ARKA Posted April 30, 2006 Author Posted April 30, 2006 [B][SIZE=3]CZY ktos ma wolna chwile dzisiaj ok. godz.15-stej i samochod i moze pojechać z inspektor Diana i zabrac z nia psa?? Jej tel. 0661 029 058[/SIZE][/B] Quote
iza_g Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 Ja mieszkam na Targówku. W każdej chwili jestem gotowa tam podjechać... Tylko dajcie sygnał.. nie chcę po prostu czegoś zepsuć.... Quote
iza_g Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 Co do samochodu to może być problem, ale będę próbować... Quote
pixie Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 [quote name='iza_g']Co do samochodu to może być problem, ale będę próbować...[/quote] [B]POTRZEBNY SAMOCHOD! KTO MOZE POJECHAC PO PSA!!! Z INSPEKTOR Z TOZ!!!! [/B] Quote
iza_g Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 Jak się nie znajdzie, to ja transport załatwię. Już rozmawiałam z kolegą. Niesety naszym samochodem, który byłby lepszy (duży kombi), TZ wyjechał i raczej nie zdąży wrócić, ale inny, mniejszy uda mi się w razie czego załatwić Quote
iza_g Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 Przepraszam, ale nie mogę znaleźć tej informacji (chyba z tego zdenerwowania...), : gdzie będzie zawieziony pies - do którejś z klinik? Quote
ARKA Posted April 30, 2006 Author Posted April 30, 2006 Jest miejsce w hotelu, kotry prowadzi wetka. Hotel jest kolo Gordziska Mazowieckiego. Chyba,ze cos innego wyjdzie na miejscu w W-wie..ale swieta sa itd. Quote
iza_g Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 Rozmawiałam już z Panią z TOZ-u. Zadzwonię do Niej jeszcze raz bo nie wszystko ustaliłyśmy ... Naprawdę chcę pomóc, ale jak własny samochód jest czasowo niedostępny to jest trochę problemów... Dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby odebranie psa i zawiezienie go do mnie, a wieczorem jak będę mieć swój samochód to zawieźlibyśmy psiaka do Grodziska, chyba że pojawi się inna opcja. Ale nie wiem, czy Pani z TOZ-u się zgodzi, a do Grodziska teraz ten kolega nie może jechać ...:shake: Co robić, co robić... Quote
zasadzkas Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 Jestem w szoku, co można z psem zrobić :angryy: Dokładam się do hoteliku, oczywiście. p.s.Czy aby napewno depozyty w schronisku/psy odebrane mogą być wydawane po 14 dniach? Na Paluchu? Miałam inne informacje. p.s.2. Mogę spróbować odnowić kontakt z Wyborczą, tylko musicie powiedzieć, czy potrzeba. Quote
pixie Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 [quote name='ARKA']Jest miejsce w hotelu, kotry prowadzi wetka. Hotel jest kolo Gordziska Mazowieckiego. Chyba,ze cos innego wyjdzie na miejscu w W-wie..ale swieta sa itd.[/quote] byly te psy z grochowa, bo to bliziutko, a chyba tez jakis niby hotelik o ile mnie pamiec nie myli im blizej tym lepiej, chyba... zaraz moze tam numer znajde, poprosze jesli maja net by obejrzeli i zdecydowali, czy w przypadku, gdyby udalo sie psa wydostac to przyjma go i na jakich warunkach Ewy Pikulskiej, ktora wlasnie wyszukalam w watku Psow z Grochowa, tez wsp. z Fundacja, tyle ze Psianiol, chyba nie ma w wwie probowalam dzwonic, bo ona tam chyba te psy lokowala w kazdym razie taka probe podejmuje i zaraz napisze co z tego wyniklo Quote
kasiaprodex Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 tak załatwic psa.Tego 'właściciela" to lać:mad: i patrzec czy równo puchnie :mad::mad: Quote
iza_g Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 To może dobrze by było, żeby psiak trafił do mnie jednak na te kilka godzin ? ARKA - bardzo proszę o daj znać co o tym myślisz Quote
