Basia1968 Posted June 22, 2010 Share Posted June 22, 2010 Otrzymałam od mojej koleżanki informację, iż do jej rodziny przybłąkał się pies. [B][COLOR=Red]MA WROŚNIĘTY DRUT W PRAWA PRZEDNIĄ ŁAPKĘ[/COLOR] :-(:-([/B] NIESTETY LUDZIE, U KTÓRYCH JEST PIESEK NIE SFINANSUJĄ MU LECZENIA:-(:-( JEŚLI MOŻECIE PROSZĘ O POMOC!!!!!!!! NIE WYOBRAŻAM SOBIE ABY PSIAK MUSIAŁ TAK CIERPIEĆ :-(:-( WSPÓLNIE ZNAJDZIEMY JAKIEŚ ROZWIĄZANIE OTO I ON: [IMG]http://img94.imageshack.us/img94/6502/piesio12.jpg[/IMG] [IMG]http://img708.imageshack.us/img708/2281/piesio22.jpg[/IMG] [IMG]http://img534.imageshack.us/img534/7696/piesio11.jpg[/IMG] zdjęcia nie są najlepszej jakości, bo z aparatu telefonicznego. [CENTER][SIZE=3][B][COLOR=Blue]TEKST DO OGŁOSZEŃ [/COLOR][/B][/SIZE][B]Sambor, mimo młodego wieku już zdążył doświadczyć ludzkiego okrucieństwa. Wyrzucony na pastwę losu, błąkał się z drutem w łapie szukając ratunku. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili - łapka była w kiepskim stanie, uszkodzony staw, drut wrośnięty bardzo głęboko, wszędzie ropa i okropny smród. Ból nie do wytrzymania- mimo to Sambor bardzo cierpliwie zniósł zabieg osuwania żelastwa. Jak by wiedział, że nikt go już nie skrzywdzi, że teraz każdy chce mu tylko pomóc. Teraz w pełni zdrowy szuka domu. Jest psem idealnym, do mieszkania w bloku. Bardzo grzecznie zostaje sam w domu nawet kilka godzin, wszystkie potrzeby załatwia na spacerkach. Na smyczy zachowuje się bardzo grzecznie puszczony z niej bardzo pilnuje się właściciela, nie ucieka. Nie ma również zbytniej potrzeby ruchu, zdecydowanie woli spokojny spacer niż szaleńcze pościgi za piłką (choć we własnym zakresie lubi sobie troszkę pobrykać ) Od razu widać, że nie miał łatwego życia, na każdy gwałtowny ruch reaguje strachem, kuli się i prosi oczami "nie bij". Powoli zaczyna być coraz odważniejszy, ale wiadomo że zmiana nie nastąpi z dnia na dzień. W domu tymczasowym przebywa z dwoma innymi psami z którymi bardzo dobrze się dogaduje, troszkę gorzej jest na spacerach bo stara się obszczekać nie znanych delikwentów, w stosunku do kotów zachowuje obojętność. W kontaktach z dziećmi jest bardzo cierpliwy i delikatny, pozwala na wszystko, grzebanie w jego misce gdy je, przytulanie, ściskanie, przykrywanie i inne "zabawy" na które może wpaść dwu letnie dziecko. Sambor ma koło 4 lat i 53 cm w kłębie. Został już wykastrowany, jest również zaszczepiony i odrobaczony. Jestem dyslektykiem wiec w razie jakiś rażących błędów bardzo przepraszam Nie wiem czy coś jeszcze trzeba dodać?? Jak coś zdjęcia Sambiego: [URL]http://picasaweb.google.pl/luziek/Sambor#[/URL][/B] Kontakt: tel: 722-196-142 email: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] GG: 570-1717 [/CENTER] [COLOR=Blue][B]DEKLARACJE - wpisane z postu 497 agusizet datowane na dzień 8 sierpnia 2010r. [/B][/COLOR]Właśnie przelałam z zasobów Sambiego 200 zł za DT u Luizy! Zatem stan konta wygląda następująco: agata 51 misiowa87 (wpłynęło) 30 zł yoko100 (wpłynęło) 10 zł Kam (wpłynęło) 20 zł Aimez_moi (wpłynęło)15 zł anawa (wpłynęło) 30 zł andzia69 anett (wpłynęło) 10 zł AnnaA (wpłynęło) 15 zł. Agusia P (wpłynęło) 30 zł Ajula (wpłynęło) 10 zł agat (wpłynęło) 20 zł asl awit (wpłynęło) 10 zł beam6 bela51 betel (wpłynęło) 50 zł BeataJ.