Jagoda444 Posted August 16, 2005 Share Posted August 16, 2005 Chciałam spytać o malamuta , ale narazie nikt nie odbiera telefonu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted August 17, 2005 Share Posted August 17, 2005 [quote name='szybszy_od_dylizansu'][quote name='szybszy_od_dylizansu'][quote]Suczka podobna do husky lat ok 7 dotychczas żyła na statku rybackim "ACAMAR". Teraz statek idzie na złom i suczka też. Jeżeli możesz to przygarnij sukę marynarza, bedzie wiernym przyjacielem .a w potrzebie odstraszy intruza.Suka ma bardzo dobry kontakt z ludzmi ,więc bardzo by cierpiała będąc w azylu, a niestety bedę tam musiała ją odprowadzić.To nie jest aukcja więc proszę o poważne telefony 0603991372[/quote][/quote] [quote]Przygarnij psa, który pływał statkiem Agnieszka Gutral 12-08-2005, ostatnia aktualizacja 12-08-2005 21:38 Kto przygarnie marynarskiego psa Azę? Suka całe swoje ośmioletnie życie spędziła pływając na trawlerze. Wraz z 75-osobową załogą statku rybackiego "Acamar" opłynęła niemal cały świat. W piątek trawler trafił na złom. Aza straciła dom, jeśli jej nie pomożemy, w najlepszym razie trafi do schroniska dla bezdomnych zwierząt Kapitan Waldemar Madziewicz pływał na "Acamarze" przez ostatnich osiem lat. Z częścią załogi pożegnał się już 8 sierpnia. Z pozostałymi 29 osobami w piątek "odstawił" statek na Łotwę. - Redukujemy flotę, moi ludzie zostają bez pracy, sam jeszcze nie wiem, na czym będę pływał - mówi kpt. Madziewicz. Kłopot z psem pojawił się w poniedziałek, po zawinięciu do gdyńskiego portu. - Jeszcze na morzu niemal każdy chciał Azę wziąć ze sobą do domu. Ale po zejściu na ląd okazało się, że albo żona się nie zgodziła, albo dziecko ma alergię i w końcu zabrakło chętnych - martwi się kapitan. - Sam bym ją wziął, ale mamy w domu już bulterierkę, która nie toleruje innych psów. Uprosiliśmy z żoną schorowanych teściów, żeby przygarnęli Azę na parę dni. A potem? Sam nie wiem... Madziewicz dobrze pamięta, jak Aza trafiła na statek. - To było osiem lat temu, łowiliśmy kryla gdzieś na Morzu Ochockim. Nagle do burty statku podpłynął rosyjski kuter. Rybak trzymał w ręku ślepego jeszcze szczeniaka i krzyknął do wachtowego: "Bierzecie albo wyrzucam". Nie było nad czym się zastanawiać i od tego dnia Aza została członkiem załogi - wspomina kapitan trawlera. Aza z niezwykłą jak na zwierzę zręcznością, biegała po pokładzie blisko 100-metrowego statku. Ostre, metalowe kratki, pod którymi spływa woda, czy trap nie stanowiły dla niej problemu. Krzątaninę przy sieciach obserwowała zazwyczaj z kapitańskiego mostka. W czasie sztormu lubiła być blisko ludzi, ot, żeby czuć ich ciepło. Należała do każdego po trochu - wiedziała, że zawsze ktoś ją nakarmi, przytuli. Dlatego Aza jest teraz wielkim łasuchem - uwielbia ciasta. Kiedy jakieś znajduje się w zasięgu jej wzroku, wprost nie można odmówić jej kawałeczka. Marynarze karmili ją głównie mięsem, ale i smażonymi filetami, skropionymi sokiem z cytryny, nie pogardziła. Surowych ryb nie ruszała, ale za to solnych orzeszków sobie nie odmawiała. Kiedy po sześciu miesiącach służby załoga schodziła na półroczny urlop, Aza ze smutkiem w oczach odprowadzała marynarzy do autobusu. Natychmiast jednak z radością witała kolejną zmianę załogi. - Serce mi się kraje, kiedy pomyślę o niej. To bardzo mądry, dobry, posłuszny pies. Problemem jest znalezienie dla niej domu. Przyszły właściciel będzie musiał wykazać się cierpliwością