Jump to content
Dogomania

Okropne przepisy - zbieranie kup


Guest Kamcia_14

Recommended Posts

[quote name='Mokka']Może ci ludzie myślą podobnie, jak Felicity?:roll: Płacą podatki i w związku z tym uważają, że nie muszą po sobie sprzatać?
Dobrze, że jeszcze sa ludzie, którzy myślą inaczej, bo ładnie byśmy wyglądali... :cool3:[/quote]

i tak wyglądamy jak wyglądamy... Polska jako strasznie zacofany kraj i naród...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka']Może ci ludzie myślą podobnie, jak Felicity?:roll: Płacą podatki i w związku z tym uważają, że nie muszą po sobie sprzatać?
Dobrze, że jeszcze sa ludzie, którzy myślą inaczej, bo ładnie byśmy wyglądali... :cool3:[/quote]

Mokka, uświadom mnie jako osobę myślącą inaczej i niesprzątającą po swoim psie ganiającym po parku, co Ty robisz z psią kupą? Tzn. jak ją utylizujesz?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA']Mokka, uświadom mnie jako osobę myślącą inaczej i niesprzątającą po swoim psie ganiającym po parku, co Ty robisz z psią kupą? Tzn. jak ją utylizujesz?[/quote]
Ja jej osobiście nie utylizuję, wrzucam ją do najbliższego kosza na śmieci.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Madzia_19']o ile dobrze się orientuje zabrania tego prawo Unii Europejskiej...[/quote]
A możesz podać jakieś konkrety?
Nie wiem, jak się ma do tego prawo Unii Europejskiej, u nas wrzucanie kup (wszelakich - pampersów również) do śmietników jest dopuszczalne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka']Ja jej osobiście nie utylizuję, wrzucam ją do najbliższego kosza na śmieci.[/quote]

No właśnie. Oczywiście w worku foliowym??? Ile lat taka folia się rozkłada??? Bo kupka w parku kilka dni chyba? A ten najbliższy kosz może stać przy ławce, na której dziecko loda liże lub matka karmi go piersią? A jeśli do tego kubła wszyscy będą wrzucać psie kupki w foliowej torebeczce, bo innego kubła w okolicy nie ma, to jak ładnie w okolicy będzie pachnieć przy np. 30 stopniowym upale? Bo kubły w parku nie są opróżniane codziennie przecie... A jeśli przyjdzie menel i wyrzuci na ziemię całą zawartość kubła w poszukiwaniu puszek i woreczki z kupkami się znajdą poza kubłem, to będą sobie tak leżeć w upale. Ładna hodowla bakterii w takim woreczku się nam zrobi. A jak je sprzątną, to gdzie będą utylizowane? W sortowni śmieci? Tam gdzie ludzie przeglądają nasze odpady? Będą te woreczki rozrywane?
Bez przesady. Felicity ma wiele racji. Psie guana z ulic czy trawników powinny być sprzątane przez specjalistyczne firmy. Są do tego wymyślone specjalne "odkurzacze". Kilka osób bezrobotnych miało by zajęcie.
Pomijam oczywiście kwestię naszej kultury - niedopuszczalne jest, aby pies załatwiał się na chodniku przed wejściem do domu czy na wielkomiejskim deptaku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka']A możesz podać jakieś konkrety?
Nie wiem, jak się ma do tego prawo Unii Europejskiej, u nas wrzucanie kup (wszelakich - pampersów również) do śmietników jest dopuszczalne.[/quote]

zaraz sprawdze i jak znajde to podam dokladnie :)

Link to comment
Share on other sites

KAŚKA, nie zapominaj, że w śmietnikach są różne inne mało przyjemne odpady, jak np. wspomniane pampersy. Kupy ludzkie w śmieciach są OK, a psie już nie? Czy naprawdę nigdy nie widziałaś jak mamusia z tym dzieckiem, które właśnie liże loda (lub które jest karmione piersią), zmienia mu pieluchę i kupsko ląduje w parkowym śmietniku?
Byłoby naprawdę super, gdyby kupy na trawnikach rozkładały się w przeciągu kilku dni, problem sam by się rozwiązał, niestety tak nie jest. Taki proces wymaga znacznie dłuższego czasu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Godelaine']Mokka... Kupa faktycznie rozkłada się kilka dni. Musi zostać tylko spełniony jeden warunek - ktoś w nią wdepnie i ślicznie rozciapka. Tak że większość zostanie na bucie :diabloti: :diabloti: :diabloti:[/quote]

