Jump to content
Dogomania

Maluchy w nowych domach. Dziękuję Dineh i Kopciuszkowi :)


Klaudus__

Recommended Posts

  • Replies 419
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dostalam tylko SMS od Ani bo pojechała odebrać Dominikę ze szpitala,ze pani sie znudziło i rezygnuje . Zadzwoniłam do Pszczyny zapytać czy wydaja jakieś potwierdzenia przy wybieraniu psa. Więcej nie chcę pisać bo sama wiesz o co mi chodzi.

Link to comment
Share on other sites

Szczeniaki wzięły osoby niepracujące, chociaż u nas pełnoletnie. Cały koszt utrzymania spadł na mnie a nie bardzo mnie stac. Jednak wcale nie chcę oddać psa byle komu. Moze zostać do czasu znalezienia dobrego domu. Za bardzo juz wszyscy się z nią związali.
Mnie głownie boli to, ze wszelkie rozliczenia watku psiaków nie są poparte żadnymi dokumentami. Rozumiem, że Klaudia robi dobra i ciezką pracę, ale korzystając z pieniędzy ze zbiórek na konkretne psy trzeba to jasno rozliczać. Takie zasady. Psy u Kopciuszka chorują i skad oni maja brac na leczenie?

Ps. Ja jestem tylko matką tych co psy brały i w pewnym momencie zaczęłam drążyć sprawy niejasne dla mnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuanna']Sorry - ale jak Pani znudziło się czekanie na rachunek, to tym bardziej szczenior w domu by jej się "przejadł". Wiem, że łatwo mi mówić, bo maluch nie u mnie, ale pewnie przy takim podejściu i tak by wrócił.[/QUOTE]


nie bardzo wiem co i jak ale piese3k nigdy nie trafił by do domku o który bym nie była pewna

często odmawiałam a piesków nie było tak wiele
zależy mi na porządnych domkach jak by nie było to decyzja o całym życiu psiaka
nie wiem czemu Pani zrezygnowała- uważam że to lepiej teraz a nie później
ale skoro ktoś chce rozliczenie bo jest szansa na oddanie pieniążków czy nie warto z tego skorzystać??
przecież wiemy wszystkie że tu najczęściej rozchodzi się o pieniążki
pieniążki nie chodzą po ulicy
a te 50 zł potrzebne choćby na leczenie dla kopciuszka...

Link to comment
Share on other sites

Trochę schodzimy z tematu.. Juz tłumaczę o co chodzi.. Ostatnio na dogo zostałysmy z siostra oszukane na kwotę 400zł, od tego momentu zrobiłyśmy sie bardzo czujne- obie pilnujemy rozliczeń,żeby móc udowodnić koszty jakie ponosimy. Niestety wiele z nas przekonało się,że nie można sobie tutaj ufać..
Chodzi o rozliczenie szczeniaków:
Bilet Agnieszki wciąć tkwi w rozliczeniach mimo,że wielokrotnie pisała,że zwrotu nie chce ( co stało się z 17 zł? )
weterynarz 75zł za odrobaczenie? książeczek nie dostałyśmy z dineh dla naszych- skoro Klaudia opłaciła ich wyrobienie (około 5zl za książeczkę) po co miałyśmy ponosić dodatkowe koszty za wyrobienie nowych książeczek? Badź tez dodatkowe koszty za wyslanie ich Agnieszce? Dlaczego nie otrzymałyśmy ich przy odbiorze perełek?
Kolejna rzecz jest taka,że mama dzwoniła do Pszczyny, telefonicznie powiedzieli nam,ze opłata za każdego szczeniaka wynosi 36,60zł i nigdy opłata nie była ani większa,ani mniejsza i nikt inaczej nie płacił.
Telefonicznie zrozumiałam Klaudię tak,że na rachunku jest kwota 36,6zł, a jej każą płacić 50zł.. nie mają prawa tak robić.
Od Agnieszki również wymagamy każdego rachunku,ponieważ to pieniążki z bazarków robionych przez nas za sponsorują leczenie jej maluchów.

Bardzo chciałabym,żeby to wszystko się wyjaśniło.

