Jump to content
Dogomania

nasze sposoby na odreagowanie stresu poszkoleniowego bez wpadania w nalogi


ayshe

Recommended Posts

Wklejam kilka zdjęć Barosza w trakcie jego ulubionej zabawy:megagrin:

[IMG]http://img89.imageshack.us/img89/2918/imgp46139np.jpg[/IMG]

[IMG]http://img226.imageshack.us/img226/118/imgp46231hj.jpg[/IMG]

[IMG]http://img226.imageshack.us/img226/3477/imgp46243sx.jpg[/IMG]

[IMG]http://img234.imageshack.us/img234/2433/imgp46081fo.jpg[/IMG]

[IMG]http://img226.imageshack.us/img226/7567/imgp46284zn.jpg[/IMG]

[IMG]http://img226.imageshack.us/img226/5962/imgp46438ui.jpg[/IMG]

[IMG]http://img226.imageshack.us/img226/9799/imgp46602jt.jpg[/IMG]

[IMG]http://img226.imageshack.us/img226/5913/imgp45876jn.jpg[/IMG]

[IMG]http://img234.imageshack.us/img234/7058/imgp45889ks.jpg[/IMG]

Mam dość!!!
[IMG]http://img234.imageshack.us/img234/8171/imgp46254af.jpg[/IMG]

Chyba jestem zmęczony:
[IMG]http://img234.imageshack.us/img234/7686/imgp46331xm.jpg[/IMG]

Baardzo zmęczony:
[IMG]http://img212.imageshack.us/img212/5897/imgp46348kw.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 12.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A tak ogólnie o Baroszu to jest zupełnie w porządku pies:evil_lol: Co prawda nie jest Zgagulcem ale fajnie nakręcony i nie ma się co czepiać chłopczyka. Jeszcze jeden ma problem, strasznie przeżywa gdy mu się stado rozłazi, dostaje zupełnej głupawki i nie potrafi sobie z tym poradzić:placz: . Przy szczeniaku którego chciał zjeść musiał siedzieć grzecznie kilka minut a ja gnojka głaskałam - zniósł to przyzwoicie ( wredna jestem ciocia:diabloti: )

Link to comment
Share on other sites

Przyjechały dzisiaj pachołki. Jeżeli chodzi o Josha to moge powiedzieć jedno nadal wiem że nic nie wiem:shake: :placz: . Na 26 zapisałam się do kolejnego kardiologa Niziołka .Bachor będzie miał jeszcze jedno EKG i echo serca. Na razie on jest wyciszony a ja wykończona psychicznie:placz: . Acha usg jamy brzusznej nie wykazało prawie nic ,troche osadu żółci ,sledziona troche powiększona bez zmian patologicznych.

Link to comment
Share on other sites

ewa-jo-ja nie wiem ale moze konsultacje heinricha co?albo niemieckiego kardiologa.potrzebuje skany tylko badan.bez skanow nie chca sie wtracac.jaka dokladnie jest diagnoza?zebys nie wpadla w taniec sw.wita z wetami przypadkiem.kiedy podrzucisz pacholki?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']ewa-jo-ja nie wiem ale moze konsultacje heinricha co?albo niemieckiego kardiologa.potrzebuje skany tylko badan.bez skanow nie chca sie wtracac.jaka dokladnie jest diagnoza?zebys nie wpadla w taniec sw.wita z wetami przypadkiem.kiedy podrzucisz pacholki?[/QUOTE]
Dzięki Beatko ale najpierw chce jeszcze zrobić raz EKG i echo serca . Zbyszek mnie wnerwia -rozmowa po wszystkich badaniach: -jakieś leczenie odp nie,pytanie to moge go traktować normalnie-odp nie ,piłeczka -odp nie .No to jest chory do cholery ????.Nie mogłam się z nim za nic dogadać. Jak na razie bachor jest oszczędzany -a że sam nie wykazuje za dużo chęci do biegania ,a w domu śpi -więc niby o.k. ,ale jest to dla mnie denerwujące -bo to tak jakby z niego zeszła cała para którą miał. JAk będę miała w przyszły poniedziałek wszystkie badania to pogadamy. Jeżeli chodzi o pachołki to możemy sie jakoś umówić ,z tym że na szkoleniu będę dopiero w sobote.Czy wyjazd do Glonków ,który proponowałaś na sobote jest aktualny???Bym dziecko wykąpała bo na polu już za duży syf zaczął się drapać.
NAjgorsze jest to że on zachowuje się jak pies któremu coś jest.

