Jump to content
Dogomania

KLAN CZARNYCH czyli świat według JAMBI


jambi

Recommended Posts

W pełnym napięciu nadrobiłam tydzien nie obecności

co do akcji sznaucerowej to mnie sie wydaje, ze to dobrze, ze się ludzie nie "rzucili na sznupy" bo brac piesa pod wpływem impulsu dobrze nie jest.

Co do Pani niech ja licho. Wnuczka ja do domu starców odda jak zacznie sprawiac problemy jak ją naucza, ze problemy się "oddaje"

Spsób zdjmowania golfu spod koszulki jest mi znany :lol:

i najwazniejsze:

ARON!! Strasznie się cieszę, przyznaję się, że z tego całego opisu badania oprócz guza nie zrozumiałam nic.

:laola::laola::bigcool: i już mi lepiej.

A teraz mała prywata:

[quote name='jambi'][QUOTE] [IMG]http://www.dogomania.pl/images/misc/quote_icon.png[/IMG] Napisał [B]Saththa[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/showthread.php?p=16840887#post16840887"][IMG]http://www.dogomania.pl/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL]
Aaa trochę miałam do nadrobienia. Zdjęć z wystawy ogrom;-)

Pozdrawiamy i głaski dla F. :smile:
[/QUOTE]

głaski dla F. przekazane :diabloti: i faktycznie, zdjęć z wystawy ogrom :) ... [B]Fides[/B] wstawiła :roflt:[/QUOTE]

Matko przepraszam :oops:



[quote name='malawaszka']hahaha tak własnie mi się wydawało, że Sandra się machnęła :evil_lol:

czekam na foty nooooo[/QUOTE]

Ano jakoś mi się ostatnio czesto zdarza :oops: Ale ja się sama zdziwiłam jak mój wpis zopbaczyłam a jestem u jambi ehh

Jeszcze raz przepraszam, nie mam pojecia jak to się stało (znowu) :oops::oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AnkaG'].... i pójdzie w tango :)[/QUOTE]

razem pójdziem w tango jak już złe minie ;)

[quote name='lilo']na baby pójdzie :)[/QUOTE]

no na to tobym jednak nie liczyła :roflt:

[quote name='WATACHA']Za babami to raczej nie, bardziej na jakiś "dym" ;)[/QUOTE]

o to to to, raczej to :megagrin:

[quote name='weszka']No jak nie, jak tak :):):)[/QUOTE]

ba! ;) jakby nie był twardziel to juz dawno by odpuścił tych idiotycznych diagnoz uprzednich nie wytrzymawszy, a on walczy, fason trzyma

[quote name='greatmadwomen']Super wieści! Przepraszam że wcześniej nie pisałam ale nie miałam dostępu do kompa. Strasznie się ciesze i czekam na zdjęcia zarośniętego sznupa, bo napewno takim będzie :D[/QUOTE]

nie ma za co przepraszać ;) dobra, to następne zdjęcia wstawię jak juz zarośnie :megagrin:

[quote name='Saththa']W pełnym napięciu nadrobiłam tydzien nie obecności

[B][COLOR=blue]ci się chwali[/COLOR][/B] ;)

co do akcji sznaucerowej to mnie sie wydaje, ze to dobrze, ze się ludzie nie "rzucili na sznupy" bo brac piesa pod wpływem impulsu dobrze nie jest.

[COLOR=blue][B]w sumie tez jestem tego zdania[/B][/COLOR] ;)

Co do Pani niech ja licho. Wnuczka ja do domu starców odda jak zacznie sprawiac problemy jak ją naucza, ze problemy się "oddaje"

[COLOR=blue][B]...[/B][/COLOR]

Spsób zdjmowania golfu spod koszulki jest mi znany :lol:

w gruncie rzeczy ten sposób jest znany większości kobiet :megagrin:

i najwazniejsze:

ARON!! Strasznie się cieszę, przyznaję się, że z tego całego opisu badania oprócz guza nie zrozumiałam nic.

