leni356 Posted August 31, 2010 Share Posted August 31, 2010 [quote name='Paulina87']Leni czy to do Ciebie Holi miała jechać na DT? Czy to jest nadal aktualne czy jeszcze jest obecna tymczasowiczka? Poniedziałek i środę w przyszłym tyg mam wolne mogłabym ją przywieźć do Warszawy.[/QUOTE] Nie, nie do mnie. Trzeba zapytać czy nadal jest aktualne, bo miejsca w DT jak wiecie są na wagę złota i zawsze są okupowane na maxa. Sprawdźcie czy jej nadal coś dolega? czy ma jakieś objawy nadal? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eve-w Posted August 31, 2010 Share Posted August 31, 2010 wstawcie proszę wyniki badań na wątek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klira0 Posted August 31, 2010 Share Posted August 31, 2010 [url]http://allegro.pl/show_item.php?item=1211199766[/url] nowe allegro dla Holi niech cioteczki się tam toba zaopiekują w te deszczowe zimne dni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
E-S Posted September 1, 2010 Share Posted September 1, 2010 O ile wiem, to DT bez wiedzy o rzeczywistym stanie zdrowia Holli się nie zdecyduje jej wziąć ze względu na dobro własnych psów i wydolność finansową. Aktualnie na DT jest Milka, która czeka na sterylkę aborcyjną, więc i tak DT zajęty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klira0 Posted September 8, 2010 Share Posted September 8, 2010 Malwi i dziewczyny z Waw-y czy jak Kita pójdzie na DS w najbliższych dniach, to Holi może jechać na jej miejsce, czy macie może coś innego dla niej na oku? W sumie byłoby super, bo Holi jak już dziewczyny pisały wszystkie badania ma w normie, więc nie widzę żadnych przeszkód. Dajcie proszę znać to będziemy kombinować jakiś transport z dziewczynami z Ostrowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klira0 Posted September 8, 2010 Share Posted September 8, 2010 Aha i jakby co to dołożę się do transportu Holi jak trzeba by było, albo wspomogłabym ją finansowo na DT w Wawie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malwi Posted September 8, 2010 Share Posted September 8, 2010 Kita już jest w DS ... lece pytać DT ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missy87 Posted September 8, 2010 Share Posted September 8, 2010 Jestem za tym, aby Holi jak najszybciej pojechała do DT w Poznaniu do kliry. Tym bardziej, że jest to możliwe już w najblizszy poniedziałek i nie będzie problemu z transportem, nie to co w przypadku Warszawy. No i z Pauliną będziemy mogły ja odwiedzać, o ile klira się zgodzi :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malwi Posted September 8, 2010 Share Posted September 8, 2010 DT w warszawie w tej chwili Holi wziąć nie może... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted September 8, 2010 Author Share Posted September 8, 2010 No to robimy tak, że Holi pojedzie do Poznania, tu też są kliniki a gdyby we Warszawie był jakiś mega specjalista to na konsultacje można pojechać. Najpierw trzeba kilka dni Holi poobserwować w warunkach domowych żeby zobaczyć czy to coś chorobowego czy raczej depresja. W razie czego można ją konsultować z kilkoma poznańskimi weterynarzami bo jest kilku dobrych. A jak się zwolni DT w Warszawie to może pojechać jakaś inna sunia, DT przecież na wagę złota. / Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klira0 Posted September 9, 2010 Share Posted September 9, 2010 no nie wiem czy się zgodzę na odwiedziny...nie wiem:) a tak na serio, to jesteśmy umówione, jeszcze w sobotę się widzimy w king crossie na zakupach przygotowawczych:) We wtorek postaram się wziąć chociaż pół dnia wolnego żeby obniżyć małej poziom stresu w związku ze zmianą miejsca:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missy87 Posted September 13, 2010 Share Posted September 13, 2010 za chwilę jadę odebrac Holi ze schroniska i podrzucić ją Paulinie na PKP i prosto do Poznania :] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eve-w Posted September 13, 2010 Share Posted September 13, 2010 super! Pulina,d zwonila do Ciebie babka w sprawie Holy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted September 13, 2010 Author Share Posted September 13, 2010 Wiesz co, wczoraj miałam jakieś nieodebrane połączenie. Byłam w pracy i miałam telefon na zapleczu. Stwierdziłam, że jeśli to coś pilnego to ktoś zadzwoni drugi raz. Może to właśnie była ta pani w sprawie Holi. A Klira0 odebrała już z TZtem Holi spod dworca i pojechali prosto do całodobowej kliniki na pierwsze oględziny. Holi jest bardzo słaba, słaniała