i zrozumieniem dla tego niezwykłego zwierzęcia - w końcu całe życie chowała się na morzu. Aza co prawda potrafi chodzić na smyczy, pozwala nałożyć sobie kaganiec, ale na spacery prawie nigdy nie wychodziła, więc i do tego będzie musiała przywyknąć. Nie zna innych zwierząt. Ponadto mam dokumenty potwierdzające jej doskonały stan zdrowia, a także fakt, że na statku przebywała leganie - mówi kpt. Madziewicz. Lek. weterynarii Marcin Krzemiński, Ze Szpitala Weterynaryjnego Krzemińskiego: Aza ma szansę przystosować się do normalnego życia na lądzie. My, ludzie, często nie doceniamy zdolności adaptacyjnych naszych czworonożnych przyjaciół. Posłużę się drastycznym przykładem. Pies, któremu amputowano kończynę, potrafi równie szczęśliwie żyć z pozostałymi trzeba. Po prostu, wstaje i idzie dalej. Choć nam wydaje się to niewiarygodne, zwierzę nadal jest szczęśliwe. Podobnie jest z Azą. Na statku stale była otoczona ludźmi, więc z całą pewnością przystosuje się do nowego przyjaciela. Dobrze, żeby była to osoba wyrozumiała i cierpliwa, która gotowa jest poświęcić jej więcej czasu. Pies potrafi rozpoznać osobę kochającą zwierzęta, jeśli Aza do takiej trafi, na pewno odwzajemni tę miłość. Po prostu musi mieć czas na oswojenie się z nowym środowiskiem, nowym porządkiem dnia. Idealnie byłoby, gdyby trafiła do osoby, z którą mogłaby spędzać większość dnia. Zamknięcie jej w pustym domu na wiele godzin, przynajmniej na początku, może być dla niej bolesne. Problemów nie powinno być także ze spacerami. To, że całe życie załatwiała potrzeby fizjologiczne na pokładzie, czyli na świeżym powietrzu, nauczyło ją, że należy to robić na zewnątrz. Przynajmniej na początku warto wybierać spokojniejsze miejsca, by powoli przyzwyczajała się do nowego otoczenia i innych zwierząt. Telefony do państwa Madziewiczów: 553 71 81, 0 501 042 871, 0 603 991 372 [/quote][img]http://bi.gazeta.pl/im/0/2865/z2865680G.jpg[/img][/quote] [b][color=red]NIEAKTUALNE [/color][/b]już - Azę przygarnął jednak jeden z marynarzy :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wilcze Uroczysko Posted August 17, 2005 Share Posted August 17, 2005 Do oddania w dobre rece roczny (ur. 29 V 2004) husky - MAX, bez rodowodu. Zaszczepiony, odrobaczony, umaszczenie rude (biszkoptowe) z białym. Wlasciciele mieszkaja w domku, maja kilka psow, ale Max ucieka, zagryza sasiadom kury, no wiec jednym slowem sprawia klopot i postanowili sie go pozbyc (czyli oddac albo uspic!). Pies mieszka w Grajewie (woj. Podlaskie) Kontakt do wlasciciela: (0-86) 272-83-78 po godz. 16. SPRAWA BARDZO PILNA! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted August 21, 2005 Share Posted August 21, 2005 [quote]jak w tytule znalezlismy dzis w Warszawie roczna suczke rasy syberian husky nie ma ani tatuazy ani czipa psiary kochane poleccie mi stronki gdzie warto dac ogłoszenia, może szuka jej właściciel, może ktos za nia tęskni schroniska zawiadomione, dam ogłoszenia do GW, osiedle poobklejane, po lecznicach połaziłam, dalam na roznych psich forach ale tyle ich jest jakie sa popularne gdzie jeszcze pomózcie cyd [/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted August 22, 2005 Share Posted August 22, 2005 [quote name='PATIszon'][quote]jak w tytule znalezlismy dzis w Warszawie roczna suczke rasy syberian husky nie ma ani tatuazy ani czipa psiary kochane poleccie mi stronki gdzie warto dac ogłoszenia, może szuka jej właściciel, może ktos za nia tęskni schroniska zawiadomione, dam ogłoszenia do GW, osiedle poobklejane, po lecznicach połaziłam, dalam na roznych psich forach ale tyle ich jest jakie sa popularne gdzie jeszcze pomózcie cyd [/quote][/quote]Więcej informacji: 21.08. 