ayshe Posted April 4, 2007 Author Posted April 4, 2007 [quote name='monisieczka']ciekawa jestem czy kochany treser będzie miał cały kregosłup jak tylko Norasek mocno chwyci rekaw i trza nim bedzie obrócic hehehe:diabloti::diabloti::diabloti:[/quote]rottki obracalam to i noraska obroce-nie boj zaby.tu raczej problem w mojej kurduplowatosci lezy.:cool1:
ayshe Posted April 4, 2007 Author Posted April 4, 2007 [quote name='Ewa-Jo']e tam wszyscy świetnie się bawiliśmy niektórzy prawie płakali ze śmiechu.:diabloti: :evil_lol: :evil_lol: :diabloti:[/quote]jutro bedzie wiecej biegania to i kolki dostana niektorzy z tego smiechu:diabloti: .
14ruda Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 A bernardyna jak tu ktos kiedys pokazywał?:evil_lol: Albo niufa:roll: .Ale niufy chyba nie grają w rękaw?:roll: Czy ktoś sie spotkał?To musi być CIĘŻKIE przeżycie:p
saJo Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 ayshe Dalam zapytanie do Ciebie w temacie Rady dotyczace szczeniaka ON (ktory jak zwykle zszedl z tematu glownego :evil_lol:) i bendem wdzieczna za odp, bo z ciekawosci nie moge siem uczyc, a mam egzamina jutro z drobiu :roll:
monisieczka Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 [quote name='ayshe']rottki obracalam to i noraska obroce-nie boj zaby.tu raczej problem w mojej kurduplowatosci lezy.:cool1:[/quote] wiesz, to nawet dobrze bo masz niżej do gleby jakby coś:razz::eviltong:, ja z kolei nie utone tak szybko. Trza plusy wyciagac:p
ayshe Posted April 4, 2007 Author Posted April 4, 2007 no najciezszy gabaryt to byl duuuzy azjata i kaukaz.chociaz corso czy canar to tez ciezka sprawa;).ale wystarczy bu-b.duza suka bern.tak jak mowie-problem ze wzrostem.mam 154 cm czyli jestem kurdupel i wlasciwie zostaje tylko spid na czolowce-wtedy odsrodkowa wywala psa ale jak jorgen ma 198 cm to przy nim psy dopiero fruwaja:evil_lol: .nawet shado robi za stukasa:evil_lol: .
Pyros-Aga Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 A Pyros przy jego "chwycie" ma szansę fruwać? Bo jest lepiej :loveu: ale chyba jeszcze za letko łapie zeby oderwać dupkę od ziemi? Ja nie wiem bo nie ja go trzymam. Ja go mogę zakręcić dookoła ale zawsze to inaczej jak ktoś inny trzyma.
ayshe Posted April 4, 2007 Author Posted April 4, 2007 jeszcze troche na klinie zostanie.on sie szybko meczy tak jak dzisiaj-checi mnostwo mu zostalo ale juz nie dawal rady.takze dwa razy i null bo wplywa to na jakosc chwytu.i zdecydowanie...puszczj smycz bo to mu przeszkadza.jest oczywiscie o niebo lepiej.ale tutaj spieszyc sie nie ma do czego....bo latwo cos spierniczyc. chili tez nie trzymala-i prosze.wali w klin a w rekaw to jak w maslo i trzyma,bat olewa,szalenstwo w oczach:evil_lol: ...podoba jej sie zabawa-pyros tez jest otwarty,fajnei sie nakreca tylko jeszcze szczeki slabe.ale to wszystkie torche musza sie wyrobic.
mch Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 kaukaza ? to gratuluję zdrowia :lol: ,nasze 8 miesieczne kaukaziątko jak przybiega z nienacka z cieszeniem sie i nie wyhamuje w porę to potrafi ze tak powiem zatrząść w posadach . ale znów one nie mają takiego napędu , przynajmnmiej tak mi sie wydaje w porównaniu z ONkami. ale masa jest i to hoho . nasz wlasnie po 2 dniowej głodowce ,bo sie zakochal bidny, w suce co miala sterylke w październku i ma wlasnie cieczkę :crazyeye: (tzn przestaje miec bo dostala blokade horm.) wiec pewnie troche lżejszy ale i tak molos-kolos.