No ja obserwowałam kupki w ogródku, z naukowej ciekawości ;) i naprawdę przy odpowiednich warunkach atmosferycznych po kilku dniach rozsypują się. Problem kup zawsze pojawia się w formie zintensyfikowanej na wiosnę, kiedy mróz puści i śniegi stopnieją. To rzeczywiście okropny obrazek, głównie na trawnikach między blokami.
Sama wdeptuję i szlag mnie trafia. Ale trudno. Trzeba mieć odpowiednie obuwie, jak najmniej rowków w podeszwie:razz: .
Mokka! A ktoś te pojemniki na śmieci czasem odkaża? Pytam, bo widzę, że Ty w temacie siedzisz. Może się nawrócę na kulturalnego posiadacza psa?

Link to comment
Share on other sites

[I][B]A ja po psie sprzatam, choć nikt inny tego na osiedlu nie robi. Słusznie napisała Madzia_19, że Polska to zacofany kraj, ale ja nie muszę w tym zacofaniu uczestniczyć. Nic mnie nie kosztuje wzięcie kupska w worek i wywalenie do kosza.[/B][/I]
[quote name='Godelaine']Mokka... Kupa faktycznie rozkłada się kilka dni. Musi zostać tylko spełniony jeden warunek - ktoś w nią wdepnie i ślicznie rozciapka. Tak że większość zostanie na bucie :diabloti: :diabloti: :diabloti:[/QUOTE]
[I][B]Na bucie, lub na łapie naszego psa, który szybko, po powrocie do domu wskoczy nam na łóżko-ja tak miałam:angryy:. Poza tym często pieseczki mają robalki, które się już w ziemi niestety nie rozkładają...[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

W zeszłym roku mój sucz podczas zabawy z forumową Kają i Fioną w momencie zagryzania wpadł w śliczne gówienko. Takie coś w gęstej sierści to istne miodzio. Zwłaszcza, gdy się później busem wraca :diabloti:
Choć tu akurat o tyle mogę to zrozumiec, że to łaka była. Ja sama na łące nie sprzątam :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an3czka'][I][B]A ja po psie sprzatam, choć nikt inny tego na osiedlu nie robi. Słusznie napisała Madzia_19, że Polska to zacofany kraj, ale ja nie muszę w tym zacofaniu uczestniczyć. Nic mnie nie kosztuje wzięcie kupska w worek i wywalenie do kosza. [/B][/I]quote]

Nie przesadzaj z tym zacofaniem. Nie widziałaś nigdy psiej koopy za granicą naszego zapyziałego państwa???

A za granicą to raczej zacofany jest ten człeczek, który używa foliowych worków, tak na marginesie. Bo to nieekologiczne. Na pewno bardziej nieekologiczne niż psia koopa w parku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA']No ja obserwowałam kupki w ogródku, z naukowej ciekawości ;) i naprawdę przy odpowiednich warunkach atmosferycznych po kilku dniach rozsypują się. [/quote]
To ja poproszę takie kupy do mojego ogródka, bo u mnie skubańce, jak ich nie sprzątnę, to leżą i leżą :cool3: .

[quote name='KAŚKA']Mokka! A ktoś te pojemniki na śmieci czasem odkaża? Pytam, bo widzę, że Ty w temacie siedzisz. Może się nawrócę na kulturalnego posiadacza psa?[/quote]
Kurczę, siedzę w temacie? Trochę mnie chyba przeceniasz ;) . Ja po prostu jestem zwykłym kolekcjonerem kup :evil_lol: .
Teoretycznie te śmietniki powinny być odkażane, ale czy tak się dzieje, to nie wie nikt ([SIZE=1]mam poważne obawy, że nie[/SIZE]).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Godelaine']W zeszłym roku mój sucz podczas zabawy z forumową Kają i Fioną w momencie zagryzania wpadł w śliczne gówienko. Takie coś w gęstej sierści to istne miodzio. Zwłaszcza, gdy się później busem wraca :diabloti:
Choć tu akurat o tyle mogę to zrozumiec, że to łaka była. Ja sama na łące nie sprzątam :roll:[/quote]

A czemu na łące nie sprzątasz??? Na chodniku koopa do woreczka, bo ktoś wdepnąć może, a na łące? Przecież przychodzą ludzie z kocykami lub siadają pupą na ziemi łapiąc tzw. wilka. To z tego wniosek wypływa prosty, że raczej chyba z łąki trzeba zbierać, bo kontakt może być większy i bezpośredni z psimi odchodami na łące np. zbierając kwiatki mniszka lekarskiego na wianuszek, aby arkadyjska i sielska atmosferka była niż na trotuarze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA

Nie przesadzaj z tym zacofaniem. Nie widziałaś nigdy psiej koopy za granicą naszego zapyziałego państwa???
[/QUOTE']
[I][B]W kwestii czystości nie przesadzam.[/B][/I]
[I][B]Jakoś tak dziwnie się złożyło, że zagranica kup nie widywałam!!!!![/B][/I]

[QUOTE]A za granicą to raczej zacofany jest ten człeczek, który używa foliowych worków, tak na marginesie. Bo to nieekologiczne. Na pewno bardziej nieekologiczne niż psia koopa w parku.[/quote]
[I][B]Najważniejsze jest to,że sprząta. Sprawą drugorzędną jest do czego.[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an3czka'][I][B]W kwestii czystości nie przesadzam.[/B][/I]
[I][B]Jakoś tak dziwnie się złożyło, że zagranica kup nie widywałam!!!!![/B][/I]


[I][B]Najważniejsze jest to,że sprząta. Sprawą drugorzędną jest do czego.[/B][/I][/quote]

To chyba masz baaaaardzo słaby wzrok. Albo w niebo wciąż tęsknie spoglądasz:lol:

Najważniejsze że się sprząta??? Tak może powiedzieć i ten, kto pod dywan zamiata. A dla mnie ważne jest do czego się sprząta. Bo dla mnie problem foliowych worków jest większym problemem niż psia kupka w parku, naturalna bądź co bądź rzecz, która ulega szybko (w miarę) biodegradacji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an3czka'][I][B]W kwestii czystości nie przesadzam.[/B][/I]
[I][B]Jakoś tak dziwnie się złożyło, że zagranica kup nie widywałam!!!!![/B][/I]
[/quote]

powiem szczerze, że w Berlinie czy Hamburgu to trzeba się bardzo postarać, aby zobaczyć idąc miastem psie odchody. Tylko, że tam chyba ludzka mentalność jest inna, a władze dbają o darmowe woreczki i śmietniki na psie odchody. A w Polsce... cóż... na palcach jednej ręki można zliczyć miasta, w których są śmietniki, a o woreczkach plastikowych czy papierowych już nie wspomnę... Ulice niemieckich miast są bardzo czyste, nie widać tam tylu papierków, rozbitych butelek, wymiocin i innych świństw...

[I][B][quote] Najważniejsze jest to,że sprząta. Sprawą drugorzędną jest do czego.[/quote][/B][/I]

Najlepiej jest wyrzucać do psich pojemników, bo do zwykłych to nie bardzo... Poczytam jeszcze raz prawo Unii, bo nie pamiętam teraz dokładnie artykułu o zabranianiu wyrzucania psich ochodów do zwykłych śmietników, ale chyba sanepid też niezbyt się na to zgadza... nie wiem, bo nie pytałam, ale muszę tam zadzwonić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA']To chyba masz baaaaardzo słaby wzrok. Albo w niebo wciąż tęsknie spoglądasz:lol:
[/QUOTE]
[I][B]No nie trafiłaś. Ani jedno ani drugie[/B][/I]
[QUOTE]
Najważniejsze że się sprząta??? Tak może powiedzieć i ten, kto pod dywan zamiata. A dla mnie ważne jest do czego się sprząta. Bo dla mnie problem foliowych worków jest większym problemem niż psia kupka w parku, naturalna bądź co bądź rzecz, która ulega szybko (w miarę) biodegradacji.[/quote]
[B][I]A rób jak uważasz. W każdym razie to nie ja dostanę mandat za sprzatanie do worka lecz ty za niesprzatanie.[/I][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Madzia_19']


Najlepiej jest wyrzucać do psich pojemników, bo do zwykłych to nie bardzo... [/quote]

[I][B]Najlepiej, ale z tymi to jest różnie. W Krakowie na plantach są porozstawiane (i stoją prawie puste...), ale na osiedlach, to już słabo...[/B][/I]
[I][B]Gdzieś już ktoś pisał, że odchody należy w pierwszej kolejności wywalić do specjalnego pojemnika, a jeśli takowego nie ma, to do zwykłego kosza.[/B][/I]
[I][B]Tak samo ze śmieciami ludzkimi. Jeśli ma się dostęp do specjalnych segregatorów, to śmieci segregujesz, jeśli nie, to wrzucasz do normalnego kontenera.[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA']A czemu na łące nie sprzątasz??? [/QUOTE]

