Jump to content
Dogomania

SANDOMIERZ - przytulisko po POWODZI pęka w szwach. Potrzebna pomoc dogomaniaków!


Soema

Recommended Posts

Jako że dużo się dzieje w Przytulisku na Wiśniowej, a dzieję się dzięki Dobrym Ludziom, to postanowiłam popełnić list dziękczynny do tych Dobrych Ludzi właśnie:) Na Dogomanii wątkiem o Wiśniowej rządzi Soema, ale mam nadzieję że mi wybaczy to wtrącenie:)
Kiedy z początkiem roku zaczynaliśmy na nowo budować Sandomierskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt i podległe mu Przytulisko, mieliśmy na koncie 180 zł, głowy pełne planów i nadzieję na współpracę z Urzędem Miasta, mieszkańcami Sandomierza i potencjalnymi sponsorami. Jednak z każdym dniem okazywało się, że owszem jest mnóstwo osób, które chcą oddać do nas psiaka, ale niestety niewielu jest takich, którzy chętnie przygarną bezdomnego, ewentualnie wspomogą Przytulisko. Zacisnęliśmy pasa, schowaliśmy dumę do kieszeni i rozpoczęliśmy powolny marsz ku lepszemu:) prosiliśmy o pomoc wszystkich wokół:) zaangażowaliśmy w akcję "Przytulisko na Wiśniowej" nasze rodziny, przyjaciół, bliższych i dalszych znajomych. Wreszcie zaczęło dziać się coś dobrego, wreszcie pojawił się progres. Odnotowaliśmy pierwsze udane adopcje, pojawili się darczyńcy i wolontariusze:)
Ale 19 maja przyszła Wielka Fala i zalała prawobrzeżną część Sandomierza. Domyślaliśmy się, że trafi do nas kilka psów z zatopionych terenów i zaczęliśmy się do tego przygotowywać. Ale ich ilość absolutnie nas zaskoczyła. Nie mieliśmy na tyle karmy, bud, obroży, legowisk ani rąk do pracy, żeby zapewnić psiaczkom przynajmniej podstawową opiekę. Przywożono na Wiśniową podtopione i poobijane, wystraszone i zdezorientowane, stare i młode, szczenne suki i rasowych arystokratów. Małe kundelki i potężne wilczury. Takie, które dały się głaskać, takie które agresją reagowały na każdy gest i w końcu takie, które czołgały się i siusiały pod siebie gdy tylko zwracaliśmy się w ich stronę. Każdemu psiakowi poświęcaliśmy tyle czasu ile byliśmy w stanie. Karmiliśmy (zaciągając długi w kolejnych sklepach), leczyliśmy ("na zeszyt"), budowaliśmy prowizoryczne kojce i "lewe" budy. Z przerażeniem odnotowaliśmy kolejnych nowych Przytulnych.
Każde z nas pracuje, mamy rodziny i swoje życia. Przez te 5 tygodni wszystko zeszło na dalszy plan. Liczyło się Przytulisko i tak naprawdę nic poza nim. Żeby była jasność: Wiśniowa to tylko przejściówka. Nie ma tam ani prądu ani wody. To stara centrala nasienna, która w tym momencie jest własnością syndyka. Powinno już nas tam nie być, ale zyskaliśmy kilka miesięcy, bo zrobiło się o nas głośno i nie ma odważnego, który wywiezie powodziowe psiaki do kieleckich Dymin. Wodę przynosimy w 5 litrowych baniakach od