Link to comment
Share on other sites

ja nie wiem czy jest aktualny.to od was zalezy.ja tam jade:roll: :lol: .przeciez za uszy was ciagnac nie bede.jest oddzielny watek na ten temat gdzie mozna wszystko ustalac-jak na razie cisza.
ok.to pacholki w sobote?
ile kasy?
twoj wet mowi rozsadnie.pileczki nie.biegania jak gooopi nie[zreszta pies sam sie oszczedza].ale....to nie znaczy ze pies zrobil sie z porcelany i "dogorywa".sa gorsze choroby niz serducho.serducho da sie operowac.niektorych rzeczy nie da sie ani operowac ani wymienic.:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']ja nie wiem czy jest aktualny.to od was zalezy.ja tam jade:roll: :lol: .przeciez za uszy was ciagnac nie bede.jest oddzielny watek na ten temat gdzie mozna wszystko ustalac-jak na razie cisza.[/QUOTE]
Jaki wątek ????mam chyba już skleroze :placz: :placz:

[quote name='ayshe']
twoj wet mowi rozsadnie.pileczki nie.biegania jak gooopi nie[zreszta pies sam sie oszczedza].ale....to nie znaczy ze pies zrobil sie z porcelany i "dogorywa".sa gorsze choroby niz serducho.serducho da sie operowac.niektorych rzeczy nie da sie ani operowac ani wymienic.:-([/QUOTE]

zabranianie ruchu bez wytłumaczenia dlaczego nie jest dla mnie rozsądne.EKG wykazuje przerost komory -RTG wykazuje -obie komory w normie ,płuca o.k. przełyk o.k.Jeżeli zabraniać ruch to chce wiedzieć dlaczego. Gośka /ludzki kardiolog/ twierdzi ,że on może mieć blok ,ale to można stwierdzić tylko przez echo serca więc robie. Mnie nie chodzi o ruch wymuszony ,ja nigdy nie wymuszam ruchu na psach -one same chcą biegac i biegają tyle ile chcą ,za aportem ,za psami i z psami. Ale jeżeli mam zabrać psu piłke to chce wiedzieć dlaczego.:mad: :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa-Jo']Jaki wątek ????mam chyba już skleroze :placz: :placz:
[/quote]
Sluze uprzejmie linkiem :lol: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26754"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26754[/URL]

Link to comment
Share on other sites

ewa-jo-nie zazdroszcze ci.ja tfffardziel w tych sprawach nie jestem.jak sie dowiedzialam ze nadja ma nowotwor sledziony to swiat mi sie zawalil.to tak jakby moja corka miala raka.:placz: .tego sie nie da opisac.jak wyleciala do kliniki i tam byla operowana to myslalam ze zejde.potem przyjechala-nie ten pies,jego cien.to bardzo boli.
byc moze za bardzo kocham swoje psy......ale tego nie zapomne,tak jak wypadku leentje ,potem jej postrzalu na sluzbie.....
nie zazdroszcze ci.bardzo mi przykro .z drugiej strony zrob to echo i sie wyjasni czy ma blok czy nie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']ewa-jo-mowilas hodowcy?to dla nich b.wazna informacja o serduchu josha.:cool1:[/QUOTE] Po pierwsze nie mam co mówić jak nie mam w tej chwili pewności co jest.Jak zrobie jeszcze raz EKG i echo to będę wiedziała na czym stoje i wtedy moge dać znać hodowcy ,ale tera to nie ma sensu bo nie wiadomo co mu jest.