(wpłynęło) 50 zł Bianka) (wpłynęło) 50 zł Bjuta bico (wpłynęło) 50 zł kaskadaffik (wpłynęło) 30 zł Czaka (wpłynęło) 50 zł Aldrumka (wpłynęło) 35 zł eve36 Fiks [B]Stałe:[/B] grzenka 10 zł./m. (wpłynęło za VI/2010, za VII/2010, za VIII/2010)) AniaB 25 zł./m. (wpłynęło VIII/2010) ania z poznania 20 zł./m. cajus JB 10 zł/m. (wpłynęło za VII/2010, VIII/2010, IX/2010) [B]Wydane[/B] : 100 zł (kastracja) Hotel od 1 sierpnia do 1 września 320 zł (przelane 2010-07-30), zwrot 2010-08-07 Opłata za DT u Luizy od 1 sierpnia do 1 września 2010 - 200 zł (przelane 2010-08-09) [B]Razem[/B]: 325zł [CENTER][SIZE=4][B][COLOR=Red]po 8 sierpnia wygląda tak: [/COLOR][/B][/SIZE][/CENTER] 25.08.2010r. Fiks 25 zł 31.08.2010r. Coronaj 65 zł RAZEM STAN KONTA 420 ZŁ [COLOR=Green]1.09.2010R. OPŁATA ZA DT 200 ZŁ [COLOR=Black]RAZEM STAN KONTA 220 ZŁ 3.09.2010r. Grzenka 10 zł 10.09.2010r. AniaB 25 zł [/COLOR][/COLOR][COLOR=Green][COLOR=Black]RAZEM STAN KONTA 255 ZŁ [/COLOR][/COLOR] [COLOR=Green][COLOR=Black][COLOR=Green]1.10.2010r. OPŁATA ZA DT 200 ZŁ [/COLOR][/COLOR][/COLOR][COLOR=Green][COLOR=Black]RAZEM STAN KONTA 55 ZŁ [/COLOR][/COLOR] 4.10.2010r. Grzenka 10 zł 7.10.2010r. AniaB 25 zł 14.10.2010r. Grzenka 10 zł 18.10.2010r. Aldrumka 20 zł 20.10.2010r. bazarek Agusiazet 95 zł 26.10.2010r. Ania B 25 zł bazarek bransoletki 22 zł Agusiazet [COLOR=Green][COLOR=Black]RAZEM STAN KONTA 262 ZŁ [/COLOR][/COLOR] [COLOR=Green]2.11.2010R. OPŁATA DT 200 zł [/COLOR][COLOR=Green][COLOR=Black]RAZEM STAN KONTA 62 ZŁ [/COLOR][/COLOR] 2.11.2010r. Grzenka 10 zł 12.11.2010r. Cajus JB 10 zł 19.11.2010r. Cajus JB 10 zł 30.11.2010r. Aldrumka 58 zł 1,12,2010r. AniaB 25 zł 3.12.2010r. Grzenka 10 zł [COLOR=Green][COLOR=Black][B]RAZEM STAN KONTA 185 ZŁ[/B] [/COLOR][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted June 22, 2010 Share Posted June 22, 2010 Na tych zdjęciach i tak widać, że bardzo cierpi :( biedny... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1968 Posted June 22, 2010 Author Share Posted June 22, 2010 piesek jest w okolicach Sandomierza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted June 22, 2010 Share Posted June 22, 2010 Biedny psiak :-( ... trzeba mu pomoc bo az patrzec nie mozna na ta jego obolałą mordke :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1968 Posted June 22, 2010 Author Share Posted June 22, 2010 Z tego co mi Ania mówiła, to psinka cały czas jest wystraszony, zapewne z bólu - nie chce podejść, ale po pewnym czasie daje do siebie podejść. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted June 22, 2010 Share Posted June 22, 2010 Jaki wet by go przyjal? Moze Pani Beatka w Stalowej Woli, ktora leczy psiaki z hoteliku u Murkow? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1968 Posted June 22, 2010 Author Share Posted June 22, 2010 tylko gdzie go wsadzić po wizycie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted June 22, 2010 Share Posted June 22, 2010 [quote name='Basia1968']tylko gdzie go wsadzić po wizycie[/QUOTE] To jest największy problem, bo transport i wet się znajdzie. U nas w przytulisku nie ma szans, na jakiekolwiek miejsce :( suki nam cieczkują, psy się gryzą. Koszmar. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiatatry Posted June 22, 2010 Share Posted June 22, 2010 a ludzie do których sie przybłąkal nie mogliby go wziac na DT. Jesli koszty leczenia by sie pokrylo i np koszty utrzymania? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted June 22, 2010 Share Posted June 22, 2010 W tym domku, w ktorym jest nie moze zostac po zabiegu? Najpilniejsze jest zaopatrzenie tej lapki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1968 Posted June 22, 2010 Author Share Posted June 22, 2010 powiem tak - to jest typ tych ludzi: jest pies to jest nie ma to nie ma. Ja bym w życiu nie mogła patrzeć na cierpienie psa, ale to ja.... Tak jak Ulka pisze najważniejsze teraz zaopatrzenie tej łapki. Jeśli mi się dzisiaj uda, to pojechałabym po niego, tylko do lecznicy go trzeba zawieźć i oczywiście trzeba trzymac kciuki żeby to nie skończyło sie