[COLOR=blue][B]w sumie się nie dziwię :evil_lol: ale jak możesz przeczytać dalej, ten guz tez raczej nie taki straszny ;) za 2 miesiące robimy kontrolne USG [/B][/COLOR]:)

:laola::laola::bigcool: i już mi lepiej.

A teraz mała prywata:



Matko przepraszam :oops:

[COLOR=blue][B]spoko! :) ja się nie obraziłam, nie wiem jak Fides ;) roztargnienie to druga natura człowieka, zwłaszcza przed urlopem[/B][/COLOR] :megagrin:



Ano jakoś mi się ostatnio czesto zdarza :oops: Ale ja się sama zdziwiłam jak mój wpis zopbaczyłam a jestem u jambi ehh

Jeszcze raz przepraszam, nie mam pojecia jak to się stało (znowu) :oops::oops:[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=blue][B]w sumie się nie dziwię :evil_lol: ale jak możesz przeczytać dalej, ten guz tez raczej nie taki straszny ;-) za 2 miesiące robimy kontrolne USG [/B][/COLOR]:smile:[/QUOTE]

mogłam i przeczytałam dlatego:

[QUOTE]ARON!! Strasznie się cieszę, [/QUOTE]

:)

Link to comment
Share on other sites

Ciotki, czy znacie kogoś z okolic Puszczy Kampinoskiej? Potrzebna wizyta p/a
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/208029-Luna-malamutka-pomoz"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2080...alamutka-pomoz[/COLOR][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczy zew']Ja chcę widzieć jak mój ulubieniec łapie futerko :loveu:[/QUOTE]

nie ukrywam, że ja też ;)

Słuchajcie, nic nie piszę, bo właściwie .... czekam.
Czekam na efekty kuracji, czekam na odpowiedź od weta na mojego maila, czekam na poprawę...
Dziś mija tydzień od rozpoczęcia kuracji, jedna blaszka Euthyroxu 200 już za nami ;) myślę, że musi minąć co najmniej 2 tygodnie aby można było mówić o jakichkolwiek zmianach...
Niby zmiany sa zauważalne - to znaczy, w opinii mojej mamy i mojego TZ-ta, Aron ma jakby "żywsze oczy" - tak twierdzą :) no, jakby dorzucić do tego jeszcze drobny fakt, że ostro naburczał ostatnio na jednego takiego co mu śmiał przebiec w poblizu, to można powiedzieć, że faktycznie jakby się ożywił. I to koniec dobrego.
Ja widzę jednak co innego. Widzę, że problemy z nogami jakby się pogłębiły. Ostatnio szczekający, leżący pies to normalny obrazek ... szczeka tak bo mnie woła. Bo nie może sam sie podnieść. Ale może to chwilowe - nie ma co dramatyzować! Wszak może to tylko gorszy dzień...

Co innego mnie niepokoi... wczoraj późnym popołudniem zauważyłam coś dziwnego - tylna, prawa kończyna(ta od problematycznych pazurów) od wewnętrznej strony - w plamach. Na udzie, podudziu, od pachwiny aż do stawu skokowego nieregularne, zlewające się, płaskie plamy w kolorze wina - jakby inne zabarwienie skóry. Wykluczam uczulenie - nie miałby na co się uczulić. Zmiany karmy nie było, żadnych środków uczulających, ponadto plamy są jedynie na tej jednej końćzynie i wyłącznie na wewnętrznej stronie. Nie swędzi go to, nie boli - wogóle nie wykazuje zainteresowania.
Zrobiłam zdjęcia dziś rano. Dziś rano wyglądało to lepiej niż wczoraj - przede wszystkim nie ma tak intensywnego koloru. Zdjęcia wysłałam do weta - i cały dzień czekam na jakiś odzew, bo nie wiem, co z tym...

