Justyna_wolontariat Posted May 10, 2010 Share Posted May 10, 2010 Ciężko stwierdzić co to za psiak. Dziś trafił do schr z Orzesza [B][COLOR=red]Zarobaczony brzuch jak balon[/COLOR][/B] [B][COLOR=red]Waga ok 5 kg[/COLOR][/B] [B][COLOR=red]wiek ok 6 miesięcy[/COLOR][/B] [B][COLOR=red]Łapy przednie i tylne bardzooo miękkie pies chodzi na nadgarstkach przednie łapki układaja się w V[/COLOR][/B] [B][COLOR=red]uszy zawalone mazią na nosku strupy [/COLOR][/B] Wystarczy podnieść ręke a on nie wie gdzie uciekać Skołtuniony jak tylko sie da odżywiany pewnie chlebem i wodą trzymany nie wiadomo gdzie.:-(:-(:-(:-( Jutro wet go zobaczy wtedy więcej się dowiem o jego stanie ale dobrze nie jest:-(:-(:-( [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/293/7456f431c3910830med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/288/2a1f7b64f220779f.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/288/24a164eab0500eb5.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images48.fotosik.pl/293/9bcaba85c9eb21fdmed.jpg[/IMG][/URL] Zdj wyglądają dobrze na żywo psiak wygląda o wiele gorzej. Potrzebny byłby na pewno jakiś Dt Ryzyko zarażenia parwo w jego stanie nie jest trudne :( [COLOR=red]14.05 2010 malutki Onek pojechał do Bajki B[/COLOR] [B][SIZE=4]Dane do przelewu dla oddziału w Sosnowcu :[/SIZE][/B] [B][SIZE=4]Fundacja dla Ratowania Zwierząt Bezdomnych "EMIR"[/SIZE][/B] [B][SIZE=4]Konto Fundacji: Bank Śląski O/Grodzisk Maz.[/SIZE][/B] [B][SIZE=4]59 1050 1924 1000 0090 6204 7718 [/SIZE][/B] [B]dopiskiem : na Onka[/B] [B]Deklaracje jednorazowe[/B] Mysza 1 50 zł Hebanowa 50 zł Na konto trafiło 50 zł Mysza 1 [IMG]http://i203.photobucket.com/albums/aa2/vectra_foto/bannerki%20bajerki/anashar.gif[/IMG] Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted May 10, 2010 Share Posted May 10, 2010 Boże jaki bidul! Miałam ONeczkę w podobnym stanie i wieku w DT dwa lata temu. Sunia na dobrej karmie wszystko nadrobiła i stała się piękną, normalnej wielkości Onką. Trzymaj sie malutki ... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted May 10, 2010 Share Posted May 10, 2010 Mocno DONkowaty jest... chyba "hodowcy" się egzemplarz nie udał i się go pozbył... Oby okazało się, że to tylko krzywica z niedożywienia i można to naprawić... Trzymaj się maluchu! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justyna_wolontariat Posted May 10, 2010 Author Share Posted May 10, 2010 mam w schr royala dla szczeniat wiec mogę mu dawac plsu preparaty jutro zapytam weta co radzi, martwi mnie jego skóra uszka a najbardziej ryzyko parwo które wiadomo w schr jest a najbardziej atakuje psy o obniżonej odpornosci niedożywione :-( Link to comment Share on other sites More sharing options...
