Jump to content
Dogomania

nasze sposoby na odreagowanie stresu poszkoleniowego bez wpadania w nalogi


Recommended Posts

  • Replies 12.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='asher']
Hihihi, kiedyś moja kumpela pobiła w ten sposób rekord zdebilenia :lol: Po mocno zakrapianej imprezie nie miałam siły wziąć rano Sabiny na spacer, więc się zlitowała. Drepce sobie chodnikiem, tez jeszcze nie do końca trzeźwa i mocno zaspana i przemawia łagodnie do suki, namawia ją na szybkie siusiu, żeby móc jak najprędzej z powrotem pod pierzyną się zaszyć. Nagle spostrzega, że ludzie patrza na nią conajmniej dziwnie. Ale położyła to na karb swego porannego, poimprezowego wyglądu. Niezrażona idzie więc dalej. Ale ludzie wciąż się gapią, no normalnie gały wytrzeszczają. Magda pomyślała, że może to Sabina coś głupiego robi, odwraca się więc... i widzi, że wlecze po chodniku smycz i pustą obrożę, które czułym głosem namawia na siusiu :evil_lol: A Sabina w najlepsze pod klatką sobie siedzi i czeka, żeby ją kto dobry wpuścił do domu :lol: :lol: :lol:[/QUOTE]
dobre!!!!! oplułam cały monitor :loveu: :multi: :multi: :multi:

Posted

[quote name='ayshe']gosiu-shado mial traume .....ale rano mu przeszlo a twoj pies to ....hmmmm:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: .[/quote] Szadoski miał traume bo go Mamusia porzuciła u Glonków na dokładkę odjeżdzając z nimi. I dlatego stwierdził, że ściana przy drzwiach mu przeszkadza. A Szira jak została przywieziona do nas przez Gosię z Mamą pierwszy raz też miała traume. Ściana jej nie przeszkadzała ale urządziła koncert trwający kilka godzin. Dlatego nigdy więcej nikt nie przywiezie do nas psa który ma u nas zostać, tylko sami będziemy po niego jechać.

Posted

[quote name='Szira/Gosia']Dołuj mnie jeszcze bardziej:placz: :placz: :placz: swoją drogą to tak pod koniec pobytu poproszę Glonków aby drastycznie zmienili warunki dla Sziry (zero jedzenia, spanie na dworzu, brak głaskania - tylko wodę jej zostawię:diabloti: i wtedy cała szczęśliwa wróci:cool3: tylko czy Glonki na to pójdą:shake: )[/quote]
Wątpię. :lol:

Posted

[quote name='asher']Nanami, no niestety :shake: Ja Bugajskiego, który kilka lat mnieszkał z moimi rodzicami od jakiegoś roku próbuje ustawicv do pionu i pewnie tak se będę do usranej śmierci próbować :lol:
Całe szczęście, że mimo, iz rtodzice mi burki rozpuszczają, to one owszem, włażą na głowe, ale im, a nie mnie :p Najfajniej jest, jak moja mam cos je. Siedze sobie w drugim pokoju i słyszę "Saba fe, Boogie fe. Saba FE! Boogie FE! SABA FEEEE! BOOGIE FEEE! AŚKAAAA POWIEDZ IM COŚ!!!!!" :evil_lol:

[/quote]:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: no ja mam tak samo jak rodzinka zjedzie.znaecam sie nad psami,takie chudzinki biedne,pewnie sil im brak,co one tak za toba laza:cool3: .....a potem"fee,fee,beata wez im cos powiedz"jak moje zaglodzone psiunki sterroryzuja cale towarzystwo.no bo jak takie biedne to ja zostawiam je same z rodzina iiiiiiii:diabloti: :diabloti: :diabloti: .zlodziejstwo kwitnie-lacznie z wyrywaniem z geby kotleta:diabloti: ,przynosza pileczki i wciskaja,jak ktos nieczuly to w twarz......:diabloti: :diabloti: :diabloti: ....no i wogole maniana.je tylko z oczu spuscic:evil_lol:

Posted

[quote name='Ewa-Jo']nie pamiętam jak wzięło się moje przekonanie o tym że onek przywiązuje się do jednego przewodnika na zawsze. Było to bardzo ,bardzo dawno temu bo pamiętam to od zawsze ,a nie da się ukryć że moje dwa poprzednie onki mnie w tym utwierdziły. Nie istniał dla nich nikt poza mną ,oczywiście jak ktoś bawił się z nimi patykami czy piłką to ganiały /oba wychowywały się w stadzie znajomych psów na polach i zawsze ktoś rzucał a wszystkie psy biegły do jednego aportu/ ,ale wystarczyło że odchodziłam i pies szedł za mną -nie musiałam wołac. Oczywiście że zostawały beze mnie ale w swoim domu z bliskimi. Natomiast nikt nawet Marek ,którego Sean kochał nie mógł odpiąć smyczy na spacerze bo pies robił w tył zwrot i kłusikiem wracał do domu /chyba że go ktoś chciał zatrzymać to wpadał w galop/ i zatrzymywał się dopiero pod drzwiami. natomiast to co ty piszesz to zawsze wiązałam z retriverami. Joshowi jak na razie /tfu ,tfu zeby nie zapeszyć/ nie grozi oddawanie do kogoś tak ,ze raczej nie sprawdze jak by się zachowywał w takiej sytuacji. Może to i lepiej i dla mnie???:evil_lol: :diabloti:[/quote]to co piszesz o seanie to normalne zachowanie.kazdy onek tak ma.wszystko jest ok.ja pisze o innych warunkach-o nowym stadzie psa i plastycznym przejsciu do niego a ty piszesz o zwyklym olaniu osoby nie traktowanej przez psa jako pelnoprawny czlonek strego,jego,stada.