jeśli ktoś ma ochote, to jest link do jednego ze zdjęć: [URL]http://imageshack.us/photo/my-images/706/p1080388.jpg/[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='WATACHA']Na pogryzienie to to chyba zbyt obszerne.Ja bym się skłaniała ku uczuleniu na lek.Ale gdybać to sobie możemy.Może lekarz w miarę szybko odpisze.[/QUOTE]

Hm w sensie pogryzienie i alergia :) i juz zaprzestaje gdybac

Link to comment
Share on other sites

znikło ... :niewiem:

nie ma juz żadnych plam i niewiadomo co to było :roll:

za to wczoraj było święto - bylismy na działce i psy pojechały z nami - w końcu część użytkowa działki została oddzielona od części rekreacyjnej, więc zniesiono embargo na obecność psów (istniało bowiem uzasadnione podejrzenie, że zadepcza wschodzące działkowe dobra)
no a z nami pojechał i Nikon :razz: a zatem będą zdjęcia ... jutro ;)

Link to comment
Share on other sites

ja Was straszę? ja?!
co ja poradzę, że każda plamka, każde pociągnięcie nogą, każde zachwianie budzi mój strach? a co jeśli tarczyca tarczycą, ale jednak tam się czai jeszcze coś? oczywiście, cały czas mam nadzieję, że to wszystko minie, tą nadzieję dała mi wizyta na SGGW sprzed kilku dni, jednak ja mam oczy, ja znam mojego psa i niestety w cuda nie wierzę.
Cały czas go obserwuje, codziennie szukam jakichkolwiek oznak, że jest lepiej. Choćby wczoraj na działce, wzięłam psy specjalnie po to, żeby nie kisiły się w domu, żeby polatały, poleżały w słonku, żeby z nimi pobyć. Małe większość czasu latały za piłką, Aron większość czasu spędził leżąc. Dwa razy się poderwał, gdy małe wszczęły alarm na widok przechodzących w pobliżu ludzi, poderwał się i ciągnął za sobą nogi... potem stawał i dosłownie zwalał się na ziemię/ Nie, nie dramatyzuje, nie nie pisze tego aby wzbudzac wasze współczucie. Piszę jak jest - i nie powiem, że patrzę na to z całkowitym spokojem, na zasadzie "spoko, to minie, przecież lekarz mówił"... być może pewne rzeczy miną, byc może włosy odrosną, jednak z uporem powraca myśl, że pewnych rzeczy nie przeskoczysz.

Nie musicie komentowac tego co piszę, nie w tym rzecz.
Prosze, kilka zdjęć Arona z wczoraj, same możecie ocenić - reszta będzie jutro, po kolei - fotek mi wyszło ponad 100

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/851/dsc8829.jpg/][IMG]http://img851.imageshack.us/img851/6674/dsc8829.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/600/dsc8831.jpg/][IMG]http://img600.imageshack.us/img600/961/dsc8831.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/819/dsc8832o.jpg/][IMG]http://img819.imageshack.us/img819/1571/dsc8832o.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/268/dsc8833k.jpg/][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/4790/dsc8833k.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/35/dsc8834d.jpg/][IMG]http://img35.imageshack.us/img35/7562/dsc8834d.jpg[/IMG][/URL]


możemy te zdjęcia uznać za zdjęcia z początku kuracji ;) dla porównania...
choć jak widzicie, euforia sprzed tygodnia nieco we mnie opadła... jednak nie oznacza to, że nie wierzę w powodzenie! nie! wierzę, ale niepokój jest

Link to comment
Share on other sites

oj badzmy realistami i mam nadzieje ze nim jestes a na poparwe trzeba czasu zwlaszcza po takich zniszczeniach i na cuda tyz bym nie czekala ale jest swiatelko wiec czekajmy az sie rozjasni

trzymammy kciuki a Aron nadal dostojnie wyglada mimo wszystkich brakow we wlosie hihihi mnie on caly czas imponuje

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...