Co do nowych domków maluchów, nigdy nie oddamy ich w nieodpowiedzialne ręce- zawsze robimy ogromną selekcję ( wolałybyśmy nawet zostawić je u siebie,niż zrobić im krzywdę)
Polipek ma naprawdę wspaniały domek- na "dzień dobry" nowi właściciele ponieśli koszt około 300zł za jego leczenie,bo strasznie sie pochorował- zjadł gołębią kupkę, tam podobno są jakies bakterie etc - mozemy wrzucić skany przebiegu jego leczenia) Byłyśmy juz na dwóch wizytach po adopcyjnych i nie mamy żadnych zastrzeżeń-nie długo pojawią się zdjęcia już grubszego Polipka,który idzie tylko w szerz zamiast na wysokość:)

Link to comment
Share on other sites

Pieniążki z bazarków nie muszą iść na leczenie Esti ponieważ mi Kaludus__ dzisiaj napisała że pieniążki przelała ;)
I tak jak pisałam nie mam rachunku od weta bo nie wydają ... mam zdjęcia karteczki, na której napisane jest nazwisko mojej mamy i jakie leki były podawane i daty ... niestety kartke oddać musiałam ... jeżeli będzie trzeba służę numerem telefonu do weta ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kopciuszek']Pieniążki z bazarków nie muszą iść na leczenie Esti ponieważ mi Kaludus__ dzisiaj napisała że pieniążki przelała ;)
I tak jak pisałam nie mam rachunku od weta bo nie wydają ... mam zdjęcia karteczki, na której napisane jest nazwisko mojej mamy i jakie leki były podawane i daty ... niestety kartke oddać musiałam ... jeżeli będzie trzeba służę numerem telefonu do weta ;)[/QUOTE]

o tej sytuacji rozmawiałam z Tobą i chyba sobie wyjaśniłyśmy prawda :)??
dałaś wszystkim możliwość wglądu od samego początku
był dokument
a przecież uważasz tak jak ja - cioteczki dając nam pieniążki chcą wiedzieć na co są wydawane
niestety z ciężkim sercem muszę stwierdzić że zdarzają sie na dogomani osoby nie koniecznie uczciwe(trafiłam na taką na innym wątku)

Link to comment
Share on other sites

No tak wyjaśniłyśmy sobie :lol:

Ja do weta to się już wstydzę chodzić :oops: Emi za darmo nam wyleczyli, a za Esti policzyli tylko 50 zł :loveu:
Chyba z kwiatami albo bombonierką pujdę ich udobruchać jak już maluchy znajdą nowe domki :evil_lol: Przekupię ich co by źli nie byli, że ich tak wykorzystałam :eviltong: A i pazurki maluszkom za free podcieli :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Esti jak tylko ma okazje to szczeka cwaniara ;)
Ktoś idzie po klatce - szczeka
Wychodzi dziewcze na klatke - szczeka
Nie zwraca się na nią uwagi - szczeka
Jest głodna -szczeka

Mogłabym tak wymieniać i wymieniać ....

Pracujemy nad jej umiłowaniem do sikania na łóżku i nad jej strachliwością, gdy jakiś obcy pies szczeka (to szczekanie nieraz jest ledwo słyszalne, a ona i tak robi odwrót i ucieka)

Uczymy się również pomału komend .... Esti już załapła siad i leżeć ... Emi robi tylko siad ;)

Acha i chciałam napisać, że Emi kocha polować na gołębie ... ciężko jest ją odwołać albo zainteresować czymś innym ... robi się dziewczyna głucha
Dobrze, że chodzimy w miejsca gdzie wiem, że mi młode na ulice nie wybiegną i są bezpieczne ;) Zazwyczaj jest to moja działka, a jak nie chce nam się iść na działkę to pomykamy na łączke ;)

Link to comment
Share on other sites

Esti ma nowy domek w Lednicy Górnej ....
Jest to domek jednorodzinny z kotem
Pani jest nauczycielką ... ma dwie córki
Sprawili na mnie świetne wrażenie
Pies będzie jeździł z nimi na każdą wycieczke albo wakacje
Jest zgoda na sterylizacje
Za 2 tygodni jadę na poadopcyjną

Mam nadzieje że intuicja mnie nie zawiedzie ;)

Link to comment
Share on other sites

Dostałam e-mail od nowej pani naszej Esti vel. Figi

"Pani Agnieszko!
Sunia będzie miała na imię Figa. Chyba dobrze się u nas czuje, zwłaszcza w ogródku (do wieczora bawiła się z dziewczynkami). Mało je, ale może za dużo miała dziś wrażeń. Jest bardzo grzeczna. Bardzo się z niej cieszymy i dziękujemy.
Pozdrawiam.
Monika "

Bardzo się cieszę, że intuicja mnie nie myliła i sunia dobrze się bawi ;) A za 2 tygodnie znów ją zabaczę ;)

Link to comment
Share on other sites

strasznie się ciesze że wszystko się układa :)
[URL="http://img641.imageshack.us/i/kokardka032.jpg/"][IMG]http://img641.imageshack.us/img641/7594/kokardka032.jpg[/IMG][/URL]




[URL="http://img835.imageshack.us/i/kokardka024.jpg/"][IMG]http://img835.imageshack.us/img835/9823/kokardka024.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...