Jump to content
Dogomania

Simba123

Members
  • Posts

    25
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Mokotów, Warszawa, Poland, Poland
  • Interests
    Samurai!, Osamu Dazai, The Lord of the Rings: The Return of the King, Edgar Allan Poe, Who's Afraid

Simba123's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Simba123

    Metamorfozy

    a jak się tutaj wrzuca fotki?
  2. Simba123

    Metamorfozy

    Witajcie, Trafiłam na ten wątek przypadkiem i jestem - hmm dobre pytanie - sama nie wiem czy zwruszona, czy zachwycona, czy też przerażona okrucieństwem ludzi. Pewnie wszystkiego po trochu ;) Jest to genialny pomysł by "propagować" adopcje, bo ludzie się ich zwyczajnie boją. Mam 2 psy - 1 ze Znajdek (które pozdrawiamy), 1 z Vivy (którą też ściskamy) i 1 kota też ze Znajdek. Ludzie mnie pytają skąd mam psy i nie wierzą, że są adoptowane. Bo przecież miłe, wesołe, zadbane, bez tzw. traumy (której się ludzie chyba najczęściej boją). Ja tłumaczę, daję adresy ale na podstawie 3 zwierzaków nie wierzą, że czeka na nich wspaniały przyjaciel - może brudny, może przerażony i może nawet z tą traumą której się tak obawiają ale jeśli tylko zechcą poświęcić mu czas to zyskają bezwarunkową miłość i oddanie. Teraz będę podawała link do tej strony i jak przejrzą te 300 stron wątku to może w końcu uwierzą. Pozdrawiam wszystkich i jak ogranę wrzucanie zdjęć pokażę moje metamorfozy. :)
  3. [quote name='paros']to przyślij na adres [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] to wstawię :lol:[/QUOTE] Dzieki :) wysłałam
  4. chętnie bym wrzuciła fotki Simby, ale nie wiem jak to zrobić. Podobieństwo uderzające. Brat bliźniak.
  5. Witam, mam pytanie o psa Tul38. To jest SOBOWTÓR mojej Simby. Ma takie same plamki nawet na nosie. Cała rodzina moja jak to zobaczyła jest w szoku. Skąd on się wziął? Nawet wiek się zgadza...
  6. Hej, zaglądam czasem na stronę Pani Joli i jakoś zainteresował mnie Twoj banerek. Masz bardzo przyjemny wątek. Wczytałam się w ostatnie wpisy i chciałabym Ciebie pocieszyć. Mając prawie 10 lat mniej, mniej więcej w Twoim wieku (liceum? - przepraszam, nie miałam czasu zagłębić się w wątek) kupiłam buldożka francuskiego. Pracowałam całe wakacje by na niego zarobić. Zakochałam się w rasie i nie obchodziło mnie nic poza tymi pięknymi uszkami i "wyłupiastymi oczkami". Rasa wówczas nie była taka popularna, literatury było mało. Nie było też tylu stron z poradami, behawiorystów itd. Wszyscy mnie zachęcali mówiąc, że to taki piesek do towarzystwa. I część pewnie jest, ale generalnie nikomu nie polecam teraz buldożka na 1 psa. Jest to bardzo trudna rasa, która wymaga odpowiedniego opiekuna. Mój był bardzo agresywny, ale to BARDZO. Nie będę się rozposywać ale wiesz o co chodzi. Jestem teraz mądrzejsza o te 10 lat i mam zupełnie inne podejście do zwierząt domowych i ich wychowywania. Popełniłam ten sam błąd co Ty - liczył się wygląd. Psy zaprzęgowe to nie jest prosty temat. Mój wujek ma np. 2 Akity (w pełni świadomie) i zasuwa z nimi przynajmniej 2x dziennie po 20 km niezależnie od pogody. Tokio (tak jeden ma na imię) ciągnie jak oszalały ale na szelkach udało się go okiełznać. Ale jak idzie pies nie ma rady - wujek trzyma go krótko i czeka aż pies przejdzie (nie raz ląduje na ziemi). W przypadku mojego psa były tresury, kastracja, hormony itd. aż trafiłam po paru latach na dobrego behawiorystę. Bardzo nam pomógł, choć nie udało się wszystkiego opanować. Ale przynajmniej wiedzieliśmy jak się zachowywać w przypadku ataku. Nasz 2 piesek od razu został zapisan do przedszkola i wychowujemy go zupełnie inaczej. Wtedy byłam młoda i piesek był rozpieszczony i nie wychowywany. Polecam Ci skontaktowanie się z behawiorystą i zapisanie Dorki może do jakiejś grupy? Np. w Warszawie na Polach Mokotowskich jest wiele takich zajęć. Teraz chcemy naszą sunię Simbę zapisać na zajęcia grupowe i nie dość, że jest to przyjemne, to psiaki się sporo uczą. Raz w tyg. można podjechać. Na szarpanie i ciągnięcie mój sąsiad, który szkoli swojego psa ma taki jakby kaganiec ze smyczą, albo jak nadchodzą inne psy nadeptuje na smycz, tak by jego pies usiadł i nie mógł się ruszyć - widzę, że pomaga. Nie przejmuj się zatem nieprzychylnymi komentarzami, bo każdy popełnia błędy, a widać że kochasz swoja Sunię. Pozdrawiam i będę zaglądać czasem, bo foteczki są cudne.