Link to comment
Share on other sites

dobra.poniewaz to watek z zalozenia na zale to ja teraz zaczynam......:roll: .
czlowiek sie stara,prowadzi szkolenie TYLKO NA LUP po czym dowiaduje sie ze szkoli nie na lup i wogole jest zacofanym szkoleniowcem.ludzie!a kto jeszcze nie szkoli na lup?????:crazyeye: .a na co ja szkole?nawt jak sa kolczatki to nadal jest szkolenie na lup.jesooo czy ludzie czasem nie pomysla zanim zaczna czlowiekowi zarzucac rozne rzeczy ....przeciez takie rzeczy zniechecaja do pracy,wypieraja czlowieka z jakiegokolwiek zapalu.male grupy,do 5-6 psow,praca oparta na tlumaczeniu,cierpliwym naprawde[marta mnie tu bije o glowe bo ja to czasem naprawde...:diabloti: ],dlaczego i po co ,jak ta pilka pracowac,ze trza zmieniac lu i wogole....zachecamy do takiej pracy....
po czym okazuje sie ze NIE SZKOLIMY NA LUP.:crazyeye: :crazyeye: .
zyc sie odechciewa.podstawa pracy jest wzajemne zaufanie miedzy szkoleniowcem a przewodnikiem psa.jesli go nie ma nalezy sobie podziekowac.nie obsmarowywac nas na roznych forach.trzeba byc ze soba szczerym i rozmawiac ze soba.owo zaufanie jest potrzebne nie tylko przewodnikowi psa ale rowniez treserowi-jesli czuje ze nie ma porozumienia miedzy nami,przewodnik nie bierze sobie moich uwag do przemyslenia,nie rozmawiamy o tym ajk wychodzic z roznych impasow by znowu cieszyc sie krokiem albo kroczkiem naprzod to praca wspolna jest bezsensu.wspolne spotkania maja sprawiac trojce przyjemnosc a nie byc odwalaniem panszczyzny.:shake: .wogole dzisiaj to byl zly dzien.:cool1:

Link to comment
Share on other sites

uuuu, dół mam nadzieje chwilowy , ktoś pewnie ma problem z samym sobą , ukladami z psem, cos mu nie wychodzi i tak sobie odreagowywuje na tobie . ja tak patrze na ten nasz lokalny rynek szkoleniowy to tak brakuje kogos z biglem, z animuszem i zapalem jaki ty prezentujesz w stosunku do szkolenia , do ONków i do ich wlascicieli . olej krytykanta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']jasne.tyle ze ja bym nie wytrzymala bo ja nawet gledze im o takich pierdulkach ze potem mi troszku wstyd-ale juz sie chyba przyzwyczili do tych moich wynurzen:oops:[/QUOTE]
tak było przy Josterze -Lidka mnie miała ciągle na głowie.Sean był ze Słowacji więc nie znałam hodowców /przywiozła go Lidka/. W dobie internetu hodowca czyta zarówno Dogo jak i owczarka.

Link to comment
Share on other sites

pies niczym za bardzo sie nie interesuje.pileczka,zabawka,nagrodki.....no ogolnie wszystko ma gdzies.....:placz: .wykazuje chec do pracy przez 5 minut i koniec.
dziekuje mch:loveu: .po prostu czasem cos takiego potrafi czlowieka zdolowac.:cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa-Jo']tak było przy Josterze -Lidka mnie miała ciągle na głowie.Sean był ze Słowacji więc nie znałam hodowców /przywiozła go Lidka/. W dobie internetu hodowca czyta zarówno Dogo jak i owczarka.[/quote]no to spoko.hodowcy twojego psa to wporzo ludzie:razz: wiec tak tylko.....:oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']dobra.poniewaz to watek z zalozenia na zale to ja teraz zaczynam......:roll: .
czlowiek sie stara,prowadzi szkolenie TYLKO NA LUP po czym dowiaduje sie ze szkoli nie na lup i wogole jest zacofanym szkoleniowcem.ludzie!a kto jeszcze nie szkoli na lup?????:crazyeye: .a na co ja szkole?nawt jak sa kolczatki to nadal jest szkolenie na lup.jesooo czy ludzie czasem nie pomysla zanim zaczna czlowiekowi zarzucac rozne rzeczy ....przeciez takie rzeczy zniechecaja do pracy,wypieraja czlowieka z jakiegokolwiek zapalu.male grupy,do 5-6 psow,praca oparta na tlumaczeniu,cierpliwym naprawde[marta mnie tu bije o glowe bo ja to czasem naprawde...:diabloti: ],dlaczego i po co ,jak ta pilka pracowac,ze trza zmieniac lu i wogole....zachecamy do takiej pracy....
po czym okazuje sie ze NIE SZKOLIMY NA LUP.:crazyeye: :crazyeye: .
zyc sie odechciewa.podstawa pracy jest wzajemne zaufanie miedzy szkoleniowcem a przewodnikiem psa.jesli go nie ma nalezy sobie podziekowac.nie obsmarowywac nas na roznych forach.trzeba byc ze soba szczerym i rozmawiac ze soba.owo zaufanie jest potrzebne nie tylko przewodnikowi psa ale rowniez treserowi-jesli czuje ze nie ma porozumienia miedzy nami,przewodnik nie bierze sobie moich uwag do przemyslenia,nie rozmawiamy o tym ajk wychodzic z roznych impasow by znowu cieszyc sie krokiem albo kroczkiem naprzod to praca wspolna jest bezsensu.wspolne spotkania maja sprawiac trojce przyjemnosc a nie byc odwalaniem panszczyzny.:shake: .wogole dzisiaj to byl zly dzien.:cool1:[/QUOTE]
oki a konkretnie co się stało -kto i gdzie ci dowalił:mad: :mad:

Link to comment
Share on other sites

nie onkarz.....:cool3: .aaaaa dokladnie to dowalil marcie....ktora naprawde ma anielska cierpliwosc i oddaje serducho ludziom,cierpliwa jest jak nie iwem co i wszystko pokazuje .....lacznie z pokazywaniem na psie delikwenta o co dokladnie chodzi.....a poniewa dolozyl marcie dolozyl i mi.:cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']nie onkarz.....:cool3: .aaaaa dokladnie to dowalil marcie....ktora naprawde ma anielska cierpliwosc i oddaje serducho ludziom,cierpliwa jest jak nie iwem co i wszystko pokazuje .....lacznie z pokazywaniem na psie delikwenta o co dokladnie chodzi.....a poniewa dolozyl marcie dolozyl i mi.:cool1:[/quote]
dawaj tego delikwenta :mad::mad: pojedziemy wszyscy z naszymi psiowymi straszakami :angryy::angryy: i wytłumaczymy co nieco:ak-shot:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']pies niczym za bardzo sie nie interesuje.pileczka,zabawka,nagrodki.....no ogolnie wszystko ma gdzies.....:placz: .wykazuje chec do pracy przez 5 minut i koniec.
dziekuje mch:loveu: .po prostu czasem cos takiego potrafi czlowieka zdolowac.:cool1:[/QUOTE]
ja jakis czas temu , hmm przyznam ze zbieralam sie z 3 m-ce zdobylam sie na rozmowe ze szkoleniowcem od ipo klarowego , ukladalam sobie w myslach chyba z tydzien co powiedziec , jak uzasadnic żeby nie urazić itd. no i prawie drżącym głosem wyłuszczałam, ze za mało wymaga , ze ja musze miec bat nad głową , ze to mój pierwszy pies , ze wielu rzeczy nie wiem, ze wiem ze pies zrobi lepiej ,ze ma mozliwosci ale on musi mi mówic ,mówic, krzyczec , korygowac ,wymagac . ze nie neguje jego wiedzy umiejetnosci itd ,ale nie podoba mi sie wygląd zajęć , że nie podoba mi sie ze ja musze latac i go dopytywac jak przyspieszyc , jak uprecyzyjnic . wysłuchał, powiedzial ze rozumie, ze zdaje sobie sprawę bla bla . ,powiedzial ze bedzie inaczej . wytrzymalam jeszcze dwa m-ce . pewnego dnia po prostu powiedzialam ze koniec. płace wymagam , sorry ,moze xle zabrzmialo , ale nie interesuje mnie ze ktos mi plecie dobrze dobrze tylko dlatego ze pies wyróżnia sie na tle grupy , skoro wiem ze nie jest dobrze , wiem ze moze byc lepiej . ironią losu , choc dla mnie przemyslaną decyzją było udanie sie do tego samego pana z PT z małym , tylko i wyłacznie dlatego zeby mu udowodnic ze zabawą , radochą zrobie z psem cos lepiej niz reszta na siłe , na fizyczną przewagę wg jego zalecen . obiecal ze mi nie bedzie przeszkadzac :evil_lol: . co zajecia widze ironiczne spojrzenia ,ale co mi tam , wazne ze źabowski piszczy do piłki w kieszeni , tupie kiedy , czy to już , jest radosny. wiec on tez pewnie jakby sie gdzies udzielał netowo mógłby napisac ze jakas panna mądrzalska przyszla i kręci nosem :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']nie onkarz.....:cool3: .aaaaa dokladnie to dowalil marcie....ktora naprawde ma anielska cierpliwosc i oddaje serducho ludziom,cierpliwa jest jak nie iwem co i wszystko pokazuje .....lacznie z pokazywaniem na psie delikwenta o co dokladnie chodzi.....a poniewa dolozyl marcie dolozyl i mi.:cool1:[/QUOTE]