2005 w Warszawie (okolice Wału Międzyszyńskiego, u zbiegu ul. Afrykańska i Arabska - Saska Kępa) znaleziono sunię Siberian Husky. Umaszczenie szaro-białe, oczy bršzowe, wiek około roku. Jest po szczeniakach (?), sądząc ze zdjęcia... Nie ma tatuażu ani chipa. Znalazca poszukuje ewentualnie zastępczych opiekunów, nie ma jej jak trzymać. [url]http://img.photobucket.com/albums/v457/manu8/bezdomne/znal-sh-wawa-21.jpg[/url] [url]http://img.photobucket.com/albums/v457/manu8/bezdomne/znal-sh-wawa-21-b.jpg[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Carie Posted August 22, 2005 Share Posted August 22, 2005 [quote name='Carie']Do oddania 3,5 miesięczna suczka husky . Właścicielki 16 letnie siostry kompletnie z nią sobie nie radzą i matka kazała je koniecznie oddać . Sunia jest z Wrocławia ma niesamowity temperament i jest bez rodowodu . Fotki mam na kompie to jak ktoś chce to mogę przesłać , chyba że ktoś wstawi je na forum bo ja nie wiem jak .[/quote] Już nieaktualne sunia ma nowych kochających właścicieli :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_ Posted August 24, 2005 Share Posted August 24, 2005 Został znaleziony samiec Akity - rudy pies, charakterystyczny, bo ma klapnięte ucho. Przyjazny, dobrze ułożony! Młodziutki, wiek ok 1 rok (10msc?) Znaleziono go w okolicach miejscowości Rąbień, na trasie Aleksandrów-Konstantynów. Kontakt z Ewą 602824581 [color=red]Nieaktualne, właściciel się odnalazł [/color] :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaka Posted August 24, 2005 Share Posted August 24, 2005 [b]ODNALEŹLIŚMY WŁAŚCICIELI AKITY - TAKŻE OGŁOSZENIE JUŻ NIEAKTUALNE. :D Fajny był, już zaczęliśmy się do niego po całym spędzony wspólnie dniu - nawet do siebie przyzwczajać :lol: dzięki za pomoc[/b] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FikuMiku Posted August 24, 2005 Share Posted August 24, 2005 Dnia 22.08.05 w Łomiankach k/Warszawy znalazłam sukę alaskan malamute. Pies, na moje oko, jest bardzo młody, nie ma więcej niż dwa lata. Ponieważ o właścicielu słuch zaginą, (od 2 dni wiszą ogłoszenia, są też umieszczone w sieci) szukam dla niej nowego domu. Sunia jest przemiła i bardzo towarzyska, ma brązowe oczy, maść wilczastą, jasno szaro-białą. Jest duża i zdecydowanie nie nadaje się do bloku. Chciałabym oddać ją komuś, kto o takiej rasie właśnie marzył, lub na codzień zajmuje się psami tego typu, bo alaskany wymagają dużo czasu, uwagi i pracy!!! Dlatego szukam doświadczonego opiekuna, który wie czego się może spodziewać po psiaku i nie znudzi się/ zniechęci codzienną z nim pracą. Sunia nie reaguje na koty absolutnie i do innych psów też jest miła. Zdjęcia są na forum Psy w Potrzebie, jeśli ktoś zna tego pieska, lub przypadnie mu on szczególnie do serca, sunia czeka z niecierpliwością!!! Justyna. [email][email protected][/email] 0 691 99 03 04 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FikuMiku Posted August 30, 2005 Share Posted August 30, 2005 Sunia ma już dom! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlmaMater Posted August 30, 2005 Share Posted August 30, 2005 Poproszono mnie o znalezienie psa huskyego lub malamuta (może być mieszaniec), nie wiem, czy są wymogi co do płci (dowiem się). Nie bardzo mam ostatnio czas śledzić dogomanię, więc proszę Was o pomoc. Pies miałby być dla rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym - 9-letni chłopiec po zapaleniu opon mózgowych, ma jakieś problemy z chodzeniem, ale nie jeździ na wózku. Rodzina jest w Lublinie, ma dom z ogrodem, ojciec dziecka pracował w policji jako opiekun psów. Mają starego psa huskiego, który już niestety dogorywa, weterynarz mówi, że to kwestia miesiąca-dwóch (podobno wzięli go ze schroniska 5 lat temu, już kilkuletniego). Stary pies będzie u nich oczywiście do końca, ale ze względu na dziecko, żeby szok był mniejszy, chcą już teraz wziąć drugiego psa. Chcieliby, żeby pies był młody. Ja ludzi nie znam, ale zna ich moja znajoma i mówi, że to dobry dom dla psa. Jeżeli wiecie o takim piesku, piszcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted August 31, 2005 Share Posted August 31, 2005 Hej ! Koniecznie napisz do dziewczyn z działu adopcji w serwisie [url=http://bezdomne.szpice.zahoryzontem.org/]Bezdomne Szpice[/url] ! :D Tutaj masz formularz: [url]http://bezdomne.szpice.zahoryzontem.org/form1.html[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted September 16, 2005 Share Posted September 16, 2005 W okolicach Bełchatowa łazi sobie jakiś husky... Waldek go właśnie widział z samochodu wyjeżdżając z miasta w kierunku na Częstochowę (czy na Rogowiec lub na Wawrzkowiznę), zaraz za Grocholicami - bez żadnych szans na zabranie go ze sobą niestety. Wygląd mniej więcej taki: - umaszczenie czarno-białe - dłuższa sierść - maska typu Myszka Miki (jak ja to nazywam - czyli coś jak u Manu na emblemacie) - obroża skórzana (chyba brązowa albo czarna) Może jeszcze na niego trafimy. Wyglądało, jakby się kręcił w tamtym miejscu z powodu pewnych kur 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Runa Posted September 16, 2005 Share Posted September 16, 2005 Manu ja widziałam podobną sunie (też łazikowała samopas) koło sklepuSpołem (chyba) naprzeciw kościoła na Przytorzu. Była bardzo nieufna. Raz tylko dał mi się pogłaskać a od Artura uciekała. Niestety później nawet na serdelka nie dała się złapać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted September 21, 2005 Share Posted September 21, 2005 [quote]Oddam sunię Syberian Husky o imieniu Betty (wszyscy wołają na Nią Beta). Rocznik `98 :) maści wilczasto - białej. Jest super psiakiem, spokojna, grzeczna, ułożona... Chcę ją oddać ponieważ urodziłam Dzidziusia i całkowicie nie mam dla Niej czasu, a w związku z tym bardzo mi Jej szkoda :( Beta z moją córą ma świetny kontakt, jest bardzo łagodna i cierpliwa. Kochają się bardzo wzajemnie :) Także nie ma problemu jeśli w domu są dzieci. Z ciężkim sercem piszę ten post i nawet nie wiem co napisać. Najchętniej oddałabym Ją komuś kto lubi spacery - Ona potrzebuje duuużo ruchu. Mile widziany domek, a nie mieszkanie. Wszelkich informacji udzielę pod nr telefonu 661 61 25 77. [/quote] [img]http://bi.gazeta.pl/o/a/forum/222/1/222183.jpg[/img] [list=]http://bi.gazeta.pl/o/a/forum/222/1/222184.jpg[/list] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaka Posted September 22, 2005 Share Posted September 22, 2005 Witam, na Bezdomnych pojawiły się dwa nowe ogłoszenia o zaginionych psiakach (fotki są na BS): Z0201 20 sierpnia w Sosnowcu w dzielnicy Klimontów zaginął około dwuletni pies Syberian Husky. Pies jest umaszczenia srebrno-bialego i ma brązowe oczy. Jeżeli