anhata Posted June 12, 2010 Share Posted June 12, 2010 Monday, widziałaś reportaż ? Nie zdążyłam tu wczesniej napisać. Była mowa o krakowskim i sandomierskim schronisku. WKLEJAM WĄTEK [URL]http://www.dogomania.pl/threads/186165-SANDOMIERZ-przytulisko-po-POWODZI-pęka-w-szwach.-Potrzebna-pomoc-dogomaniaków!?p=14864998#post14864998[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted June 12, 2010 Author Share Posted June 12, 2010 Nie, nic nie widziałam. Myślę o Farciku. Czy wlodi cos zrobi? Może chociaż pomoże, podpowie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anhata Posted June 12, 2010 Share Posted June 12, 2010 Nie dzwoniłam, Wiking pisał, że zadzwoni. Jak coś to mogę zadzwonić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anhata Posted June 13, 2010 Share Posted June 13, 2010 ALARM DLA DOGOMANIAKÓW Z RADOMIA !!!! Bardzo proszę wszystkich z Radomia, aby zwracali uwagę na czarnego, puchatego, sięgającego do kolan pieska. Ma góra pól roku. Ma też jasną obrożę. Wczoraj po 22 wyszłam ze swoimi na dwór. Już grzmiało. Wracająć z Moną, zobaczyłam na klatce tego pieska. Najpierw pomyślałam, że przestraszył się grzmotów i schował sie, a ktoś go szuka. Miał przecież obrożę. Rozejrzałam się, ale nikt go nie szukał. Następnie piesek poszedł ze mną na piętro. Okazało się, że sierść ma bardzo brudną, wytarzaną w cemencie. (naszczęście suchym). Z mamą daliśmy mu pići jeść. Pomyślałam, ze jest z parkingu. Okazało się też, że nie :/ Obok mojej klatki jest mały ogródek. Piesek był wystraszony, raz śmigał do klatki, raz do tego ogródka. Za drugim arzem nie wyszedł z ogródka. Dosłownie kilka sekund. KILKA SEKUND. Zaczęłyśmy go szukać chyba z 2 godz. Nawetw tym deszczu. Nie mógł odejść daleko. Nie znalazłyśmy. Podejrzewam, że piesek komuś się zgubił kilka dni wcześniej, albo ktoś go porzucił Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anhata Posted June 13, 2010 Share Posted June 13, 2010 ALARM DLA DOGOMANIAKÓW Z RADOMIA !!!! Bardzo proszę wszystkich z Radomia, aby zwracali uwagę na czarnego, puchatego, sięgającego do kolan pieska. Ma góra pól roku. Ma też jasną obrożę. Wczoraj po 22 wyszłam ze swoimi na dwór. Już grzmiało. Wracająć z Moną, zobaczyłam na klatce tego pieska. Najpierw pomyślałam, że przestraszył się grzmotów i schował sie, a ktoś go szuka. Miał przecież obrożę. Rozejrzałam się, ale nikt go nie szukał. Następnie piesek poszedł ze mną na piętro. Okazało się, że sierść ma bardzo brudną, wytarzaną w cemencie. (naszczęście suchym). Z mamą daliśmy mu pići jeść. Pomyślałam, ze jest z parkingu. Okazało się też, że nie :/ Obok mojej klatki jest mały ogródek. Piesek był wystraszony, raz śmigał do klatki, raz do tego ogródka. Za drugim arzem nie wyszedł z ogródka. Dosłownie kilka sekund. KILKA SEKUND. Zaczęłyśmy go szukać chyba z 2 godz. Nawetw tym deszczu. Nie mógł odejść daleko. Nie znalazłyśmy. Podejrzewam, że piesek komuś się zgubił kilka dni wcześniej, albo ktoś go porzucił Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted June 13, 2010 Author Share Posted June 13, 2010 Czy coś wiadomo o tej dziewczynie z warszawy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiking042 Posted June 13, 2010 Share Posted June 13, 2010 Jestem już zły i rozczarowany, ale nie tracę nadziei... Dziewczyna jeszcze nie zadzwoniła... Nie jestem w stanie zrozumieć takiego zachowania, jeśli nie zadzwoni... Przydałby się chociaż jakiś sms z wyjaśnieniem, bo człowiek siedzi i czeka, odkładając swoje sprawy na później... Coraz czarniej to widzę... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted June 13, 2010 Author Share Posted June 13, 2010 Zadzwoń do niej...spytaj czy jej dzisiejszy przyjazd jest aktualny. Faktycznie, ja odłożyłam dzisiejsy wyjazd...ale co tam, nie zezłoszczę się !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiking042 Posted June 13, 2010 Share Posted June 13, 2010 Ja też pozmieniałem swoje dzisiejsze plany... trudno. Dzwoniłem, ale dziewczyna nie odbiera. Myślę, że kolejny etap mamy znów za sobą. :-( Czekamy na następne telefony. Na pewno ktoś sensowny się w końcu odezwie... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted June 13, 2010 Share Posted June 13, 2010 Co za niedpowiedzialma dziewczyna ,brak słów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tula Posted June 13, 2010 Share Posted June 13, 2010 Fakt cholernie nieodpowiedzialna i do tego bez jakiejkolwiek kultury. Wiedziała przecież że będziecie dzisiaj na nią czekać. Kolejny niewypał niestety, ale tak to juz się zdarza. Napisz jej chociaż smsa Wiking że zachowała się bardzo nieładnie, należy jej się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anhata Posted June 13, 2010 Share Posted June 13, 2010 Będzie dobrze. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiking042 Posted June 14, 2010 Share Posted June 14, 2010 [quote name='tula']Fakt cholernie nieodpowiedzialna i do tego bez jakiejkolwiek kultury. Wiedziała przecież że będziecie dzisiaj na nią czekać. Kolejny niewypał niestety, ale tak to juz się zdarza. Napisz jej chociaż smsa Wiking że zachowała się bardzo nieładnie, należy jej się.[/QUOTE] Ja jej wysłałem dwa mmsy ze spaceru z Redą - nie dostałem potwierdzenia odebrania. A..., już mi się nie chce nią głowy zawracać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiking042 Posted June 14, 2010 Share Posted June 14, 2010 Hej, Radomianie, przeczytajcie ten post [url]http://www.dogomania.pl/threads/184227-Mia%C5%82-by%C4%87-szcz%C4%99%C5%9Bliwy-prze%C5%BCy%C5%82-piek%C5%82o-w-quot-kochaj%C4%85cym-quot-domu!-POM%C3%93%C5%BBCIE-POSZ%C4%98!?p=14872714&viewfull=1#post14872714[/url] Może i u nas dałoby się spróbować w ten sposób ogłaszać psy na DAMI? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anhata Posted June 14, 2010 Share Posted June 14, 2010 Wiking, a może ktoś postawił tę dziewczynę ? Ktoś na złość zrobił. O Dami trzeba pomyśleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted June 14, 2010 Share Posted June 14, 2010 [quote name='anhata']Wiking, a może ktoś postawił tę dziewczynę ? Ktoś na złość zrobił. O Dami trzeba pomyśleć.[/QUOTE] Ludzie są mściwi,głupota ludzka nie zna granic.Nie myślą ,że ktos poświęca swój wolny czas dla tych psiaków.Mam nadzieję,ze Redunia znajdzie kochający domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted June 15, 2010 Author Share Posted June 15, 2010 Masz na myśli kogoś konkretnego baster i lusi? Ktoś w końcu ma nam coś za złe.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted June 15, 2010 Share Posted June 15, 2010 [quote name='Monday']Masz na myśli kogoś konkretnego baster i lusi? Ktoś w końcu ma nam coś za złe....[/QUOTE] Chyba wiesz o kogo mi chodzi ,ta osoba ze swoich wpisów wyglądała mi na zachwianą emocjonalnie.Mówie o wpisach na dwu wątkach.Ale to tylko moje podejrzenia.Bo jaki miałby ktoś interes umawiać się i nie przyjść.To mi wyglada na celowe działanie.Przecież nawet gdyby się rozmyśliła,powinna dać znać.Nikt by jej głowy nie urwał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiking042 Posted June 15, 2010 Share Posted June 15, 2010 Myślę, że aż tak źle nie było... Dziewczyna rozmawiała sensownie i spontanicznie... Widocznie z jakiegoś powodu się rozmyśliła... Trudno, czekamy na następne kandydatury. Monday, jak tam odwiedzający, jest zainteresowanie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiking042 Posted June 15, 2010 Share Posted June 15, 2010 [quote name='baster i lusi']Chyba wiesz o kogo mi chodzi ,ta osoba ze swoich wpisów wyglądała mi na zachwianą emocjonalnie.Mówie o wpisach na dwu wątkach.Ale to tylko moje podejrzenia.Bo jaki miałby ktoś interes umawiać się i nie przyjść.To mi wyglada na celowe działanie.Przecież nawet gdyby się rozmyśliła,powinna dać znać.Nikt by jej głowy nie urwał.[/QUOTE] No fakt, mogła odwołać spotkanie... A, co tam... Przeszło, minęło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted June 15, 2010 Share Posted June 15, 2010 Donvitow też pluje sobie w brodę,że dał się omamić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monday Posted June 15, 2010 Author Share Posted June 15, 2010 [quote name='wiking042'] Monday, jak tam odwiedzający, jest zainteresowanie?[/QUOTE] 131 wyświetleń...:( i 10 dni aukcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tula Posted June 15, 2010 Share Posted June 15, 2010 Nie traćmy nadziei, taka śliczna sunia znajdzie swój domek:) Ja robię Reduni ogłoszenia na cafeanimal, gumtree warszawa i adopcjapsa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiking042 Posted June 15, 2010 Share Posted June 15, 2010 Super, tula, dzięki! :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tula Posted June 15, 2010 Share Posted June 15, 2010 Nie ma za co dziękować Wiking przecież wszyscy gramy w tej samej drużynie tylko ja tak bardziej w rezerwie, dlatego pomagam w taki sposób jak mogę:) Wy wszyscy poświęcacie dużo więcej czasu i energii:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.