćwiczyć. ;) mam nadzieje, że będą efekty bez kolczatki . :lol:

[Aleksa.]

nie wiem, czy ktoś chce fotki, ale wstawię kilka.

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/853/86153771.jpg/"][IMG]http://img853.imageshack.us/img853/4043/86153771.jpg[/IMG][/URL]

[B]wiem, to zdjęcie jest straszne, ale nie dość, że coś w tym aparacie jest poprzestawiane, to jeszcze ruszyłam ręką. :p ale ona sobie skacze.:)[/B]
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/851/p1110120s.jpg/"][IMG]http://img851.imageshack.us/img851/5769/p1110120s.jpg[/IMG][/URL]



[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/804/p1110131.jpg/"][IMG]http://img804.imageshack.us/img804/20/p1110131.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/220/p1110134c.jpg/"][IMG]http://img220.imageshack.us/img220/7123/p1110134c.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/199/p1110130.jpg/"][IMG]http://img199.imageshack.us/img199/7975/p1110130.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"]
[/URL]

[Karro]

Ale macie fajną obręcz do skakania.

I tak jak napisała simba, każdy może popełniać błędy, więc myślę że te co chwilę przyczepki do Ciebie są zbędne ;)

Trzymam kciuki za Twoją pracę z Dorą :)

[przeszlus]

Ta obręcz to taka pseudo oponka w agility ;)
Fajne, choć ich jest mało, fotki.

[Aleksa.]

[quote name='understandme']Ale macie fajną obręcz do skakania.

I tak jak napisała simba, każdy może popełniać błędy, więc myślę że te co chwilę przyczepki do Ciebie są zbędne ;)

Trzymam kciuki za Twoją pracę z Dorą :)[/QUOTE]
a zrobiłam taką..:) tylko okazało się, że za mała dla Dory, ale co tam. :D mamy hopkę i slalom jeszcze. :)
też tak uważam. :) dziękuję bardzo:loveu:

[quote name='przeszlus']Ta obręcz to taka pseudo oponka w agility ;)
Fajne, choć ich jest mało, fotki.[/QUOTE]


i niewyraźne te fotki, ale coś z aparatem.:(