się na łapkach, była nieobecna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eve-w Posted September 13, 2010 Share Posted September 13, 2010 Pewnie to byla ta. 607 costam z tego co pamietam. Trzymaj sie malutka, juz zmienilo sie Twoje okropne zycie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hala Posted September 13, 2010 Share Posted September 13, 2010 Trzymaj się suczydło... : ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted September 13, 2010 Author Share Posted September 13, 2010 eve to jeśli znasz tą panią to powiedz, że do mnie najlepiej dzwonić po 21 bo z reguły tak kończę pracę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eve-w Posted September 13, 2010 Share Posted September 13, 2010 [quote name='Paulina87']eve to jeśli znasz tą panią to powiedz, że do mnie najlepiej dzwonić po 21 bo z reguły tak kończę pracę.[/QUOTE] nie nie zanm. Zadzwoniła do mnie po sunie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klira0 Posted September 13, 2010 Share Posted September 13, 2010 Holi już u nas. Lekarz stwierdził, że Holi może nie słyszeć, dziewczyny jak Holi zachowywała się w schronisku, reagowała na głosy czy bardziej na ruchy? Nie wiadomo czy to reakcja stresowa, od dziecka, czy może ktoś ją uderzył w głowę. Wet nawet mocno gwizdał na palcach i ze strony Holi zero reakcji. Ale powiem wam, że jak zrobiła siusiu ładnie na podłogę u weterynarza, to od razu jakby odżyła. Poszliśmy na spacerek, zrobiła ładną kupę, chodzi ciągle za człowiekiem, albo przy nodze, zaczęła nawet ogonek ponosić do góry. W domu pozwiedzała kąty, zjadłą i napiłą się a teraz śpi na posłanku biedna wymęczona po dniu przygód. Aha i w windzie mamy lustro od ziemi, wyobraźcie sobie, holi jak siebie zobacztyła to zaczeła warczeć i nawet szczekneła...nieźle się ubawiliśmy:) bo niby osłabiona, ale na spacerach daje radę i jak trzeba to obszczeka siebie. Teraz 2-3dni oględzin jej zachowania i chcemy z Pauliną udać się do jakiegoś lepszego weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malwi Posted September 13, 2010 Share Posted September 13, 2010 Holi reagowała jak się ją wołało .... jak wychodziła z kuchni i zawołało sie Holi wracaj to bez problemu robiła w tył zwrot .. nie widziała mnie wiec nie miała szans nawet zobaczyć że ktoś coś do niej mówi ... co prawda czasami trzeba było głośniej krzyknąć, ale reagowała ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missy87 Posted September 14, 2010 Share Posted September 14, 2010 Jak ją wczoraj wołałam żeby do mnie przyszła to przyszła, chociaz jednocześnie mnie widziała...A co wet powiedział odnośnie jej oczek? Bo ona raz niby wszystko ok, a raz wpada na ścianę, nie wiem czy jej nie widzi czy jest po prostu zamyślona... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted September 14, 2010 Author Share Posted September 14, 2010 Klira mówiła, że wet uznał, że z oczami chyba wszystko ok, bo omijała ustawione przeszkody. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klira0 Posted September 14, 2010 Share Posted September 14, 2010 z oczami wszystko ok. Bardziej obawiamy się jakiś neurologicznych zaburzeń, ale o tym będzie można bliżej powiedzieć po paru dniach obserwacji. Mała ogólnie cokolwiek zjadła to po 2h zwymiotowała wszytko, tak było w nocy i nad ranem jak szłyśmy na spacer...ale to moze byc stres, bo zajada dobrze karmę specjalną. Rano jak wstałam po 6 to nie ten pies merdała ogonkiem, skakała cieszyłą się, ale mineło 15min i znowu apatia. Jak szłysmy do windy to z wielkim oprem i zwymiotowała, wziełam ją na ręcę i jak tylko wyszłyśmy na dwór to nie ten pies, ładnie chodzi, siusiu i kupka w porządku, nawet gołębia chciała zaatakować. Dzisiaj i jutro wziełam pół dnia wolnego w pracy żeby małą poobserwować, więc na bieżąco zdam relację. Najgorsze jest to że mała ma ciągle podwinięty pod siebie ogon więc stres daje się jej bardzow kość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klira0 Posted September 14, 2010 Share Posted September 14, 2010 Znalazłam taki topik na dogomani odnośnie zaburzeń neurologicznych i bardzo się pokrywają z zachowaniem Holi [url]http://www.dogomania.pl/threads/14085-zaburzenia-neurologiczne-u-ps%C3%B3w[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paulina87 Posted September 14, 2010 Author Share Posted September 14, 2010 No faktycznie trochę podobne te objawy. Może faktycznie kupić jakieś witaminy z dużą zawartością B6. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.