  7. Witam wszystkich, Wczoraj z mężem na spacerze znaleźliśmy małą kotkę. Miauczała pod autem i gdy podeszłam wskoczyła mi na kolanka i położyła się do góry brzuszkiem. Prawdopodobnie ktoś ją wyrzucił. Ochrona naszego osiedla powiedziała, że ta mała od rana siedzi w tym samym miejscu i płacze. Nie mogliśmy jej tak zostawić. Wzięliśmy ją do domku i niestety pomimo naszych chęci sytuacja była dramatyczna. Nasz kot na początku był spokojny ale po paru godzinach dostał szału. Dzwoniłam do Pani Joli z pytaniem jak je zapoznać i wydawało się, że się dogadają na tyle by mała spędziła u nas noc, ale nie udało się. W nocy jedynie lecznica REDLINE w Łazach zgodziła się ją przyjąć do hoteliku (gdzie będzie zbadana i odrobaczona na nasz koszt). Nie chcieliśmy oddawać jej do schroniska. Jest mała - ma ze 3, 4 miesiące i bardzo miła. Grzeczna, kolankowa i dobrze wie, że kanapa służy do spania :) Mamy małe mieszkanie i niestety pracujemy także nie mogła zostać u nas. W ubiegłą niedzielę odszedł nas pies, Hudy i nie jesteśmy gotowi na nowego mieszkańca, a ja nie mam siły na chwilę obecną socjalizować zwierząt bo jest mi ciężko i muszę zająć się naszą suczką, która opłakuje stratę braciszka i która kotka polubiła ale Maniek jest specyficznym kotem i chyba nie dość, że woli być jedynym kotem w domu to wszystko wskazuje na to, że woli psie towarzystwo. Pisałam już o jego socjalizowaniu z czego nic nie wyszło. Na dworze się interesuje kotami, bo chyba wychowywał się w domu wychodzącym, ale w mieszkaniu czy naszym czy cudzym dostaje szału - gryzie, atakuje, skacze po ścianach. Wczoraj na początku był spokojny, czym uśpił nasze obawy ale dał popis w nocy. Szukamy dla tej małej teraz dobrego domku. Zdjęcia osobom zainteresowanym udostępnię na życzenie (kolor jak kotek w reklamie Whiskasa, piękne duże oczy). Kotka (tymczasowo Fruzia bo przyfrunęła z nikąd) jest przemiła. Takiej przytulanki dawno nie spotkałam. Bardzo czysta, zadbana, troszkę chuda jedynie. Przebywa w Łazach w lecznicy Redline [URL="http://www.redwet.pl"]www.redwet.pl[/URL] w hoteliku (za który zapłacimy). Proszę o pomoc w znalezieniu dla niej domu na stałe. [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
  8. [quote name='bric-a-brac']Przelałam właśnie skromne 60zł z bazarku [URL="http://www.dogomania.pl/threads/212117-Zako%C5%84czony-....-Rozliczam-....-KUP-TERAZ-%21%21-3-cele-11.08"]http://www.dogomania.pl/threads/212117-Zako%C5%84czony-....-Rozliczam-....-KUP-TERAZ-!!-3-cele-11.08[/URL] Proszę o potwierdzenie, gdy wpłyną pieniądze. Simbo, i jak test z persem? Na pewno jest piękny... jednak taki pers na pewno szybko znajdzie dom... A u pani Joli zwykłe kociny biedne, mniej są adopcyjne i dla takiego przytuliskowego kota nowy prawdziwy dom to raj! A przy okazji, czy adopcja Białej, która była u Tattoi ostatecznie przebiegła zgodnie z planem? Co z Rudą? Nadal siedzi u Tattoi?[/QUOTE] Witam :) my na razie nie myślimy o 2 kocie- do persiczki idzie towarzysko, zapoznać się. Ona nie jest to adopcji. Jak się polubią będziemy raz w tygodniu odwiedzać kotkę by nasz mały miał rozrywkę. Mamy 2 psy i kota więc kolejny zwierzak to na chwilę obecną jest za dużo - i finansowo i emocjonalnie. Pokoi niestety nam nie przywywa proporcjonalnie do ilości zwierzaków ;) Bierzemy to pod uwagę, i jak się okarze że Maniek bez kota nie może żyć pomyślimy o miłej koteczce na stałe ale to po nowym roku. A Maniek to jest mały szantażysta więc może się tak skończyć :) Ale na pewno takiej decyzji nie podejmiemy pochopnie. Pozdrawiam :)
  9. Dziękujemy za zaproszenie. Otrzymaliśmy zaproszenie do kotki perskiej z Mokotwa, więc na razie tam pojedziemy zwłaszcza, ża mamy bliziutko, a do Pani niestety trochę daleko :(. Pozdrawiamy serdecznie Ps. Czy po niemalże roku umowa adopcyjna jest konieczna?
  10. Witam, mam pytanie nie na temat. Jak pewnie pamiętacie w zeszłym roku zaadoptowalismy rudego persika Manka. Mamy wrazenie, ze brakuje mu towarzystwa. Wychodzimy z nim na spacerki i on ciągnie do wszystkich dzikich kotów. Chcielibyśmy go zapoznać z jakimś przyjaznym kotkiem, a niestety nasi znajomi maja same niezsocjalizowane dzikusy. Dlatego pomyslelismy o forum. Maniek jest bardzo przyjazny ale duży i małe koty się go boja. Będziemy bardzo wdzięczni jak ktoś się zgodzi żebyśmy w któryś weekend podjechali z naszym Mankiem. Chcemy się przekonać czy będzie chciał się bawić z innym kotem. Jeśli okarze się, ze tego mu brakuje pewnie będziemy szukać jakiej miłej kotki na stałe. Pozdrawiam i z góry dziękuje :)
  11. Przytulisko w przykrej sytuacji:

    http://www.dogomania.pl/threads/209488-Przytulisko-Znajdki-traci-DOM-traci-swoje-miejsce-i-przenosi-si%C4%99-W-POLE.-Pomocy!-%28

    I jednocześnie proszę o rozreklamowanie go....Bo sytuacja jest naprawdę podbramkowa, dla większości zupełnie niewyobrażalna :(

  12. nie ma za co :) prosimy o wsparcie duchowe i 3manie kciuków, ponieważ Muniek, a w zasadzie Maniuś, jutro będzie miał operację oczka u Dr. Garncarza. Pozdawiam wszystkich i dziękuję JOAPG za pomoc :)
  13. [quote name='zenobiusz flores']ok , to zaden ciezar .[/QUOTE] Moja paczka waży może ze 3 kg - są to upchnięte legowiska, zawinięte folią. Spokojnie zmieszczą się w bagażniku lub na siedzeniu.
  14. [quote name='zenobiusz flores']Jaki rejon Mokotowa ? moze nie musisz podjezdzac . Jeszcze ciagle chrycham , wiec prosze o cierpliwosc . -[/QUOTE] rejon czerniakowska-gagarina, nie jest to nic pilnego także spokojnie poczekam. ułatwi mi to bardzo zadanie także z góry dziękuję :)
×
×
  • Create New...