iza_g Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 Ustaliłam z Panią z TOZ-u że piesek trafi po interwencji do mnie na kilka godzin, a wieczorem już moim autem zabiorę go do Grodziska Quote
supergoga Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 Bosz, dopiero przeczytałam, co za sk...iel. Mam nadzieje, że akcja sie powiedzie - jedyna mozliwość zabrać psiaka. A czy z Policja będziecie czy sami, bo nie wiadomo, jak to wygląda - napewno psiaka trzeba zabrać i mam wielką nadzieję, że wyjdzie z tego wszystkiego pod dobrą opieką. Postaram się pomóc w miarę możliwości.Czekamy wszyscy na wieści. Quote
iza_g Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 Za jakieś półgodziny wyjeżdżamy po Panią z TOZ-u. Około 15.30 będziemy pewnie na miejscu, na Bukowieckiej. Nie wiem co tam zastaniemy i co uda nam się załatwić. Bardzo proszę - trzymajcie za nas kciuki... Quote
shantara Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 Ja trzymam mocno kciuki. Żałuję, że nie mam samochodu i pomóc nie mogę :-( Quote
Paula Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 Dopiero to znalazlam, tragedia :crazyeye: Trzym mocno kciuki. Czakam z na info z niecierpliwoscia. Quote
anielica Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 i ja czekam, i ja....:kciuki: :kciuki: :kciuki: Quote
pixie Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 [quote name='iza_g']Rozmawiałam już z Panią z TOZ-u. Zadzwonię do Niej jeszcze raz bo nie wszystko ustaliłyśmy ... Naprawdę chcę pomóc, ale jak własny samochód jest czasowo niedostępny to jest trochę problemów... Dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby odebranie psa i zawiezienie go do mnie, a wieczorem jak będę mieć swój samochód to zawieźlibyśmy psiaka do Grodziska, chyba że pojawi się inna opcja. Ale nie wiem, czy Pani z TOZ-u się zgodzi, a do Grodziska teraz ten kolega nie może jechać ...:shake: Co robić, co robić...[/quote] wg informacji ze [B]SM ktora interweniowala o 20h37,[/B] wskutek, jak rozumiem, otrzymanyche=-maili, psa nie bylo. Tylko zazwyczaj bywa tak, ze jak posesja, pojezdzaja widza, ze psa nie ma, no to nie ma. Na moje dociekliwe pytanie, czy dzwonili, probowali wywolac wlsciciela z budynku , nic poza ponowna inofrmacja ze INTERWENCJA NIE POTWIERDZONA, nie ma zanotowane, ale takie to sa juz okragle odpowiedzi, bez rozpisywania sie. ....................... najwazniejsze wydaje sie byc teraz sprawdzenie, [B]czy tam ktos mieszka...jesli tak to kto ?[/B] (moze byc stary zniedoleznialy czlowiek ze starym chorym psem, i nie miec na weta, moze byc oprawca, lub NIKT) i czy uda sie po dobroci wydostac psa, jesli nie [B]do akcji powinna byc wezwana policja i w jej [/B][B]moze nastapic "przejecie" tego psa za tzw zobowiazaniem przez inspektora TOZ [/B]( formalnie istnieje taka mozliwosc), o ile jego stan zdrowia, sytuacja, tego wymaga, by dalej juz pokierowal nim w strone leczenia, ale by pies byl jak gdyby ' do dyspozycji' no nie nazwe tego jako corpus delicti ale powiedzmy a policja sporzadza protokol etc, Toz tez wie co dalej formalnie ma robic .. [B]tak wyglada w skrocie scenariusz opisowy przed....godzina 15h30[/B] [SIZE=4][B]Juz niedlugo 15h30 ....czekam [/B][/SIZE] Quote
Formica Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 Dopiero przeczytałam, trzymam ogromne kciuki ze się powiedzie i pies bedzie pod dobrą opieką. A o tym kto doprowadził do takiego stanu i sm sie nie wypowiem...:angryy: :angryy: :angryy: Quote
ASICA Posted April 30, 2006 Posted April 30, 2006 o rany dopiero przeczytałam wątek-czy już coś wiadomo?? mam nadzieje ze uda sie wyciągnąć psiaka:kciuki: :kciuki: boże co za ludzie-barbarzyńcy:angryy: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.