Ewa-Jo Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 [quote name='ayshe']jutro bedzie wiecej biegania to i kolki dostana niektorzy z tego smiechu:diabloti: .[/QUOTE] tylko bez przesady -zebym dala rade wieczorkiem doczołgać się na tresurke bo Monisieczka obiecała mnie odwieżć do domciu. Najwyzej doczołgam się ,padne na glebe a potem wczołgam sie do samochodziku ,a Joshua sam sobie da rade -najwyzej uszczęśliwi wszystkich patyczkami:eviltong: :diabloti: :diabloti: :evil_lol: :evil_lol:
Pyros-Aga Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 Będziemy ćwiczyć szczęki :diabloti: tylko nie wiem w jaki sposób. Może włoże mu na stałe jakiś aparat ( widziałam rekiny z takimi aparacikami, żeby się nie pozżerały). Moze się przyda :diabloti: zamontuję na kilka miesięcy i będzie miał szczęki jak bull :eviltong:
ayshe Posted April 4, 2007 Author Posted April 4, 2007 zobaczysz inne oblicze tego swojego pacyfisty:evil_lol: wieczorkiem .reanimowac sie bedziesz w piatek.da rade.w koncu ty akurat masz troche luzu-to reszcie sie obrywa bo norrrrmalnie:mad: .... mch-no wiesz jak kaukaz idzie na rekaw to juz o zdrowiu nie mysle tylko o ..rownowadze:evil_lol: ...a tak na serio to nie ma problemu ale ciezko o tkaie zrownowazone molosy zeby je zrobic bez agrechy bo akurat jestem przeciwnikiem robienia takich psow za mocno;) .
ayshe Posted April 4, 2007 Author Posted April 4, 2007 [quote name='Pyros-Aga']Będziemy ćwiczyć szczęki :diabloti: tylko nie wiem w jaki sposób. Może włoże mu na stałe jakiś aparat ( widziałam rekiny z takimi aparacikami, żeby się nie pozżerały). Moze się przyda :diabloti: zamontuję na kilka miesięcy i będzie miał szczęki jak bull :eviltong:[/quote]nie bardzo masz jak rto robic bo on czuje silny dyskomfort pracujac tak z toba.juz troche mniejszy ale jednak.tak wiec wyrobic sie musi na treningach.
Pyros-Aga Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 [quote name='ayshe']nie bardzo masz jak rto robic bo on czuje silny dyskomfort pracujac tak z toba.juz troche mniejszy ale jednak.tak wiec wyrobic sie musi na treningach.[/QUOTE] E tam, zakładamy aparacik na sprężynach i jak będzie chciał zamknąć szczękę to się będzie musiał wysilić :evil_lol: No dobra jestem dobra pańcia- tylko na noc :eviltong: :cool3: Oczywiście zarciki- cieszę się ze w ogóle chłopak się rozruszał. Ja też chcę takie fajoskie zdjęcie z zębami na wierzchu :lol: fajoskie som :loveu:
Wojenka Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 A mały dzielny szkot wykazał się w praktyce i przegonił zboka :cool3: :multi: :evil_lol: .
Ewa-Jo Posted April 4, 2007 Posted April 4, 2007 [quote name='Pyros-Aga'] Ja też chcę takie fajoskie zdjęcie z zębami na wierzchu :lol: fajoskie som :loveu:[/QUOTE] w avatarku Josha zastąpi Joster z ząbkami ,bo Josha zebiastego to mam w typie nie nadającym się hehehehe na avatarek od lewej Joshua z prawej Argo [IMG]http://www.owczarek.pl/forum/uploads/IMG_0107.JPG[/IMG] [IMG]http://www.owczarek.pl/forum/uploads/C6B_IMG_0378.JPG[/IMG]
ayshe Posted April 5, 2007 Author Posted April 5, 2007 josh jako mlodociany alien jest zarabisty:loveu: :evil_lol: dzisiaj na pola zamierzam sie ubrac tak jak wczoraj na zajecia popoludniowe-zimowa kurtka.no napewno nie bede przymarzac tak ja wczoraj z ranca.:cool1: .czy musi byc tak ziiimnooo:placz: ?.