zaprzyjaźnionych sąsiadów, brak prądu już nam tak nie przeszkadza, bo latem dni są długie:) Kontynuując więc, poświęciliśmy Przytulisku wszystko, ale i tak okazało się że to za mało. Postanowiliśmy apelować o wsparcie wykorzystując internet. Facebook i Dogomania (którą poznaliśmy dzięki Karinie, którą z kolei zesłały nam Dobre Duchy) zapoczątkowały prawdziwą lawinę pomocy. Przytulni są na setkach forów, piszą o nich w gazetach, mówią w radiu i pokazują w telewizji. Wszystko to dzięki Wam! Na konto Stowarzyszenia każdego dnia wpływają pieniądze, na Wiśniowej mijają się dziesiątki kurierów i listonoszy z paczkami, poznaliśmy mnóstwo ludzi, którzy postanowili zobaczyć jak to u nas jest i przywieźli dary osobiście:) I wreszcie, co dla nas bardzo ważne, pojawili się nowi wolontariusze. Usłyszeli o nas i postanowili pomóc:) Sympatyczni, pełni energii i dobrych chęci. Przytulni zaakceptowali ich właściwie od razu:) Najwięcej radości w tym szalonym okresie miały psiaki, bo wciąż na teren Przytuliska wpadalii goście (kurier, listonosz, kierowca, dostawca, darczyńca, przypadkowy ludź, rodzina ludzia, wolontariusze) a to oznaczało głaskanie, drapanie, rzucanie piłką, tiutianie i podgryzanie:) Kompletna jazda bez trzymanki!
Dodatkowo na początku czerwca pojawiła się szansa na pomoc wprost z Holandii (Karina czy ja Ci już dziękowałam?:)). Ktoś komuś przez Dogomanię, potem ktoś komuś jeszcze dalej i zainteresowały się Kudłatymi Powodzianami holenderskie fundacje:) Zorganizowały zbiórki i w efekcie przyjechał pod Kraków tir pełen karmy, obroży, leków, legowisk, bud, kocy i setki innych niespodziewanek:) Lwia część z nich dostała się Przytulisku na Wiśniowej. Odżyliśmy. Mieliśmy czym karmić Przytulnych, spłaciliśmy długi w sklepach i lecznicy, budujemy nowe budy, a ludzie wiedzą o nas, przyjeżdżają, dzwonią i chcą adoptować psiaczki:)
Problem, który niestety spędza nam sen z powiek (o ironio, po tej miesięcznej karuzeli) to nowe lokum. Miasto nam nie pomoże, dano nam to jasno do zrozumienia, więc musimy poradzić sobie sami. Nic nowego, ale tym razem to ogromne przedsięwzięcie. Musimy zbudować nowe Przytulisko:) damy radę, bo nie mamy innego wyjścia. Tym razem jednak będzie ciut lepiej, bo wiemy, że na Dobrych Ludzi liczyć wciąż możemy:)
Kończąc ten dłuuuugi elaborat, raz jeszcze chciałam podziękować w imieniu Opiekunów Przytuliska, Przytulnych i swoim własnym. Dzięki Wam udało nam się przeżyć ten cholernie ciężki miesiąc.
Podziękowałam w ten sam sposób ludziom z Facebooka, dziękuję i Dogomaniakom. Dzięki Karinie poznałam to forum i przyznać muszę, że kompletnie zaskoczyła mnie Wasza siła, energia, zapał i zaangażowanie. Dajecie nadzieję na to, że warto się starać, warto walczyć.
dziękuję
monia