Posted

[quote name='Glonek']Napewno tęskni. ;)[/quote]:diabloti: :diabloti: :diabloti: no napewno:roll: :lol: .strrraszliwie.:lol: :lol: :lol: .ale ile radochy bedzie jak mamunia wroci.byle mamunia do glonkow nie pojechala po nia bo wtedy..nie zauwazy.bedzie zbyt zajeta.:cool3:

Posted

[quote name='Ewa-Jo']Beata czy na jutro ja mam se zrobić coś imitującego gryzak ????[/quote]no .moze byc facet w przescieradle:lol:

Posted

[quote name='ayshe']no .moze byc facet w przescieradle:lol:[/QUOTE]
odpada niestety nie znam nikogo kto tałby się na to namówić więc postaram się zrobić coś co przy dużej dozie wyobrażni da się wziąć za gryzak!!!! No moze gryzak z epoki kamienia łupanego :eviltong:
jeszcze jedno pytanko -jak większośc wyjechała to zajątka na pewno będą????

Posted

[quote name='Ewa-Jo']jeszcze jedno pytanko -jak większośc wyjechała to zajątka na pewno będą????[/quote]

Hehe, u Beaty zajątka są nawet wtedy, gdy przyjdzie tylko jeden pies. :evil_lol:

Posted

[quote name='BeataG']Hehe, u Beaty zajątka są nawet wtedy, gdy przyjdzie tylko jeden pies. :evil_lol:[/QUOTE]
tia -kto jutro będzie na zajątkach ?????

Posted

[quote name='Ewa-Jo']tia -kto jutro będzie na zajątkach ?????[/quote]nie kombinuj:mad: .ktos tam przyjdzie aczkolwiek wiekszosc zrobila sobie wakacje i powyjezdzali:roll: .ale co sie odwlecze.....:diabloti:

Posted

[quote name='ayshe']nie kombinuj:mad: .ktos tam przyjdzie aczkolwiek wiekszosc zrobila sobie wakacje i powyjezdzali:roll: .ale co sie odwlecze.....:diabloti:[/QUOTE]
nie kombinuje ,ale byłam ciekawa kto będzie :evil_lol: wolałabym żeby to co się odwlecze nie skupiło się na mnie jednej!!!

Posted

[quote name='Ewa-Jo']nie kombinuje ,ale byłam ciekawa kto będzie :evil_lol: wolałabym żeby to co się odwlecze nie skupiło się na mnie jednej!!![/quote]jestem zdecydowanie niewybiegana [zaba jestem przez ten deszcz w tym tygodniu-co to dwie pory sucha i deszczowa czy jak?:mad: ].psy moje rowniez maja krecka:razz: :razz: :cool3: .to se damy do pieca nie?:cool3:

Posted

[quote name='ayshe']jestem zdecydowanie niewybiegana [zaba jestem przez ten deszcz w tym tygodniu-co to dwie pory sucha i deszczowa czy jak?:mad: ].psy moje rowniez maja krecka:razz: :razz: :cool3: .to se damy do pieca nie?:cool3:[/QUOTE]
wole od pieca :multi: :eviltong:

Posted

[quote name='Nanami']Nie chcesz miec indywidualnych? :cool3:[/QUOTE]
lubie indywidualne ale na polu - wtedy to jest lajtowo!!!! -w sam raz na emeryta :multi: . Ale jak ona jutro na ten przykład spodziewa się paru sztuk a będę sama to wiesz może być nieciekawie :mad: i co ja biedna zrobie .NAwet nikt mnie nie obroni bo Joshua się jej boi i tylko sprawdza czy ogona mu nie oderwała:lol: :lol: Strasznie śmiesznie przy tym wygląda jak zwiewa oglądając się czy Beata za nim goni. :cool1:

Posted

[quote name='Ewa-Jo']lubie indywidualne ale na polu - wtedy to jest lajtowo!!!! -w sam raz na emeryta :multi: . Ale jak ona jutro na ten przykład spodziewa się paru sztuk a będę sama to wiesz może być nieciekawie :mad: i co ja biedna zrobie .NAwet nikt mnie nie obroni bo Joshua się jej boi i tylko sprawdza czy ogona mu nie oderwała:lol: :lol: Strasznie śmiesznie przy tym wygląda jak zwiewa oglądając się czy Beata za nim goni. :cool1:[/quote]wyczuwa mnie ze wredna jestem.nie to co lajtowa mamusia:diabloti:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...