amputacją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted June 22, 2010 Share Posted June 22, 2010 O kurczę, musi się sporo nacierpieć! Może Asia z Brzyścia go przyjmie, jako składkowego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1968 Posted June 22, 2010 Author Share Posted June 22, 2010 [B]agusiazet[/B] wiesz jak ciężko jest z deklaracjami ja mysle, że może na razie to tak - weterynarz to podstawa i wtedy miejsce po wecie do czasu wyleczenia - co dalej.... zobaczymy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted June 22, 2010 Share Posted June 22, 2010 Tak, wizyta u weta to priorytet!!! Ale, jeśli łapa do amputacji, to piesek musi gdzieś mieć swoje miejsce! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1968 Posted June 22, 2010 Author Share Posted June 22, 2010 no własnie - to też nie daje mi spokoju:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
misiowa87 Posted June 22, 2010 Share Posted June 22, 2010 Słuchajcie a jaki jest koszt wyleczenia tego pieska? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1968 Posted June 22, 2010 Author Share Posted June 22, 2010 nie mam pojęcia - jak na razie - postaram się pojechać po niego dzisiaj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted June 22, 2010 Share Posted June 22, 2010 Basiu, zadzwoń jednak do Brzyścia, tak, żeby mieć tyły zabezpieczone, jeśli zechcą go przyjąć!!! Będziemy zbierać kasę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1968 Posted June 22, 2010 Author Share Posted June 22, 2010 [B]agusiazet[/B] ja nie mam śmiałości dzwonić do Asi, bo mam zadłuzoną Werunię u niej - po prostu najzwyczajniej wstyd mi ją prosić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted June 22, 2010 Share Posted June 22, 2010 zapisuję się Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted June 22, 2010 Share Posted June 22, 2010 Basiu, jesli to pies tych ludzi, to moze trzeba go wyleczyc po prostu i niech mieszka u nich na razie. Bo skad wziac kase na kolejnego psa :???: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted June 22, 2010 Share Posted June 22, 2010 Basiu, to poproś w moim imieniu, moje tymczasowicze nie są zadłużone! I proszę dopisz w tytule, że zbieramy kasę na leczenie i hotel! Ja się tego jakby co podejmę!!! Bardzo proszę!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1968 Posted June 22, 2010 Author Share Posted June 22, 2010 ja porozmawiam z tymi ludźmi - mam nadzieję, że zgodza się go przyjąc po zabiegach leczniczych i że to nie będzie konieczna amputacja. jesli sie okaże że amputacja, to nie ma innego wyjścia jak eutanazja. Wiem zostanę zlinczowana, ale nie moge zostać z kolejnym spem na swoich barkach, a najważniejsze NIE MOGE PATRZEĆ NA JEGO CIERPIENIE Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted June 22, 2010 Share Posted June 22, 2010 Basiu, ja się oficjalnie zobowiązuję do zbierania kasy dla pieska, jeśli uda się go uratować i hotel w Brzyściu go przyjmie, tylko tam zadzwoń proszę, z Anglii trochę drogo wychodzi. Powiedz, że Agnieszka od Lusi i Agusia, będzie na pieska zbierać fundusze!!! Nawet, jeśli będzie bez łapy!!! Wkleiłam po tutaj, gdzie chcą pieska po przejściach, wprawdzie sunie, ale cóż szkodzi spróbować!!! [URL="http://www.dogomania.185918-25-domk%C3%B3w-chce-kud%C5%82atego-psa?p=14916155#post14916155"]http://www.dogomania.pl/threads/185918-25-domk%C3%B3w-chce-kud%C5%82atego-psa?p=14916155#post14916155[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Basia1968 Posted June 22, 2010 Author Share Posted June 22, 2010 dobrze agusia - dziekuję Ci bardzo - teraz wszystko w rękach weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.