chodzi o znaki szczególne to ma lekko rudawy nalot na ogonie, a podczas kopania dołku zadrapał nos i może (ale nie musi, bo minął już miesiąc) mieć na nim małą bliznę. Na psa czeka zrozpaczona rodzina! Z0101 14 września w Przytyku koło Radomia zaginął czarno-biały 3,5 letni husky. Pies jest dość duży jak na haszczaka, niezbyt ufny w stosunku do obcych (ale nie agresywny). Borys jest ogromnym łasuchem i nie wykazuje żadnej agresji w stosunku do innych psów. Palce lewej tylnej łapy trochę dłuższe od prawej - po głębokim skaleczeniu były źle zszyte ścięgna i pies czasami, ale na krótko utyka. I jeszcze: Właściciel tego ostantiego pieska - w poszukiwaniu swojego był ostatnio w radomskim schronisku. Ponoć jest tam wilczasta sunia podobna do husky. Może komus zginęła? Bliższe dane i fotki powinnismy mieć niebawem, więc zapewne sunia pojawi się na BS. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_ Posted September 22, 2005 Share Posted September 22, 2005 "Do oddania jest grenland Ajki Rolewskiej - super zawodnik ale niestety ma chore kolano, które trzeba zoperować - to jest do zrobienie o ile wiem na przykład w Lublinie ... pies jest do oddania za zupełnie darmo - chodzi po prostu o to żeby go uratować! Piesek jest z linii mocno biegajacej, ma pol roku, operacja wg. lekarza ktory ma to bezposrednio robic ma kosztowac 300 zł ale drugi specjalista twierdzi ze bedzie to byc moze trzeba za jakis czas powtorzyc wiec sam juz obliczylem ze skoro 600 zł to jeszcze lekarstwa, podroz no i mysle ze realne jest 1000 zł ;-( " kontakt : [email][email protected][/email] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted September 26, 2005 Share Posted September 26, 2005 [quote]Zginął pies rasy Łajka Syberyjska jest bardzo podobny do rasy husky. sierść ma koloru białego . charakteryzuje sie kolorem oczu : jedno jasno niebieskie zaś drugie brązowe. bies wypioł sie ze smyczy dnia 18.09.2005r. koło godziny 18 w Ciechanowie przy ulicy Pułtuskiej zaraz przed wejściem do banku PKO. JEsli ktoś go widział bardzo prosze o kontak na Gadu-Gadu na nr : 3292548 będz na numer komórkowy : 880302577 bądz 888566014. [/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted September 26, 2005 Share Posted September 26, 2005 [quote]w sobotę 17.09.05 zaginął roczny pies- husky- bialo czarny. zaginął w Łodzi w okolicy ul. obywatelskiej ktokolwiek go widział, lub nawet przygarnął- bardzo proszę o kontakt [email][email protected][/email] 684-19-21- wieczorem 88888-219-765-+cały dzień [/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_ Posted September 30, 2005 Share Posted September 30, 2005 Wczoraj w Bielsku-Bialej na skrzyżowaniu ul. Żywieckiej i PCK został znaleziony husky. Jest to pies, oczy niebieskie, powiedzmy że ciemnoszary, potężny, bardzo zadbany, ma chip i tatuaż nr B127. W ZK powiedzieli tylko, że ur. się w 1999 r. i jest z hodowli z Ustronia (prawdopodobnie od Godyckich). Jakby ktoś coś wiedział o takim zaginionym psiaku to dajcie znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania i Psy Posted October 17, 2005 Share Posted October 17, 2005 Witam, wczoraj spotkalam chlopaka, ktory znalazl malamuta ok 2 dni temu. Pies jest mlody,mysle,ze do dwoch lat gora,dokladnie nie powiem, bo nie bardzo dal sobie zjrzec w zeby, wil sie jak fryga.Jest przyjazny, zabawowy.Tatuazu nie znalazlam. Zamieszczam zdjecia. Kontakt do mnie: 502-058-839 22 772-85-63 [email][email protected][/email] gg 6706950 Zamieszczam fotki.Rozeslijcie gdzie sie da. [img]http://img293.imageshack.us/img293/8282/malamut5ci.jpg[/img] [img]http://img293.imageshack.us/img293/1299/malam1rk.