Pociesz Marte :loveu: ,kretyni i świnie są wszędzie nie ma szans uniknąc takich.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mch']ja jakis czas temu , hmm przyznam ze zbieralam sie z 3 m-ce zdobylam sie na rozmowe ze szkoleniowcem od ipo klarowego , ukladalam sobie w myslach chyba z tydzien co powiedziec , jak uzasadnic żeby nie urazić itd. no i prawie drżącym głosem wyłuszczałam, ze za mało wymaga , ze ja musze miec bat nad głową , ze to mój pierwszy pies , ze wielu rzeczy nie wiem, ze wiem ze pies zrobi lepiej ,ze ma mozliwosci ale on musi mi mówic ,mówic, krzyczec , korygowac ,wymagac . ze nie neguje jego wiedzy umiejetnosci itd ,ale nie podoba mi sie wygląd zajęć , że nie podoba mi sie ze ja musze latac i go dopytywac jak przyspieszyc , jak uprecyzyjnic . wysłuchał, powiedzial ze rozumie, ze zdaje sobie sprawę bla bla . ,powiedzial ze bedzie inaczej . wytrzymalam jeszcze dwa m-ce . pewnego dnia po prostu powiedzialam ze koniec. płace wymagam , sorry ,moze xle zabrzmialo , ale nie interesuje mnie ze ktos mi plecie dobrze dobrze tylko dlatego ze pies wyróżnia sie na tle grupy , skoro wiem ze nie jest dobrze , wiem ze moze byc lepiej . ironią losu , choc dla mnie przemyslaną decyzją było udanie sie do tego samego pana z PT z małym , tylko i wyłacznie dlatego zeby mu udowodnic ze zabawą , radochą zrobie z psem cos lepiej niz reszta na siłe , na fizyczną przewagę wg jego zalecen . obiecal ze mi nie bedzie przeszkadzac :evil_lol: . co zajecia widze ironiczne spojrzenia ,ale co mi tam , wazne ze źabowski piszczy do piłki w kieszeni , tupie kiedy , czy to już , jest radosny. wiec on tez pewnie jakby sie gdzies udzielał netowo mógłby napisac ze jakas panna mądrzalska przyszla i kręci nosem :eviltong:[/quote]wiem mch.rozumiem.ale ta osoba nic marcie w ten sposob nie powiedziala.i tutaj lezy roznica.ja uwazam ze spotykaja sie dorosli ludzie i trzeba sobie mowic takie rzeczy.zreszta treser i tak dostosowuje sie do przewodnika i psa i stara sie to wszystko posklecac tak zeby cos z tego wyszlo.w kazdym razie lup-pilka to podstawa.to fundament szkolenia na ktorerj budujemy zaufanie i dokladnosc.to moje zdanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa-Jo']Pociesz Marte :loveu: ,kretyni i świnie są wszędzie nie ma szans uniknąc takich.[/quote]marta zmodyfikuje swoja prace tak zeby zadowolic klienta.jesli klient sie pokaze.:roll: .szkoda tylko ze o pewnych rzeczah dowiadujemy sie z trzeciego zrodelka.dialog to podstawowa forma komunikacji miedzyludzkiej-albo sie myle.:shake:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...