Jump to content
Dogomania

Kraków-17 dobkow i mix dobkow w wieku 2 msce do roku-na cito domy albo bedzie ich 100


karusiap

Recommended Posts

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Mają ogłoszenia na
zwierzakiwkrakowie
petworld
adopcjapsa
najpewniej


powiedzcie gdzie jeszcze zamieścić ogłoszenie, na jakich portalach, gdzie nie wymagana jest rejestracja?
bo te spisane tu na dogo są beznadziejne (przynajmniej częsć )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='skrzeli']Witam,czy ktoś może mnie poinformować jak wygląda kwestia odrobaczenia Portosa? Wiem że dostawał jakieś 3 tabl.przez 3 dni z rzędu - czy potrzebna jest jakaś kontynuacja czy możemy już szczepić Łobuza?
pzdr[/QUOTE]

a w kupkach nie pojawiaja sie juz robale? jesli nie mysle, ze malego musi obejrzec wet i on zadecyduje. A jak jego stawy? nadal spuchniete?

Przepraszam, ze tak pisze posta pod postem, ale nie potrafie zacytowac kilku postow na raz...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aga-ta']a w kupkach nie pojawiaja sie juz robale? jesli nie mysle, ze malego musi obejrzec wet i on zadecyduje. A jak jego stawy? nadal spuchniete?

Przepraszam, ze tak pisze posta pod postem, ale nie potrafie zacytowac kilku postow na raz...[/QUOTE]

Odkąd Porto jest u nas całkowity brak problemów gastrycznych - nie widać robali bo sprawdzam każdorazowo (czyli jakieś 4 razy dziennie:D) jak sprzątam, brzuszek nie wydęty, gazów nie ma. Z dwa razy nas może coś niecoś zaleciało.
Co do stawów to nie bardzo się znam - no jest powykrzywiany, ale porusza się dużo sprawniej niż początkowo, nie wiem czy to ma jakiś związek?
My jesteśmy na wywczasie poza Krakowem, ale jutro podejdziemy do naszej sympatycznej pani wet. i się pooglądamy.
Może być?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aga-ta']a w kupkach nie pojawiaja sie juz robale? ...[/QUOTE]


Z tego co mi tłumaczyla wetka, robale mają takie cóś, że bronią się przed wydostaniem się na zewnątrz. W kupce jeśli je widać, to znaczy że jest ich już strasznie dużo. Czyli to, zę ich nie widać w kupce, to wcale nie znaczy, że ich już nie ma. :-(

Link to comment
Share on other sites

Czyli jeszcze raz odrobaczyć?
Nie ma żadnych innych objawów potwierdzających obecność robali?
Czy mogę prosić o info kiedy dokładnie i czym był odrobaczany Porto? Oraz ile tego robactwa było? Informacje te mogą się nam jutro przydać.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam!
Potrzebna jest wizyta przed-adopcyjna w miejscowości "Kazimierza Wielka" niedaleko Krakowa.
Jest ktoś może z okolic, kto mógłby ją przeprowadzić. Dla Marcelka z Wielkopolski?
To jego wątek:
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/184919-BOLERO-i-MARCEL-od-nowa-ucz%C4%85-si%C4%99-ufa%C4%87-ludziom%21-jest-DS-dla-Bolero-%29/page28?p=14827145#post14827145"]http://www.dogomania.pl/threads/184919-BOLERO-i-MARCEL-od-nowa-ucz%C4%85-si%C4%99-ufa%C4%87-ludziom!-jest-DS-dla-Bolero-%29/page28?p=14827145#post14827145[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Julciu ile robakow bylo to ja Ci nie powiem....byl odrobaczany ANIPRAZOLem,ale mysle,ze powtorka konieczna....

[B]Bardzo serdecznie dziekuje Juli (skrzeli) oraz Jej TZowi za osobiste zawiezienie Kory do jej domku stalego:loveu::loveu::loveu::loveu:
Pani juz do mnie dzwonila,wszystko w porzadku....
Nie wiem jak dziekowac!!
[/B]
Telefonow pare bylo. Kiedys zaczne je sprawdzac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karusiap']

[B]Bardzo serdecznie dziekuje Juli (skrzeli) oraz Jej TZowi za osobiste zawiezienie Kory do jej domku stalego:loveu::loveu::loveu::loveu:
.[/QUOTE]

O Bogooowie - taki kawał jechali z nia?? Ale super!!!!! - [B]skrzeli[/B] i [B]TZ[/B] jesteście wielcy :loveu:

Od [B]quder[/B] dostałam 90 zl na najbardziej potrzebujące psy i uznalam, że w tym momencie akurat najbardziej potrzebne są pieniążki na dlug w lecznicy, czy na dalsze leczenie tej sforki.

[B]Quder[/B] :loveu:- wielkie dzięki za wspomaganie naszych bied

Link to comment
Share on other sites

Domki nie maja wybranych konkretnych psiakow,wiem ze jedna Pani chce 4 msczna sunie chyba.Niestety na DT nie mamy zadnej w tym momencie wiec bazowac mozemy na Korze,ktora juz jest w nowym domu i Guciu, na DT.
Przez pierwsze dwa dni psy sa przerazone, spokojne, nic nie znaja, nie chodza na smyczy itp.Ale chwila cierpliwosci i milosci i przeradzaja sie w wesole,kochane psiaki.Oczywiscie kazdy jest inny,wiec ciezko przewidziec.
Osoby chetne musza miec swiadomosc, ze te psy to mixy dobki,po ojcu odziedziczyly wyglad. Moga byc niessocjalizowane,nie sa odrobaczane,szczepione....no i oczywiscie,ze obowiazuje kastracja/sterylka.To tak w czarnych barwach,bo maluchy na DT szybko sie otwieraja i sa bardzo koochane:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior']Karolinko, Paulina nasza inspektorka jest z woli justowskiej, dawaj adres to sprawdzi ;)[/QUOTE]
Wysylam na PW,dziekuje:)
Asia czy ta lecznica gdzie zrobili by zterylki z KTOZowskiej kasy ma jakis szpitalik na przetrzymanie po?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AMIGA']O Bogooowie - taki kawał jechali z nia?? Ale super!!!!! - [B]skrzeli[/B] i [B]TZ[/B] jesteście wielcy [/QUOTE]