lunarmermaid Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 Jaki biedulek...Ja bym go mogła zabrać na DT ale dopiero za miesiąc,jak się przeprowadzę.Wtedy będę mieć na to warunki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 sunia w podobnym stanie miała albo bandażowane, albo gipsowane łapy nie pamiętam :( okropnie musi cierpiec Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 [quote name='beka']sunia w podobnym stanie miała albo bandażowane, albo gipsowane łapy nie pamiętam :( okropnie musi cierpiec[/QUOTE] Tak, był taki z niedźwiedzią łapą, ta przednia tak wygląda. Masakra :( Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 Gdzie on teraz jest- miasto? Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 W Klembowie miałyśmy mix sznupka z niedźwiedzią łapą. Teraz jest w domu stałym już, ale o ile mnie pamięć nie myli, i niczego nie pomyliłam, wystarczą chyba preparaty witaminowe no i dobre odżywanie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 W schronie w każdym bądź razie nie ma szans. Trzeba go zabrać na cito. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 Owieczka ma wolne miejsca, może DIF? Ale to daleko i nie ma deklaracji :-( Można allegro cegiełkowe zrobić, ludzie pomogą. Nie wiem gdzie on jest. Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 Na pewno trzeba badania zrobić - czy brak wapna, czy inna przyczyna.. Straszna bieda :( Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 [quote name='mysza 1']Owieczka ma wolne miejsca, może DIF? Ale to daleko i nie ma deklaracji :-( Można allegro cegiełkowe zrobić, ludzie pomogą. Nie wiem gdzie on jest.[/QUOTE] On powinien trafić na domowy tymczas.... Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 DIF ma domowy tymczas, a Owieczkę trzeba zapytać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 Aaaaa :( Bosh jaka piękna bida.. Jak można?! Justyna, on jest w Rudzie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 Soema dzieki za link.......... Jaki biedak, a jaki słodziak Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 Uroczy jest :loveu: Mam nadzieję, że DT szybko się znajdzie... Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 A czy to cudo ma jakies szczepienia w ogole?? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 [quote name='obraczus87']A czy to cudo ma jakies szczepienia w ogole??[/QUOTE] W takim stanie, szczepienie to chyba zabójstwo :shake: jemu trzeba podnieść odporność, wzmocnić, dobrze odżywiać... Domowy DT... Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 [quote name='Soema']W takim stanie, szczepienie to chyba zabójstwo :shake: jemu trzeba podnieść odporność, wzmocnić, dobrze odżywiać... Domowy DT...[/QUOTE] Ja sie tylko Ciocia pytam ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soema Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 [quote name='obraczus87']Ja sie tylko Ciocia pytam ;)[/QUOTE] A ja sobie gdybam... :niewiem: jakbym nie musiała pisać pracy, wzięłabym i nie oddała :( jak można patrzeć spokojnie na takiego psiaka??:(:( Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 czy znajdzie sie DT dla biedaka?:( Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justyna_wolontariat Posted May 11, 2010 Author Share Posted May 11, 2010 No ja też myślę, ze szczepinia w takim stanie nie ma sensu owszem surowica tak by mu sie przydał tylko, ze jej juz nie produkuja tak powiedział wet i poprostu jej nie ma. Po 14 jade do schr więc dowiem sie więcej o jego skórze uszach i łapach. Miałam psa w podobnym stanie tylko, ze nie był aż tak wybiedzony miał 6 miesiecy zabrany z Krężela po 1,5 miesiąca podawania preparatów wiatminowych dobrej karmy przednie łapki mu się naprostowały i to wszystko w warunkach schroniskowych, tyle ze tamten był szczepiony nie było ryzyka juz zarażenia. Psiak przebywa od wczoraj w schr w Rudzie Ślaskiej Podam też dane kontaktowe tel 510 268 586 no Dt bardzo by pomógł:-(:-(:-( Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 Ale bidulek. :-( Ja tez wziełam wiele lat temu młodziutka ONke ze schronu. Przednie łapki doslownie wyrastały jej z jednego miejsca, zero klatki piersiowej.:-( Z czasem to sie troche zatarło, sunia nadrobiła braki. U niego to chyba tez z niedozywienia ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwija Posted May 11, 2010 Share Posted May 11, 2010 Moj Aronek był totalnie nideozywiony, wlasnie lapki mial powykrecane, ale nawet nie chodzil - czolgal sie. Tez , jak byl znaleziony, to strasznie niedozywiony i zarobaczony. Badania wykazaly niedobory wapnia i jakiegos jeszcze- odpowiedzlanego za wzrost skladnika. Generalnie- Convalescence RC + preparat apniowo-witaminowy, a potem wlasciwa karma dla rosnacych szczeniakow duzych ras - i juz nikt nie pamieta klopotow, jakie mial. Ale na pewno - podstawowa sprawa, zeby go zabrac ze schronu, mysle.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts