Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

no,ale jak ona egzystowała w tym schronie? przecież pewnie większość dnia spędzala na trawie/piachu.

a ja sobie czytałam ostatnio o powodach drapania u psa i stres też jest takim czynnikiem, np stres związany ze zmianą miejsca, szczególnie u starszych psów. tak właściwie, to mi wszystko tam pasowało do Emi
[url]http://www.vetopedia.pl/article303-1-Dlaczego_pies_sie_drapie%3F.html[/url]

  • Replies 2.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='ronja']no,ale jak ona egzystowała w tym schronie? przecież pewnie większość dnia spędzala na trawie/piachu.

a ja sobie czytałam ostatnio o powodach drapania u psa i stres też jest takim czynnikiem, np stres związany ze zmianą miejsca, szczególnie u starszych psów. tak właściwie, to mi wszystko tam pasowało do Emi
[url]http://www.vetopedia.pl/article303-1-Dlaczego_pies_sie_drapie%3F.html[/url][/QUOTE]
Nie sądzę, zeby tam była trawa, raczej beton i piach. Ale nie wiem...

Posted

[quote name='mysza 1']Ja znam dr Lenarcika ale mam mocno mieszane uczucia...[/QUOTE]

Mój ukochany
[*] Charlie chorował na padaczkę.... Prowadził go Lenarcik..... Nie polecam. Potem leczył go prof. Lechowski. Przyjmuje na Gagarina i Jego mogę polecić z czystym sumieniem. Moim zdanie w W-wie nie ma dobrych neurologów :(

Posted

[quote name='ronja']powinnam napisać to malutkimi literkami, bo aż boję się głośno powiedzieć, by nie zapeszyć
nie ma krost!!!!! brzuszek, klatka czyściutka.
jest jeden mały strupek między przednimi łapami,ale to sprawka Emi, krost tam nie ma
coby nie było tak różowo, to opuszki i tylne lapy takie sobie. będę w pon u weta, zapytam jakiej witaminy brakuje Emi

dziś Emi pierwszy raz zjadła nową karmę, bo niestety nie miałam gdzie jej ugotować. ale jak już wrócę do normalności, mogę jej gotować dalej - zostały chyba 2 mięsa i ryba

paragonów z wczoraj nie mialam siły już wklejać. zrobię to wieczorem[/QUOTE]

Co za ulga.....:) Kochana Emi, może troszkę odetchnie.....

Posted

[quote name='ronja']kupiłam wazelinę na wyschnięte opuszki[/QUOTE]

Dziewczyny, gdzieś na dogo przeczytałam, że na takie rany jak również na łyse miejsca na psich łokciach (no wiecie, na przednich łapach na zgięciach;-) ) doskonale pomaga balsam Szostakowskiego. Kupiłam butelkę Semikowi i smaruje mu łapki przed każdym spacerem. To bardzo gęsta konsystencja, prawie jak wazelina, ale jeszcze płyn. Doskonale trzyma się na skórze i wygląda na to, że ta skóra jest dużo gładsza, nawilżona i lepiej wygląda. Może warto zainwestować w taki ba;sam dla Emi? Ja chętnie pokryję jego koszty. Wracam jutro w nocy do domu i jakby co, mogę zrobić przelew. Buteleczka kosztuje 17 zł i powinna wystarczyć na tą pękniętą poduszkę...
Emi jest wspaniała, tyle cierpliwości w tym chorym ciałku....

A dzisiaj zastrzeliła mnie telefonem Nutusia. Przybłakały się do niej i do Uli - jej sąsiadki dwa psiaki. Sunia i psiak. Zawiozły je do kliniki, sunia być może jest szczenna, a psiak został ogolony na łyso, bo miał odparzenia od dredów, zwłaszcza na pupie, masę kleszczy. Do tego chyba był czymś uderzony, bo ma nabiegłe krwią oczy, na jedno nie widzi...
Sunia ma szanse na tym,czas u Uli, ale jej pies nie zniesie drugiego samca w domu, więc dla psa szukają rozpaczliwie choć na kilka dni tymczasu, żeby mieć chwilę na poszukanie mu miejsca. Czy jakimś cudem nie znacie takiego miejsca? Nutusia pewnie więcej by napisała. Ja ledwie weszłam do internetu. Tym razem mam problemy z zasięgiem....

Posted

balsam szostakowskiego to dobry radziecki wynalazek :) w zasadzie działa na wszystko , może być też lizany przez psa , bo u ludzi leczy (ło) się tym wrzody jest też na trudnogojące się rany , można smarować w wilgotnych miejscach , lepi się do skóry i utrzymuje na niej dość długo :)

Posted

[quote name='mysza 1']Nutusia i do mnie dzwoniła, Neigh ją na mnie nasłała ;) Poleciłam osoby zajmujące się pekińczykami ale nie wiem jaki efekt.[/QUOTE]

Nie ma to jak urlop na rodzinnej wsi, jasna cholera! :)
Dziewczyny, dzięki za pomoc (i przepraszam za offowanie na wątku Emi!). Sunia dogadała się z Nemkiem i może spokojnie, bezpiecznie, a nawet bezterminowo czekać na domek. Z psiakiem gorzej :( On prawie nie widzi i sunia była jego psem przewodnikiem. Bez niej jakby stracił wzrok do końca. Jest przestraszony, zagubiony, usiłuje się trzymać ściany za wszelką cenę. W dodatku okropnie boli go odparzenie na kuperku, w którym zdążyły się zalęgnąć larwy much :( Boli tak, że nie może się wypróżnić. Dostał antybiotyk w zastrzykach i mamy jeszcze w tabletkach na 4 dni. Moje psy nie są zachwycone - Tośka wystartowała do niego z zębami, bo zabłądził na jej posłanie. Nie ma mowy, żeby zostawić Krecika (bo takie robocze dałyśmy mu imię) samego z moim stadem. Poza tym wygolony jest całkowicie i nie może przebywać na słońcu. Skontaktowałam się z Kocim Światem - mam dzwonić w poniedziałek. Nie mam pomysłu, siedzę i ryczę patrząc na tę bezradną kupkę nieszczęścia... Mysza mi powiedziała jak założyć wątek, ale moja beznadziejność informatyczna jest bezkresna i dalej nie umiem (że o wstawieniu zdjęć nie wspomnę :()
Dla uzupełnienia dobrych wieści, Tosca znowu łysieje, a Kreska ma genetyczny defekt przednich łapek... W poniedziałek wracam do pracy po urlopie (?)

Posted

Wiecie, wracam jeszcze do tematu alergii, która równiez jakis czas temu dopadla moja ONkę. Janka bierze od piatku hydroxyzine i..... dzisiaj juz nie widziałam, aby obgryzała łapki. Nie wiem czy to przypadek, wetka przepisała ja, bo powiedziała, ze często pomaga.

Posted

brzuszek i reszta bez krost :)
podrapane jest między łapami przednimi - świeże drapanie z nocy (słyszałam). Emi swędzi, a podrapać się może tylko tam, to drapie.
Dziś rano jej nie smarowałam, chciałam zobaczyć jak będzie bez tego po calym dniu. Skóra z grzbietu łuszczy się coraz mniej i jakby zgęstniała sierść. przy czesaniu czeszę ją też pod wlos i sprawdzam wtedy stan skóry, dziś prawie w ogóle nie mogłam dojrzeć skóry.
lapy tylne się goją, ale są przełysienia od skarpet i czerwona skora tam jest.
generalnie nareszcie jest na plus!!!!!!! (tfu, tfu)

Posted

[quote name='ronja']brzuszek i reszta bez krost :)
podrapane jest między łapami przednimi - świeże drapanie z nocy (słyszałam). Emi swędzi, a podrapać się może tylko tam, to drapie.
Dziś rano jej nie smarowałam, chciałam zobaczyć jak będzie bez tego po calym dniu. Skóra z grzbietu łuszczy się coraz mniej i jakby zgęstniała sierść. przy czesaniu czeszę ją też pod wlos i sprawdzam wtedy stan skóry, dziś prawie w ogóle nie mogłam dojrzeć skóry.
lapy tylne się goją, ale są przełysienia od skarpet i czerwona skora tam jest.
generalnie nareszcie jest na plus!!!!!!! (tfu, tfu)[/QUOTE]
Uff, oby tak dalej.

Hydroxizinę i mój pies dostał na uczulenie, efekt uboczny- uspokojenie. Sama brałam jak do ołtarza szłam:evil_lol:

Posted

[quote name='Cantadorra']Mysza1, to zdjecie owczarka, to zawsze bylo na dogo czarno-biale?[/QUOTE]
Nie, to mój kochany Huguś
[*] który odszedł w sobotę tydzień temu:placz:

Posted

[quote name='ronja']brzuszek i reszta bez krost :)
podrapane jest między łapami przednimi - świeże drapanie z nocy (słyszałam). Emi swędzi, a podrapać się może tylko tam, to drapie.
Dziś rano jej nie smarowałam, chciałam zobaczyć jak będzie bez tego po calym dniu. Skóra z grzbietu łuszczy się coraz mniej i jakby zgęstniała sierść. przy czesaniu czeszę ją też pod wlos i sprawdzam wtedy stan skóry, dziś prawie w ogóle nie mogłam dojrzeć skóry.
lapy tylne się goją, ale są przełysienia od skarpet i czerwona skora tam jest.
generalnie nareszcie jest na plus!!!!!!! (tfu, tfu)[/QUOTE]

Strasznie się cieszę że niunia kochana ma się lepiej:loveu: może ten balsam faktycznie by jej pomógł....

Posted

[quote name='ronja']nie, tylko siku i do domu;)

może to i trawy

okaże się do dr Dembele pojedziemy wyleczone:)[/QUOTE]
Czy Emi nadal bierze zastrzyki na nuzenca? 1 raz w tygodniu razy 8?

Posted

[quote name='Ellig']Czy Emi nadal bierze zastrzyki na nuzenca? 1 raz w tygodniu razy 8?[/QUOTE]
my bierzemy raz na 2 tygodnie x 4
były 2 dawki, trzecia chyba wypada w ten wtorek

Posted

brzuszek Emi podczas wczorajszego przemywania i smarowania:)
śliczna skorka, ani jednej krostki
[IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-08/1eadd316.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-08/d4b87388.jpg[/IMG]

tu strup między łapkami
[IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-08/5baffa93.jpg[/IMG]

strup na lapce - rozlizane odparzenie po skarpetach
[IMG]http://www.fotoo.pl/zdjecia/files/2010-08/33cdc8d4.jpg[/IMG]

opuszki zaczęły się też goić, jeszcze tylko jeden pęknięty jest.

Posted

[quote name='ronja']my bierzemy raz na 2 tygodnie x 4
były 2 dawki, trzecia chyba wypada w ten wtorek[/QUOTE]

Dladego sie powoli goi, trzymam kciuki, zeby sie udalo:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...