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 687
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Monia, jak Ty ładnie piszesz :)

Do domu wczoraj pojechał Spajk, ku lekkiej rozpaczy Marcina, który mu uratował życie.

[IMG]http://lh6.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/S_grVUIcYVI/AAAAAAAACAk/rPApYM3VI4o/Obraz%20825.jpg[/IMG]

a dziś... do domu poszła ta przerażona ONeczka :)
co najlepsze, dom jest niedaleko mojego rodzinnego:razz:
Będę ją miała na oku :)

co więcej, właśnie pisząc posta dostałam kolejne informację!
Do domu poszedł Lord, dog niemiecki
[IMG]http://lh5.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TAd8XqWvsYI/AAAAAAAACiY/rgfQjKNngt0/Obraz%201218.jpg[/IMG]
pan miał wcześniej rottweilery, co podobno było widać, bo jest stanowczy i Lord od razu się podporządkował.

Znaleźli się też właściciele .. Kajtka jak się okazuje :)
[IMG]http://lh5.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/S_4bzavBOLI/AAAAAAAACTo/JskrPji9Y5E/Obraz%201033.jpg[/IMG]

Joker też pojechał do domu :) (ten po prawej)
[IMG]http://lh5.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TB0orOf_8OI/AAAAAAAACrU/-Ey55FIHBXU/Obraz%201321.jpg[/IMG]

To cudo, też poszło do domu :)

[IMG]http://lh3.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TCB3wzqf4-I/AAAAAAAACz0/DDlzbwHVlF8/100_1611.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Długo mnie tutaj nie było. Widzę nowe problemy. Ale też super, że przynajmniej kilka piesków znalazło dom. Ja niestety nie wysłałam jeszcze paczki. W pracy siedziałam po godzinach, a pozcta do 18. Ja pracuję poza miejscem zamieszkania. Jutro wyjeżdżam, ale mama wyśle i chyba nie przez pocztę, tylko kuriera. Paczka w każdym razie spakowana. Gdyby bgył samochód, tak to...Soema, pzrepraszam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania102']Soema macie już jakąś alternatywną opcję na przytulisko??[/QUOTE]
Wszystko się okaże na dniach... dużo zależy od kurii.. Bo miasto, okoliczne gminy, lekko mówiąc w tym momencie odpadają..

Byłam dziś w przytulisku.........[B] Mamy 15 szczeniaków[/B] :mdleje:
w weekend porobię porządne zdjęcia im i Wam pokaże. Katastrofa, dziś nowe nabytki dostały surowice.

Link to comment
Share on other sites

straszne, że tyle szczeniorów przybywa:( a teraz wakacje, to i nowe dorosłe, porzucone psy będą:(

dobrze, że jest ta surowica z Wiednia, bo u mnie w Lublinie surowicy i perspektyw na sprowadzenie jej brak:(

Soema, a inna, dostępna w Polsce, surowica nie wchodzi w grę??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bico']straszne, że tyle szczeniorów przybywa:( a teraz wakacje, to i nowe dorosłe, porzucone psy będą:(

dobrze, że jest ta surowica z Wiednia, bo u mnie w Lublinie surowicy i perspektyw na sprowadzenie jej brak:(

Soema, a inna, dostępna w Polsce, surowica nie wchodzi w grę??[/QUOTE]
Nie wchodzi, bo nie jest taka skuteczna jak ta.

Czekam na zdjęcia, może wieczorem będę miała, to zrobię maluchom wątek.
Niedługo zaczniemy akcję mailową z prośbą o wsparcie finansowe przytuliska, bo gdzie nie wylądujemy będziemy potrzebowali pieniędzy na utrzymanie się na nowym terenie. Mamy zapas karmy, koców, obroży i bardzo dobrze, bo pomoc przestała już taka napływać. Nasza "fala" się kończy, więc musimy działać szybko, bo potem zostaniemy sami..
Lord wrócił do schronu, grubą Bertę wczoraj odebrali właściciele. 3 szczeniaki poszły do domu - brat Jokera, ten brązowy i jedna kudłata klucha od Nanki.
Nowe są kochane, boskie, cudowne i wspaniale poprawiają humor.

Aaa i do domu w tamtym tygodniu poszedł lisek i dziadek.
[IMG]http://lh6.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TCB3eeoYxYI/AAAAAAAACyU/dxoM-yRXAYw/100_1638.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh5.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TCB3f8GZnCI/AAAAAAAACyg/jHgIb_XehOA/100_1640.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Basia1968']Soema proszę Cię obfoć mi hienkę "Helenkę":loveu::loveu: tą maleńką i tą hienkowatą sunię większą szczuplutką z pysiem coli /tez ma maluszki - ma chyba imię na N/:loveu::loveu:[/QUOTE]
Nanka :)
A Hienka ma zdjęcia z bąblami, a dziś jeszcze może dostanę jej kolejne foty.

