Ra_dunia Posted December 13, 2010 Share Posted December 13, 2010 Ja bym teraz nie ryzykowała spuszczania psa. Jedna głupia petarda wystarczy, żeby psiak przestał reagować na jakiekolwiek wołania. Może puszczajcie Birę na dłuższej lince / treningówce? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted December 13, 2010 Share Posted December 13, 2010 Raduniu, ja ją spuszczam tylko na ogrodzonych ogródkach działkowych, pięknie reaguje na wołanie. Raz spuściłam w lesie i na wołanie nie reagowała zupełnie, więc zaniechałam, choć ciągnie makabrycznie. W lesie treningówka odpada, chodziłabym tylko i odplątywała:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted December 13, 2010 Share Posted December 13, 2010 Fakt - do lasu odpada. Mój "głuchnie" jak się przestraszy, albo jak jakieś świństwo dorwie ;) Mogę sobie wołać i wołać i wołać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwop Posted December 13, 2010 Author Share Posted December 13, 2010 Ja z kolei boje sie o swoją wiekową Łatkę. Ona panicznie boi sie hałasów w święta i boję sie, że serce jej nie wytrzyma... bo coraz słabsza jest :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted December 14, 2010 Share Posted December 14, 2010 I jak tam Panie zainteresowane Birą? Odzywały się? My mamy od kilku dni pod opieką psa który boi się ludzi, panicznie się boi. Sam w sobie nie jest agresywny, ale pogryzł weterynarza przy transporcie do azylu. Jedna babeczka ufundowała nam lek Kalm Aid i podajemy to codziennie do żarełka. W grudniowym Przyjacielu Psie jest zestawienie preparatów które pomagają psiakom podczas burzy/fajerwerków (strona 54), są tam też feromony oczywiście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted December 14, 2010 Share Posted December 14, 2010 Panie mają przyjść w środę lub czwartek, jeśli w ogóle:) Poza tym Bisia jest aktywnym psem i nie jestem przekonana, czy nadaje się dla starszych osób, ona lubi bieganie, skakanie i wszelkie szaleństwa! A w stresie ma gigantyczną siłę i na prawdę ciężko ją utrzymać! To nie jest suczka, która grzecznie drepcze przy nodze!!! Dzisiaj strzelali i zrzucali śnieg z dachu więc powrót do domu był tragiczny czyli ciągnienie na maksa! Dziwne, że na Birę w stanie stresu nic nie działa, ani cmokanie, ani głaskanie, ani smaczki - po prostu nic!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwop Posted December 15, 2010 Author Share Posted December 15, 2010 Oby panie przyszły.... Moja Melka jest u mnie 8 lat i niestety w przypadku huku zachowuje się tak jak Bira... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 no to czekamy na panie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 Na razie Panie się nie zjawiły! A Bisi od jutra włączam podawane relanium, dzisiaj panikowała na spacerze strasznie, bo niestety strzelali:( Lepiej już nie będzie, tylko gorzej pod względem wystrzałów, taka pora roku, niestety! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted December 17, 2010 Share Posted December 17, 2010 no to pewnie juz sie nie zjawia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted December 17, 2010 Share Posted December 17, 2010 Dzisiaj znowu tragedia ze spacerem:( Nic się nie dzieje, przynajmniej wg mnie, a Bira nie ruszy się do przodu:( Relanium jej podałam, ale jakiegokolwiek pozytywnego jego działania nie zauważyłam! Iwop, bardzo proszę zmień tytuł, że poszukujemy DT lub DS z ogrodem dobrze zabezpieczonym! Bisia tylko do takiego domu się nadaje, miasto jest nie dla niej. Ja niestety też nie jestem dobrym opiekunem dla Biry, gdyż nie mogę jej poświęcić tyle czasu ile potrzeba. U mnie jak spacer to spacer, bo potem trzeba iść do pracy. Nie mam godziny czasu na namawianie Birki, aby szła, bo ta godzina jest na spacer przeznaczona, a potem gonią mnie inne obowiązki! Sorki, próbowałam, Birze trzeba szukać innego domu tymczasowego, a najlepiej od razu stałego. Jeśli ktoś może pomóc w ogłoszeniach będę bardzo wdzięczna! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwop Posted December 17, 2010 Author Share Posted December 17, 2010 No tak... Ja tu się bałam nawet wchodzić...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted December 17, 2010 Share Posted December 17, 2010 no to klopot niestety Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwop Posted December 17, 2010 Author Share Posted December 17, 2010 Postaramy sie jak najszybciej zabrać ją na poprzedni tymczas... Nie ma innego wyjścia. Musimy tylko z ta osoba porozmawiać - może się uda... Dziekujemy bardzo agusiazet za starania... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted December 17, 2010 Share Posted December 17, 2010 Iwona o powrocie do tej Pani, nie ma mowy!!! Bira jest u mnie, dopóki nie znajdzie odpowiedniejszego DT lub od razu super DS!!! Nie po to zdecydowałam się zabrać ją od krzywdzącej ją osoby, aby teraz ją tam oddać z powrotem!!! Taka opcja w ogóle nie wchodzi w grę! Proszę tylko o zmasowane ogłaszanie suni w Internecie, jeśli ktoś potrafi i ma czas na robienie ogłoszeń:) Z tym, że ogłoszenia muszą być uczciwe, że Bisia jest psem z problemami lękowymi i wymaga bardzo odpowiedzialnego i wyrozumiałego domu, najlepiej z ogrodem! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted December 18, 2010 Share Posted December 18, 2010 Dzisiaj, niestety, podobnie jak wczoraj zero współpracy z Birą na spacerze - nawet nie zrobiła siusiu:( Na prawdę nie wiem co robić! Jak chcę ją pociągnąć, żeby szła to wyłazi z szelek i zwiewa, choć na wołanie wraca:( Ciotki, proszę pomóżcie znaleźć dla niej DT (nawet płatny) z ogrodem, który ma wysoką siatkę, bo Bira przeskakuje 1,5 m płot! POMOCY!!! Nie chcę, żeby wróciła do kobiety, która się nad nią znęcała! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwop Posted December 18, 2010 Author Share Posted December 18, 2010 Niestety nie mamy innego tymczasu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted December 18, 2010 Share Posted December 18, 2010 Wiem, że nie macie:( Stąd może trzeba porozglądać się za hotelami domowymi? Sama nie wiem jak jej pomóc i ta bezradność jest najgorsza! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted December 18, 2010 Share Posted December 18, 2010 cholera, ciezka sprawa. kto pomoze??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted December 18, 2010 Share Posted December 18, 2010 Jeśli nie macie nic przeciwko popytam Furciaczkowej, czy ma miejsce dla lękliwego psa w domu! Kilka dni temu pojechała do niej Iwa z Zamościa , która okazała się wspaniałym psem, mimo wcześniej przypiętej łatki agresora! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwop Posted December 18, 2010 Author Share Posted December 18, 2010 Agnieszka wysłałam ci priva. Zadecydowałysmy z Jolą, że ją zabieramy.... Bira nie miała łatwego życia i przerzucanie jej ciągle z miejsca na miejsce tylko pogorszy sprawę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwop Posted December 18, 2010 Author Share Posted December 18, 2010 Postaramy się przyjechać jak najszybciej, może w czwartek... Szkoda tylko, że Birze zgotowałam tyle niepotrzebnego stresu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted December 18, 2010 Share Posted December 18, 2010 Jeśli taka jest Wasza decyzja. Do stresu Biry to ja też się dołożyłam, ale szczerze to ja nie wiedziałam, że ona jest lękliwa, nikt mi tego nie powiedział, chciałam pomóc psu bitemu, ale bez specjalnych innych problemów! Przepraszam, że się nie udało:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted December 18, 2010 Share Posted December 18, 2010 Byłam teraz z samą Bisią na spacerze, żeby się choć wysikała, bo rano się nie udało! Szłam, gdzie prowadziła, a i tak w pewnej chwili był stop i galopem do domu! Siusiu jednak zrobione, ale do domu się doczołgała, bo pod blokiem trzepali dywany. Ja też zaraz będę odkurzać mieszkanie i Bisia będzie w stresie, ale tego nie da się uniknąć! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwop Posted December 18, 2010 Author Share Posted December 18, 2010 Agnieszko a jak ty niby dołozyłaś się do stresu Biry...? Napisałam tak bo Bira jest bardzo emocjonalnie ze mną związana...:( Jest tylko jedno wyjącie żeby Bira nie wróciła na poprzedni tymczas. Wysyłam ci priva... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.