Nie no do samego Białegostoku nie jechaliśmy:) Korkę odwieźliśmy do Wawy, gdzie czekała na nią jej nowa super Pani:)Nie wyobrażaliśmy sobie, żeby mógł ją zawozić ktoś inny. A że Korka jest bardzo za człowiekiem uznaliśmy, że jak najszybciej powinna tę swoją psią miłość przelać na osobę już właściwą, a że weekend długi i wolny to na co było czekać?:)
Koreczka w podróży to aniołek - mimo, że nie spała to zachowywała się nienagannie przez 4 h. Obserwowała sobie świat za oknem, przewracała z boku na bok, niuchała przez okno, ale ani jednego piśnięcia, czy jakichkolwiek oznak zniecierpliwienia - no cudo po prostu !!
Zdarzyła się nam mała niestrawność mimo poleconego przez Amigę Lokomotivu ale byliśmy świetnie przygotowani, więc strat nie było żadnych.
Przy wjeździe do Wawy mieliśmy przymusowy postój-rozładował nam się GPS i na chwilę musieliśmy się zatrzymać żeby podładować. Postój był przy Instytucie Lotnictwa-ruchliwa dwupasmówka plus tramwaje a Koreczka bez stresu ganiała ze mną między samolotami na trawce-nawet się na tę ulicę nie spojrzała. No cudowna, mądra psina, zdążyliśmy już ją pokochać i pożegnanie nie odbyło się bez kilku łez:)

W ogóle te nasze Tymczasy to się nam udały. W czwartek jechaliśmy z nimi na wieś - ok. 2h. I psinki mega grzeczne-nie jakieś tam apatyczne jak za pierwszym razem ale zaciekawione i zero stresu. Portos jak padł to przespał prawie całą drogę wyciągając te swoje długachne łapska. Nie wymiotował ani razu. Korce się zdarzyło ale widać ma tę chorobę lokomocyjną:)
Porto jest w ogóle boski - nauczył się co znaczy NIE, ale każdy zakaz oprotestowuje głośnym szczekaniem - a nóż się przestraszą i pozwolą mi jednak pożreć ten wiklinowy fotel?:D
I jeszcze za bytności Korki zdarzył mi się taki poranek - wstaje wychodzę do łazienki, dzieciaki śpią, chwila wracam a tam towarzystwo buszuje w pościeli a pod łóżkiem zezarte wkładki do butów - szybko działają:D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karusiap']Domki nie maja wybranych konkretnych psiakow,wiem ze jedna Pani chce 4 msczna sunie chyba.Niestety na DT nie mamy zadnej w tym momencie wiec bazowac mozemy na Korze,ktora juz jest w nowym domu i Guciu, na DT.
Przez pierwsze dwa dni psy sa przerazone, spokojne, nic nie znaja, nie chodza na smyczy itp.Ale chwila cierpliwosci i milosci i przeradzaja sie w wesole,kochane psiaki.Oczywiscie kazdy jest inny,wiec ciezko przewidziec.
Osoby chetne musza miec swiadomosc, ze te psy to mixy dobki,po ojcu odziedziczyly wyglad. Moga byc niessocjalizowane,nie sa odrobaczane,szczepione....no i oczywiscie,ze obowiazuje kastracja/sterylka.To tak w czarnych barwach,bo maluchy na DT szybko sie otwieraja i sa bardzo koochane:)[/QUOTE]

To co mam zaproponować pani , która chce sunię, a nie macie suni ?
Czyli psy mogą być wielkości dobka i z charakteru też,

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karusiap']Domki nie maja wybranych konkretnych psiakow,wiem ze jedna Pani chce 4 msczna sunie chyba.Niestety na DT nie mamy zadnej w tym momencie wiec bazowac mozemy na Korze,ktora juz jest w nowym domu i Guciu, na DT.
Przez pierwsze dwa dni psy sa przerazone, spokojne, nic nie znaja, nie chodza na smyczy itp.Ale chwila cierpliwosci i milosci i przeradzaja sie w wesole,kochane psiaki.Oczywiscie kazdy jest inny,wiec ciezko przewidziec[/QUOTE]

O nie Koreczka od razu pięknie się na smyczy odnalazła. Po dwóch dniach to już nawet takie śmieszne spiralki w powietrzu na niej kręciła - jest bardzo skoczna.

Link to comment
Share on other sites

Sunie sa,ale jeszcze na dzialce bezposrednio u kobiety gdzie sie urodzily. Sa do adopcji tylko nie wiemy o nich szczegolowo za bardzo bo moze sie zdarzyc,ze sunia nie przejdzie przez DT.A to znaczy tyle,ze moze jechac nawet nie odrobaczona....
wielkosci moga byc dobka,choc ich roczne siostry z wczesniejszego miotu sa duzo drobniejsze niz dobki.Charater tez oczywiscie moze byc dobkowy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...