[IMG]http://lh6.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TB85RwZr6sI/AAAAAAAACvk/qJ9PECd9RJU/sunia%20002.jpg[/IMG]

[url]http://picasaweb.google.com/Kaarina.G/Sunia?authkey=Gv1sRgCLCd78CKi_iC4gE#[/url]

Nanuśka
[IMG]http://lh5.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/S_lJdsjhE3I/AAAAAAAACHk/FlRwn59cimk/Obraz%20907.jpg[/IMG]

Ale zrobię hienkom ładnie zdjęcia prze Pani :)

Link to comment
Share on other sites

Soemo, chciałam napisać Ci pw, ale masz pełną skrzynkę, dlatego (przepraszam), ale muszę tutaj.
Czy dojechały wreszcie te dary od nas? Teściowa rozmawiała z tą babką z Caritasu i ponoć tak. Są już u Was?
Daj proszę znać, nie lubię nierozwiązanych sytuacji i jeśli jeszcze nie dostaliście zebranych fantów, to nie popuszczę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jestem_wredna']Soemo, chciałam napisać Ci pw, ale masz pełną skrzynkę, dlatego (przepraszam), ale muszę tutaj.
Czy dojechały wreszcie te dary od nas? Teściowa rozmawiała z tą babką z Caritasu i ponoć tak. Są już u Was?
Daj proszę znać, nie lubię nierozwiązanych sytuacji i jeśli jeszcze nie dostaliście zebranych fantów, to nie popuszczę.[/QUOTE]
Wysyłałam Ci pw, ale mi dogo chodzi jakby chciało, a nie mogło. Doszły 3 worki rzeczy, były rozpakowane jak mnie nie było, więc nie mam pojęcia co tam było dokładnie. Ale dziękuję Wam bardzo za pomoc.
[quote name='Ania102']Czemu Lord wrócił? Ile on ma?[/QUOTE]
Lord jest młody, wielki i nieposkromiony :shake: znaczy jak mam michę, lub kabanoska ;) to siada i daje łapkę. :loveu:
żona, pana który go adoptował nie mogła sobie poradzić z nim, on bardzo skacze i jest cholernie silny. Ja też mam problemy w okiełznaniu go :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Soema']Wysyłałam Ci pw, ale mi dogo chodzi jakby chciało, a nie mogło. Doszły 3 worki rzeczy, były rozpakowane jak mnie nie było, więc nie mam pojęcia co tam było dokładnie. Ale dziękuję Wam bardzo za pomoc.[/QUOTE]

W takim razie cieszę się bardzo :) Z tego co pamiętam, głównie były tam miski i koce/ręczniki/itp.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Finetta']Ruszyła ankieta Dogomanii
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/188745-KRAKVET-ankieta-lipcowa[/URL]

Sandomierskie przytulisko zostało do niej zgłoszone.[/QUOTE]
My na razie karmę mamy, ale za jakiś czas na pewno nas zgłoszę, bo pomoc się skończyła, jak szybko się zaczęła.
Było kilka firm, które się zgłosiły po programch w tv i oferowały sporą pomoc. Nawet panowie z Wwa przyjechali się rozeznać... no i teraz nie odbierają telefonów.
[quote name='jestem_wredna']W takim razie cieszę się bardzo :) Z tego co pamiętam, głównie były tam miski i koce/ręczniki/itp.[/QUOTE]
To zostało rozpakowane i posegregowane :)

[B]Anhata[/B], doszła paczka od Ciebie - DZIĘKUJEMY!

Mam sporo zdjęć nowych, jak ktoś ma ochotę oglądnąć to się proszę zgłaszać:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=3][SIZE=2]Od dwóch tygodni mam u siebie na tymczasie 2 szczeniaki. Znalazłam je na jednym z sandomierskich osiedli, próbowałam znaleść ich właścicieli, ale okazało się, że pewnien pijak wyrzucił je pod sklep. Psiaki błąkały się po ruchliwej ulicy, mało brakowało a wpadłyby pod samochód. Były przerzucane przez ogrodzenia sąsiednich domów.:angryy:[/SIZE][/SIZE]


[B][SIZE=4][U]Murzynek:evil_lol:[/U][/SIZE][/B]
[SIZE=2][U][COLOR=#800080][URL="http://img37.imageshack.us/i/dsc00751sr.jpg/"][IMG]http://img37.imageshack.us/img37/4371/dsc00751sr.jpg[/IMG][/URL][/COLOR][/U][/SIZE]


[SIZE=2][COLOR=black]Jest dominującym psem. Potrzebuje stanowczego właściciela. Bardzo towarzyski psiak, lubi ruch. Codziennie przynosi zdechłe, suche zwierzęta typu krety, małe myszki itp. :lol: Jest odrobaczony. W przyszłym tygodniu wybieramy się na szczepienia :) [/COLOR][/SIZE]



[B][SIZE=3][U]Murzynka[/U][/SIZE][/B]:evil_lol::evil_lol: ( ta po lewej)
[URL="http://img443.imageshack.us/i/dsc00755l.jpg/"][IMG]http://img443.imageshack.us/img443/8282/dsc00755l.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img35.imageshack.us/i/dsc00756m.jpg/"][IMG]http://img35.imageshack.us/img35/2033/dsc00756m.jpg[/IMG][/URL]

Baardzo spokojna, grzeczna sunia. Ma gładką, lśniącą sierść tak jak jej braciszek. Jest odrobaczona, czeka na szczepienie. :)

[B][U][COLOR=navy]Kontakt w sprawie adopcji: 510 410 321 lub 511 648 806[/COLOR][/U][/B]

Link to comment
Share on other sites

U nas najprawdopodobniej jest rodzeństwo (same sunie, jedna wczoraj poszła do domu, zostały 3) psiaków Bushido.

[IMG]http://lh4.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR-YC6brLI/AAAAAAAAC68/QtKHMCu02WE/P1060214.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh3.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR-V32fpGI/AAAAAAAAC6w/_aQ_RQM8Mzg/P1060217.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh5.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR-UP6Q_CI/AAAAAAAAC6k/SUpx9EqRAhw/P1060220.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh4.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR-Toxd5xI/AAAAAAAAC6g/-fmimbmOd_c/P1060221.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh4.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR-TJBD3jI/AAAAAAAAC6c/KvlzmH9q6Iw/P1060222.JPG[/IMG]
ta poszła do domu

[IMG]http://lh4.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR-R5G0SwI/AAAAAAAAC6U/QA-TU3ha7xg/P1060224.JPG[/IMG]

Jakby mogły to by odleciały na swoich ogonkach :):)

zostały porzucone, bez matki.

Link to comment
Share on other sites

Żeby nie było tak pięknie. To nasz nowy, wczorajszy nabytek.. Suke przyprowadził pijak, jest skrajnie wyczerpana, wygłodzona, pobita..

[IMG]http://lh5.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDX69MoL-dI/AAAAAAAAC-Y/c3Degg4v8Zk/P1060318.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh6.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDX6-Pi8ooI/AAAAAAAAC-g/cygFkUlvAyE/P1060320.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh4.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDX7B-xbNUI/AAAAAAAAC-4/S6_4Ma8RPbY/P1060326.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh5.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDX67sVZo5I/AAAAAAAAC-M/9zkHcugV5yw/P1060315.JPG[/IMG]



ogon spuchniety, miednica trzeszczy.. dostała jakimś kijem :( dawno się nie załatwiała.. ledwie stoi na łapach, ma początki jaskry chyba. Obraz nędzy i rozpaczy.

Link to comment
Share on other sites

Soema a jaka piękna:loveu:,te oczy:p ta sierść,czarny ON:loveu: i nie widać siwizny u niej....
kolejny raz żałuje,że 'jeszcze'nie jestem na 'swoim',żebym mogła mieć kilka psów,teraz trzeba iść na studia,a potem będę miała kilka takich pięknąt,które jacyś'ludzie':angryy: załatwili..:-( Trzymam kciuki,żeby doszła do formy:kciuki:

Link to comment
Share on other sites

Ona jest naprawdę w strasznym stanie :(

Te szczeniaki są bardzo podobne do moich, bardziej te dwie krótkowłose sunie tylko, że są mniejsze ;/ Oprócz moich 2 szczeniaków było jeszcze 4 lub 5 ( nie wiem dokładnie bo się zabardzo ruszały i nie zdążyłam policzyć), podczas pracy znalazłam ich "dom rodzinny",w zeszłym tygodniu psów już nie było, podejrzewam że gdzieś podrzucili.

Link to comment
Share on other sites

U Was to się dopiero dzieje:shake: Suczka- szkoda słów. Jak tak można- to chyba nigdy nie dostaniemy odpowiedzi, gdzie niektórzy mają sumienie i po co się wogóle rodzą!Oby tej czarnulce się udało...Oglądał ją już wet??
Szczeniaki cudowne, robi ktoś ogłoszenia?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania102']U Was to się dopiero dzieje:shake: Suczka- szkoda słów. Jak tak można- to chyba nigdy nie dostaniemy odpowiedzi, gdzie niektórzy mają sumienie i po co się wogóle rodzą!Oby tej czarnulce się udało...Oglądał ją już wet??
Szczeniaki cudowne, robi ktoś ogłoszenia?[/QUOTE]
Tak od razu przyjechał weterynarz jak ją przyjęliśmy.. Jest na antybiotykach, lekach osłonowych, ma maść do oczu. Została odpchlona po raz pierwszy. Ma na sobie stada pcheł, gniazda, larwy, skóra wygląda fatalnie :shake: zdjęcia nigdy tego nie oddadzą. :(
Wyje w pokoju.. nadal się nie załatwia. Ale teraz ma być tylko lepiej.

Co do szczeniąt, wstawię resztę zdjęć, ja nie mam czasu robić ogłoszeń, ale będę prosiła kogoś, albo wykupię pakiet. Jest ich 12, może im wątek osobny założę.

Link to comment
Share on other sites

Kaukazowate szczeniorki :)
matka jest z drobną mordką i cała czarna....:niewiem:

Te szczeniaki, jakiś tydzień/dwa temu przyniosły do uśpienia... zakonnice.
Urodziły się szczeniaki, niedaleko katolickie liceum, skończył się rok szkolny, no i....
2 miesięczne szczeniaki chciały uśpić. :shake: napisałabym coś, ale się powstrzymam.

Piesek :)
[IMG]http://lh5.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR9w9W9e9I/AAAAAAAAC3o/eSjqY6OSFHE/P1060267.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh3.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR-Av9ks7I/AAAAAAAAC48/HDwyFmn44og/P1060246.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh4.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR-BfeyBvI/AAAAAAAAC5A/k67YtAMWaQI/P1060245.JPG[/IMG]

Najdelikatnijszy z całej 4, taka pierdółka, miał mieć operowaną przepuklinę pachwinową, ale jak mu jąderka zeszły do moszny, się lepiej poczuł, wszystko ładnie się wchłania i póki co nie ma konieczności ciachania.

Link to comment
Share on other sites

Najciemniejsza i najmniejsza sunia. Oczywiście najbardziej zadziorna :)

[IMG]http://lh6.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR98tIfVuI/AAAAAAAAC4o/PwRBMk9RzaI/P1060251.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh3.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR91EhWlwI/AAAAAAAAC4A/8DTtTIr5c_Q/P1060261.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh4.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR99lxNd7I/AAAAAAAAC4s/_0qnAIto84c/P1060250.JPG[/IMG]





To jest mamusia gromadki :grins:

[IMG]http://lh5.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR-IcDzJSI/AAAAAAAAC5k/Nc9trPzpkac/P1060236.JPG[/IMG]

Boska sunia, delikatna, przytulaśna, zupełnie nieagresywna.

Link to comment
Share on other sites

Ta sunia powinna się nazywać Jumpi, rozpędza się i skacze jak oszalała :)

[IMG]http://lh5.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR9_a33iKI/AAAAAAAAC40/tNdFkOS3ZR8/P1060248.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh4.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR93_7IoPI/AAAAAAAAC4Q/wBtZoqoLzNw/P1060257.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh5.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR-Ca2n3GI/AAAAAAAAC5E/cz0tTP_gYu0/P1060244.JPG[/IMG]

A to największa z suczek :)
To będzie pieknielnie inteligentna suka! Jak ona się bosko uśmiecha, a jak patrzy...:loveu:

[IMG]http://lh4.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR9vs2dGYI/AAAAAAAAC3g/5N0D64tvdQA/P1060269.JPG[/IMG]







[IMG]http://lh6.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR913PyfOI/AAAAAAAAC4E/bECDsVrRcwo/P1060260.JPG[/IMG]


[IMG]http://lh3.ggpht.com/_IWPSfgJ1xzk/TDR92R4RYII/AAAAAAAAC4I/qbYONBZP5Qc/P1060259.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...