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Canis_lupus_husky Posted October 18, 2005 Share Posted October 18, 2005 Skopiowane z Allegro: "Dwa żywiołowe Husky szukają nowego lokum: niestety ze względu na zmianę miejsca zamieszkania i warunków lokalowych (z domku jednorodzinnego na mieszkanie w bloku) zmuszony jestem znaleźć im nowe miejsce i odpowiedniego opiekuna. Są to psy: Oscar - ma 4 lata, umaszczenie srebrzysto-czarno-białe, oczy niebieskie. Has - 2,5 roku, czarno-biały, oczy brązowe. Oba pieski przywykłe są do przestrzeni, lubią wycieczki do lasu, mają uprzęże i przywykły do ciągnięcia roweru (patrz foto). Interesuje mnie znalezienie im nowego odpowiedniego miejsca i właściciela. Na pewno nie nadają się do trzymania w bloku. Nowy opiekun powinien dobrze wiedzieć jakimi psami są Husky, najlepiej mieć doświadczenie w konktaktach z nimi. Wszelkie pytania i propozycje proszę przesyłać na maila (poprzez opcję "zadaj pytanie sprzedającemu"). " [url]http://allegro.pl/show_item.php?item=68572278[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaka Posted October 19, 2005 Share Posted October 19, 2005 Na BS mam kolejną serię zaginionych psów. Gdby ktoś nayknął się na nie lub w waszej okolicy, na bazarze, u sąsiada, w lesie etc. etc. pojawił się np. niespodziewanie podobny pies to moga to być: Z0601 Z kolei 19 października w Broku zaginął 10 miesięczny pies husky. Jest czarno-biały i ma niebieskie oczy. -------------------------------------------------------------------------------- Z0501 17 października 2005 roku w okolicach Jaćmierza, koło Sanoka, zaginęła suczka syberian husky. Sunia ma cztery lata, niebieskie oczy i jest czarno-srebrno-białego umaszczenia. Sunia ma TATUAŻ o numerze 110J. -------------------------------------------------------------------------------- Z0401 18 października 2005 między godziną 16.30 a 19.00. pod Poznaniem w okolicach miejscowości Kicin zaginęła suczka Syberian Husky. Sunia ma 4 miesiące, niebieski oczka, jest maści szaro-białej. Miała na sobie czerwoną, skórzaną obróżkę. Za pieskiem bardzo tęsknią dzieci. Na znalazcę czeka nagroda. Niewykluczone, że została skradziona. -------------------------------------------------------------------------------- Z0301 30 września w Złotym Stoku zaginęła suczka husky. Sunia ma dwa lata, jest maści czarno-białej i ma niebieskie oczy. Sunia nie miała obróżki ponieważ mieszkała w ogródku. Stamtąd też zginęła. Za pieskiem bardzo tęsknią małe dzieci. Niewykluczone, że została skradziona. ps. Szybszy - na tamte trzy ogłoszenia - nikt nie chciał pomocy w szukaniu psów. dziwne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewaka Posted October 20, 2005 Share Posted October 20, 2005 Sunia spod Poznania się odnalazła :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
King Posted October 22, 2005 Share Posted October 22, 2005 W poniedziałek 17 paźdźiernika skaradziono w Żukowie samoyedkę . Sunia ma rok, nr tatuazu C003. Pojawiały się już ogłoszenia w radiu. Zrozpaczeni właściciele pomału już traca nadzieję na jej odnalezienie. Najbardziej tęskni niepełnosprawne dziecko dla którego Nana Była całym światem. W tej chwili może być na terenie całego kraju. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.