ayshe Posted April 5, 2007 Author Posted April 5, 2007 [quote name='Wojenka']A mały dzielny szkot wykazał się w praktyce i przegonił zboka :cool3: :multi: :evil_lol: .[/quote]dawaj szkota na rekaw:cool3: :lol:
ayshe Posted April 5, 2007 Author Posted April 5, 2007 [quote name='saJo']ayshe Dalam zapytanie do Ciebie w temacie Rady dotyczace szczeniaka ON (ktory jak zwykle zszedl z tematu glownego :evil_lol:) i bendem wdzieczna za odp, bo z ciekawosci nie moge siem uczyc, a mam egzamina jutro z drobiu :roll:[/quote]aaaa kurna niezauwazylam bo my wszeedzie bredzimy nie na temat...poszukam...sooorki:oops:
Aga i Eto Posted April 5, 2007 Posted April 5, 2007 musze się was o cos poradzić ... przedwczoraj przyjechała do mnie ciotka z woj. lubuskiego i zostaje przez tydzień. Eto się dziwnie wobec niej zachowuje. Od razu mówię że ona nie boi się psów za bardzo czy coś, lubi zwierzęta itp. nigdy tez nic złego dla Eto nie zrobiła. On się zachowuje tak: jest wszystko ok jesli ją widzi jak chodzi po domu czy coś , lezy sobie .. nigdy jednak nie podchodzi, tak jakby ja ignoruje ... ale jeśli wyjdzie np do sklepu i wróci to eto chcę przyatakować.. naprawde widziałam go w podobnej sytuacji tylko raz ... ale on ją naprawdę chce ugryźć .. poprzednio keidy miało miejsce takei zdażenie, to było w zeszłym roku w lato.. byliśmy u znajomego na grilu (znajomy boi się psów jak ognia i ich nie lubi) i za każdym razem kiedy znikał z pola widzenia Eta i nagle się pojawiał to eto ragował agresją .. całe szczescie że on da się odwołać .. ale sami rozumiecie .. ciotka zostaje u mnie przez 2 tyg.. a ja się boje zostawić psa w domu :shake:
marmara_19 Posted April 5, 2007 Posted April 5, 2007 a nie dzieje sie tak mzoe za kazdym razem gdy ktos obcyw chodzi do wad do domu czy na jakis teren gdzie dluzej przebywacie?moje z racji meiskzania domkuitp.. strasznie pilnuja.. czy to ogrodka,domu.. czy to mieszkania znajomych u ktorych ejstesmy.. ale one maja to we krwi.. aczkolwiek ze mna ktos mzoe wejsc.. i msuze glupkowato gadac do psow.. to wtedy wiedza, ze ejst dobrze:D
Aga i Eto Posted April 5, 2007 Posted April 5, 2007 tak, Eto pilnuje .. ale do nas przychodzi wiele osób z różnych że tak powiem środowisk i takie sytuacje się nie zdarzały.. faktem jest że Eto nei lubi kilku osób nie wiadomo dlaczego.. dokładnie dwóch, ale zwykle jest przyjaźnie nastawiony do wszystkich
Eddiii Posted April 5, 2007 Posted April 5, 2007 [quote name='agis']Do uslug :lol: Odczula. Wybierasz sie z Timonem? To on tez ma alergie? :crazyeye:[/quote] chyba sie wybiore. nie wiem czy ma czy ja mam jakas schize, tak mi sie czasem wydaje ze sie drapie [quote name='ayshe'] dzisiaj byla fruwajaca obrona.fruwala chili,heki-morderczy lab[z trudem:evil_lol: ],pyrosik prawie-prawie,szira i timon tez pofrunely ale najwyzej ze wzgledu na bycie szczeniorem fruwala chili:evil_lol:[/quote] fajnie bylo :loveu:
Wojenka Posted April 5, 2007 Posted April 5, 2007 [quote name='ayshe']dawaj szkota na rekaw:cool3: :lol:[/quote] :cool3: :cool3: :cool3: Dla szkota to atak na nogi byłby dobry :lol: .
Recommended Posts