Byłaś na tej łące.. wiesz jak tam jest :razz: ? Nie na tą łąkę nikt nie chodził z kocykiem na piknik i nie siadał pupą na ziemię. Dlaczego bo to był nieużytek i na spacer tam chodzili tylko właściciele psów z psami oraz czasem pijaczki. A kosz.. hmm.. kosza na łące nie ma i do kosza spory kawałek był. No chyba, że mieliśmy do woreczka wziąc kupę i wurzucić w krzaki :razz: ?

Link to comment
Share on other sites

Ja na łące nie sprzątam :shake:
Tam nikt nie chodzi na kocyk. Tylko w lato zbierać truskawki (kiedyś w tym miejscu była plantacja), ale ja z sońką omijamy to pole. Czasami w lato idzie sie ktoś poopalać , ale jest tyle przestrzenu, ze mozna sobie znalezc wolne miejsce i jego okolice od kup.

Link to comment
Share on other sites

[U]Madzia 19[/U]. Skoro zagranicą jest tak pięknie, ludzie wyedukowani, woreczki darmowe, śmietniki z wymalowanymi psimi mordkami na odchody, prawo Unijne itp. to dlaczego nie postarasz się abyśmy to tego zacnego i superaśnego zachodu jakoś się doczołgali z naszym poziomem kultury osobistej?

Skoro u nas jest tak be, to dlaczego nie chcesz tego zmienić?
Argumenty o śmietnikach, woreczkach, żulach i rozkładających się w trybie nattychmiastowych kupach itp. są doprawdy zabawne. No i łatwiej zwalić winę za syf, brud i bałagan na wszystkich wokół (pampersy, butelki i inne śmieci) niż się wziąć samemy za siebie i swojego psa, schylić swoją zacną sylwetkę i zebrać kupsko?

Link to comment
Share on other sites

Gdy byłam w Ostravie nocowałam u znajomej na przedmieściu,praktycznie juz na wsi.Trawniki czyste i zadbane,psy też.Przed domami stały kubły na odpady.Jeden na terenie posesji,drugi tuż za bramą, po to, aby ludzie przechodzacy droga mieli gdzie wyrzucić śmieci.Mój pies załatwił się na pas zieleni przy szosie.Chciałam posprzatać ale woreczki miała koleżanka,która szła przodem.Dogoniłam ja,wracałam z woreczkiem i zobaczyłam Czeszkę,która wyszła z domu,zeby mi zwrócic uwagę.Zobaczyła że wracam z workiem,to sie wycofała.To nie był jej teren,tylko publiczna droga,ale tam każdemu zależy na wyglądzie otoczenia.
Nie ma tez szczekaczy przed każdym domem.Psa mają ludzie,którzy chcą sie nim zajmować.Nie ma psów na łańcuchach,kolczatkach co u nas jest nagminne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tośka_m'][U]Madzia 19[/U]. Skoro zagranicą jest tak pięknie, ludzie wyedukowani, woreczki darmowe, śmietniki z wymalowanymi psimi mordkami na odchody, prawo Unijne itp. to dlaczego nie postarasz się abyśmy to tego zacnego i superaśnego zachodu jakoś się doczołgali z naszym poziomem kultury osobistej?[/quote]

Jak? Może mam ukraść śmietnik np. z Berlina, przewieźć go nielegalnie przez granicę, postawić przed swoim blokiem i pełnić przy nim 24 h służbę rozdając za darmo woreczki tudzież tutki na psie odchody zakupione uprzdnio w sklepie (o ile w ogóle można je gdzieś zakupić) po 2,50zł za 10 sztuk :)

[quote]Skoro u nas jest tak be, to dlaczego nie chcesz tego zmienić?
Argumenty o śmietnikach, woreczkach, żulach i rozkładających się w trybie nattychmiastowych kupach itp. są doprawdy zabawne. No i łatwiej zwalić winę za syf, brud i bałagan na wszystkich wokół (pampersy, butelki i inne śmieci) niż się wziąć samemy za siebie i swojego psa, schylić swoją zacną sylwetkę i zebrać kupsko?[/quote]

... zebrać kupsko zgrabnie omijając rzygi na chodniku przy ławce oraz rozbite butelki, aby psiak sobie łapek nie porozcinał...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...